335 replies to this topic

[Arczi1991]

http://www.prisonpla...false-flag.html

To chyba ten sam artykuł co wyżej

[Aquila]

Jarecki - jeżeli te zdjęcia są autentyczne, to zostały zrobione prawdopodobnie przez Pakistańczyków następnego dnia rano - w każdym razie już po ataku komandosów. A w takim razie nie ma szans, aby było gdzieś na nich ciało Osamy - zabrane przez komandosów na pokład okrętu US Navy. Więc jeśli coś sugerujesz - to chyba chybiłeś

Co do pierwszego linka - pana Alexa Jonesa uważam za zbyt kontrowersyjnego aby mu wierzyć.

[hubiii p]

2 maja o 10 rano czasu amerykańskiego na koncie Białego Domu na Flickr pojawiło się zdjęcie, które do dziś zostało już obejrzane półtora miliona razy. Jeszcze drugie tyle, a pobije rekord 2,978 miliona odwiedzin należący do fotki Wodospadu Nohkalikai zamieszczonej w Sieci w 2006 roku.

Nowy hit serwisu to fotografia, na której widać prezydenta Obamę, wiceprezydenta Bidena i innych członków administracji obserwujących akcję Navy SEALs, którzy 1 maja wypełnili zadanie zabicia Osamy bin Ladena. Trudno powiedzieć, co zadecydowało o popularności zdjęcia - czy dramatyczny wyraz twarzy Hillary Clinton, czy poważne skupienie na twarzach wszystkich, czy wątpliwości dotyczące prawdziwych okoliczności zrobienia fotografii. W każdym razie mamy nowe zdjęcie-ikonę. [Flickr, TechCrunch]




zrodlo gizmodo


edit grafika
tnx DB

Użytkownik hubiii p edytował ten post 06.05.2011 - 00:58

[Ófnik]

Taki dodatek w związku z ehm... podejrzeniem o pokrewieństwo Obamy i Osamy. Oczywiście to stek bzdur, lecz może komuś przypasuje.

Co do samej śmierci Bin Ladena... Czekam na prawdziwe zdjęcie. Jak będzie to uwierzę, na dzień dzisiejszy te wpadki informacyjne zniechęcają mnie do całej tej sprawy. Jeszcze jedno... Niektórzy burzyli się, że informacja o odprawieniu pogrzebu według tamtejszej tradycji jest kpiną z internautów itd. W sumie nie pamiętam czy ktoś czasem już tego tutaj nie napisał, ale według mnie chodziło o odprawienie odpowiednich modłów oraz owinięcie ciała. Gdyby je pochowali to mielibyśmy tłumy fanatyków robiących sobie pielgrzymki na grób Osamy... To chyba nie byłoby zbyt dobre dla walki z terroryzmem. Poza tym podobnie postąpiono ze zwłokami Hitlera... zakładając, że faktycznie zginął podczas wojny.

[polaco]

A co Wy na taka teorie: w 2001 roku Osama bin Laden ginie smiercia naturalna badz inaczej poprzez kontakty rodziny Bushów z rodzina bin Ladenów dogadali sie i USA podstawiło swojego pionka żeby grał role Osamy. Al Qaeda jako komórka CIA zgadza sie na przygarniecie nowego Osamy jako swoja maskotke medialną mial tylko wystepować przed kamera i grozić ze powysadza wszystko i niczego nie bedzie. W miedzy czasie rodzina Osamy sie go wyrzeka bo prawdziwy Osama nie żył a nowy zrobił zamach i był na celowniku USA wiec nie mogł mieć z nimi głebszego powiazania jeśli Bush chciał zrobić najazd na kraje bliskiego wschodu z pragnienia ropy pod pretekstem walki z terrorem. USA ma rope (ropa=pieniądze), Al Qaeda ma broń i pomoc USA a teatr na światowej scenie dalej sie kręci w najlepsze A że słupki leciały Obamie w dół po aferze z aktem urodzenia trzeba było ratować sytuację albo to ma zniszczyć Obame politycznie bo szykuja miejsce dla nowego nastepcy Dziekuje za uwage polecam LSD i psychotropy na doszamke ^.^

Użytkownik polaco edytował ten post 05.05.2011 - 00:15

[٢٠١٢]

Poza tym podobnie postąpiono ze zwłokami Hitlera... zakładając, że faktycznie zginął podczas wojny.

http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/331067,hitler-przezyl-wojne-fbi-ujawnilo-dowody.html

Aby nie bylo ze off top: myślę że mass media robią ludziom pranie z mózgu i ci uwierzą we wszystko co powiedzą. Na razie nie ma ani jednego potwierdzenia na to ze Osama zostal zabity ale niestety ludzie tacy jak moj kolega ktory jest fanatykiem USA są nie do przekonania: uwaza ze to normalne ze w ciagu 30min (strzelam ale bylo to b.malo czasu) po zabiciu Osamy juz usa wiedzialo po badaniach DNA ze to ona na 100% i chwile potem juz plywa jego cialo w morzu oraz pierwsze "przeciekowe" zdjęcia Osamy dziwnie okazują się być fejkami - moim zdaniem ktoś z rządu USA wrzucilo na próbę szybko 1/2 zdjęcia patrząc czy ludzi się nabiorą? a jak im nie wyszlo bo ludzie to szybko odkryli to stwierdzili ze to photoshop i nie wiedzą kto mogl to zrobic? dla mnie tu są szczyty absurdu osiągane. Ale są ludzie i parapety i ja mam kolegę tej 2 serii ktory szybko od razu wyskakuje ze mowie bzdury i Obama jest wielki i taki wspanialy bo wspanialy kraj USA zlapal i zabil Osame i są w ogole super, a jak probuje mu pokazywac argumenty będące sprzeczne z jegą ideą to burzy sie jakbym mu po rodzinie jezdzil i jak tu przekonac ludzi otumanionych? ja nie twierdzę aby im wcisnac za wszelką cenę swoją opinię natomiast tylko poprzez pokazywanie pewnych faktów tacy ludzie juz się denerwują bo odciągamy ich od pierwotnej wersji jaką uslyszeli w tv/prasie i nie starają się jej nawet sprawdzić! lenistwo XXI wieku. To zabawne ale nie wiem czy zauwazyliscie (bo ja tak) ze sporo moich znajomych na fb i w necie wrzuca to fake'owe 1 foto Bin Ladena wciąż mysląc ze jest prawdziwe! ten fakt ze jest spreparowane jakoś im umknął... i wielu innym ludziom też... o czym to swiadczy?

[Aquila]

Jeśli to prawda, to okaże się za jakiś czas, że córka bin Ladena jest podstawionym agentem CIA. No bo skoro ośmiela się mówić takie rzeczy...

Dlatego ciekawi mnie czy ta informacja się potwierdzi.

[Macko]

Domino, muzułmańska tradycja nakazuje - ale co z tego? Chrześcijańska "tradycja" nakazuje nie zabijać, a Bin Laden złamał tą "tradycję" kilka tysięcy razy. Dlaczego mamy im ustępować?

Co do kwestii pochówku, mogliby go pochować chociażby gdzieś na pustuni w Nevadzie, gdzie nikt by go nie znalazł. Ciało skierowaliby w kierunku Mekki, więc byłoby zgodnie z Islamem.

nie lepiej odrazu zrzucic bombe na wszystkie kraje gdzie glowna religia jest islam? przeciez oni tez u nas bomby podkladali... to odroznia nas od "tych zlych" (bo czym sie rozni kat od mordercy ktorego mial zabic?)





a co do pochowku, to jaka jest roznica czy w nevadzie czy do wody? i tak by nie mogli podac miejsca do opinii publicznej bo odrazu by sie zlecieli ludzie i zbeszczescili grob i narobili syfu

[Ófnik]

Poza tym podobnie postąpiono ze zwłokami Hitlera... zakładając, że faktycznie zginął podczas wojny.

http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/331067,hitler-przezyl-wojne-fbi-ujawnilo-dowody.html

Aby nie bylo ze off top: myślę że mass media robią ludziom pranie z mózgu i ci uwierzą we wszystko co powiedzą. Na razie nie ma ani jednego potwierdzenia na to ze Osama zostal zabity ale niestety ludzie tacy jak moj kolega ktory jest fanatykiem USA są nie do przekonania: uwaza ze to normalne ze w ciagu 30min (strzelam ale bylo to b.malo czasu) po zabiciu Osamy juz usa wiedzialo po badaniach DNA ze to ona na 100% i chwile potem juz plywa jego cialo w morzu oraz pierwsze "przeciekowe" zdjęcia Osamy dziwnie okazują się być fejkami - moim zdaniem ktoś z rządu USA wrzucilo na próbę szybko 1/2 zdjęcia patrząc czy ludzi się nabiorą? a jak im nie wyszlo bo ludzie to szybko odkryli to stwierdzili ze to photoshop i nie wiedzą kto mogl to zrobic? dla mnie tu są szczyty absurdu osiągane. Ale są ludzie i parapety i ja mam kolegę tej 2 serii ktory szybko od razu wyskakuje ze mowie bzdury i Obama jest wielki i taki wspanialy bo wspanialy kraj USA zlapal i zabil Osame i są w ogole super, a jak probuje mu pokazywac argumenty będące sprzeczne z jegą ideą to burzy sie jakbym mu po rodzinie jezdzil i jak tu przekonac ludzi otumanionych? ja nie twierdzę aby im wcisnac za wszelką cenę swoją opinię natomiast tylko poprzez pokazywanie pewnych faktów tacy ludzie juz się denerwują bo odciągamy ich od pierwotnej wersji jaką uslyszeli w tv/prasie i nie starają się jej nawet sprawdzić! lenistwo XXI wieku. To zabawne ale nie wiem czy zauwazyliscie (bo ja tak) ze sporo moich znajomych na fb i w necie wrzuca to fake'owe 1 foto Bin Ladena wciąż mysląc ze jest prawdziwe! ten fakt ze jest spreparowane jakoś im umknął... i wielu innym ludziom też... o czym to swiadczy?

Wiem o tej ucieczce Hitlera, dlatego na końcu wypowiedzi zawarłem swą wątpliwość.

Co do reszty wypowiedzi to zgadzam się... Sami moi rodzice, a zwłaszcza ojciec nie chce słuchać o tym, że ta cała akcja z Osamą może być spreparowana... Lecz nie będę na siłę nikogo przekonywał, aż tak bardzo mi na tym nie zależy zwłaszcza, że sam nie jestem pewien czy ta teoria jest prawdziwa.

[Jarecki]

I jeszcze jeden ciekawy kwiatuszek.

Naoczny świadek "rzekomego" najazdu na fortece bin Ladena: "Nic z tego nie jest prawdziwe".
Polecam zajrzeć i przeczytać Eye-witness to alleged Bin-Laden raid: ‘None of this is true’

http://www.youtube.com/watch?v=1flTMn8saAA

[kamilus]

Na razie za niedawną śmiercią Bin Ladena przemawia tylko wypowiedź Obamy. Dowodów nie ma żadnych - za to mamy mnóstwo nieścisłości:
- na początku sugerowano, że Osama był uzbrojony, dlatego dostał kulkę w łeb - ostatnio mówi się, że był nieuzbrojony (dlaczego więc zabito nieuzbrojonego człowieka?),
- najpierw sugerowano 1 strzał w głowę, teraz mówi się o 1 w głowę i 1 w klatkę piersiową,
- najpierw akcja pełny sukces, potem wychodzi na jaw fakt spadnięcia na ziemię helikoptera,
- Amerykanie mówią, że zabili go jeszcze w jego domu (bo stawiał opór), zaś jego córka mówi, że najpierw go pojmano, a potem zabito,
- sąsiedzi wypowiadają się, iż Osama normalnie wychodził z domu i np. robił zakupy - czy naprawdę nikt by nie rozpoznał, że dany człowiek to najbardziej poszukiwany terrorysta świata? Albo chociaż czy nie jest do niego podobny?
- ten nieszczęsny pochówek - według tradycji muzułmańskiej tylko ludzi uczciwych chowa się w 24h od śmierci (a nieuczciwych chowa się jak najszybciej, w pobliżu miejsca w którym umarł) - czyżby Bin Laden dla Amerykanów miał być prawym człowiekiem? A jak nie, to równie dobrze mogli zakopać go gdziekolwiek bliżej niż w morzu - a jak by chcieli, to o miejscu pochówku wiedziałoby tylko kilka najważniejszych osób w państwie,
- brak reakcji na publikację fałszywych zdjęć martwego Bin Ladena? Władze USA byłyby bardziej wiarygodne (dla mnie), gdyby reagowały na publikację fałszywych zdjęć (potwierdzały, że to fałszywki, że tylko oni mają oryginały etc.) - a tak to wygląda jakby liczyły na to, że może się uda i ludzie "łykną haczyk" i uwierzą w któreś fałszywe zdjęcie,
- brak chęci opublikowania zdjęć, bo są niby zbyt drastyczne - moim zdaniem Internet widział już tysiące bardziej drastycznych zdjęć niż człowiek z raną postrzałową głowy.

Także jak dla mnie, Bin Laden teraz nie zginął. Był martwy już od dawna, a dopiero teraz wyciągnięto na jaw ten fakt - może w celu odwrócenia uwagi od aktu urodzenia Obamy? A może w celu nam jeszcze nieznanym...

edit @down
Jeśli Osama byłby martwy od dawna, to ta córka mówiła o swoim ojcu - nie mówiła, że zabili Bin Ladena po pochwyceniu, tylko że najpierw złapali (jej) ojca a potem zabili.

Użytkownik kamilus edytował ten post 05.05.2011 - 11:30

[Luke]

Skoro był martwy od dawna, to czemu córka Osamy miałaby tak zmyślać?

[Emtec]

Tutaj są zdjęcia z akcji, niektóre drastyczne. Chyba nie było.
http://www.reuters.c...-laden-compound
Witam przy okazji

[Yaw]

Więc skoro takie zdjęcia pokazują, to odpada argument, że Osamy nie pokażą, z uwagi na drastyczny widok. Jedyne o co im może chodzić to by nie drażnić środowisk islamskich. Ale czy te środowiska islamskie kochały Bin Ladena ?

To Egipcjanie w Al-Kaidzie pod kierunkiem jej numeru 2 Ajmana al-Zawahiriego doprowadzili Amerykanów do Osamy bin Ladena z powodu różnic poglądów między oboma przywódcami - napisał dzisiaj saudyjski dziennik "al-Watan".

Cytując, jak kto określa, "źródło ściśle związane z siatką terrorystyczną", gazeta dodaje, że kurier, którego śledził amerykański wywiad i który umożliwił namierzenie bin Ladena, pracował dla Zawahiriego.

"Al-Watan" potwierdził, że ten kurier to Pakistańczyk, a nie Kuwejtczyk, którego tożsamość ujawnili więźniowie w Guantanamo. Miał on doprowadzić Amerykanów, którzy go śledzili, aż do domostwa bin Ladena, sugerując, iż nie wie, że jest śledzony.

Saudyjski dziennik utrzymuje, że "Egipcjanie z Al-Kaidy, którzy faktycznie kierowali siecią, próbowali od choroby bin Ladena w roku 2004 przejąć kontrolę nad Al-Kaidą".

Gazeta dodaje, że to oni przekonali bin Ladena do opuszczenia pakistańskich terytoriów plemiennych na północnym zachodzie i do szukania schronienia w Abbotabadzie, gdzie został zabity przez amerykańskie komando.

Po śmierci Osamy bin Ladena 59-letni Ajman al-Zawahiri, nazywany "mózgiem" organizacji i jej głównym rzecznikiem, stał się liderem Al-Kaidy i najbardziej poszukiwanym człowiekiem na świecie - pisze agencja AFP.

źródło: onet.pl

PS: McCain by zdjęcia ujawnił

[D.B. Cooper]

Tutaj są zdjęcia z akcji, niektóre drastyczne. Chyba nie było.
http://www.reuters.c...-laden-compound
Witam przy okazji

Witaj.

Czegoś tu nie rozumiem...

Zdjęcia opublikowała w środę agencja informacyjna Reuters informując, że zostały one wykonane przez jednego z pakistańskich przedstawicieli po około godzinie od czasu, kiedy amerykańskie siły opuściły willę bin Ladena. Agencja podała też, że jest pewna autentyczności tych zdjęć.

Mężczyzna, który wyglądem przypomina bin Ladena, ubrany w T-shirt, leży w kałuży krwi, która wydaje się wypływać z tyłu jego głowy. Dwaj pozostali mężczyźni, w pakistańskich ubraniach, wyglądają jakby zginęli od strzałów w głowę i klatkę piersiową.

źródło

W końcu zabrali ciało czy nie?