I tutaj wykazujesz braki w logicznym myśleniu z powodu wykazania - na siłę - Twojej nieomylności.Co z tego, gdzie jechali? Mogli jechać równie dobrze na grzyby - wina kierowcy i tylko i wyłącznie jego. Nie tych ludzi,
Nikt na siłę nie wpychał tych ludzi do busa, więc twierdzenie iż tą wyłączna wina kierowcy jest zwykłym nadużyciem.
Jeżeli chcesz wykazać czyjąś winę to wykaż się też rzetelnością w myśleniu.
Jeżeli np. pasażer wsiada do samochodu gdzie jest mu wiadomym iż kierowca jest po spożyciu alkoholu to w razie wypadku winę ponoszą solidarną że o solidarnej głupocie nie wspomnę.
Ileż to razy słyszymy że żona z dziećmi wsiada do samochodu z pijanym mężem, kierowcą?
W tym wypadku najbardziej winną osobą jest żona a nie kierowca.
Świadomie wręcz naraża życie swoich dzieci, własne oraz męża, który będąc do końca nieświadomym (ma ograniczoną świadomość, jest odurzony) wsiada za kółko.
Użytkownik osiris edytował ten post 17.10.2010 - 07:53