Jak rządził Kaczyński z Milerem to było OK. Jak rządziły oba Kaczyńskie to też było - dobrze i sprawiedliwie. Gdy jest szansa że PO weżnie całą odpowiedzialność za państwo w swoje ręce to nagle powstają krzyki PiSki że dyktatura. Na tym forum dobrze by było aby uczestnicy wykazywali się większym obiektywizmem.

chyba Kwaśniewski

A swoją drogą, było dwóch braci u władzy i na dodatek bliźniaki. Więc większej dyktatury już nigdy nie będzie. To był max, Kwaśniewski z Milerem chociaż czasami się nie zgadzali, podobnie pewnie będzie z Komorowskim i Tuskiem. Raz po raz się zetrą.
Ale niech ktoś szastający argumentem o "władzy w jednych rękach" poda jakiś argument, co zrobił Lech Kaczyński wbrew PiS-owi. Wtedy dopiero może rozpocząć się dyskusja.
Władza w jednych rękach już była i żyjemy...o dziwo

Dwóch braci nas nie zabiło to i inne tandemy nie dają rady.
Najbardziej zaskakujący w tej kampanii jest Grzegorz Napieralski. Nikt mu nie dawał szans na wyjście poza % swojej partii. Miał być rzucony na pożarcie by stracić przywództwo w SLD a tu psikus. Jeżeli cokolwiek mnie zaskoczyło w kampanii to właśnie on. Reszta grała swoje przewidywalne role. W sumie gdyby kampania jeszcze trwała to może by zrównał się z dwoma liderami. No nic, cisza wyborcza, chwila prawdy i...druga tura.
Druga tura będzie ostra jak brzytwa. To na nią szykuje się wszystkie haki, zrobi się mało przyjemnie. Będzie się działo.