Napisano 14.01.2011 - 15:07
Ależ poziom morza stale się podnosi i przyspiesza w ostatnich latach.
Użytkownik radoslaw edytował ten post 14.01.2011 - 15:08
Napisano 14.01.2011 - 15:55
Czyli zgodnie z prawem Archimedesa, jeśli doleję do szklanki wody ze stopionych na stole kostek lodu, to poziom wody w szklance się nie podniesie? No popatrz, nie wiedziałem. Zawsze myślałem, że prawo Archimedesa dotyczy ciał zanurzonych w cieczy, a nie lądolodów.Po pierwsze topnienie lodu nie ma najmniejszego wpływu na poziom wód - prawo Archimedesa się kłania.
Czytałem go, ale na tym nie poprzestałem. Przeczytałem też pozostałe komentarze na ten temat. To mi rozjaśniło sytuację.Po drugie ten zalinkowany wykresik to manipulacja, przeczytaj pierwszy komentarz.
Wystarczy, że tempo topnienia wokół wioski wzrosło o ułamek procenta. Generalnie jest to hipoteza bardziej prawdopodobna niż zmiana osi obrotu Ziemi widoczna tylko w jednym miejscu na świecie.Tlumaczenie wcześniejszego końca nocy polarnej topnieniem lodu to farsa - zapytam tylko czy topnienia przyspieszyło w 2010 o kilka tysięcy procent?
Noxili myli się pisząc, że Grecy nie mieli narzędzi pozwalających zmierzyć precesję. Do tego wystarczy przecież dowolny przyrząd do mierzenia kątów i zapiski wcześniejszych obserwatorów. Hipparch (któremu przypisuje się odkrycie precesji) posiadał sferę armilarną i astrolabium oraz miał dostęp do wcześniejszych o 200 lat obserwacji Aristilla, dzięki którym zauważył zmiany położenia jasnych gwiazd pasa zodiakalnego. Poza tym obliczył różnicę między rokiem gwiazdowym i zwrotnikowym, z której również można policzyć wartośc precesji.Po trzecie, co do precesji
Napisano 14.01.2011 - 16:48
The National Geomagnetic Program of Geological Survey of Canada monitors the movement of the north magnetic pole and most recently determined its precise location in 1994. They've determined that the pole is moving at approximately 9 miles (15 kilometers) each year.
**
The North Magnetic Pole moves slowly over time due to magnetic changes in the Earth's core. In 2001, it was determined by the Geological Survey of Canada to lie near Ellesmere Island in northern Canada at 81.3°N 110.8°W. It was estimated to be at 82.7°N 114.4°W in 2005. In 2009, it was moving toward Russia at almost 40 miles (64 km) per year.
The natives have a big record of events, such as in Chile climbing the tallest mountain for every earth quake, or the Incas as well. Until they see that the stars have not altered their positions they stay up there. Now of course stars don't alter their positions.
Użytkownik sechmet edytował ten post 14.01.2011 - 16:56
Napisano 14.01.2011 - 17:12
Użytkownik sechmet edytował ten post 14.01.2011 - 17:18
Napisano 14.01.2011 - 18:05
Ładna teoria, ale raczej nie przystaje do rzeczywistości. Jądro wewnętrzne w ciągu roku wykonuje obrót większy zaledwie o 0,5 stopnia w stosunku do reszty planety, więc trudno mówić o bardzo dużej szybkości. Ponadto wiruje w tej samej osi, co reszta planety. Zgodnie z teorią dynama z kolei, źródłem magnetyzmu jest płynne jądro zewnętrzne (czyli twój "smar"), a konkretnie występujące w nim ruchy konwekcyjne magmy wspomagane siłą Coriolisa. I to właśnie zmiany konwekcji, a nie obrotu Ziemi, wpływają na zmiany ziemskiego pola magnetycznego.Jądro Ziemi wiruje z bardzo dużą szybkością. "Smar" co prawda niweluje "siłę wynikającą z różnicy kątów obrotu" między osią obrotu jądra ziemi które jest źródłem magnetyzmu ziemskiego, ale niekoniecznie w 100%.
Napisano 14.01.2011 - 18:28
Użytkownik sechmet edytował ten post 14.01.2011 - 18:30
Napisano 14.01.2011 - 19:41
Żeby się wymądrzać na taki temat i nie robić z siebie pośmiewiska na forum publicznym, należy uprzednio spełnić łącznie dwa warunki:Po pierwsze topnienie lodu nie ma najmniejszego wpływu na poziom wód - prawo Archimedesa się kłania.
Użytkownik Kurczak edytował ten post 14.01.2011 - 19:44
Napisano 14.01.2011 - 19:54
Użytkownik sechmet edytował ten post 14.01.2011 - 19:54
Napisano 14.01.2011 - 20:36
Ruchy magmy w jądrze zewnętrznym zmieniają się nieustannie. Na tym polega konwekcja. Gdyby te zmiany miały rzeczywiście powodować widoczne gołym okiem zmiany osi obrotu Ziemi, to doniesienia o zbyt wczesnym wschodzie lub zachodzie ciał niebieskich byłyby na porządku dziennym.Zmiana osi magnesu oznacza zmiany w ruchach konwekcyjnych.
Jakie znów "dziwne zachowania pola EM"?Ty mówisz że zaobserwowane w tym samym czasie dziwne zachowania w zakresie badanego pola EM nie mają żadnego związku z tym zjawiskiem.
Użytkownik Lynx edytował ten post 14.01.2011 - 20:37
Napisano 14.01.2011 - 21:36
Napisano 14.01.2011 - 21:51
My camera and telescope combination produce an angular resolution of 1.88 arcseconds per pixel when the images are scaled down to 1024 resolution:
flickr.com...
I measured USNO-A2 1725-00691811 to be 156.9 pixels from the NCP in the image I took that night:
i319.photobucket.com...
The original image is here:
i319.photobucket.com...
That corresponds to a distance of 294.972 arcseconds from the NCP, less than an arcsecond from the expected value and well within the resolution of the image itself (in other words, no change in our tilt was detected). An arcsecond, by the way, is 1/3,600th of a degree.
edit on 14-1-2011 by ngchunter because: (no reason given)
Here's a thought I haven't seen in the thread yet...
What if the equatorial bulge of the planet has enlarged? If you think of it that way, the planet would "squish" down a little, removing a bit of the arc of the horizon at the higher latitudes. The glacial rebound theory makes sense in this case, but I don't have the trigonometric knowledge to figure it out.
Another poster mentioned that it would take approximately 570' of elevation change to see the sun over the horizon 2 days earlier based on the degree of tilt for that region. So maybe it isn't a 570' change in elevation, but an overall lowering of the horizon due to the squashing effect of the equator bulging out further?
Also, according to your math above, there is a degree of change, even though it is small...
294.2 was your expected value. You arrived at 294.972. That is a difference of .772, which is pretty close to a full arcsecond, so a little less than 1/3600th of a degree.... that's still a difference, is it not?
This is not my field of expertise, but I do know math and that is not an exact match if you are trying to line up stars and planets. When talking about distances of great lengths, a millimeter difference here on earth is equal to light years out in the vast reaches of space.
My question is this - is your equipment not sensitive enough to get to that degree of precision? OR is there actually a measurable difference that is not accounted for in precession? The fact that they announced on the news out of nowhere, and the mass media RARELY talks about astrology, but yet they made sure that every news outlet in the world was aware of the astrology "oops", even though this doesn't effect sidereal astrology at all, seems very very strange to me along with all of the other events happening around the world.
The only plausible answer left would be a greater bulge at the equator that is happening at a much greater rate, either from glacial rebound, more water, something.... the causes of that are beyond my understanding of geology, but I'm sure there are astronomical possibilities for this as well.
Star for chiming in and shedding a bit of scientific validation to the claims... it helps to have someone who can speak to astronomy.
Napisano 15.01.2011 - 00:14
To po co pytasz, jak wiesz? ;-> Ja wprawdzie nie wiem co to jest '5% kątowych', ale gdyby chodziło o kąt 5 stopni, to taka zmiana byłaby dobrze widoczna w rezultatach badań paleoklimatycznych.Co do zmian ruchu wirowego - cóż, jak znajdziesz ślady zmian osi obrotu o 5% kątowych po 12.000 lat ?
aaa wiem jak je znajdziesz
I o czym tu dyskutować?in other words, no change in our tilt was detected
Ba, w XVIII i XIX wieku na mapach nieba zaznaczano ponad 100 gwiazdozbiorów, a obecnie - jedynie 88. Tylko co z tego, skoro konstelacje i znaki zodiaku są jedynie ludzkim wymysłem i nie mają związku z fizyczną rzeczywistością. A gwiazdozbiorów zodiakalnych jest - nawet teraz - 13, tylko astrologia nie chce przyjąć tego do wiadomości ;-)Podobno kiedyś było więcej znaków zodiaku, odnaleźć Ci artykuł ? i mapa nieba wyglądała nieco inaczej
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych