Tego dnia wypiłem dwa piwa całkiem wczesniej, i oglądałem taki filmik o możliwościach ludzkiego umysłu, ale myślę że nie ma to znaczenia. Oto co zapisałem. ( W mniej więcej w takiej formie jak jest poniżej)
"
Idziesz dalej to plan jakis chyba
Zapytaj o zagranie w tym radiu w audycji. Jako anoni
mowy dj. Jak Ci zaufają zagraj, puść odbrą nutę i się przyłóż
Jeśli Cię docenią będziesz
się mógł świetnie poczuć i w jakiś sposób dowartosciować. Pamiętaj że dużo myślałeś
o Marysi, stanowczo za dużo... Mimo że jest taka ładna i prawdopodobnie nie
osiągalna dla Ciebie, prubój i walcz o nią dopóki tylko możesz i oczywiście chcesz.
Wtedy przy tym prawie niemożliwym powodzeniu, postaraj się zmienić na dużo lepsze. Bądź dobry,
i solidny i darz miłością wszystkich. Postaraj się być dobrym tak czy owak... MUSISZ SIE ZMIENIĆ !!!!!
BO SZKODZISZ W TEN SPOSOB TYLKO SOBIE I SWOIM NAJBLIŻSZYM !!!
To teraz raz dwa trzy to co życzysz mi ty wiem..... Szczęcia i miłośći, i zrozumienia
nawet jutro przyjzdziesz do mnie o siodmej
Lustro którego nie ma, nara braciszku (i koło tego podpisu 2 kółka przekreślone 3 kreskami prostymi) "
Zaznaczam, że nigdy w życiu nie miałem nic wspólnego z DJ-ką, nie mam ani też nie miałem brata i chyba nie czuję się też niedowartościowany jakoś źle w życiu, chociaż nie jest bardzo kolorowe.
Zapisywałem to w zeszycie który leżał na biurku prawdopodobnie a po obudzeniu leżał koło łóżka na ziemi.
Zapisałem to jakoś albo przez sen (może to coś było jakimś fragmentem snu) a może się obudziłem i tak wpół świadomie pisałem, lecz jakoś wymazało mi się to z pamięci co jest mało prawdopodobne i naprawdę nie wiem.
Nie twierdzę też że może coś to ważnego oznaczać, i tym bardziej nie próbuje się tu na siłę doszukiwać jakichś nadprzyrodzonych zjawisk. Jeżeli ktoś tylko może to proszę się podzielić jakąś wiedzą lub opinią na ten temat.
Za każdą odpowiedź nawet jakąś obraźliwą typu że jestem chory na głowę lub coś podobnego również dziękuję bo to dla mnie też jakaś sugestia.
Użytkownik GregorN edytował ten post 31.12.2010 - 07:42