Witam wszystkich forumowiczów. Jako, że jestem jeszcze młody więc kieruje pytanie do bardziej doświadczonych osób. Czytałem jakiś czas temu książke Anthony de Mello pt. "Przebudzenie". W tej książce autor pisze o tym jak uwolnić sie od swoich myśli. Utożsamia cierpienie z myśleniem oraz według autora "Ja" istnieje poza myśleniem, a to z czym utożsamiamy się na codzień to Ego tzw. "mnie". Szczerze mówiąc czytając tą książkę, analizując każde słowo odnajdywałem się w tym wszystkich - nadal odnajduje. Mam na myśli to, że De Mello pisze - Bóg jest życiem, szczęście jest życiem, i nie potrzebujesz nic żeby być szczęśliwym bo tak naprawdę szczęście masz w sobie. Zacytuje tu jedną z przypowieście de Mello :
PRAWDZIWA DUCHOWOŚĆ
Zapytano raz mistrza:
- Co to jest duchowość?
- Duchowość - odpowiedział - to jest to, co pozwala człowiekowi osiągnąć
wewnętrzną przemianę.
- Jeśli zaś ja stosuję metody tradycyjne, jakie przekazali nam mistrzowie, czy nie jest
to duchowością?
- Nie będzie duchowością, jeżeli dla ciebie nie spełnia tego zadania. Koc nie jest
kocem jeśli cię nie grzeje.
- Znaczy to, że duchowość się zmienia?
- Ludzie się zmieniają, a również ich potrzeby. I tak, co kiedyś było duchowością, już
nią nie jest. To, co często uchodzi za duchowość, jest jedynie powtarzaniem
dawnych metod.
Ubranie trzeba kroić na miarę człowieka, a nie człowieka na miarę ubrania.
W całej książce mowa o tym, żeby na świat spojrzeć świadomym okiem dziecka, za każdym razem świat poznawać na nowa etc. Praktykowałem tą medytacje i powiesz szczerze, że to coś przepięknego. Idąc dalej natrafiłem na książkę Eckharta Tolle pt. "Potęga teraźniejszości" w której opisuje on tą samą istotę którą opisywal De mello lecz dokładniej, wskazując nam drogę. Tolle twierdzi, że nie ma ani przyszłości, ani przeszłości bo tak naprawdę wszystko dzieje się tu i teraz. Piszę on, że drogą do oświecenia jest uwolnienie się od swojego Ego i myślenia. Moje wrażenia po przeczytaniu tej książki były podobne jak po książce De Mello - zgadzam się ze wszystkim.
Pytanie do was drodzy forumowicze. Czy czytaliście którąś z tych książek, i jakie macie wrażenia? Zauważyłem u siebie, że bardzo rzadko "nie myśle" i chciałbym tą zmienić tylko zastanawia mnie to czy to ma wgl. sens. Czy ma sens wyzwolenie się od ego? Czy to nie są brednie po to żeby zdobyć sławę i zrobić wodę z mózgu? Zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam