Napisano 01.07.2010 - 11:57
Napisano 04.07.2010 - 16:41
Napisano 04.07.2010 - 16:45
Użytkownik Sniffer edytował ten post 04.07.2010 - 16:48
Napisano 04.07.2010 - 22:37
2 lata temu, gdy zmarł mi wujek, byłem akurat w Puławach, które nie są daleko od jego miejsca zamieszkania. Wujek wrócił z odwyku, no i poszedł pić od razu z kolegami. Lecz niestety został za wcześnie wypuszczony, i leki które dostawał w połączeniu z 4 promilami alkoholu (No wiem wiem, nie tak mało, ale wujek był ostrym "smakoszem" ) zabiły go. Tej samej nocy, gdzieś późno w nocy ( było bardzo ciemno ) ktoś zadzwonił do mnie.Ja, zmęczony, doczłapałem się i złapałem za telefon. Okazało się że dzwonił jakiś numer zastrzeżony, a jak odebrałem to ktoś od razu się rozłączył. O jego śmierci dowiedziałem się dopiero rano, ponieważ znaleziono go martwego na drodze, ponieważ jego koledzy wywlekli go na nią jak już sie nie ruszał. Również dziwne jest to, że tydzień później, telewizor w jego pokoju włączył się ni stąd ni z owąd.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych