To zdjęcie zna chyba każdy internauta, bo obiegło całą planetę. Przedstawia ono tornado, które zbliżyło się do Miami. Nie każdy jednak wie, co tak naprawdę się wtedy zdarzyło.
Było gorące popołudnie 12 maja 1997 roku. Nad Miami na Florydzie zaczęły się gromadzić ciemne burzowe chmury, które przyniosły ulewny deszcz.
Niespodziewanie nad osiedlem Silver Bluff Estates, w południowo-wschodniej części miasta, pojawiło się tornado, które poczyniło niewielkie spustoszenia.
Bardzo szybko przeszło ono nad śródmieście, omijając drapacze chmur, i zeszło nad wody zatoki Biscayne.
Gorąca woda sprawiła, że tornado przybrało na intensywności. Przechodząc obok wyspy Miami wiatr połamał drzewa i przewrócił jeden z samochodów
To właśnie wtedy, krótko po godzinie 14:00, ten niezwykły spektakl natury został uwieczniony na zdjęciu, które szybko obiegło całą naszą planetę, pojawiając się na czołówkach serwisów informacyjnych i pierwszych stronach gazet.
Do tej pory nie wykonano już równie spektakularnego zdjęcia tornada tuż obok drapaczy chmur. Tego samego dnia meteorolodzy na poważnie zaczęli się zastanawiać, co stałoby się, gdyby potężne tornado przeszło nad ścisłym centrum miasta
A tutaj mniej spektakularne ujęcie:
I kilka filmów:
Źródło
