Niema szans by komórką czy prostym automatycznym aparatem zrobić fotke czegoś czego niewidać.
Poniekad masz racje bo...
Teorytycznie to nawet najwyzszej klasy DSLRki nie maja prawa uchwycic IR albo UV bez odpowiednich przerobek i wiedzy fotograficznej, poniewaz producenci blokuja te pasma aby uniknac niepotrzebnych przebarwien. Na przyklad w takim Nikonie wysokiej klasy mozna dokupic nakldake na obiektyw ktora umozliwia robienia zdjec w IR, odbywa sie to poniekad tak, ze trzeba naswietlac zdjecie minimum 30 sekund i musi sie to odbyc w jasne naslonecznione poludnie, o zdjeciach w pochmurny dzien mozna zapomniec a o scenerii nocy nie ma w ogole mowy. Jedynie w miare wygodnie mozna robic takie zdjecia z przerobiona SLRka (lustrzanka analogowa) tj. z wymontowaniem ewentualnych filtrow blokujacych IR, UV i wmontowaniem filtra blokujacego swiatlo widzialne...
Zdjecie z komorki czy aparatu kompaktowego niskiej jakosci?
Hm...czy tam producenci przejmuja sie przebarwieniami?
Taka matryca w telefonie komorkowym podejrzewam nie ma zadnego filtra blokujacego zakresy swiatla do 400 i przekraczajaca 700nm, wiadomo tez ze mimo to iz nie jest wyposazona w filtr nie wychwyci ani UV czy IR, natomiast Bliskie UV, IR? Hm... Czemu nie? Nie raz widzialem zdjecia zrobione syfiastym aparatem przesycone czerwienia, czyz to nie IR?
A po nastepne to uwazam, ze jezeli ktos wierzy w istnienie zycia pozagrobowego lub istoty manipulujace energia to mozna by przyjac teze, ze robiac zdjecia aparatem analogowym (cyfrowka jakos do mnie nie przemawia) taka istota mogla by wypalic sie na filmie za pomoca energii...w postaci przeswietlenia lub czarnych plam uformowanych w jakies cos
Natomiast co do zdjecia poprzedzajacego ta dyskusje, no coz drogi autortz nie masz sie czym przejmowac, zdjecie bylo robione w nocy normalnej zywej istocie, a ze aparat mial ciemny obiektyw to ustawil na dlugi czas naswietlania przez co kazdy ruch reka poprostu mogl rozmazac widoczny na zdjeciu obiekt i tyle...
