Efekt Izajasza
Przez prawie trzy milenia uczeni przesiewali wskazówki zostawione przez Izajasza po to, by móc zobaczyć czego możemy oczekiwać w przyszłości. Wraz ze zmieniającymi się kulturami, zmieniała się również nasza interpretacja jego przepowiedni. Na przykład tłumaczenie, które powstało w czasach hiszpańskiej inkwizycji, odzwierciedla rygorystyczne limity narzucone przez Kościół mistycznym interpretacjom. Dzisiejszy język kwantowej nauki daje nowe i rozszerzone spojrzenia na wizje przyszłości u Izajasza. Być może tajemnica przepowiedni Izajasza została przewidziana już podczas ich pisania.. Było to zaproszenie przyszłych czytelników, aby patrzyli ponad to co oczywiste, pisał on: „Dla ciebie objawienie tego wszystkiego staje się słowami zapieczętowanego tajemnicą zwoju. Gdy przekazać go komuś, kto potrafi czytać i nakazać: Czytaj!, odpowiada on: Nie mogę. Tekst jest zapieczętowany…” W tym rzadkim zdaniu, jednym z kilku tego rodzaju, Izajasz dokonuje subtelnej obserwacji na temat podejścia przyszłych generacji do jego wizji. Wiedział, że ludzie przyszłości, ci którzy „potrafią czytać” jego przepowiednie, mają umiejętność, aby zrozumieć jego przesłanie. Nie potrafią jednak go rozpoznać, bo zawartość nigdy nie została im ujawniona.
Czy „pieczęć” Izajasza może być dla nas odkryciem fundamentalnych praw tworzenia, prawdziwej natury czasu? Jeśli był rzeczywiście w stanie zaoferować takie wejrzenie dla generacji w odległej przyszłości – jak zrozumieć wizje Izajasza bez elementów fizyki XX wieku? W tym samym czasie jakich słów mógłby użyć, aby przekazać tak ważne lecz abstrakcyjne informacje dla przyszłych pokoleń? Prorok daje nam wskazówki do swojej oczywistej tajemnicy, opisując jak mieszkańcy ziemskiej przyszłości mogą wybrać, którą z jego wizji chcą doświadczyć. Robiąc to Izajasz otwiera drzwi do ścieżki, która być może na zawsze zmieni postawę ludzkości a także napisze od nowa przebieg ludzkiej historii.
Izajasz ostrożnie pokazuje formy zachowania, które pozwalają nam uniknąć „ciemności”, których był świadkiem. Rozpoczyna od nawiązania do mistycznego klucza, dzięki któremu ludzie z każdej epoki mogą zmienić wydarzenia, jakie mają się rozegrać w ich prawdopodobnej przyszłości. Klucz jest identyfikowany w jego wizjach jako „wzgórze”. To na tym wzgórzu opisuje Izajasz „schronienie dla biednych i potrzebujących w niedoli, schronienie przed deszczem i cień od upału.” W jednym ze szczególnie interesujących wersów prorok mówi o czasie kiedy pojawienie się wzgórza zniszczy zasłonę okrywającą ludzkość, sieć w którą zamotały się całe nacje. Tu znaleźliśmy jedną z pierwszych wskazówek do tej właśnie przepowiedni. W sposób oczywisty wzgórze jest odnośnikiem do klucza, który umożliwi znalezienie azylu. Więc czym dokładnie jest wzgórze w proroctwie Izajasza?
Niektórzy badacze widzą w tym fizyczną lokację, miejsce z jakąś siłą, sanktuarium dla tych szczęściarzy, którzy potrafili je odkryć… Inni sugerują, że wzgórze Izajasza miało być rodzajem kodu, kapsuły czasu, aby mieć pewność że jego wiadomość zostanie odkryta tylko wtedy, kiedy zasady użycia takiej wiedzy będą zrozumiane. O ile oba te podejścia są możliwe do zaakceptowania, być może tajemnica przepowiedni ma bardzo proste wyjaśnienie. Identyfikacja wzgórza Izajasza może być pięknym przykładem jak przemijający czas i ewolucja kultur doprowadziły do erozji oryginalnej zawartości, do tego stopnia, że informacja została zgubiona lub przynajmniej przez ten proces niejasna.
Często we współczesnych im odsyłaczach do starożytnych tekstów biblijnych, znajdujemy specyficzne wyrazy zaznaczone na marginesie, które mogą mieć także dodatkowe znaczenie, interpretacje czy sens. Tak jest także w przypadku wzgórza Izajasza. Jako dodatek do możliwych tłumaczeń i języków mogących wprowadzić w błąd, jeszcze jeden element może ukryć prawdziwe znaczenie: użycie symboli i metafor. Uczeni zauważyli, że w czasach spisywania proroctwa, słowo wzgórze, rzeczywiście używane było także w sensie symbolicznym i reprezentowało „niebiańską Jerozolimę”. Jednak zamiast konkretnego miejsca – w tym przypadku miasta Jerozolima – przypisy w sposób jasny wskazują, że słowo wzgórze ma znaczenie metaforyczne. Nadal jednak „niebiańskie miasto” jest określeniem mglistym, dopóki nie weźmiemy pod uwagę dodatkowych wskazówek. Nasza współczesna Biblia jest produktem wcześniejszych tłumaczeń z hebrajskiego oryginału. Sprawdzając wyrażenie z precyzyjnie dobranym słowem w jego oryginalnym języku, nieoczekiwanie odkrywamy – prawdopodobnie bez zaskoczenia – znaczenie odnośnika.
Po hebrajsku słowo Jerozolima to Yerushalayim. Tutaj w jasnym tego słowa znaczeniu jako „wizja pokoju”. W końcu tajemnicze znaczenie informacji Izajasza staje się jasne! Wzgórze Izajasza nie jest miejscem w sensie fizycznym, lecz nawiązaniem do potęgi pokoju! Z tym wyjaśnieniem możemy czytać jego przepowiednię, że: „wizja pokoju daje schronienie biednym i potrzebującym w niedoli, jest schronieniem przed deszczem i cieniem od upału. W obecności wizji pokoju zasłona, która okrywa ludzi, sieć w której zaplątane są całe nacje, będzie zniszczona.
To nowe zrozumienie przepowiedni Izajasza daje świeże wejrzenie w potęgę starożytnych przekazów. Mając wejrzenie w kluczowe momenty naszej przyszłości, był świadkiem dwóch rożnych od siebie i odrębnych możliwości: czasu gojenia się ran i czasu zniszczenia. Tak jak robimy to dziś, wielki prorok opisał swą wizję w tylko tych słowach, które znał, dając nam do zrozumienia, że możliwości jakie niesie przyszłość zależą od obecnych kolei losu. W tym samym czasie upomina tych, którzy czytają jego proroctwa, aby dokonali zmiany wyborów w swoim życiu i dzięki temu uniknęli cierpienia, które dostrzegł on w możliwej do spełnienia przyszłości.
Gregg Braden jest znany z łączenia sfery nauki ze światem duchowym. W latach 70-tych podczas kryzysu naftowego pracował jako geolog komputerowy dla Phillips Petroleum. Później przyjął prace w firmie zbrojeniowej Martin Marietta Defense System jako Senior Computer System Designer. W 1991 został menadżerem w Cisco Systems, gdzie prowadził prace nad stworzeniem systemu wspomagającego prace internetu.
Przez ponad ćwierć wieku Braden przeszukiwał odległe górskie wioski, dalekie monastery i zapomniane teksty po to, by odkryć ponadczasowe tajemnice. Łączył znalezione przez siebie teksty ze współczesnymi odkryciami naukowymi. Jego prace przekraczają tradycyjne granice oddzielające od siebie naukę, historię i religię dając świeże spojrzenie na starożytne tajemnice. Pisząc o tym dokonał on korekty definicji określającej nasze relacje ze światem zewnętrznym ale także wewnętrznym, jednocześnie dzieląc się swoją nadzieją na lepsza przyszłość leżącą w naszych możliwościach.
Click
