19 odpowiedzi w tym temacie

[grunt]

Witam bardzo mocno
pierwszy raz piszę na forum chociaż czytam go od dość dawna. Co do zdjęcia - z jednej strony wygląda to jak w miarę typowe słońce poboczne, z drugiej strony zaintrygowało mnie nawiązanie do kolorowych chmur nad Chinami przed trzęsieniem Ziemii.
Mam nadzieję, że nie robię nadinterpretacji ale...
Zdjęcie zostało zrobione 29 stycznia br. Natomiast dwa dni później mamy niespodziankę:
Małe trzęsienie Ziemii
W skrócie: niewielkie trzęsienie Ziemii (Magnitude: 3.1) z epicentrum "o rzut kamieniem" bo w Jasienicy. Jeżeli dobrze rozpoznaję okolicę na zdjęciach (na 90% bo nie byłem tam od kilku lat) to smuga wskazuje w stronę epicentrum.

[żaba]

Halo księżycowe sam widziałem wiele razy : ] fajny widok

[Hutter]

Halo wokół księżyca, które często sam obserwuję od dziecka, zwie się po polsku też lisią czapą. Natomiast halo wokół Słońca to chyba zależy głównie od tego, co dla kogo oznacza zjawisko rzadkie lub częste. Wg mnie zjawisko, które widzę kilka razy w roku rzadkością nie jest. Może bym je widział częściej, gdybym częściej w południe patrzył w górę, co jak wiadomo zbyt łatwe nie jest. Co do tych, którzy twierdzą, że halo przybrało na intensywności, to mam pytanie, czy 10 lat temu też tak obserwowali niebo, że mają powód, by to stwierdzić. Wiele rzeczy nieraz nam sie wydaje, że się dzieją teraz częściej niż kiedyś, ale tak na serio po prostu wcześniej ich nie zauważaliśmy, nie interesowaliśmy sie tym itp. A nagle jak sie zainteresować, to sie otwierają oczy i sie okazuje, że świat wokół nas jest taki ciekawy, tyle sie w nim dzieje, a my tego nie dostrzegaliśmy wcześniej. Co do twierdzeń, że częstotliwość zjawiska halo ma związek ze smugami chemicznymi, to nie mam siły się kłócić, bo po prostu żal mi osób święcie przekonanych o "chemtrails".

[Hrabia]

Z kolei Góra Żar jest sławna ze swoich niezwykłych właściwości. Krążą legendy, że na jej niektórych odcinkach samochody jadą pod górę same, bez użycia silnika, że butelki po wodzie toczą się pod górę jakby ciągnął je niewidzialny magnes

Dokładnie to na tych odcinkach, na których droga nachylona jest w dół.

a ludzie mają wrażenie, że są popychani niezwykłą siłą i wspinając się mają uczucie, jakby schodzili w dół.

Jasne. A uczestnicy dorocznego Biegu na Górę Żar są na górze mniej zmęczeni niż przed rozpoczęciem biegu na dole.

Zdradzę jeszcze jedną tajemnicę. Otóż woda w elektrowni szczytowo-pompowej Porąbka-Żar sama płynie do zbiornika i turbin trzeba używać, żeby zepchnąć ją z powrotem do jeziora! Mało kto o tym wie, ale takie są fakty. Inaczej przecież pompowanie wody do góry powodowałoby deficyt elektryczności (bo więcej trzeba zużyć energii na wypompowanie niż zostanie wytworzone przez spuszczanie).