Skocz do zawartości


Prosze o pomoc


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_elektro155

Gość_elektro155.
  • Tematów: 0

Napisano

Witam was serdecznie!
Na początku sie przedstawię, jestem w internecie jako elektro155, mam konto z tym samym nickiem na demotywatory.pl i elektroda.pl .
Więc problrm polega na tym, że przez to nauczanie o piekle na religii, odbiło się w pewnym sensie piętno na mojej psychice. Mimo, że wiem, że to służy jako narzędzie strachu i manipulacji, wciąż jest we mnie zakorzeniona obawa właśnie przed tymi mękami, cierpieniem po śmierci. Mimo że sobie to tłumaczę, że to po to, by zastraszyć ludzi przez kościół; ta obawa wciąż tkwi i budzi we mnie niepokój. Więc pytanie: Jak sie wyzbyć tego strachu piekła, który został mi wyrobiony w dzieciństwie?
  • 0

#2

Alienowicz.
  • Postów: 14
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rada? Poważna rada dla mężczyzny (jak sądzę z ikonki koło nicku)? Miej to gdzieś. Też kiedyś o tym rozmyślałem i bałem się. Zajmij się czymś, czymś zupełnie innym. Po prostu wyeliminuj tę myśl ze swojego mózgu poprzez zajmowanie się innymi rzeczami. 80% że przejdzie. Jeśli nie- nie ma na to rady. Musisz się pogodzić z tym, że oni, chociaż tak naprawdę nigdy tego nie przeżyli i nic na ten temat nie wiedzą, wmówili Ci coś, a Ty przez ich łatwowierność żyjesz przytłoczony niepewnością. Wiesz kiedy umrzesz? Jak to 'nie'? Jak przyjdzie umierać, wtedy się będziesz przejmował.
  • 0

#3

Kokoju.
  • Postów: 23
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedyś jak zostawałem ateistą, zdecydowałem się odejść od Boga, to miałem podobne obawy iż "Jeśli on istnieje, to czekają mnie męki w piekle". Jednakże potem wpoiłem sobie zasadę iż "Skoro Bóg by istniał, to stworzyłby piekło jako karę dla morderców, złodziei, gwałcicieli, wszelakich tego typu osób. W takim razie nie maiłby za co skazywać takich ludzi jak ja na piekło, bo chociażnie wierzę w Boga to jestem uczciwym człowiekiem bez jakichkolwiek "ciemnych interesów" i większych grzechów". Podobną zasadę wpój sobie, że piekło jest karą dla złodziei czy morderców, a nie dla zwyczajnych ludzi.
  • 0

#4

CherubUltima.
  • Postów: 42
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja całe życie staram się zrozumieć i uwierzyć w to "katolickie piekło", ale jakoś nadal nie potrafię. Ty za to nie masz z tym żadnego problemu i jeszcze boisz się, że czeka tam na ciebie miejsce w kotle ze smołą. Skoro jednak już wierzysz i obawiasz sie tego miejsca, pomysl o ogarniajacym Cie wszechswiecie, innych planetach, galaktykach, nieznanych swiatach. Sadzisz, ze stworca tego wszystkiego bedzie Cie karał za zjedzenie miesa w piatek i skazywał na wieczne cierpienie? Zastanow sie sam.
  • 0

#5

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja z kolei łączę oba podejścia kolegów wyżej i też mimo że już od dawna wyzbyłem się wiary, takie myśli czasami się pojawiają (zwykle jak się człowiek na tyle nudzi by o tym pomyśleć). Wyzbyć się czegoś takiego zapewne żadnemu z nas nigdy się nie uda, bo indoktrynacja religijna na dzieciach działa jak hipnoza. Dziecko wierzy we wszystko co się mu powie, tym bardziej jak się je ciągle w tym utwierdza i gdy widzi że rodzice (autorytety) też wierzą w to co mówią.

Alienowicz, znaczek obok nicku to nie symbol płci. Płeć jest nad reputacją jeśli jest podana.
  • 0



#6

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A ja mam troche inne podejscie, dla wielu wyda sie dziwaczne. Chyba do 2 liczeum, jak mnie pamiec nie myli, bylem czynnie wierzacy, znaczy wierzylem w to co mowiono mi na religii, co sam gdzies przyczytalem/uslyszalem, interesowalem sie tym, kazda niedziela byla na to przeznaczona. Obecnie nie jestem wierzacy, lecz przekonany, ze napewno jest cos wyzszego, co ogarnia to wszystko i ja to nazywam Bogiem. Nie mniej nie jest on dla mnie tym za co wiekszosc ludzi uwaza. Dla porownania dla mnie Bog to wszystko co nas otacza, ziemia, woda, przestrzen kosmiczna... wymieniac mozna w nieskonczonosc. Niemala role ma takze moje przekonanie o reinkarnacji.
Pamietam jak na lekcji religii zaczela sie rozmowa o tym, ze nie chodze do spowiedzi, a przyznaje, ze to od ponad 2 lat. Chyba moje starania uzasadnic to byly daremne i chyba nikt tego nie zrozumial. W zyciu rozne zle rzeczy sie zdarzaly zrobic, jedne mniej wazne inne wiecej. Jak bylem nieco mlodszy to sie wyspowiadalem, ze np. bije brata :D i takie tam. Ale co z tego, ze po tym nadal robilo sie polowe tych rzeczy. Jesli sie czegos dokonalo oczerniajacego w zyciu to trzeba to przyjac i poniesc konsekwencje. Pieklo to mamy tu na ziemi, kazdego dnia niewazne czy byl dobry czy nie. Ja sie nie boje smierci, a wrecz czekam na nia, ale zeby ten czas nie byl zmarnowany to trzeba cos pozytecznego zrobic, a przede wszystkim zyc z pewnymi regulami, nawet jesli Boga nie ma i mozemy tak naprawde zyc jak chcemy. Po smierci to juz mnie nie obchodzi gdzie trafie, poniewaz sam na to zapracowalem. Ot cale moje zdanie.

Użytkownik 22z edytował ten post 03.07.2010 - 22:52

  • 0

#7

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A ja zastanawiam się jak normalny, myślący, zdrowy na umyśle młody człowiek może uwierzyć, że kochający go Bóg skaże go na wieczne męki za tzw grzechy? Przecież to się nie trzyma kupy. Nawet najokrutniejsze ze zwierząt - człowiek nie kara w ten sposób.

Wyjaśnijcie mi, jak można wierzyć w takie brednie pozbawione krztyny logiki. Jak Bóg, który podobno jest miłością, może karać przez wieczność?



A dlaczego tylko młody? Na starość to niby można zgłupieć i wierzyć w bajki?Myślę, że każdy inteligentny człowiek powoli i własnymi ścieżkami dochodzi do pewnych wniosków w kwestii wiary, o ile tylko nie jest zaślepiony. Każdy tworzy sobie swój własny obraz Boga niekoniecznie zgodny z religią ludową (przeważnie jako siły sprawczej niewtrącającej się w przebieg wypadków). Nawet sam Kościół Katolicki nie precyzuje jak wygląda piekło. Na pewno nie składa się z gorącej smoły i wycia potępionych. Obecnie nauka KK skłania się ku twierdzeniu, że wieczne potępienie, to brak możliwości powrotu do Boga (nawrócenia się). I że cierpieć będziemy przez to w wymiarze duchowym. Ciekawą koncepcję życia po śmierci prezentuje nam w swoich książkach Pratchett, choć oczywiście nie jest to jego koncepcja - mianowicie, że każdy trafia tam, gdzie wierzy, że trafi. I jeśli przyjąć, że dusza, to coś w rodzaju świadomości, to może być to bliskie prawdy (ale wcale nie musi). Nikt nie wie, co się dzieje z naszą świadomością po śmierci. Tak naprawdę zarówno KK jak i Żydzi unikają wyraźnej odpowiedzi na pytanie jak niby wygląda piekło i nie akceptują ludowych wierzeń mówiących o smole, wiecznym ogniu itp. W Biblii (i w Torze) jest mowa o 144 tysiącach którzy wejdą do królestwa. Obie religie przyznają, że to jedynie przenośnia. Poza tym samo słowo wiara mówi nam wiele. Czy wierzysz, że 5 x 7 = 35? Nie, Ty, ja i wszyscy inni to wiemy. Wierzyć można w coś, co nie daje się naukowo udowodnić. Dość ciekawie zostało to ujęte w filmie Constantine. Nie może dostąpić zbawienia, ponieważ on wie. Wiara jest mu niepotrzebna skoro posiada wiedzę. Na tym polega wiara.Czy jest to wiara słuszna, czy nie, to już by było nie na temat. Natomiast z punktu widzenia psychologii każdy w coś wierzy i taka wiara jest niezbędna do zachowania zdrowia psychicznego. Totalny ateista nie istnieje.
  • 0

#8

nerka123.
  • Postów: 47
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja osobiście nie mam zamiaru myśleć o tym co będzie po śmierci, czy "pójdę" do nieba czy piekła, oczywiście jeżeli te miejsca istnieją. Życie masz jedno i nie warto się ograniczać czymś takim jak wyobrażenie piekła. Nie wiesz co będzie po śmierci wiec nie warto się tym przejmować. Ja osobiście mam zamiar wycisnąć z życia tyle ile się da i nie mam zamiaru się w żaden sposób ograniczać. Jeżeli już znajdę się w jednym z ów miejsc wtedy będę się martwił :D
  • 0

#9

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

JJa osobiście mam zamiar wycisnąć z życia tyle ile się da i nie mam zamiaru się w żaden sposób ograniczać.



Hedonista z Ciebie :D
  • 0

#10 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Kiedyś na forum przeczytałem taką anegdotę, że katolicy będą mieli takie piekło jakie sobie wymyślili, daje do myślenia.
Od siebie napisze, użyj logiki. W tak licznych i niczym nie popartych tezach o pośmiertnej karze prawdopodobieństwo mówi nam, że najpewniej wszystkie nie istnieją.

Zresztą w piekle już dawno zabrakło miejsca, teraz wszyscy idą do nieba.
  • 0

#11

Lis.

    jeden, jedyny i prawdziwy

  • Postów: 638
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

"Jak sie wyzbyć tego strachu piekła, który został mi wyrobiony w dzieciństwie?"
... wiem, że to może być brutalne, ale ... zostań ateistą - będziesz wielki :) .

Przede wszystkim, tak jak napisał Przemo, skoro wierzysz, że Bóg (istota, która najbardziej Cię kocha we wszechświecie) Cię kocha, to dlaczego pozwoliłby Luckowi zabrać twoją duszyczkę do piekieł, żeby tam on mógł Cię umęczać. Na pocieszenie, dodam, że piekło jako piekło - miejsce, gdzie lubią placki i smażą na patelni nie istnieje. Jest hebrajski szeol, miejsce zapomnienia, ale tam nikt nie będzie Cię widłami smagał.

I o to dochodzimy do jakże trudnej sprawy. Najlepszy kościół, który dba o swoich wierzących, wpaja im bajki o piekle, przez które wiele ludzi nie może zasypiać po nocach -.- .

Zresztą w piekle już dawno zabrakło miejsca, teraz wszyscy idą do nieba.

Kto ma kasę ten idzie do nieba :D . Nas stać tylko na piekło.
  • 0



#12

pawaw1.
  • Postów: 604
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Kiedyś na forum przeczytałem taką anegdotę, że katolicy będą mieli takie piekło jakie sobie wymyślili, daje do myślenia.


Co do tej anegdoty to proszę:


Ateista umarł i poszedł do piekła. Przerażony, na drżących nogach staje przed bramą. Potężne wrota nabijane ćwiekami, płonący ogniem napis "PIEKŁO", swąd siarki, krzyki i jęki. Zastukał kołatką w drzwi i z niepokojem słucha szczęku otwierających się zamków. A tu... otwiera mu drzwi Diabeł: w garniturze od Armaniego, stylowa fryzura, elegancko przystrzyżona bródka.
- A witam, witam, zapraszamy do środka.
Ateista wchodzi niepewnie, a Diabeł do niego:
- Ależ nie musisz się niczego obawiać! Tu nie biją. Właściwie to mamy tutaj pełen luz, zero kar cielesnych.
Diabeł oprowadza ateistę po piekle:
- Tu w tej sali mamy restaurację. Wpadaj, kiedy tylko będziesz miał ochotę. Dania z całego świata, 24 godziny na dobę, oczywiście wszystko w najlepszym gatunku i zupełnie gratis.
Wędrują dalej:
- Tutaj jest nasz klub.
Ateista przetarł oczy ze zdumienia. W środku półnagie dziewczęta serwują cygara i drinki.
- Wpadaj, kiedy tylko masz ochotę. Kubańskie cygara i wszystkie gatunki alkoholi z całego świata. No i dziewczynki też są zawsze chętne do zabawy.
Idą do następnej komnaty:
- W tej sali jest nasza biblioteka. Możesz tu oddawać się lekturze dowolnych książek, także tych ocenzurowanych na górze. Co tylko na ziemi napiszą, zaraz się tutaj pojawia. Czuj się jak u siebie w domu. Wszystko jest do twojej dyspozycji.
Diabeł prowadzi go dalej. Zatrzymał się na chwilę przed wielkimi pancernymi drzwiami, wyglądającymi jak do sejfu.
- Zaczekaj chwilkę, coś sprawdzę - powiedział do ateisty i otworzył drzwi.
Ateista zerknął mu przez ramię i aż włos zjeżył mu się na głowie. Potępione dusze, smoła, dym, ogień, jęki i wrzaski.
- A co to jest?! - spytał przestraszony.
- Tym się kompletnie nie przejmuj. To katolicy. Jak sobie wymyślili, tak mają!

Źródło
  • 8



#13 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Najlepszym sposobem walki ze strachem jest śmiech. Nawet jeżeli będziesz próbował uwieżyć , że jednak tam nie pójdziesz to nie jest pewne , że się przestaniesz bać.Sam pamiętam różne strachy z dzieciństwa. Może poprostu nie dojżałeś by się im przeciwstawić.
  • 0

#14 Gość_elektro155

Gość_elektro155.
  • Tematów: 0

Napisano

Dziękuję za odpowiedzi io wsparcie. Ostatnio tez martwiłem sie czyśccem dopóki nie przeczytałem, że wymyśił go papież Grzegorz I dla zarobków na odpustach.
  • 0

#15

Frezer22.
  • Postów: 31
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Dziękuję za odpowiedzi io wsparcie. Ostatnio tez martwiłem sie czyśccem dopóki nie przeczytałem, że wymyśił go papież Grzegorz I dla zarobków na odpustach.



No to się okropnie zdziwisz jak umrzesz ,twoja dusza bedzie potępiona przez wieczność tylko dlatego że jakiś heteryk tak napisal a ty w to uwierzyłeś.


,,Czuwajcie bo nie wiecie kiedy pan wasz przybędzie i w owe dni ludzie będą szukać śmierci, lecz jej nie znajdą,
I będą chcieli umrzeć, lecz śmierć od nich ucieknie... ''
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych