22 odpowiedzi w tym temacie

[rgppanc]

Z różnych wypowiedzi z całości forum wywnioskowałem, że sporo z użytkowników czytuje fantastykę. Interesuje mnie jednak konkretniej, jaki rodzaj - fantasy czy sf? Stąd ta ankieta. Ja jestem zwolennikiem fantasy;)
Jednocześnie zapraszam do dyskusji na temat. Czy czytaliście ostatnio jakieś nowości warte polecenia?

[Opiart]

Ja w ogóle nie czytam książek fantasy. Według mnie są nudne i nie warte czasu. Za to bardzo lubię inne gatunki między innymi podróżnicze i historyczne. Moja niechęć zapewne wynika z faktu iż nie czytuję się w książkach z fabułą.

[rgppanc]

Ja z kolei nigdy nie czytywałem książek podróżniczych, ale pokusiłem się ostatnio na Cejrowskiego i nie żałuję Teraz w kolejce czeka Tony Halik:)

[Jacaca]

Preferuje horrory. No dobra Harrego Pottera też kiedyś przeczytałem

[Vaherem]

Brakuje horroru. Bo przecież jedno z największych pism fantastycznych w Polsce (obok Nowej Fantastyki) to SFFiH - Science Fiction, Fantasy i Horror.

Ja w ogóle nie czytam książek fantasy. Według mnie są nudne i nie warte czasu.

Błąd. Jest dużo sztampowej fantasy - głównie amerykańskiej, ponieważ USA to wielki rynek, na którym byle gówno się sprzeda (Eragon, Zmierzch).
Coraz częściej dochodzi do łączenia się głównych nurtów, jak w "Panie lodowego Ogrodu" Grzędowicza. Sam jeszcze nie czytałem, ale po spotkaniu z autorem cieknie mi ślinka.

Niedawno skończyłem "Ja, inkwizytor. Wieże do nieba" Jacka Piekary. Jak zwykle w serii o Mordimerze wysoki poziom, polecam.

Dobrego fantasy w Polsce jest naprawdę dużo, tylko trzeba umieć ją znaleźć. Przyjęło się, że fantasy to smoki, kobiece cyce, rycerze bez skazy i zmazy, a to tylko stereotyp - przynajmniej w odniesieniu do naszej Polskiej fantasy.

[Romczyn]

Wszystko Sapkowskiego i Piekary polecam, a także serię Artemis Fowl.

Użytkownik Romczyn edytował ten post 04.07.2010 - 20:44

[Lis]

O Artemis Fowl słyszałem, jako o podróbce Pottera, dlatego się zraziłem. Jako dobry thriller-horror-sf polecam Szkatułkę, Orsona Scotta Carda.
Genialna pozycja, która pomimo swojej amatorszczyzny (pierwsza powieść autora z tego gatunku, wcześniej pisał raczej SF) potrafi bardzo przyciągnąć czytelnika do siebie. Samego fantasy nie polecę, bo nie lubię tego gatunku. Zawsze odpychająco na mnie działały jakieś zielone poczwary i ich zapyziałe pieczary, w których mieszkały jakieś lafiryndy.

[Seboolek]

O tak! Wszystko Andrzeja Sapkowskiego. Preferuję także Horrory King'a oraz Masterton'a oraz książki historyczne głównie naszej przeszłości (naszej czyli poczynając od słowian, celtów itd. Ci którzy zamieszkiwali nasze tereny)

[Romczyn]

O Artemis Fowl słyszałem, jako o podróbce Pottera, dlatego się zraziłem. Jako dobry thriller-horror-sf polecam Szkatułkę, Orsona Scotta Carda.
Genialna pozycja, która pomimo swojej amatorszczyzny (pierwsza powieść autora z tego gatunku, wcześniej pisał raczej SF) potrafi bardzo przyciągnąć czytelnika do siebie. Samego fantasy nie polecę, bo nie lubię tego gatunku. Zawsze odpychająco na mnie działały jakieś zielone poczwary i ich zapyziałe pieczary, w których mieszkały jakieś lafiryndy.

Artemis Fowl nie ma nic wspólnego z Harrym Potterem

[rgppanc]

Vaherem co do Piekary, to niezbyt mi odpowiada. Choć sam pomysł na wykreowany świat jest pierwsza klasa, to sposób przedstawienia trochę mnie odrzuca. Nazbyt naturalistyczny.
Moim zdecydowanym faworytem jest wiedźmińska saga Sapkowskiego. To też świetna pozycja, dla tych, co uważają, że fantasy to tylko "jakieś zielone poczwary i ich zapyziałe pieczary, w których mieszkały jakieś lafiryndy" To coś zupełnie innego. Świat wiedźmina jest bardzo zgrany i realny, w wielu aspektach podobny do naszego.
Seboolek mógłbyś podać mi jakieś tytuły jeśli chodzi o historię ludów słowiańskich itp?

[Cirilla]

Ja właśnie zabrałam się za sage Mrocznego Elfa spod pióra Salvatore. Rzecz jasna Wiedzmin, cóż... Pottera tez przeczytalam i Zmierzch (zaraz popadne w niełaskę). Nie lubię Sf. Skoro już tu jestem to może polecicie jakieś godne uwagi pozycje z fantastyki? Żesz w morde... zbluznilam... Władcy Pierścieni nie przeczytałam...

Ja właśnie zabrałam się za sage Mrocznego Elfa spod pióra Salvatore. Rzecz jasna Wiedzmin, cóż... Pottera tez przeczytalam i Zmierzch (zaraz popadne w niełaskę). Nie lubię Sf. Skoro już tu jestem to może polecicie jakieś godne uwagi pozycje z fantastyki? Żesz w morde... zbluznilam... Władcy Pierścieni nie przeczytałam...

[Vaherem]

Ale właśnie to u Piekary jest świetne - przyjął taki typ prowadzenia narracji, oczami Mordimera (pierwszoosobowa) , podczas gdy Sapek przerzuca się między bohaterami( w sadze, bo w opowiadaniach patrzymy oczami Geralta, choć nie z perspektywy pierwszej osoby). Zbyt naturalistyczny? Taki miał być, brudny i odpychający, jedni go lubią, inni nie cierpią

Diuna jest świetna, podobnie jak Bóg Imperator Diuny, cały Lem, szczególnie: Solaris, Powrót z Gwiazd, Eden, Dzienniki Gwiazdowo, Pirx, Cyberiada. Kolejnośc dowolona.

"jakieś zielone poczwary i ich zapyziałe pieczary, w których mieszkały jakieś lafiryndy

Nie cierpię takiego myślenia. Nasza polska fantasy stoi na wysokim poziomie.

Jest jeszcze Andrzej Pilipiuk, najlepiej się obecnie sprzedający autor polskiej fantastyki, który chciał popularyzować fantastykę, a dziś musi słuchać takich dialogów:

- Czytam Pilipiuka
- Czyli fantastykę?
- Nie, Pilipiuka

Edit

Oczywiście, Lovecraft! Uwielbiam te jego opowiadania, tomik leży koło mnie... Czytanie w środku nocy to już w ogóle ! Sam King powiedział, że Lovecraft był jego pierwszym mistrzem.

Użytkownik Vaherem edytował ten post 04.07.2010 - 22:11