14 odpowiedzi w tym temacie

[pepka]

Witam,
Chciałam przytoczyć pewne sytuacje które miały miejsce w rodzinie. Babcia i wujek ( jej syn) jako osoby wiary chrześcijanskiej, "bawili" się w wahadełka, mieli jakieś dziwne poglądy i sposoby np na ból głowy. i wiele wiele innych o których dużo nie wiem. Dodam do tego, że wujek swego czasu przebywał w Indiach, podejrzewam ze tamtejsza wiara takze go zafascynowała... Niestety nie moge z nim o tym rozmawiać poniewaz jest to temat tabu.... .W tym roku babcia zmarła. Mieszkała piętro wyżej (mamy dom jednorodzinny), wiec pół roku po jej smierci postanowilismy oporządzić po niej mieszkanie i po remocie urządzić tam 2 nowe pokoje. kiedy weszliśmy do góry i zobaczylismy łóżko na którym zmarła troche nas "wmurowało", ponieważ wujek zostawił na jej poduszce krzyż, który troche różnił się od tradycyjnego krzyża chrzescijańskiego. Czy znacie jakieś obrządki zostawiania krzyży w miejscach gdzie ktoś zmarł? bo wydaje mi sie to dość dziwne, biorąc pod uwagę wahadełka itd, a wujka nie spytam bo niestety nie rozmawia sie u nas na takie tematy....

[Freyja]

Jak wyglądał ten krzyż, czym różnił się od "tradycyjnego"? Może właśnie po wyglądzie tego krzyża uda Ci się dojść do tego z jaką tradycją jest związany oraz czy zostawiony był tam przypadkowo czy celowo?

[Aidil]

[quote name='pepka' date='31.08.2010 - 12:20' timestamp='1283253609' post='399640']
Witam,
Chciałam przytoczyć pewne sytuacje które miały miejsce w rodzinie. Babcia i wujek ( jej syn) jako osoby wiary chrześcijanskiej, "bawili" się w wahadełka, mieli jakieś dziwne poglądy i sposoby np na ból głowy. i wiele wiele innych o których dużo nie wiem. Dodam do tego, że wujek swego czasu przebywał w Indiach, podejrzewam ze tamtejsza wiara takze go zafascynowała... Niestety nie moge z nim o tym rozmawiać poniewaz jest to temat tabu.... .W tym roku babcia zmarła. Mieszkała piętro wyżej (mamy dom jednorodzinny), wiec pół roku po jej smierci postanowilismy oporządzić po niej mieszkanie i po remocie urządzić tam 2 nowe pokoje. kiedy weszliśmy do góry i zobaczylismy łóżko na którym zmarła troche nas "wmurowało", ponieważ wujek zostawił na jej poduszce krzyż, który troche różnił się od tradycyjnego krzyża chrzescijańskiego. Czy znacie jakieś obrządki zostawiania krzyży w miejscach gdzie ktoś zmarł? bo wydaje mi sie to dość dziwne, biorąc pod uwagę wahadełka itd, a wujka nie spytam bo niestety nie rozmawia sie u nas na takie tematy....



Ograniczenia jakie pojawiły sie w komunikacji w Twojej rodzinie spowodowały domysły które najprawdopodobniej są nieuzasadnoine w spojrzeniu na sprawy wiary lub pochówku. Jak wynika z tego co sam napisałeś Twój wujek jest bardziej niż Ty otwarty na różnorodność.
Może wystarczy sie zapytać ?

[pepka]

na krzyzu był Chrystus, ale krzyż miał jakby więcej poziomych czesci i był bardzo bogato zdobiony roznymi malowidlami aniołów lub świetych hmm, widac stary i moze nawet zabytkowy. Ogólnie rzecz biorąc zastanawia mnie sam fakt "zabawy" dwojga dorosłych ludzi w tego typu rzeczy jak jakaś tam magia co jest sprzeczne z wiarą chrześcijańską a nielogiczne jest mieszanie różnych wiar. Dodam tez ze dom wujka wypełniony jest zdjeciami Sathyi Sai Baby... duzo jest o nim w necie

[Freyja]

A to nie był po prostu jakiś zdobiony krzyż greko-katolicki?

[pepka]

Nie sądze żeb problem który zauwazyłam był wynikiem zaburzonych relacji między czlonkami rodziny,... akurat kontakt mamy bardzo dobry, a to własnie wujek unika tego typu tematów kiedy próbowalismy podpytywać. Poza tym nie uważam także ze jestem mało otwarta na różnorodności poprostu kazdy świadomy chrześcijanin przypisuje sie do swojej wiary i wolałabym nie eksperymentować z czymś innym ponieważ jest to uważane za grzech. Skoro wujek nie miałby nic na sumieniu na pewno by nic nie ukrywał... tak uważam, a jest to temat ewidentnie drażliwy dla niego. Poza tym po to pisze na tym forum, jakbym wiedziala o co chodzi z tym cyrkiem nie prosiłabym tutaj was o zdanie tylko już dawno dowiedziałabym sie tego od wujka

[Belsen]

Wiem o jaki krzyż chodzi. To normalny krzyż tylko taki zdobiony dość popularny w Polsce postaram się znaleźć go w necie.Mój odnośnik to chyba to?

Użytkownik Belsen edytował ten post 31.08.2010 - 13:04

[Aidil]

Nie sądze żeb problem który zauwazyłam był wynikiem zaburzonych relacji między czlonkami rodziny,... akurat kontakt mamy bardzo dobry, a to własnie wujek unika tego typu tematów kiedy próbowalismy podpytywać. Poza tym nie uważam także ze jestem mało otwarta na różnorodności poprostu kazdy świadomy chrześcijanin przypisuje sie do swojej wiary i wolałabym nie eksperymentować z czymś innym ponieważ jest to uważane za grzech. Skoro wujek nie miałby nic na sumieniu na pewno by nic nie ukrywał... tak uważam, a jest to temat ewidentnie drażliwy dla niego. Poza tym po to pisze na tym forum, jakbym wiedziala o co chodzi z tym cyrkiem nie prosiłabym tutaj was o zdanie tylko już dawno dowiedziałabym sie tego od wujka

Cóż, oznacza to prawdziwy chrześcijanin Twoim zdaniem antropologię kulturową zalicza go grzechu ?
Bardzo ciwekawe podejście do wiedzy, nauki prezntują prawdziwi chrześcijanie. Jakieś wstecznictwo czy co?

[pepka]

Nie sądze żeb problem który zauwazyłam był wynikiem zaburzonych relacji między czlonkami rodziny,... akurat kontakt mamy bardzo dobry, a to własnie wujek unika tego typu tematów kiedy próbowalismy podpytywać. Poza tym nie uważam także ze jestem mało otwarta na różnorodności poprostu kazdy świadomy chrześcijanin przypisuje sie do swojej wiary i wolałabym nie eksperymentować z czymś innym ponieważ jest to uważane za grzech. Skoro wujek nie miałby nic na sumieniu na pewno by nic nie ukrywał... tak uważam, a jest to temat ewidentnie drażliwy dla niego. Poza tym po to pisze na tym forum, jakbym wiedziala o co chodzi z tym cyrkiem nie prosiłabym tutaj was o zdanie tylko już dawno dowiedziałabym sie tego od wujka

Cóż, oznacza to prawdziwy chrześcijanin Twoim zdaniem antropologię kulturową zalicza go grzechu ?
Bardzo ciwekawe podejście do wiedzy, nauki prezntują prawdziwi chrześcijanie. Jakieś wstecznictwo czy co?

Być bardziej otwartym na różnorodności akurat w kontekscie tego tematu i problemu jaki prezedstawiłam oznacza konkretnie EKSPERYMENTOWANIE nie wiem czy zauważylas. Typowe idiotyczne szukanie dziury w całym przez tych którzy uważają się za "inteligentnych" . Gratuluje spostrzegawczości i bystrości.

[Sniffer]

Prawdziwi katolicy! Co niedzielę do kościółka, a w domu zakazana magia.

[Freyja]

Być bardziej otwartym na różnorodności akurat w kontekscie tego tematu i problemu jaki prezedstawiłam oznacza konkretnie EKSPERYMENTOWANIE nie wiem czy zauważylas. Typowe idiotyczne szukanie dziury w całym przez tych którzy uważają się za "inteligentnych" . Gratuluje spostrzegawczości i bystrości.

O wcale niekoniecznie oznacza eksperymentowanie, może oznaczać poznawanie, zglębianie innych tradycji i kultur czysto teoretycznie. Nie sądzę, aby "świadomym chrześcijanom" zabronione były badania z dziedziny wspomnianej wcześniej antropologii.

[Mischakel]

Skoro krzyż był z Chrystusem, był to krzyż chrześcijański. Rzymsko/greckokatolicki, prawosławny czy protestancki, ale chrześcijański. Więc trochę bez sensu byłoby, gdyby położenie go na poduszce babci było związane z jakąś inną religią. Może gdzieś w chrześcijańskim, dosyć zróżnicowanym świecie istnieje taki zwyczaj. A może to po prostu oryginalny pomysł wujka. Albo ten krzyż to jakaś pamiątka rodzinna lub wyjątkowa rzecz.
Ale nikt na tym forum nie poda Tobie odpowiedzi. Niestety, tutaj znajdziesz tylko domysły. Prawdę poznasz tylko wtedy, kiedy porozmawiasz z rodziną.

[Sniffer]

Czyli jak pistolet jest z matką boską, to zabijać można do woli?
I w ogóle, ludzie - jak wy tu czas marnujecie! Rozumiem, że studenci z was, że obiboki, ale te rozprawy o wiejskiej ciemnocie i zabobonie to już chyba przegięcie?

[Moltenlair]

A ty zajmij się waćpan swoim życiem i czasem a nie innych.

[Burashi Kuteru]

Czyli jak pistolet jest z matką boską, to zabijać można do woli?
I w ogóle, ludzie - jak wy tu czas marnujecie! Rozumiem, że studenci z was, że obiboki, ale te rozprawy o wiejskiej ciemnocie i zabobonie to już chyba przegięcie?

Że tak się wyrażę cytatem... "Idź serdeńko, bo cię trzepnę!"
Co do tematu - albo to jest krzyż przytoczony przez Belsena, albo może np. krzyż papieski? Tak czy siak za dużo z życiem po śmierci to nie ma wspólnego. Żeby to wyjaśnić przydałby się ktoś kto zna się na wierzeniach indyjskich (ewentualnie ksiądz).