Skocz do zawartości


Zdjęcie

25% Vatu?


  • Please log in to reply
142 replies to this topic

#76

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ciekawostka:

Temat: "Awantura o Krzyż. Przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie.". Napisano 03.08.2010 - 18:04, #109 postów, 3991 wyświetleń.
Temat: "25% Vatu?". Napisano 27.07.2010 - 22:01 - #76 postów, 1484 wyświetleń :P


Ano zasłona dymna działa perfekcyjnie. Nie wiem kto to powiedział, ale "ciemny lud to kupi". Ciekawe czy ludzie, którzy wykreowali aferkę o krzyż przewidzieli, że oprócz funkcji zasłony dymnej, będzie to wstyd na cały świat :) Tak czy inaczej powinieneś też dodać "Afera hazardowa: brak tematu / brak postów / brak wyświetleń".

Świetny post poza tym.
  • 0



#77

Shay.

    Herszt Bandy

  • Postów: 356
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co sam premier mówi o wzroście cen:
"Zdaniem premiera, dla przeciętnej polskiej rodziny podwyżka VAT będzie oznaczała dzienne obciążenie w wysokości kilkunastu groszy. Przyznał, że jest to pewien ciężar finansowy, jednak należy go ponieść, by polska gospodarka mogła się dalej rozwijać. - Przepraszam za to, że czasami takie decyzje trzeba podejmować, ale rzeczywiście innego wyjścia nie było - zaznaczył."


Nie udzielałem się wcześniej, dlatego, że pomysł ten był tak absurdalny, że aż przyprawiało mnie to o mdłości. Ale widząc to muszę zadać pytanie- czy nasz premier jest bezczelnym kłamcą czy jest po prostu głupi? NIE ISTNIEJE sytuacja gospodarcza, w której podniesienie podatków służyłoby na korzyść gospodarki. Nigdy.

Płacimy ogromne ilości podatków pośrednich i bezpośrednich i jesteśmy naprawdę wykorzystywani, lecz gdy mówię komuś, kogo nie znam zbyt długo" Jesteśmy chłopami pańszczyźnianymi, niewolnikami, bo jak chcesz nazwać to, że jesteśmy ZMUSZANI do oddawania owoców naszej ciężkiej pracy?" w największej ilości przypadków widzę, że osoba nie do końca pojmuje sytuację. Dzieci nie są uczone w szkołach, a TV nic na ten temat nie mówi- a to jest stan faktyczny, jesteśmy okradani, a pieniądze są trwonione.

Lecz w tym momencie słyszę:" Co zmieni podniesienia VAT- u o 1%?"

Jakie 1%? W takim przypadku VAT miałby podskoczyć z 22%( jeden z najwyższych w Europie, tak wysoka stawka również miała być przejściowa) na 22.22%! VAT zostaje zwiększony o 1 punkt procentowy!
Ale co się dziwić laikowi, ogłupianemu przez media, komuś kto nie ma na ten temat informacji i tak naprawdę nie wie do czego to prowadzi, skoro nawet Halicki( a za nim media) mówił o " jednoprocentowej podwyżce VAT- u"? Mózgi z PO nie mają świadomości co chcą zrobić i jakie mogą być tego konsekwencje.

Co do planowanego spadku VAT- u na żywność przetworzoną z 7% na 5( 6)% bo takie były też pomysły- zastanowiło mnie to od początku. Żywność nieprzetworzona, czyli coś co najnormalniejszy obywatel kupuje w osiedlowym warzywniaku- wzrasta natomiast w założeniach o o 67%( w przypadku wzrostu do 5%) lub nawet 100%(!) w przypadku wzrostu do 6%. Zastanowiło mnie to dlatego, że zwracam uwagę na szczegóły. Kiedyś popatrzyłem na paragon- jak myślicie, przy jakiej stawce podatkowej rozlicza się McDonald's? Aktualnie jest to 7% jeżeli chodzi np. o sprzedaną kanapkę. OK, każda obniżka podatków jest dobra i jestem jak najbardziej za nią, ale chcąc przynajmniej wmówić wyborcom, że ceny żywności nie wzrosną- zwiększają VAT na podstawowe produkty, które służą do przygotowania codziennego obiadu.

Coś jest nie tak- gdy mój rocznik uczył się na" Specjalizacji finansów" stawek VAT, byłem bardzo zaniepokojonym tym jak to wyglądało- 0%, 3%, 7%, 22%.

A teraz dla zobrazowania: 0%, 6( 8?)%, 23%. Mnie osobiście to przeraża." Jest tylko jeden sposób by zabić kapitalizm: podatki, podatki i jeszcze raz podatki". Jak widzę zdanie tego pana podzielają ludzie nami rządzący( w skali kraju, kontynentu i świata).


Co do przytoczonej wypowiedzi Prezesa Rady Ministrów. Istnieje coś takiego jak dualizmy, przeciwieństwa, skrajności. Woda- Ogień, Dzień- Noc, Dobro- Zło, Biały- Czarny, Wzrost Gospodarczy- Podatki

Pozdrawiam

Użytkownik Shay edytował ten post 08.08.2010 - 13:54

  • 3

#78

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Postanowiłem zamieścić tekst do którego odnośnik podałem we wcześniejszym poście. Wpis zamieszczam w całości jako cytat, specjalnie nieocenzurowany ----> (zawiera wulgaryzmy, więc jeśli Ci to przeszkadza nie czytaj), dlatego, że oddaje on poziom desperacji autora/narodu.*


"Rządzie, ministrowie... Chcecie podnieść VAT, a może warto zacząć od swoich kieszeni?


Wiadomo już powszechnie - planowana jest podwyżka VAT. Pytanie - czy to nie jest łatanie powiększającej się dziury dobrem ogólnym, zamiast szukania powodów tej dziury? Dolewanie coraz większej ilości wody, do coraz bardziej dziurawego dzbana.

Każdy zdrowo myślący człowiek wie, że sięganie głębiej po pieniądze do kieszeni podatników to wyjście powodujące ogólne (poza ławami parlamentarnymi) niezadowolenie. VAT jest wszędzie - w Twoich gaciach, w Twoich fajkach, nawet w Twoim laptopie czy komputerze, którego właśnie używasz. Niemal wszystko, co chcemy kupić jest opodatkowane VATem, co za tym idzie wszystko, co będziemy chcieli kupić, a co posiada ten podatek zdrożeje, od kilku do kilkudziesięciu złotych za sztukę...


Pytanie główne do tej mowy - czy podnoszenie tego podatku nie przypomina średniowiecznych metod zapełniania skarbca?


Nie mam na świeżutką jagnięcinę

Pusty skarbiec, pusta kasa.

Czas ruszyć na prowincję

Niech chłopstwo zaciska pasa



Zaś chłopstwo z pewnością odpowie:


Czemu zawsze my?

Ile można nam zabierać?

I tak już najwięcej na kontynencie płacimy

Pora władzę zaorać!



O co konkretnie chodzi... W planach jest podniesienie podatku VAT o 1%. Pytanie się pojawia - najpierw mieliśmy podatek 7%, musieliśmy w wielu miejscach dostosować go do Unii Europejskiej i podnieść go do 22%.

Teraz nagle okazuje się, że skok z 7% do 22% nic nie dał i trzeba go podnieść jeszcze o 1%.


Przykład, jak bardzo "kasowpierdalająca" jest nasza władza


Dodatkowo okazuje się, że Polska, a raczej Polacy, są w czołówce państw w UE, które płacą na swoją władzę najwięcej. Poselskie zarobki, otrzymywane jedynie z bycia posłem, ministrem, premierem (bla bla bla...) są niemal w każdy wypadku, co najmniej 4-5 razy większe niż średnia pensja w Polsce. Tymczasem w innych krajach Unii Europejskiej ta różnica jest maksymalnie dwukrotna.


Ba... o ile dobrze pamiętam istnieje w UE państwo, którego posłowie nic nie zarabiają, muszą się utrzymać z własnej pracy lub działalności. Ciekawe ile wówczas byłoby w Polsce chętnych na posła.

I co ciekawe, co niezmiernie ciekawe - w tym kraju praktycznie każdy poseł ma wzorową frekwencję! U nas sami widzicie - puste ławy, niektórych od tygodni nie było w Sejmie. Ile panowie posłowie mają posiedzeń w miesiącu? Czy jest w Polsce przynajmniej jeden poseł, który czyni swój obowiązek z pasji i jest niemal na każdym głosowaniu?


Zarobki posłów, premierów, prezydentów stale rosną. Kilka lat temu przelicznik zarobków władzy został podniesiony o kilkadziesiąt złotych, co oznacza iż każdy "na wysokim stołku" zarobił od kilkudziesięciu do kilkuset złotych miesięcznie więcej. Dodatkowo całkiem niedawno znów chcieli podnieść sobie zarobki, jednak tym razem o kilkaset złotych na główkę.


Panie marszałku, wysoka izbo... Panie premierze, panie prezydencie. Może zacznijcie od siebie?

Ilu z was zostanie, gdy obetniecie sobie pensje o połowę, zrezygnujecie z przywileju zwalania wszystkiego na budżet? Pociąg posiedzenie? Wykwintne śniadanie w drodze do Sejmu? Taksówka z Warszawy do Poznania?

Państwo przecież zapłaci!


Niby nic. Niby to jedynie drobniaki, przy miliardach jakie brakuje. Ale jednak! Jednak gest wskazujący, iż skoro trzeba szukać oszczędności, to władza oszczędza również na sobie.

Panie Komorowski! Wkrótce dostanie pan do ręki prezydenckie insygnia... 17 000 złotych miesięcznie również. Pytanie dla pana - co pan zrobi z 170 000 złotych za rok pracy? Prezydent w Polsce jest jedynie figurantem, w dodatku jeżeli władza ma zarówno premiera, jak i prezydenta. A może gdyby tak dostał Pan 5 000 złotych na miesiąc? Co wówczas? Szok i oburzenie...


Panie i panowie posłowie... Macie miesięcznie koło 10 000, wielu z was zarabia jeszcze posiadając własne biznesy, niektórzy z pewnością dochodzą do 40 000 miesięcznie. Jedni z was mają grube setki tysięcy w portfelu, inni albo są biedni jak mysz kościelna, albo robią nieźle w konia wpisując w oświadczeniach "oszczędności rzędu 100 USD i 100 EUR".


Naprawdę... zacznijcie od siebie, szukając u siebie dziury, gdzie kasa wypływa do prywatnych kieszeni z naszych wspólnych podatków. Ostatnie pytanie do tej mowy...


Czy czeka nas druga Grecja?


Kilka milionów Polaków mieszka na granicy ubóstwa. Emerytom brakuje do pierwszego, wielu z nich zostaje kilkanaście złotych miesięcznie na wydatki niezwiązane z przeżyciem. Kto zarobi na podwyżce VATu? Władza? Oszuści? Kombinatorzy?

W rzeczywistości nikt, dziury w finansach to nie załata, a jedynie spowoduje, że do dziurawego dzbana będziemy dolewać więcej wody - a czym jej więcej, tym wycieka szybciej.

Czemu porównanie do Grecji, mimo że to oni muszą mocno zaciskać pasa, a nie my?


Polacy... większość z Was nie może sobie pozwolić na żadne poważniejsze wydatki, większość z was żyje na kredyt, albo ledwie ma do pierwszego. Wierzcie mi lub nie - kiedyś przyjdzie moment, gdy ludzie wyjdą na ulice. Nie pojadą do Warszawy, by iść ulicą z transparentami... Przyjadą z kamieniami, jajkami, petardami z chęcią wzniecenia zamieszek. Wielu życie przy aktualnym stanie podatków, opłat i urzędów doprowadza do desperacji.

Mnie również.

Dawniej mogłem znaleźć pracę, nie musiałem się obawiać o studenckie zniżki, płaciłem 7% VATu... Dziś nie starcza do pierwszego.


Przyznam otwarcie - lata temu, byłem wyborcą PO. Poparłem zarówno w wyborach regionalnych, jak i prezydenckich (nie w tych, w poprzednich). Dziś jestem w pierwszej linii, zdesperowany, pierwszy chętny do tego by chodź by jutro pojechać do Warszawy.

I co zrobić, panie i panowie?


Rzucić jajem i petardą w Sejm i Kancelarię Premiera. Czy to nawoływanie do zniszczenia mienia i nienawiści?

Nie... to desperacja. Osoby na Wiejskiej niejednokrotnie pokazały iż pochody z transparentami ich nie interesują (na czele z Jarkiem i aferą z pielęgniarkami). W wypadku, gdybym przyjechał na dużą manifestację, a przede mną stanął policjant z tarczą... Podszedłbym do niego i zapytał - ile mu zostaje do pierwszego, po wydatkach, kiedy ostatnio miał podwyżkę, czy ma perspektywy oprócz stania z tarczą i pałką. Jak chłop z chłopem, nie jak wkurwiony manifestant drący się JP.

Zaproponowałbym mu piwo po pracy. To nie oni są przeciw nam."

źródło


*Mam nadzieję, że moderacja oszczędzi powyższy cytat, no i mnie.
  • 4



#79 Gość_Swordsman

Gość_Swordsman.
  • Tematów: 0

Napisano

Ano zasłona dymna działa perfekcyjnie. Nie wiem kto to powiedział, ale "ciemny lud to kupi". Ciekawe czy ludzie, którzy wykreowali aferkę o krzyż przewidzieli, że oprócz funkcji zasłony dymnej, będzie to wstyd na cały świat :) Tak czy inaczej powinieneś też dodać "Afera hazardowa: brak tematu / brak postów / brak wyświetleń".

Świetny post poza tym.


Jak to kto? To nie wiesz?! Pan Jacuś Kurski - wasz idol widzę :P
Skąd małe zainteresowanie VATem?
- niektórzy (a raczej większość) nie zna się na ekonomii, więc po co ma się odzywać (sam jestem po ekonomii, ale dyskusje z Wami tutaj w tej działce, uważam za zbędne - jedna strona w życiu nie przekona drugiej)
- i tak nie mamy na to wpływu (realnego), więc po co ta dyskusja?

I tak jak pisałem wcześniej - sprawę krzyża jest w stanie załatwić jedna osoba - zapraszam jednak w tej kwestii do tematu obok, dotyczącego krzyża :)
  • 0

#80 Gość_Kamret Dołnalt

Gość_Kamret Dołnalt.
  • Tematów: 0

Napisano

Gorąco polecam ten wywiad:

http://finanse.wp.pl...,wiadomosc.html

W dużej mierze wyczerpuje odpowiedzi na pytania.
  • 1

#81 Gość_Horror

Gość_Horror.
  • Tematów: 0

Napisano

Jestem płatnikiem VATu. Nie zgodzę się z tym, że o podwyżce VAT mało się mówi, lub nie mówi się wcale. Oczywiście że się mówi. Serwisy podają wyliczenia, spekulacje analityków, surowe fakty (jak to że stawka z 22% wzrośnie do 23% a 7% na 8%, etc.) i jest tego wystarczająca codzienna dawka żeby wszyscy o tym słyszeli. Wiadomo też, że na wprowadzenie zmian, np. w kasach fiskalnych, wszyscy zainteresowani będą mieli miesiąc czasu. O tym mówią serwisy, pisze prasa. Takich rzeczy nie dowiadujemy się z korespondencji z US. Tak samo było parę lat temu przy okazji zmiany VATu z 7% na 22% na większość towarów/materiałów. Dowiedziałem się o tym w ostatniej chwili od księgowej. Takich rzeczy się dowiadujemy z ustaw, rozporządzeń, i też z mediów. Twierdzenie że kwestia VATu jest kamuflowana przez aferę z Krzyżem jest niczym innym jak pomówieniem. VAT poszedł w górę i wejdzie w życie. A zwykłego Kowalskiego można tylko o tym poinformować bo, jak to z podwyżkami bywa, ich faktyczny rozmiar zweryfikuje rynek.
Sianie fermentu jest tym z czego żyją media. Niemal codziennie, już od końca maja tego roku w pewnym serwisie, w dziale „Biznes” czytam o paliwie po 5zł za litr. Wpierw na wakacje, potem w ich trakcie, pod koniec... Przestałem się dawno nakręcać i proponuję wstrzemięźliwość w tych tematach. VAT poszedł w górę (tzn. pójdzie) i nie zamierzam z tego powodu stawiać Krzyża. O co więc chodzi? Rząd robi aferę żeby zapomnieć o „wacie”?
Wyborne.

Ps

cytat z artykułu proponowanego przez Atona
(...)Jednoprocentowa podwyżka podstawowej stawki VAT-u w przyszłym roku to dopiero początek - twierdzą ekonomiści dr Jacek Adamski z PKPP Lewiatan oraz prof. Krzysztof Rybiński z SGH. Ich zdaniem rząd zdecydował się na podwyżkę akurat tego podatku, bo to doradziły... badania marketingowe. Udział ekonomistów był tu minimalny. Ich zdaniem podwyżka odbije się głównie na młodych ludziach, którzy będą musieli drożej zapłacić za mieszkanie i jego wyposażenie. Sprawdź co jeszcze zdaniem ekonomistów podrożeje(...)


Bzdury. „Produkt” branży budowlanej na przełomie ostatnich 6-7 lat wzrósł średnio 3- krotnie. Branża meblowa dla odmiany „stoi”, a ostry rynek powoduje że widmo podwyżek jest tylko w sferze marzeń producentów. Te pewnie będą, ale symboliczne. Marzenie ,to może 3 – 5 % w odbiorze dla konsumenta (w przypadku wydatku rzędu 10.000 PLN mowa o kwocie 300 – 500 PLN maks). Naturalnym jest, że w pierwszym kwartale przyszłego roku będzie można spodziewać się „zrywów” ale jeszcze raz podkreślę, że mieszkanie nie może kosztować na rynku pierwotnym średnio 14.000 za metr, bo nikt tego nie uniesie. Można podnosić standard, ale nie można go uczynić normą. Prędzej grozi nam zapaść, bo już teraz za ziemię pod dom trzeba wydać ok 400/600,- za m2, kiedy to ten sam skrawek gleby siedem lat temu kosztował 15/30,-. Nie ma co panikować, bo właśnie panika niezdrowo napędza chore ceny.
Bardziej mnie martwią prawdopodobne podwyżki ubezpieczeń OC. Te szacuje się na ok 15%. W przypadku tylko samych pojazdów (jak się posiada kilka) to już pewna kwota się robi. Transport jest podstawą. Ten na pewno pójdzie w górę i VAT spadnie na drugi plan.
  • 1

#82

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co tam Vat, PO przykrywa swoje nieróbstwo powodziami. A jak uzna że powodzie to mało dokłada nam upały.
Od dłuższego czasu zaobserwowałam powtarzające się zjawisko a właściwie proceder, jak pojawia się jakaś trudna sprawa w państwie to PO od razu łapie kobietę opalającą się w toples albo nawet sama PO ja sponsoruje a następnie karze pisać o tym w gazetach, przecież wszyscy wiemy że wszystkie gazety idą na smyczy PO, a tym perfidnym manewrem odwraca uwagę opinii publicznej.
Jedynie obrońcy krzyża i członkowie PiS w tym osobiście Jarosław Kaczyński przejrzeli to antypolskie działanie i informują Polskę o tym złowrogim procederze PO.

Oceńcie teraz państwo czy idiotyzm tego co teraz napisałam dorównuje idiotyzmowi haseł prawdziwych polaków.

A teraz poważnie.
Polska gospodarka po reformach liberalnych Wilczka i urynkowieniu cen z końcem lat 80 tych i rozpadzie RWPG weszła w proces budowania nowej gospodarki. Błędem było tworzenie systemów emerytalnych pozwalających na wcześniejsze przechodzenie na emerytury (był okres że w ten właśnie sposób regulowało się w naszym kraju bezrobocie lub uzyskiwało przychylność strategicznych grup zawodowych zamiast wprowadzać reformy) i łatwość uzyskiwanych rent. Stworzyło to unikalne w świecie zjawisko w którym ludzie sprawni biorą renty i emerytury obciążając tym pracujących, którzy musieli na te świadczenia zarobić. Do tego dokładamy KRUZ który jest darmowym i bardzo kosztownym dla podatników ubezpieczeniem rolniczym. Mało również wiemy o tym jakie ogromne obciążenie niesie dla podatników konkordat ale podobno idzie to w miliardy złotych rocznie. Tak więc ze nie szukajmy przyczyn tam gdzie nie ma.
Państwo aby podołać tym wszystkim świadczeniom musi wziąć pieniądze od podatnika. Tak było zawsze na całym świecie i tak jest w Polsce.
Reforma o której wykrzykują mniej i bardziej świadomi spraw ekonomi to po prostu ograniczenie wydatków państwa. Wtedy i tylko wtedy możemy liczyć na obniżenie podatków i satysfakcjonujący wzrost gospodarki.
  • 0



#83 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Trzy biliony polskiego długu?

Trójka z przodu, a potem dwanaście zer, czyli trzy biliony. 3 000 000 000 000 złotych - to rzeczywista kwota całkowitego zadłużenia Polski, jaką wylicza Janusz Jabłonowski z departamentu statystyki NBP. Cytuje go "Puls Biznesu", zestawiając tę sumę z oficjalną sumą zadłużenia: 644 mld zł.
Suma 3 bln zł przekracza 220 proc. Produktu Krajowego Brutto. Natomiast oficjalnie zadłużenie Skarbu Państwa wynosiło w kwietniu ponad 644 mld zł, co i tak daje ok. 17 tys. zł na przeciętnego Polaka - i około połowy rocznego PKB Polski.


Janusz Jabłonowski z departamentu statystyki Narodowego Banku Polskiego rzeczywistość widzi dalece bardziej ponurą: według niego do jawnego powinniśmy doliczyć dług ukryty, który według jego obliczeń sięga 180 proc. PKB.

Te ukryte długi to m.in. zaległe płatności w ochronie zdrowia, a także np. system rentowy, w którym obniżono składkę i nie ma zależności między wpłaconymi składkami, a otrzymywanymi świadczeniami. Podobna sytuacja występuje w przypadku systemów emerytalnych służb mundurowych, czy rolników.

Jabłonowski wskazuje też, że ogólna wartość świadczeń uzyskiwanych przez obywateli w służbie zdrowia jest znacznie wyższa niż suma wpłacanych składek. - Im więcej starszych ludzi i im bardziej państwo będzie się angażowało w opiekę nad nimi, tym gorsza sytuacja w finansach i większa luka niestabilności - wskazuje. "Puls Biznesu" zauważa zaś, że prognozy demograficzne są mało optymistyczne: spadnie liczba mieszkańców Polski, ale też spadnie liczba osób w wieku produkcyjnym - a przybędzie emerytów.

Janusz Jabłonowski przyznaje wprawdzie, że jego obliczenia obarczone są "jakimś warunkowym ryzykiem", ale podstawowy wniosek pozostaje jeden: na dłuższą metę finanse publiczne są niestabilne.

Jeśli przyjąć, że w tym roku wartość polskiego PKB wzrośnie do 1,35 bln zł i że całkowity dług publiczny przekroczy 3 bln zł, to łatwo obliczyć, że statystyczny Polak jest już zadłużony na około 80 tys. zł, czyli na wysokość swoich dwuletnich zarobków.

//sk/k


http://www.tvn24.pl/...64064,druk.html
  • 0

#84

rolpiek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ale widząc to muszę zadać pytanie- czy nasz premier jest bezczelnym kłamcą czy jest po prostu głupi?


a bierzesz pod uwagę opcje że niestety obie odpowiedzi na to pytanie mogą być prawdziwe ?

odnośnie Iszej możliwości to już ktoś udowodnił że kłamczuszkiem jest - porównując to co zapowiadał w expose premiera - że coś zrobi a czegoś nigdy nie zrobi - a tym co zrobił przez ostatnie lata - bo zrobił dokładnie na odwrót niż zapowiadał

http://uniapolitykir...a-psucia-pastwa
tutaj pełny tekst

Użytkownik rolpiek edytował ten post 15.08.2010 - 20:32

  • 0

#85

Ban.
  • Postów: 352
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie mogą być obie prawdziwe. Tusk głupi nie jest i wszystko co robi, robi z premedytacją. Wystarczy przyjrzeć się jego planom i działaniom i staję się to bardziej niż oczywiste. Tusk jest zły i bardzo niebezpieczny, nie głupi.

Użytkownik Ban edytował ten post 16.08.2010 - 01:56

  • 0

#86

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ban

"Nie mogą być obie prawdziwe. Tusk głupi nie jest i wszystko co robi, robi z premedytacją. Wystarczy przyjrzeć się jego planom i działaniom i staję się to bardziej niż oczywiste. Tusk jest zły i bardzo niebezpieczny, nie głupi."


Jeśli nie chcesz być goło słowny przytocz przykłady. Teraz jest to pusto słowie.

Użytkownik Aidil edytował ten post 16.08.2010 - 08:10

  • 0



#87

Ban.
  • Postów: 352
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Najlepiej to chcieć mieć wszystko na tacy podane. Jeśli ktoś chce, to sam dojdzie do takiego wniosku. Kiedy kogoś obserwujesz, to widzisz czy jest prawdomówny czy jest kłamcą, widzisz czy jest oszustem, czy troszczy się o ludzi. Widzisz czy robi to celowo, czy sam nie wie co robi, a jeśli wie co robi to nie jest głupi. Tylko czy same przykłady wystarczą, by to udowodnić? To nie jest coś co można tak po prostu wytłumaczyć. Opinie o ludziach trzeba sobie samemu wyrobić, a nie opierać się na zdaniu innych, bo często może być ono fałszywe. Jednak co do tego czy Tusk jest bezczelnym kłamcą nikt wątpliwości mieć nie powinien. Filmów na youtube i artykułów na ten temat nie brakuje, ja nie będę robił specjalnie forumowej kompilacji...

Oto przykłady:

- Tusk na samym początku swego Tuskowania chciał zrobić gigantyczną bazę danych do inwigilacji kierowców... Na szczęście trybunał konstytucyjny interweniował...
- Tusk prawie że wprowadził cenzurę internetu pod kryptonimem "Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych".
- Tusk wprowadził nam retencję danych; każdy krok w internecie trafia do bazy danych.
- Tusk zafundował nam paszporty biometryczne i pobieranie odcisków palców od każdego, niczym od przestępcy.
- Tusk wprowadza od przyszłego roku biometryczne dowody osobiste... na razie bez odcisków palców - z tego zrezygnował po licznych protestach, ale przecież "minister określi w drodze rozporządzenia", nawet nie zauważymy kiedy...
- Tusk mimo obietnic nie zniósł komunistycznego "obowiązku meldunkowego".
- Tusk co rusz zaostrza jakieś przepisy (np. ostatnio znów dręczy kierowców) i coraz to czegoś nowego zakazuje (np. dopalaczy).
- Tusk pod pretekstem zabezpieczenia Euro2012 zamierza zainstalować tysiące nowych kamer cctv, które oczywiście zostaną na stałe i siepacze tuska będą nas podglądać.
- Tusk chce rozszerzenia na niespotykaną skalę uprawnień inwigilacyjnych CBA.
- Tusk chce zgromadzić sobie w megabazie danych wszelkie informacje o każdym z nas... pod pretekstem "spisu powszechnego" i "celów statystycznych", ale od kiedy statystyka potrzebuje danych przypisanych do konkretnych osób, wymienionych z imienia, nazwiska oraz peselu???
- Last but not least, Tusk nam podnosi podatki...

Mało? Coś takiego robi głupiec? Ja tu widzę mocne dyktatorskie zapędy. Zresztą całkiem niedawno pan Tusk oskarżał o to Kaczyńskiego, tylko porównajcie sobie rządy Kaczyńskiego, do rządów Tuska... a najlepsze dopiero przed nami. I błagam cię Aidil, nie proś teraz o źródła, jeśli masz co do czegoś wątpliwości to google i do dzieła.
  • 4

#88

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To że Tusk jest kłamcą, i to bardzo zręcznym, można było zauważyć przez te parę lat. Ile niespełnionych obietnic? Ile działań sprzecznych z jego początkowymi "ideałami" liberalnymi. To co robi PO nawet nie wąchało liberalizmowi tyłka. To jest czysty socjal. Zwiększanie podatków, zwiększanie udziału państwa w PKB, hordy urzędników mówiących nam co i jak robić (a jednocześnie nie mających tak na prawdę prawie żadnej odpowiedzialności za swe czyny).

Przedsiębiorcy są teraz na pierwszej linii ognia. Trzeba sobie zdać sprawę że urzędnicy nie tworzą nawet złotówki PKB, oni tylko przejadają podatki. Do tego z urzędnikami jest jeden podstawowy problem, oni nie rozumieją praw rynku. Siedzą w swoich opłacanych z podatków biurach, i nie mają najmniejszego pojęcia jak tak na prawdę tworzy się pieniądze. Znałem panią z urzędu skarbowego, i jej obrazu przedsiębiorców jako cwanych krętaczy nie mogłem znieść.

Kosztują nas ponad 50 miliardów złotych rocznie, i będą coraz więcej bo skomplikowane do potęgi zasady działania Unii zmuszają do przyjmowania kolejnych pierdzistołków.

Więc zamiast pracować w biurze producenta np. zabawek, i szukać nowych zleceń najlepiej zza granicy (co przynosi realne zyski), będą konsumować podatki na sprawdzaniu tegoż producenta czy przypadkiem nie wymiguje się od wyższych podatków które mają za zadanie ich utrzymać. ;)

Użytkownik mylo edytował ten post 16.08.2010 - 15:30

  • 0



#89

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ban

Jak widzę z olbrzymią starannościa wybrałeś dokonania Tuska. Najbardziej podobają mi się te które pomagają utrzymać Ciebie i innych przy zdrowych zmysłach ^^,

a tak na prawdę to:
- spis powchrzechny pierwszy raz wprowadził Tusk? Jakie to niesie ze sobą zagrożenia dla Ciebie ?

- zakaż ćpania dla kierowców. Jesteś pieszym czy kierowcą ? Czy masz za dużo kasy na swoim koncie? aby leczyć się w przypadku gdy taki ćpun wjedzie na CIebie, a moze prowadzisz sponsoring dla poszkodowanych?

więcej posunieć Tuska nie chce mi się analizować.

Już widzę jak posypia się dla mnie minusy ^^,

Użytkownik Aidil edytował ten post 17.08.2010 - 08:29

  • -3



#90

rolpiek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

działalność pana T. pokazuje jak można sprzedać wszystko ludziom mając do dyspozycji przychylne media
i to jest istotny "cud" że pomimo dokręcania śruby ludziom oni dalej się cieszą - nie wiedziałem tylko że tylu u nas sadomasochistów

no chyba że to poparcie ludzi to tylko na pokaz w "przychylnych mediach" a aktualny prawdziwy obraz poparcia dla tego rządu jest katastrofalny

szkoda że nie można żyć w kraju w którym są 2 systemy prawne/podatkowe itd.
- na kogo głosowałeś to obowiązuje cię system który ta partia wymyśli

wtedy by chyba zauważyli dopiero jak ich rząd kroji i robi w bambuko co chwila jakby zobaczyli że
ich przysłowiowo już znienawidzony sąsiad głosujący na inną partie żyje o wiele lepiej ;)
  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych