Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwny stan depresyjno/schizofremiczny


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
12 odpowiedzi w tym temacie

#1

666.
  • Postów: 260
  • Tematów: 36
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Treść posta z wczoraj:
"W niedz. chciałem, zeby dzień jak najszybciej odszedł, jakby nagle "znudziło mi się życie, nie czułem w nim żadnej radości" przy tym będąc nadzwyczaj pobudzonym, w pon. - (w zasadzie z nocy niedz/pon) mimo iż jestem normalnym człowiekiem, zacząłem łapać schizowe mysli, i miałem jakiś dziwny stan, który zaczął mnie przerażać i w którym myslałem, że zwariuje. (po odstawieniu kofeiny) jakby ten stan naprzemiennie zanika. We wtorek jakby znowu rano było świetnie, ale w południe jakbym zaczął doła łapać. Tego samego dnia też odstawiłem kofeine - wydaje mi się, że chyba w b. szybkim tempie zdrowieje, ale to chyba jednak nie przez to.
Ta kofeina to nic innego jak 2 herbaty kupione w hipermarkecie (biała i zielona, z czego duża i mocna zielona), jedna Yerba kupiona w herbaciarnii ( ale nie parzę Jej tradycyjnie, tj. 2 g zawijam w kulkę i zalewam wodą), 2 pozostałe ziółka nie majace kofeiny- piję to wszystko 3 razy na dobę, jak również spożywam duża dawka witaminek w postaci Żeń-szenia, drożdzy, silimarol, itd., lecz nie przesadzam z nadużywaniem ich, lecz nie ukrywam, ze to moze być również ich wina (choć tego nie rozumiem, bo witaminy to samo zdrowie, a ja jestem nadprzeciętnie chudą osobą, która niedość, ze powinna ćwiczyć to i tak wypaca dużo witamin podczas treningów, wiec powinna je brać regularnie). Teraz jednak na pare dni zarzuciłem picie owej "kofeiny" i używanie witaminek
Nie rozumiem jedna, herbata zielona to nie kawa, i tymbardziej, ze zaparzam sobie 1 kulkę na 3 razy! dotychczas tak piłem i nic a nic mi sie było, ponadto od momentu stosowania herbat i witaminek mimo stanów niewyspania (ale nie wiem, czy rzeczywiscie moge je o to obwiniać) zwiększyła mi sie koncentracja i uwaga, ponadto czuje siłę na zrobieniu wiekszej ilości rzeczy niz dotychczas. Zaniepokoiło/Ździwiło mnie w tej kwesti jedynie, iż po morfologii krwii wyszły mi witaminy na pograniczu niedoboru (choć przyznam, iż przed pobraniem b. dużo wymiotowałem). "

Dziś chyba odkryłem prawdziwego winowajce problemu, którego zacząłem używać koło piątku - Zioła Joalis .
Z tego co zauważyłem, zioła te to homeopatia, na początku którą znienawidziłem po reportażu w TVN bodajże, zostały mi jednak przepisane zeszłego lata kapsułki na komary i kleszcze, które rzeczywiscie przyniosły, kumpel miał tej samej firmy ampułki odpornościowe, skorzystałem zapobiegawczo i podziały. Teraz jednak, po przyjmowaniu tych kropli nastapiły u mnie b. dziwne objawy, naprzemian działające b. mocno i tak, ze wydaje mi się, ze wszystko wraca do normy.Są na pozór nie rzucające sie w oczy, jednak ja b. czuje, ze coś z moim ukł. nerwowym i innymi rzeczami jest nie tak, np.:
- Pisząc chociażby teraz "objawy" napisałem to przez "i". Nie jestem dyslektykiem, i takie błędy mi sie nie zdarzają normalnie, prawie wszystko pisze wzorowo
- W/w schizowate myśli, w których bałem się, że zwariuje
- Mam wrażenie, ze jestem bardziej rozdrażniony/otępiały
- Pogorszony wzrok
- Dziwne, mocniejsze reagowanie na wys. częstotliwości
- Dziwne mysli
- "Spowolnienie sytuacjii" - miałem tak, ze gadałem z matka, i jakby czułem, że coś sie ze mna dziwnego dzieje, jakbym był czymś zćpany, jakby mi się kręciło w głowie przez myślotok
- Objawy głównie nastepują, kiedy chodzę, kiedy tak jak teraz siedze i pisze, słabiej je odczuwam
- Wrażenie "upośledzenia pracy" nerek
- Kichanie
- Bóle w nogach (mięśnie)
- Nietypowa niechęć do pracy - dotychczas czymś normalnym wydawało mi się, ze pochodze jeszcze pare dni do szkoły, szczególnie nie zamierzałem sie wymigiwać, gdyz za rok matura, teraz jednak odczuwam "niechęć" do chodzenia do szkoły

Pytania podstawowe: Czy mam sie czegoś obawiać? Czy ktoś może mi pomóc? Czy ktos wie, co mi jest?
Pozdrawiam
  • 0

#2

Anomaly.
  • Postów: 330
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Klasyczna nerwica lękowa. Sam się nakręcasz własnym strachem. Nic ci nie będzie, przeżyjesz :)
  • 1

#3

defensis.
  • Postów: 356
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Idź do lekarza w końcu a nie zaśmiecasz forum pisząc codziennie swoje "przeżycia". Tego już czytać nie idzie. To wygląda jakbyś z tego portalu zrobił swój pamiętnik.
  • -2



#4

666.
  • Postów: 260
  • Tematów: 36
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Co jak co, ale teraz ten stan psychiczny obecny wydaje mi sie naprawde straszny :(, @defensis nie musisz mnie naprawde teraz udupiac, źle, że szukam tu pomocy? nie spamuje, ani nie pisze jak niektórzy bredni od rzeczy.

@Anomaly, móglbys mi napisać coś o tym wiecej? mam wrażenie, że być może jest coś typu w czym sam sie nakręcam (pytanie moze zabrzmi żartobliwie, ale pytam sie na powaznie: czy moge sie jakos odkręcić), jak pare lat temu, pare faktycznie rzeczy związanych z zaburzeniami lękowymi dostrzegłem u siebie w przeszłości, mimo to od niedzieli naprawde dziwnie sie poczułem, myślałem, ze niedzielny stan minie i będzie wszystko ok. Jednak ten stan naprawde mnie trzyma i nie wiem, co z tym zrobic, teraz znowu jest bardzo źle.

Dodatkowe objawy:
- Pocenie sie nóg i stóp
- Mam wrazenie, jakby mi ktoś wiercił w głowie, a dokładnie w mózgu
- "Przejawy Patologii" - mam wrazenie, ze w przeszłości wyobrażając/obserwując sobie przejawy patologii, czy to rodzinnej, czy psychicznej, jakby ten stan cały czas mi sie pojawiał.

Jezeli to naprawde te krople, to nie wiem, czy zacisnąć zęby przez te pare dni i brać je, czy może natychmiast przestać ich używac. Z racjii jednak, ze jestem osobą niepełnoletnią nie wiem, czy moge iść sam do specjalisty, a jezeli nawet, to opowiadajac to wszystko matce (w łagodniejszej wersjii) mnie dzis wysmiała.
  • 0

#5

Muhomorniczy..
  • Postów: 136
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

http://www.psycholog...forum/index.php
  • 0

#6

Crux.
  • Postów: 51
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Troche chaotyczne te twoje wypowiedzi. Twoje stany emocjaonalne nie koniecznie muszą zależeć od tych preparatow ktore zażywasz. Jezeli jestes przewrażliwiony, przejdź się do psychiatry to nic strasznego, przepisze ci jakieś tabsy na uspokojenie, zapewne tyle bo nie wnioskuje z twoich obiawów abyś miał większe problemy od zwyklego znerwicowania. I nie nakręcaj sie tym tylko wycisz, bo skonczysz jak ja, pięć miesięcy w psychiatryku, a to wcale fajne doświadczenie nie jest.
  • 0

#7

UbShup.
  • Postów: 41
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Próbowałeś pić herbatkę ze skrzypu (duża zawartość krzemu) i jeść cebulę (duża zawartość kwasów rybonukleinowych)?

Najważniejsza zasada: jak coś się dzieje to nie uczestnicz tylko obserwuj, tylko czasami opłaca się iść pod prąd (jak chcesz osiągnąć określony cel). Jak zacznie ci się załączać telepatia (wiesz kto dzwoni, wiesz kiedy otrzymałeś odpowiedź na posta na forum) i pętle czasowe (przepływ informacji z przyszłości do przeszłości) to daj znać.
Na koniec parę słów: przepuszczasz liniową wiązkę światła przez mały otwór, ile otrzymujesz prążków? Tak samo kształtuje się prawdopodobieństwo przyszłych wydarzeń.

Użytkownik UbShup edytował ten post 17.06.2010 - 23:14

  • 1

#8

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Miałam napisać dokładnie to samo o nerwicy lękowej. Człowiek może sobie wtedy wmówić tak paskudne rzeczy, że głowa mała, a IM BARDZIEJ się nakręca, TYM GORZEJ się czuje. Nie zliczę, ile razy działy się ze mną takie rzeczy, że myślałam, ze zaraz zjadę. Najczęściej w momentach, gdy nieświadomie odczuwałam stres.
Polecam Ci łykać magnez z witaminą B6 (grosze kosztuje w aptece), mnóstwo ludzi ma niedobory, łagodzi m.in. stany zdenerwowania :]
  • 0

#9

666.
  • Postów: 260
  • Tematów: 36
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@Crux , @limonka, @Anomaly - ale pojawiam pytanie - jak sie wyciszyc poza tabsami, jak sie nie nakręcać? Faktycznie, małe objawy agorafobii i socjofobii u siebie zauważyłem, ale w tym temacie chciałbym pomóc sobie bez pomocy psychiatry i leków. Nie mam pozatem czasu na psychiatre.
Poza tym, czy naprawde moge sie nakrecic tak, ze nie bedzie odwrotu?

@UbShup @limonka - biore normalnie witaminki, jak napisalem w górze, zawart. magnezu powinienem miec w górnych granicach, pozatym w przeszłości stwierdzono u mnie nadmiar tego pierwiastka.

Pozdrawiam
  • 0

#10

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Od nadmiaru też mogą pojawić się takie jazdy.

Widzisz, podczas takiego "ataku" trudno jest uświadomić sobie, że tak naprawdę nic się nie dzieje, a wszystkie nasze dolegliwości i odczucia mają wyłącznie podłoże psychiczne. U mnie zwykle przechodzi po kilku dniach (ale za to jakich kilku... potrafię nie spać całymi nocami, bo się boję, że podczas snu przestanie mi bić serce ;p). Żeby to wyciszyć, staram się zająć czymś przyjemnym. Mnie wtedy pomaga kontakt z ludźmi, bo czuję się wówczas bezpieczniejsza, więc wyłażę do dużego centrum handliwego czy gdzieś, gdzie po prostu jest dużo ludzi. Czasami oglądam też jakieś seriale, które lubię, lub czytam, wtedy nie myślę. Dobrze jest się zająć czymś, co zwyczajnie nie pozwoli na to, by myśleć o tym, że coś się dzieje :)
  • 0

#11

666.
  • Postów: 260
  • Tematów: 36
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja od jakiegos czasu cały czas jakby mam wrazenie, ze zycie płynie tak jakos... bez sensu i to, że znikło coś, co dawało "nadzieje", jak patrzyłem w przyszłość. Teraz myślę, jakby było jeszcze gorzej, dzis tak "wchodzac" w moja psychike uświadomiłem sobie, jakbym nie wiedzial, dla kogo/czego żyje. Niesmacznie dziwne to, wczesniej bylo wszystko normalne, teraz jakby "znudziło mi się życie i wszystkie odczucia niczym zabawka", nie miało takiej "mocy" jak wczesniej. Wiem, ze to bardzo chore, teraz być może strach dotyczy tego, ze któregoś razu zwariuje i nie bede miał nad sobą kontroli (czego sie boje).
Chaotycznie troche napisalem, nie wiem, czy to wogóle ma wiekszy sens, ale mam wrazenie, ze jakby postrzeganie rzeczywistosci/radości u mnie nieco ześwirowały w negatywną stronę od jakiegos czasu, a teraz, jakby mózg miał sie bać, że zwariuje.
  • 0

#12

Crux.
  • Postów: 51
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiesz przyczyn moze być wiele, chodźby nawet jakies nieroziazane konflikty, traumy w dziecinstwie, zawód milosny, ale niekoniecznie bo takie stany moga byc uwarunkowane genetycznie. W takich przypadkach niestety nie można wytlumaczyc powodu smutku i beznadziejności. Szczerze wątpie aby mógł ci ktos pomóc na tym forum. Nie chce opisywac swojego przypadku, moze i to by cię podnioslo na duchu, ale to moja indywidualna sprawa. Jedyne po tym co przeszedłem zdałem sobie sprawę , że leki, wszelka pomoc i traktowanie mnie jak świra, sprawily że się ,,ocknąłem" wiem ,że inni moga miec gorzej, że nie warto wracać do przeszłosci, stałem sie tak naprawde wolny od schizowatych mysli od opini publicznej, nie mysle o głupotach, o stresie, bo zdałem sobie sprawe jakie życie jest kruche. Cel w życiu przyjdzie z czasem warto poczekać.
Myslę , że ta stronka powinna ci pomóc : http://www.fobiaspoleczna.info

zapomnial bym o jednej bardzo istotnej rzeczy, mianowicie to ty masz kontrolować swój stan emocjonalny, a nie on ciebie. Nie poddawaj się.

Użytkownik Crux edytował ten post 20.06.2010 - 21:09

  • 1

#13

666.
  • Postów: 260
  • Tematów: 36
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Juz jest troche lepiej, dzieki, @Crux - dałem zapomianego plusika.

Jezeli @Defensis będzie nalegał, lub tez jezeli moderator uzna to za stosowne, moze temat wyrzucic.
Pozdrawiam

edit AlienGrey
Zamykam więc :)

Dołączona grafika
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych