Skocz do zawartości


Największe odkrycie wszechczasów!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
40 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Chyba każdy po przeczytaniu książki przepuszcza ją przez filt swojego JA. Również nie każdą rzecz napisaną można zaakceptować. Po jaką wiedze chcesz sięgać ? Czy to, że przez pare miesięcy będziesz po 20 minut dziennie siedział zastanawiał się nad sensem życia i wszystkiego bez wiedzy teoretycznej i pratyki sprawi, że coś nowego odkryjesz ? da ci to utrzymanie kiedy dorośniesz ?

Kiedy cię uderze zaboli cię to. Kiedy posmaruje ci rękę wodą i powiem , że to znieczulenie to nie odczujesz już takiego bólu. Mózg wtedy jest przygotowany na bodziec i odpowiada oczekiwaną reakcją. Dalej myślisz, żę jesteś wyjątkowy bo rozróżniasz kamień prawdziwy od nie prawdziwego. A prawda jest taka, że każdy to potrafi bo ma doświadczenie. Jak bym ci dał pewną roślinę której na oczy nie widziałeś i jej sztuczny odpowiednik nie był byś pewien która jest prawdziwa. A dla tego, że obie rośliny były by prawdziwe i zastanawiał byś się która jest prawdziwsza ;x I nie wpadłbyś na to , że obie są prawdziwe. A dla czego ? bo do oceny wykorzystasz informację odemnie i bazując na własnym doświadczeniu wyglądu prawdziwej rośliny....

OK więcej jużtu pisał nie będę bo to będzie bezsensowne przekonywanie kogoś kto ma po wierwsze za mało lat aby być czego kolwiek pewnym, a po drugie i tak nie dasz sobie nic powiedzieć ^^

Użytkownik convers edytował ten post 05.09.2010 - 11:14

  • 2

#17 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Chyba każdy po przeczytaniu książki przepuszcza ją przez filt swojego JA. Również nie każdą rzecz napisaną można zaakceptować. Po jaką wiedze chcesz sięgać ? Czy to, że przez pare miesięcy będziesz po 20 minut dziennie siedział zastanawiał się nad sensem życia i wszystkiego bez wiedzy teoretycznej i pratyki sprawi, że coś nowego odkryjesz ? da ci to utrzymanie kiedy dorośniesz ?

I znowu atakujesz , a nie odpowiadasz na pytania. Rozmyślam przez cały czas. Tobie chyba się wydaje , że medytacja to siedzenie w pozycji lotosu przez jakiś czas. Medytacją może być każda czynnośc gotowanie , sprzątanie , można wtedy rozmyślać . I właśnie mi to da bardzo wiele.
To , że się staram to po pewnym czasie napewno da efekt.
Nierozumiem twojego przywiązania do spraw materialnych . To jest okropne , dla ciebie tylko ważne są pieniądze , jedzenie , zamieszkanie , twoje myśli krążą w okół ich .Dla mnie są niekonieczne, moge zjeść obiad w 5 gwiazdkowej restauracji zarówno jak i w kiepskiej , to żadna różnica , moge mieszkać na łonie natury , ba nawet bym tego chciał , tylko warunki w okolicy nie pozwalają , sam jestem jeszcze mocno przywiązany do materii ale nie jest mi potrzebna po człowiekowi te wszystkie rzeczy które stworzył , zabawki , telewizja , one są dobre właśnie dla takich ludzi jak ty , którzy niemają co ze sobą zrobić.

Czym jest dla ciebie szczęście? Tym , że masz dom , żone/dziewczyne , pełno kasy , ferrari?
Potrafił byś być jak Św.Franciszek który oddał wszystko i poszedł rozmyślać i jednoczyć się z przyrodą..?




co do poprzedniego twojego postu , to tak rozróżnił bym , żywa istota ma energie , martwa też , ale znacznie mniejszą , w przypadku gdy u 2-ch kwiatków widziałbym energię to bym powiedział , że są prawdziwe.
Wydaje mi się , że dyskusja z tobą jest bezcelowa , a twoje przekonywanie mnie co do twojej racji jest też bezcelowe. Ty nie zmienisz swojego postrzegania podobnie jak nie zmienie i ja.

Widzę Dolg, ze to co napisałem cie przytłacza i mi nie odpisujesz ^^. Nie odrzucaj tego co jet realne i nie szukaj zajęcia w internecie :\. Żaden mistrz czy jakiśmnich nie daje tutoriali do neta ja kosiągnąć jakis tam poziom w czyms. To co znajdziesz to sa wyłącznie wymysły i manipulacje internautów. Conajmniej 99 % tego co znajdziesz to chłam i pogłoski czy już nawet legendy przekazywane z forum na forum. Nie chcę ci burzyć twojego świata który sobie utworzyłeś ale im szybciej zaczniesz myśleć realnie, a nie pod wpływem mangi czy Internetu tym szybciej pojmiesz co jest prawdą , a co bajką. W dodatku piszesz, żę masz 10 lat. Z tego co piszesz uważasz się za autorytet ? Czemu ? bo przeczytałęśpare temató na forum ? widziałęś parę filmików na YT i ściągnąłeś kilka e-boków na temat medytacji ?. Ściągnij jakąś lekturę naukową a nie wymyśloną po to aby zarobić na naiwnych ludziach.

Co do kolegi który podawał liczby. Skad masz info, że 2 % ludzi posiada tam było chyba 90 % bogactw ? Podaj potwierdzenie tego bo to co napisałeś jest śmieszne. Rozumiem sąkraje biedniejsze i bogatsze. Ale np: jak patrzę na takich meneli co pod sklepem stoją to mi się coś robi. Ludzie mogą byćbiedni z włąsnego wyboru lub też z innych powodów. Jednak nawet ci najbiedniejsi przy odobinie wysiłku mogą coś osiągnąć. Widzisz ja mam niecałe 20 lat i zaczynam studia. I juz teraz myślę nad założeniem własnej firmy by poprawić status moich najbliższych. A nie siedzę w INternecie szukając tutoriali jak zmaterializować pieniądze czy kombinując jak zarobić pare $ na jakiś lewych serwisach. W sumie to nie lewych bo ktosmiał pomysł i go zrealizował. Jak zarobići sie nie narobić. I teraz tysiace dzieciakó klika te reklamy po 1 cent kiedy właściciel dostaje 9 centó za każde kliknięcie :\ I kto jest na góże ? Ten co zarobi 2 $ na miesiac czy ten właściciel strony który ruszył głową ?

Z książki i filmu pt ,, secret" z listy forbesa...
Ja niechce niczego materializować , a w szczególności pieniedzy. te umiejętności są mi niepotrzebne do szczęścia.Ty będziesz szczęśliwy gdy będziesz miał dużo pieniędzy , a ja będe szczęśliwy gdy będe odczuwał miłość i jednośc z wszystkim co żywe.

Użytkownik Dolg edytował ten post 05.09.2010 - 11:23

  • 0

#18 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

NIe .ja będę szczęśliwy jak moi bliscy będą szczęśliwi ^^. Skoro uważasz, jako 10 letni chłopiec który nie zastanawia się skąd rodzice biorą pieniądze na ubrania dla ciebie czy jedzenie i nie ma problemów nie doświadczył tragedi, a o św. Franciszku wie tyle ile ci ksiądz powiedział na mszy to ci powiem żyj !. Żyj spokojnie i nieświadomie. Ale kiedy doświadczysz brutalnego zderzenia z rzeczywistością pamiętaj, że tam kiedyś na jakimś forum ktoś ci dobrze radził.
  • 2

#19 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano


NIe .ja będę szczęśliwy jak moi bliscy będą szczęśliwi ^^. Skoro uważasz, jako 10 letni chłopiec który nie zastanawia się skąd rodzice biorą pieniądze na ubrania dla ciebie czy jedzenie i nie ma problemów nie doświadczył tragedi, a o św. Franciszku wie tyle ile ci ksiądz powiedział na mszy to ci powiem żyj !. Żyj spokojnie i nieświadomie. Ale kiedy doświadczysz brutalnego zderzenia z rzeczywistością pamiętaj, że tam kiedyś na jakimś forum ktoś ci dobrze radził.


Dobrze chociaż , że myslisz o bliskich , a nie tylko sobie.
To był przykład.Połączyłeś 2 odrębne tematy. W bardzo młodym wieku musiałem się zderzyć z rzeczywistością , przez sprawy rodzinne. Nawet niewiesz jak często rozmyślałem co będzie z jutrem , straciłem przez to dzieciństwo, nieznasz mnie więc nie oceniaj . Mówi ci to coś?

. W dodatku piszesz, żę masz 10 lat. Jeżeli mi podasz gdzie napisałem , że mam 10 lat to dam ci 500 złotych , będziesz miał na "rodzinne potrzeby"Ja niemam 10 lat....

Użytkownik Dolg edytował ten post 05.09.2010 - 14:04

  • 1

#20

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

NIe .ja będę szczęśliwy jak moi bliscy będą szczęśliwi ^^. Skoro uważasz, jako 10 letni chłopiec który nie zastanawia się skąd rodzice biorą pieniądze na ubrania dla ciebie czy jedzenie i nie ma problemów nie doświadczył tragedi, a o św. Franciszku wie tyle ile ci ksiądz powiedział na mszy to ci powiem żyj !. Żyj spokojnie i nieświadomie. Ale kiedy doświadczysz brutalnego zderzenia z rzeczywistością pamiętaj, że tam kiedyś na jakimś forum ktoś ci dobrze radził.



Widzę, że starasz się podchodzić racjonalnie do zagadnień nazywanych ogólnie parapsychologią. Pytanie, które zadajesz brzmi mniej więcej tak: "jeśli to jest prawdą to dlaczego wszyscy tego nie stosują, dlaczego tego nie uznają naukowcy".
Spójrz na to tak:
Idziesz na studia. Powszechnie wiadomo, że człowiek wykształcony łatwiej sprosta wyzwaniom świata i łatwiej dostosowuje się do jego (nowoczesności) wymogów. Jak wiemy większość ludzi nie kształci się, myślę o wykształceniu wyższym.
A teraz z innej beczki. Wiadomo, że dieta tz wstrzemięźliwa, ograniczenie słodyczy i tłuszczy, alkoholu itd sprzyjają zdrowiu. Tego już nikt nie kwestionuje a jednak są całe rzesze ludzi którzy nie stosują się do tego a przecież nauka również o tym mówi.

Parapsychologia, ezoteryka są dziedziną w której potrzebny jest pewien wysiłek by je poznać, by mieć sukcesy i by ocenić ich przydatność. Np taki drobiazg jak dobre samopoczucie wypływające z organizmu naładowanego dobrą energią. Jest cały zestaw ćwiczeń oddechowych w jodze zwanych prana jamą, które służą do podniesienia sprawności fizycznej, energetyki organizmu o pozytywnym wpływie na psychikę że wspomnę.

Stosowanie ich wymaga po pierwsze wzorców, uczymy się od rodziców, środowiska ewentualnie od nauczycieli. Czy powszechnie oni stosują prana jamę, chyba nie. Za to z pewnością litrami piją kawę i od niej czerpią energię "ona daje im energię", "stawia na nogi". Dodam tylko, że energię w taki sposób wzbudzoną czyli z dostarczenia naszemu organizmowi kofeiny, potęgujemy jeszcze nasz deficyt energii. Dzieje się tak ponieważ kawa potrafi z komórek tworzących nasz organizm pobrać zapas energii potrzebny organizmowi na wypadek walki, ucieczki, po prostu jakiejś sytuacji ekstremalnej, może być ją również jakaś choroba.
Oprócz kawy mamy do dyspozycji mnóstwo używek, których działanie jest jeszcze bardziej destrukcyjne i mocniej niż kawa. Efektem takiego działania jest szybkie wyczerpanie sił życiowych, z regały gdzieś koło 40ki zaczyna ich brakować. Jednak 20 latek o tym jeszcze nie wie więc się tym nie przejmuje.
To co piszę na pewno nie jest efektowne i może oczekiwałbyś bardziej sensacyjnej wypowiedzi, mówiąc żartem jakiejś teorii spiskowej. Najłatwiej co nie znaczy najlepiej żyje się bez podejmowania wysiłku, do którego i tak nie jesteśmy zmuszani. Najlepiej widać to w sytuacjach związanych z fizjologią. Kiedy jesteśmy głodni podejmujemy wysiłek w celu zdobycia żywności, kiedy o strawimy nikt nas nie musi zmuszać się aby się wypróżnić.
Zdobywanie kwalifikacji moralnych, intelektualnych, duchowych wymaga podjęcia działania, samodyscypliny a o to przeważnie jest najtrudniej.
Kiedy widzimy piękne, wysportowane sylwetki sportowców i podoba nam się ich rzeźba ciała wcale nie oznacza, że podejmiemy wysiłek ćwiczeń fizycznych mimo, że każdy chciał by świetnie wyglądać.
Nauka też pozytywnie wyraża się na temat takich ćwiczeń.

Podobnie jest z zdolnościami i z możliwościami paranormalnymi, jest ze zdolnościami np artystycznymi. One po prostu są, drzemią w nas.Oczywiście każdy z nas ma ich inny potencjał. Zawsze trzeba sobie je najpierw uświadomić a potem dopiero można je rozwijać.
Współczesna, europejska kultura nie jest nastawiona na rozwijanie takich uzdolnień. W dużej mierze jest to wpływ kościoła, który od 2000 lat kształtuje nasze postrzeganie świata, nas.
Nasze naturalne, paranormalne umiejętności przeciętnego człowieka nie są potrzebne kościołowi a nawet stanowią dla niego zagrożenie, niepotrzebną konkurencję. Najprawdopodobniej jest to główna przyczyna powodująca że tego typu umiejętności są od 2000 lat tak przez kk zwalczane i negowanie a wypieranie wiedzy o nich z każdej niemal dziedziny życia weszło głęboko w naszą kulturę zachowań.
Jeśli będziesz śledził portale internetowe zajmujące się tą tematyką przekonasz się, że nauka zajmuje się parapsychologią często nie nazywając jej w ten sposób.
  • 0



#21 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Convers

Kiedy cię uderze zaboli cię to. Kiedy posmaruje ci rękę wodą i powiem , że to znieczulenie to nie odczujesz już takiego bólu. Mózg wtedy jest przygotowany na bodziec i odpowiada oczekiwaną reakcją.

no to akurat jest nie prawda, bo mozg swietnie wie, ze woda, to woda. Ale jesli sie oparzysz tak, ze powstanie rana, a ja Ci powiem, ze podzialamy energia i zaleczymy oparzenie w 3 dni,( oparzenie 3 stopnia jest to juz rana) i jesli po tych trzech dniach rana bedzie tylko rozowiutka skorka, to co to bedzie Twoim zdaniem?

Nie chcę ci burzyć twojego świata który sobie utworzyłeś

Widzisz,sa ludzie, ktorzy chca tworzyc, swoj swiat i oni znajda odpowiedzi na wlasne pytania wypisane nawet na lisciach,ale sa tez tacy ktorym nigdy nie bedzie sie chcialo ruszyc tylka, zeby nauczyc sie i potem budowac swoj swiat, bo wola siedziec w tym co co jest, nawet jesli im sie nie podoba. Jest jak jest, po co sie meczyc, kiedy tak tez mozna sie dobrze ulokowac?
Nie prawda tez jest, ze trzeba miec 50 lat i 40 z tego przemedytowac. Kluczem do KAZDEGO sukcesu jest pragnienie, a nie wiek i medytacja.
Tak jak to ladnie powiedziala Aidil:

Podobnie jest z zdolnościami i z możliwościami paranormalnymi, jest ze zdolnościami np artystycznymi. One po prostu są, drzemią w nas.Oczywiście każdy z nas ma ich inny potencjał. Zawsze trzeba sobie je najpierw uświadomić a potem dopiero można je rozwijać


Użytkownik mag1-21 edytował ten post 05.09.2010 - 17:36

  • 0

#22

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano


Nie wiem, jak dla mnie to żeby mieć takie "moce" to trzeba mieć co najmniej 50 lat z czego 40 przemedytowane, przepracowane z czakrami, w jakimś klasztorze, gdzie siedzą najwięksi spece od tego typu rzeczy. Śmieszy mnie jak ktoś poświęci godzinę czasu dziennie na jakieś tam lekcje znalezione w necie i robi z siebie nie wiadomo co. Naprawdę, będąc teraz tu, a nie gdzie indziej pośród ludzi co wstają tylko po to by medytować i pracować nad takimi rzeczami nie dojdzie się do tego. Może to nie to wcielenie ? może w kolejnym ? może jesteśmy na dobrej drodze, skoro już teraz się tym interesujemy :P kto wie. Poza tym wydaje mi się, że ci najwięksi pozostają w cieniu. Niewielu ich zna, bo nie szukają rozgłosu, tylko oddają się właśnie temu.. :]

Źle ci się wydaję. Może 10 latek mieć wiedzę większą niż mnich , czy osoba rozwijająca się duchowo.Niewiem czy dobrze twierdze , ale chyba też od wieku duszy zależy , od wiedzy poprzednich wcieleń...

Jak to 10 latek ? on może mieć jakieś zdolności ukryte czy coś tam, o ile takie coś istnieje, ale żeby to wykorzystać musi się kształcić. Kształcić nie przed monitorem, tylko pośród ludzi, którzy 95% życia spędzają pracując nad sobą. Nawet jak dusza jest doświadczona (o ile mamy dusze) to przecież człowiek nie pamięta raczej nic z poprzednich wcieleń i musi nad tym pracować.
  • 0

#23 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano



Nie wiem, jak dla mnie to żeby mieć takie "moce" to trzeba mieć co najmniej 50 lat z czego 40 przemedytowane, przepracowane z czakrami, w jakimś klasztorze, gdzie siedzą najwięksi spece od tego typu rzeczy. Śmieszy mnie jak ktoś poświęci godzinę czasu dziennie na jakieś tam lekcje znalezione w necie i robi z siebie nie wiadomo co. Naprawdę, będąc teraz tu, a nie gdzie indziej pośród ludzi co wstają tylko po to by medytować i pracować nad takimi rzeczami nie dojdzie się do tego. Może to nie to wcielenie ? może w kolejnym ? może jesteśmy na dobrej drodze, skoro już teraz się tym interesujemy :P kto wie. Poza tym wydaje mi się, że ci najwięksi pozostają w cieniu. Niewielu ich zna, bo nie szukają rozgłosu, tylko oddają się właśnie temu.. :]

Źle ci się wydaję. Może 10 latek mieć wiedzę większą niż mnich , czy osoba rozwijająca się duchowo.Niewiem czy dobrze twierdze , ale chyba też od wieku duszy zależy , od wiedzy poprzednich wcieleń...

Jak to 10 latek ? on może mieć jakieś zdolności ukryte czy coś tam, o ile takie coś istnieje, ale żeby to wykorzystać musi się kształcić. Kształcić nie przed monitorem, tylko pośród ludzi, którzy 95% życia spędzają pracując nad sobą. Nawet jak dusza jest doświadczona (o ile mamy dusze) to przecież człowiek nie pamięta raczej nic z poprzednich wcieleń i musi nad tym pracować.

Do tej pory urodziło się 2-ch ludzi (oficjalnie) całkowicie bez przeszkód , czyli pamiętali wszystko z poprzednich wcieleń , któryś budda i inny znany tybetańczyk.Pewien amerykanin wspomniany w książce Jana van Helsinga jako dziecko miał ogromną wiedze o prawach kierujących wszechświate , twierdził , że przed ponowną reinkarnacją , anioł zapomnienia kładzie pocałunek na czole ducha przez co dusza zapomina wiele , to dziecko z ameryki twierdziło , że odwróciło głowe i anioł go nie pocałowal , przez co miał taką wiedze jaką miał.
Wiesz co to księga/kronika akaszy? Są dzieci które ją czytają , to niezależy od wieku w tej księdze która jest we wszechświecie jest wiedza o wszystkim.
Niewiem o co chodzi , ale zwłaszcza teraz (przed 2012) rodzi się znacznie więcej niezwykłych dzieci.

Użytkownik Dolg edytował ten post 05.09.2010 - 19:39

  • 0

#24 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

No nie przepraszam cię bardzo ale cie wyśmieje ! Oparzenie 3 stopnia wygląda mniej więcej tak http://img840.images...12001420406.jpg i nie wmówisz mi, że jakieś czary mary wygoi mi to w 3 dni ;x


Mózg nie wie, zę to woda bo dostał informacjie, że to znieczulenie :\
Moja walka o racjonalizm kończy się w tym momencie ... Po co mam się produkować skoro wy i tak wiecie najlepiej jako bardzo doświadczone i olśnione osoby doskonale wyedukowane, że macie moc i siłą woli leczycie oparzenia 3 stopnia :\

Prawdą jest że trzeba szuka ći tworzyć swój świat ale świat który ma podstawy. Dla mnie obecnie już sama próba myślenia czy to ma sens jest zwykła stratą czasu. Jakieś3 lata temu interesowałem się tym światem fantazji po to się tu zarejestrowałem. Jednak po przemyśleniu faktów i zapoznaniu się z historią doszedłem do wniosku, że należy dbaćo to co sie ma a nie szukać nie wiadomo czego tam gdzie tego nie ma.

Co do wstrzemięźliwości do słodyczy i alkocholu to twoja interpretacjia. Jak wiadomo same słodycze i alkohol nie są szkodliwe. Jednak in nadmiar może dopiero zaszkodzić !.


//EDIT

A kolega uznający 2012 to ja już w ogóle się nie wypowiadam ^^ i życzę powodzenia w leczeniu ran i wskrzeszaniu umarłych <ironia>

Użytkownik convers edytował ten post 05.09.2010 - 19:41

  • 2

#25 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

To , że używasz terminu "czary mary" dowodzi tego , że zachowujesz się jak ograniczony katolik - tzw. katolickie zboczenie umysłu co oznacza , że negujesz wszystko sprzeczne z twoim poglądem określając to mianem ,, czarów marów".
Nie uogólniam wszystkich katolików mówie tylko o tej części spod krzyża.

Użytkownik Dolg edytował ten post 05.09.2010 - 19:47

  • 0

#26 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Phi.. kotku rozmawiasz z ateistą ... A jak nazwiesz leczenie rany kwalifikującej się do przeszczepu skóry w przeciagu 3 dni ?

Moje jedyne ogarniczenie jest takie, że oddzielam to co prawdopodobne i wytłumaczalne od tego co jest stekiem bzdur. To wszystko co tu opisujesz z kolegą nie jest niczym paranormalnym co po części starałem się wytłumaczyć. To że akceptujesz tylko fakty tobie wygodne to już nie moja sprawa. Ale analizując coś trzeba to robić z kilku stron, a nie wybierać tą najłatwiejszą. A orzypisywanie niewyjaśnionej sile "energi" pewnych spraw nalezy do tekich i jest to tak prymitywne jak "wiara " którą z tego co widze krytykujesz ^^. Uwierz mi dość się naczytałem i rozmawiałęm z ludźmi nie w internecie w realu. TY sie o tym prędzej czy później przekonasz... pa

Użytkownik convers edytował ten post 05.09.2010 - 19:54

  • 3

#27 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Phi.. kotku rozmawiasz z ateistą ... A jak nazwiesz leczenie rany kwalifikującej się do przeszczepu skóry w przeciagu 3 dni ?

Moje jedyne ogarniczenie jest takie, że oddzielam to co prawdopodobne i wytłumaczalne od tego co jest stekiem bzdur. To wszystko co tu opisujesz z kolegą nie jest niczym paranormalnym co po części starałem się wytłumaczyć. To że akceptujesz tylko fakty tobie wygodne to już nie moja sprawa. Ale analizując coś trzeba to robić z kilku stron, a nie wybierać tą najłatwiejszą. A orzypisywanie niewyjaśnionej sile "energi" pewnych spraw nalezy do tekich i jest to tak prymitywne jak "wiara " którą z tego co widze krytykujesz ^^. Uwierz mi dość się naczytałem i rozmawiałęm z ludźmi nie w internecie w realu. TY sie o tym prędzej czy później przekonasz... pa

Uważasz się za ateiste ? Taka prawda jest , że jesteś taki sam jak niektórzy katolicy , masz zamknięty umysł .
Moim zdaniem ateizm jest tak samo zły jak ukierunkowanie się tylko do 1 religii .Ateiści niemają dowodów i negują , ci wieżący ( tylko i wyłącznie, ksiądz nie może się mylić) niemają dowodów i wierzą tylko w słowa księdza lub papieża . Optymalnym wyjściem jest agnostycyzm , ani nie negujący , ani nie potwierdzający teori istnienia boga, jeżeli nie posiada się dowodów , ja takie dowody posiadam więc jestem wierzący , może niemiałeś okazji doświadczyć niczego niezwykłego , ale uwierz , skoro nie teraz to kiedyś , przed śmiercią , na starość , przestanie tobie wystarczać ateizm , zaczniesz szukać czegoś niezwykłego .

Może po śmierci kiedy poczujesz , że opuszczasz to ciało ujżysz siebie z nad swojego ciała , przestaniesz wszystko negować , ale uwierz , wtedy będzie za późno.

Wiara w istnienie inteligentnych sił potężniejszych od człowieka , to jednoczesne zaakceptowanie wszystkich rzeczy niepojętych dla zwykłego człowieka , cudów itd.


Ok. - co do posta poniżej.

Użytkownik Dolg edytował ten post 05.09.2010 - 20:15

  • 0

#28

Ringëril.
  • Postów: 589
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Chciałbym zwrócić się teraz do dolga i conversa z prośbą o przeniesienie swojej dyskusji na Prywatne Wiadomości. Trochę się wam odbiegło od sedna i zamiast rozmawiać na temat to się przekrzykujecie.
  • 0

#29

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

co do 2012 - Jak nic nie pierdyknie w tym 2012, nic zupełnie się niestanie, żadnych przejść, zejść w inne gęstości (?) czy co tam jeszcze jest, to moja wiara w cokolwiek zostanie mocno naruszona hehe. Chłopaki nie ma co się kłócić bo i tak nikt nie dojdzie swoich racji :P spokojna głowa każdy z nas walnie w kalendarz i się dowiemy co jak i z czym :D czy są jakieś siły, czy nie. Albo nic nic nie będzie. ale jak nic nie będzie... to ja i tak znajdę sposób, żeby wrócić tu na sekundę przed nicością i krzyknę na cały świat "pierrdddd... kłaaaamcyyyyyyyy!!" Ale wierze, że będzie ok. srry za off ;]

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 05.09.2010 - 20:19

  • 0

#30 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Ateista,
to ktos taki co nie uznaje istnienia czegos takiego jak energia? Bo chyba o tym jest temat, czy sie myle? A jako sceptyk, tez nie mozesz wystepowac, bo nie masz nic do powiedzenia w tym temacie, co moglby powiedziec sceptyk. :<
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych