24 odpowiedzi w tym temacie

[Alexi Arduscoini]

Hologram odpada kto by bawił się ze sprzętem w trakcie takiej rozruby, wszyscy myślą jak załagodzić sprawę a nie straszyć jakimś jeźdźcem, który i tak nic by nie dał - druga sprawa to ludzie tam obecnie nie zauważyli tego - nie ma ruchów głową w jego stronę czyli fakt jest taki że owy jeździec jest widoczny tylko kamerze - pewnie refleks albo inaczej nałożony obraz.

[BrainCollector]

Jak nic jest to flara na obiektywie. Idealnie przyśpieszaw momencie kiedy kamera obraca się i unosi się w tym samym momencie kiedy kamera się unosi. To nie fake a zwykły efekt odbicia płomienia od soczewki.

[Eldim]

Po wielokrotnym obejrzeniu, potwierdzam wersję Shorteza. Obiekt podnosi się na sam koniec wraz z unoszeniem się kamery. Poza tym widać kropki tego samego koloru w innym miejscu na ekranie.

[Anomaly]

Gdy kamera stroi nieruchomo - "jeździec" też. Gdy kamera przesuwa się w prawo - "jeździec" też, a gdy unosi się w górę... Sami sobie dokończcie. A reakcja protestujących, a raczej jej brak, mówi już sama za siebie. W skali od 1-10 daję tej historii tyle samo co duchowi Michaela Jacksona - zero czaszek.

[domenicus]

Ten przykład z koniem, to doskonały przykład na spełnianie się tzw. przepowiedni. Wszyscy oczekujemy prawdziwego ognistego konia i przerażenia tłumów.

A tutaj taki, zwyczajny, odbity od soczewki lub szyby, przypominający wiernie jeźdźca - refleks. Jakie to ma znaczenie, że to tylko refleks, a nie "prawdziwy" koń? Żadne. Gdyby to miał być faktyczny jeździec apokalipsy i miałby zapowiadać jakieś wydarzenia, to, czy za sto lat, oglądając ten materiał ludzie będą się zastanawiać nad jego cechami, czy nad jego zaistnieniem? Jakie to miałoby znaczenie dla ludzi? Żadne. Co z tego, czy to był koń ognisty, czy odbicie wiernie go przedstawiające? Był jeździec na koniu? Był. Były potem jakieś wydarzenia? Były. Tak więc nie ma to żadnego znaczenia - ABSOLUTNIE żadnego. To, czy przepowiednie biblijne będą się spełniały tak, jak nasze marzenia, wyobrażenia, mity narosłe wokół tego wszystkiego - czy też w bardzo prozaiczny sposób, jak zwykłego odbicia na kamerze, nie będzie miało w ogóle znaczenia.

Dobrym przykładem jest legenda o zatopieniu pewnego niemoralnego miasta, na obrzeżach którego żył sobie ubogi młody drwal Chou Cheng ze swoją starą matką. Przyszedł do niego tajemniczy człowiek, który powiedział mu, że kiedy oczy posągów lwów przy miejskim ratuszu (czy ichnim odpowiedniku urzędu miasta) staną się czerwone, miasto czeka zagłada i zatonie pod morskimi falami. Chou kilka razy dziennie zbiegał ze swojej chatki sprawdzać, czy oczy lwów już świecą. Wtedy grupa miejscowych obiboków spytała Chou, co on tak lata w te i we wte. Powiedział im o tej przepowiedni tajemniczego człowieka. Wtedy te obiboki, dla kawału pomalowali oczy lwów czerwoną farbą. Chou to zobaczył i w międzyczasie zbudował mocnej konstrukcji łódkę. Jakiś czas potem miasto z łoskotem tsunami przestało istnieć.

Jeśli ktoś za dwieście lub trzysta lat przyjrzy się dzisiejszym czasom i zacznie analizować wydarzenia, zapewne dla niego będzie oczywiste to, co dla Nas jest pozornie banalne. Nawet więc spektakularne "hoaxy, fakes" mogą być wykorzystane jako klucz do samospełniających się przepowiedni.

[slawek13]

Ach te Niewiarygodne.pl Do każdego dopasuje przepowiednie Nostradamusa .
A film to oszustwo .

Użytkownik slawek13 edytował ten post 13.02.2011 - 11:57

[Kardamon]

Primo - rzekomi "świadkowie" nie reagują na domniemanego jeźdźca, ba, on przez nich nawet przejeżdża.
Secundo - w ostatnich sekundach, przed rozpłynięciem się, nie jest zachowana perspektywa. Jeździec jedzie skosem.
Tertio - ma ktoś może źródło owej przepowiedni Nostradamusa? Bo pierwsze o niej słyszę, a w Googlach są informacje o niej już po zamieszkach.

[m4st3r]

Nie wiem jak wy, ale według mnie to taki jakiś "fejk"/
...ale jak wykonany! PERFEKCJA!...
Może to też być odbicie. Kamera cały czas przecież podąża za "jeźdźcem".

[narutomix]

Jak dla mnie to podróba gdyż ta postać jest cały czas w tym samym miejscu ekranu i wykonuje identyczne ruchy jak kamera. Na końcu kamera podniosła się trochę w górę i ta postać też. Tak jakoś dziwnie to wygląda.