4 odpowiedzi w tym temacie

[Erik]

Film przedstawia wygląd naszego Świata po podniesieniu się poziomu wód o 80 metrów ponad dzisiejszy poziom morza.

TYTUŁ FILMU:Gdyby poziom wody podnieść o 80m...
LINK:
CZAS: 4,27 min.

80 metrów to niewątpliwie przesada, gdyż teoretycznie w czasie topienia się lodu gdzie indziej on się tworzy, ale kto wie co by na przykład zaistniało podczas przebiegunowania Ziemi.
Z tego co tutaj widać, gdyby tak się stało niektóre kraje były by praktycznie nietknięte i zalanych byłoby ok 20% lądu, więc można taki kataklizm przetrwać.
Niemcy w myśl co niektórych przepowiedni straciliby kilka miast takich jak: Hamburg czy Berlin, ale ocalało by cale zagłębie Ruhry.
My byśmy utracili Szczecin, Warszawę, Bydgoszcz, Toruń, które były by na dnie rzeki.

[riseman]

Ta symulacja przedstawia sytuację ustabilizowaną po ewentualnym potopie. Nie wiadomo jak ułożyłyby się płyty tektoniczne po hipotetycznym przebiegunowaniu, przecież to niewyobrażalne siły i przypuszczam, że układ kontynentów różniłby się po takim 'rodeo' od tego dzisiejszego.
Tutaj zdziwiłem się, że Włochy zachowały swój prawie pierwotny kształt, to tak samo wyspa jak Wielka Brytania i Irlandia, które wyglądają jak sito Może UK ma bliżej do lodowców...

[Matt']

@up

Odległość od lodowców nie ma żadnego znaczenia. Tutaj, jak sam zauważyłeś, mamy do czynienia z prognozowanym wyglądem lądów w ustabilizowanej sytuacji. To, że Włochy zachowałyby swój kształt wynika z wysokości na jakiej położony jest ten kraj. Należy tu pamiętać, że wzdłuż całych Włoch ciągną się Apeniny. Z Wielkiej Brytanii natomiast zostało sito bo większość kraju, szczególnie na południu to tereny nizinne.

Tutaj dobrze to widać:
http://mapsof.net/up...p_of_europe.gif

Użytkownik Matt' edytował ten post 25.02.2011 - 12:14

[Hellraiser]

Z pewnym przekąsem zamieszczam link do oficjalnego meldunku zamieszczonego w RSOE nt. bardzo gwałtownego wzrostu poziomu oceanu na wyspach Fidżi w tym właśnie temacie:
Link

nie widzę tam wreszcie żadnej wzmianki o przyczynie dyżurnej - czyli global warming,

po raz kolejny pytam - dlaczego mamy do czynienia z takimi zdarzeniami tylko w rejonie Pacyfiku oraz niektórych rejonów Oceanu Indyjskiego?

Poniższy link

Link

ukazuje to - proszę zwrócić uwagę, że meldunek dotyczący UK to w istocie skutek przypływu sztormowego (niżowego), meldunek o Egipcie to prognoza ,tak samo o USA, gros pozostałych meldunków to faktycznie stwierdzone zalania ze strony morza i w niemal wszystkie w okolicach SE Azji. Przecież na świecie jest mnóstwo nadbrzeżnych terenów o małym spadku i bardzo często będących depresjami - czemu zalania przez morze ich nie dotyczy ?

Pozdrawiam

PS. RSOE wreszcie wznowił monitoring wulkanów !

[Decepticon]

Skutki częstych wstrząsów w Japoni i ich siła doprowadziły do wylewu wód podskórnych lub nawet oceanicznych wprost z pod ziemi

Wygląda to tak jakby rozpoczął się proces tonięcia Japoni
http://www.youtube.com/watch?v=D6c7NL21Gxw&feature=player_embedded#at=195


Również i strona Zmiany na Ziemi pisze o tym fenomenie :

Do listy zagrożeń w Japonii dochodzi zjawisko często występujące w parze z pęknięciami gruntów zjawisko przenikania wód gruntowych. Zwykle jednak nie występuje to na taką skalę jak aktualnie w Japonii.

Część osób twierdzi, że przenikająca woda to woda morska jednak bardziej prawdopodobne jest, iż jest to po prostu woda gruntowa i pęknięcia ziemi przecinają podziemne strumyki powodując ich powierzchniowe występowanie. Powyższe wideo stanowi kompilację filmów z ostatnich dni pokazujące to zjawisko.

Rozcieńczanie gruntu może skutkować lokalnymi podtopieniami oraz może wpłynąć na uszkodzenie domów, dróg i innych konstrukcji, których fundamenty moga być podmyte.

( z zachowaniem oryginalnej pisowni )

Żródło :
http://zmianynaziemi...ziemi-w-japonii

Użytkownik Decepticon edytował ten post 22.04.2011 - 18:34