Skocz do zawartości


Zdjęcie

Marihuana i inne narkotyki miękkie - debata zawieszona


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
5 odpowiedzi w tym temacie

#1

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Miło mi powitać wszystkich na kolejnej debacie, która odbędzie się na forum paranormalne.pl. Tematem debaty jest "Marihuana i inne narkotyki miękkie"


W debacie wezmą udział:

Reaper - który opowie się za legalizacją tego typu używek ;
oraz
struś - jako przeciwnik legalizacji.


- W rzucie monetą wyłoniono osobę, która rozpocznie debatę, a jest nią Reaper. Debata rozpocznie się w dniu 25 stycznia (czwartek) o godzinie 20:00. Wtedy to, temat zostanie odblokowany i od tej chwili Reaper/b] będzie miał 7 dni na pierwszy wpis.

- Debata jest dostępna publicznie, jednak bez możliwości komentowania w tym wątku dla osób postronnych. Za każdy wpis w tym temacie osoby, która nie bierze udziału w debacie przysługuje 1 ostrzeżenie. Debatę należy komentować wyłącznie w kuluarach.

- Po zakończeniu debaty komisja przyzna oceny zgodnie z systemem oceniania i odbędzie się podsumowanie.

- Skład komisji oceniającej:

sędzia Aquila
sędzia Wiesio
sędzia turrkus

- Przypominam o zasadach prowadzenia debaty i ilości wpisów jaka przysługuje każdemu z debatujących.

POWODZENIA!


  • 0



#2

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

OTWIERAM DEBATĘ VRP "MARIHUANA I INNE NARKOTYKI MIĘKKIE"


Powodzenia michalbuczo
Powodzenia Struś


Niech zwycięży lepszy!


  • 0



#3

reaper.
  • Postów: 532
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich!!!

W debacie tej będziemy starali się odpowiedzieć na pytanie, czy legalizacja marihuany i innych miękkich narkotyków byłaby dobra dla naszego państwa, czy też nie przyniosłoby to żadnych korzyści (a przynajmniej byłoby ich mniej niż wad).

Jako, że przypadł mi ten "zaszczyt" pierwszego postu, jestem zmuszony do przedstawienia kilku pojęć, na których (mam nadzieję) razem ze Strusiem będziemy bazować. Oczywiście w takich przypadkach najlepiej skorzystać z "niezastąpionej skarbnicy wiedzy" Wikipedii.

"Narkotyk to potoczne określenie substancji wpływających na świadomość.

Ze względu na potoczność tego słowa, różnice kulturowe, poglądy społeczeństw, stany prawne itp. nie ma jednoznacznej definicji, ale najczęściej definicja tego terminu postrzegana jest jako (choć to spore uogólnienie):

  • substancje, których przyjmowanie powoduje po jakimś okresie używania uzależnienie fizyczne: opiaty i opioidy, np. morfina, heroina, fentanyl oraz alkohol etylowy,
  • wszystkie substancje psychotropowe, które aktualnie są nielegalne (tzw. "policyjna definicja narkotyku"),
  • substancje przyjmowane przez niektóre tylko grupy społeczne w celu czasowej zmiany nastroju, przy czym nie są to substancje powszechnie akceptowane w społeczeństwie."

"Miękkie narkotyki
– potoczne określenie narkotyków, które z jakiegoś względu są mniej groźne od innych. Nie ma jednoznacznych kryteriów podziału narkotyków na miękkie i twarde, wiele osób w ogóle nie uznaje takiego podziału.

Najczęściej używane podziały:

Ze względu na występowanie uzależnienia fizycznego:
Przyjmując to kryterium, za narkotyk miękki uważa się narkotyk nie wywołujący uzależnienia fizycznego. Przez wiele osób jest to mylone z całkowita niemożnością uzależnienia się od narkotyku, jednak może wystąpić też uzależnienie psychiczne. Do takiej grupy narkotyków zaliczają się m.in. marihuana, haszysz, grzyby halucunogenne, extasy, czy LSD.

Ze względu na stopień szkodliwości:
Tutaj podział jest dość niejednoznaczny, ponieważ trudno obrać granice szkodliwości, oraz porównać szkodliwość różnych narkotyków. Przy przyjęciu tego kryterium zazwyczaj do tej grupy zalicza się marihuanę, haszysz, amfetaminę i extasy. Niektórzy biorą pod uwagę tylko fizyczne szkody wywoływane w organiźmie, pomijając szkody psychiczne. Wtedy do tej grupy można zaliczyć też m.in. LSD, czy grzyby halucynogenne.

Ze względu na pochodzenie:
Narkotyki dzielone są na te pochodzenia naturalnego (miękkie) i wytworzone, lub modyfikowane chemicznie (twarde). Przy tym kryterium do narkotyków miękkich zalicza się m.in. marihuanę, haszysz i grzyby halucynogenne."


Jak widać trudno określić, który narkotyk należy do tych miękkich, a który do twardych. Każdy ma swoją definicję. Prawo Holandii (do, którego będę się w tej debacie odnosił) za narkotyki miękkie uważa te pochodzenia naturalnego, a więc: marihuanę, haszysz oraz związki halucynogenne wystepujące w przyrodzie(jak psylocybina (grzyby), meskalina (niektóre gatunki kaktusów meksykańskich)), w nieprzetworzonej formie. Myślę, że na określenie miękkie narkotyki najbardziej pasują pochodne cannabis: marihuana i haszysz oraz olejek haszyszowy. Występują one jako miękkie we wszystkich podziałach: nie uzależniają fizycznie, nie są wysoce szkodliwe, nie powodują halucynacji (które moga doprowadzić do wypadku, a nawet śmierci), są pochodzenia naturalnego (nie zaierają bardzo niebezpiecznych substancji chemicznych). Mam nadzieję, że Strusiu zgodzi się ze mną i przyjmie podział, który zasugerowałem ;)

Wszyscy znamy stereotyp narkotyków: które do niczego dobrego nie prowadzą, wyniszczają organizm prowadząc czasami do śmierci w młodym wieku; oraz narkomana: który, po uzależnieniu wydaje na nie większość swoich oszczędności, nie myśli o rodzinie, o przyjaciołach, a jedynie o tym, aby zdobyć następną porcję, kolejną działkę, który przez "branie" stracił pracę, który brudny i śmierdzący żebrze na dworcu, aby móc znów odlecieć, znów "być w raju", który jednak szybko sie kończy. Chyba każdy z nas oglądał kiedyś w szkole film zawierający te treści, który miał nas odciągnąć od narkotyków.

Jednak, czy możemy ten stereotyp przypisać do wszystkich substancji, które są w Polsce uważane za narkotyki?

Oczywiście osoba uzależniona od heroiny lub morfiny jak najbardziej będzie do niego pasowała. Podobnie, choć nie tak drastycznie, może się stać z osobą wciągającą kokainę lub amfetaminę. Jednak osoba, która próbuje LSD, czy grzybów nigdy nie będzie w takiej sytuacji (specyfiki te nie uzależniają wystarczająco silnie). To samo dotyczy marihuany i jej pochodnych, po spożywaniu których nigdy nie wylądujemy na dworcu, nigdy nie odwrócimy się od przyjaciół i rodziny.

Nie chcę i nie uważam za słuszne zalegalizowanie narkotyków, które prowadzą do silnego uzależnienia, czy tych, które wywołują halucynacje. Uważam, że branie ich jest oznaką głupoty i nie potrafię sobie wyobraźić czym kierują się ludzie, którzy po nie sięgają.

Marihuana jest czymś zupełnie innym. Paląc ją latami, można z nią zerwać w przeciągu chwili, bez żadnego leczenia, bez męczenia się z tym. Nie wyrządza ona większych szkód w organiźmie, a w wielu przypadkach pomaga. Ponadto państwo może na niej nieźle zarobić (i tym samym zmniejszyć dziurę budżetową :P ).

Dlatego legalizacja marihuany i jej pochodnych jest jak najbardziej słuszną rzeczą i do niczego strasznego nie doprowadzi!!!

(co postaram się udowodnić w następnych postach ;) )


  • 0

#4

Struś.
  • Postów: 86
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich forumowiczów.
W tej debacie będę starał się udowodnić, że legalizacja tzw. miękkich narkotyków nie przyniesie zbyt dużych korzyści naszemu krajowi. Mam nadzieję, że uda mi się odeprzeć argumenty Reaper’a

Cóż, Reaper oszczędził mi roboty i dostarczył obserwatorom debaty podstawowych informacji na temat narkotyków. Oczywiścię przyjmuję podział narkotyków, jaki on przyjął, bo taki uznaje większośc ludzi, jednak dla mnie nie ma narkotyków i narkotyków, ale jednak tutaj rozmawiamy o tych powszechnie uznawanych za miękkie.

Napisałeś, że narkotyki miękkie nie uzależniają fizycznie. Z tym się zgodzę, taki np. palacz konopii nie musi spalic 10 blantow dziennie, a długoletni palacz papierosów potrzebuje czasami dwóch paczek. Jednak tu pojawia się inny rodzaj uzależnienia, czyli psychiczne. To już nie nasz organizm przekonuje nas do kolejnej dawki narkotyku, a nasza psychika. Wyobraźmy sobie nastolatka, który marysię pali często. Nawet bardzo. Chce z tym skonczyc, nie pali już np. tydzień. Nagle wychodzi np. z bloku i w klatce czuje, jak ktoś jara blanta. On już nie rzuci. Zapali tego dnia, jego psychika już o to zadba. Te uzależnienia różnią się tym, że w fizycznym musisz palić, brać, czy co tam jeszcze naprawdę dużo i często, a w psychicznym można raz na tydzień przykładowo. Ale to nie zmienia faktu, że jesteś uzależniony, ale wydaje Ci się, że masz kontrolę.

Piszesz, że od zażywania narkotyków z tej „lżejszej” grupy nie wylądujemy na dworcu, nie odwrócimy się od przyjaciół. Tu masz rację, a z tego prostego względu, że te narkotyki są po prostu TANIE. Grzybki można zerwać, gram zielska kosztuje w mojej okolicy 20 zł. Niestety, jest druga strona medalu. Wielu nastolatków znudzonych słabszymi doznaniami sięga po cięższe narkotyki i powoli stacza się na dno. Kiedyś brało się „kompot”, który też był narkotykiem pochodzenia roślinnego. Większość osób biorących ten narkotyk uzależniało się prędzej czy później od silniejszych używek (przykład Ryśka Riedla).

Twoim zdaniem państwo nie powinno legalizować narkotyków mocniejszych, czy też tych wywołujących halucynacje. Marihuana, czy też grzybki WYWOŁUJĄ halucynacje, omamy. Przy większej dawce nawet stany lękowe czy też omamy niezbyt przyjemne. Przypominam też, że istnieje coś takiego jak „zawiecha”. Jesto to zawieszenie stanu halucynacji na czas bliżej nieokreślony. Np. zawieszamy się w halucynacji, że jesteśmy 2 latkiem. Moim zdaniem jest to przerażające, a może się stać nawet po pierwszym zażyciu narkotyku! I to niekoniecznie z grupy „mocnych” ale np. po takich grzybkach też można się zawiesić.

Długotrwałe dostarczanie organizmowi THC zawartego w marihuanie czy haszyszu skutkuje:
-problemami z pamięcią („dziury w mózgu”)
-większymi skłonnościami do zapadania w depresję (na krótką metę leczy depresję, ale jak widać tą właściwość leczniczą można odrzucić)
-utratą motywacji do wysiłku

Więc pogląd, że używanie zioła przez dłuższy czas nie robi NIC, jest błędny. Nie można też przestać jej palić po latach, na co wskazuje uzależnienie psychiczne od narkotyku. A co do argumentu, że państwo może na tym zarobić, to wstrzymam się jeszcze przez chwilę.
  • 0

#5

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Reaper otrzymuje dodatkowe 7 dni czasu na udzielenie swojego wpisu (przedłużenie do dnia 11 lutego) z uwagi na to, iż podał uzasadniony powód.


  • 0



#6

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jako, że Reaper zrezygnował z debaty bez podania powodu, otrzymuje 2 ostrzeżenia i 14 dniowy zakaz pisania na forum.

Debata jest aktualnie zawieszona.

Poszukiwana jest osoba na miejsce Reapera, podzielająca pogląd, że narkotyki miękkie powinny zostać zalegalizowane.

Chęć uczestnictwa i sprostania w tej debacie Strusiowi proszę deklarować w tym temacie
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych