694 odpowiedzi w tym temacie

[Ultrax777]

Mikke dlatego, że reszta nie zasługuje na szanse. tylko że układ nie chce takich polaków na żyrandolu. nasz polski ron paul:)

[Xellos]

Rzucasz jakieś chwytliwe wyborcze hasełka próbujące na siłę dezawuować kandydata PiS, tylko dziwnym trafem trafia ciebie niemoc aby wskazać skąd te informacje.
Jeśli je masz z Polityki to wskaż źródło (link) gdzie będziemy mogli poczytać sobie ten artykuł o Kaczyńskich i sami wyrobimy sobie zdanie o tym materiale.
Sprytnie piszesz kalumnie na Kaczyńskich, gdzie nie możemy zweryfikować tych informacji a zostajemy jedynie skazani na Twoje subiektywne komentarze.
Jest to zasada, że rzucamy gównem do skutku, aż się w końcu coś do nogawki przylepi.
Te różne bzdurne informacje o politykach różnych opcji żyją sobie własnym życiem w internecie a niekumaci łykają je bezkrytycznie.
Albo będziemy rozmawiać merytorycznie o kandydatach, albo będziemy obrzucać ich fekaliami.
Czy o to Wam chodzi?
Jak ja mam się przykładowo odnosić do rewelacji o Kaczyńskich skoro nie podajesz wiarygodnych źródeł tych informacji.
To nie jest magiel, żebyśmy przerzucali się inwektywami na temat polityków i rozsiewali plotki.
No chyba że się pomyliłem i ten temat to magiel.

Napisałem dwa posty poprzednie w celu uzyskania merytorycznej odpowiedzi na temat Jarosława Kaczyńskiego. Dlaczego on ma być prezydentem, jaki ma program i wizje i ogólnie jakie argumenty za tym by go wybrać. Nie dostałem ani jednej odpowiedzi na ten temat. A teraz przejrzyj swojego posta ponad moim obecnym i go dokładnie przeczytaj. Zawiera on merytoryczne informacje o kandydatach ? Czy znowu coś insynuujesz na temat PO ?

[Lynx]

Praktycznie przez powódź mamy stan zawieszenia, który może "trochę" potrwać i przerodzić się w stan wojenny bis, czyli stan wyjątkowy.

Dziwi mnie, że tych informacji nie zamieszczasz w wątku o manipulacjach mediów, bo jak powszechnie wiadomo, w celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych wprowadza się stan klęski żywiołowej. Stan wyjątkowy można wprowadzic wyłącznie w razie zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego. Można się domyślać, że w przekazach mediów mylone są pojęcia stanu wyjątkowego i nadzwyczajnego. Twoje histeryzowanie na temat stanu wojennego uważam za mocno przesadzone, zwłaszcza, że i w.o. prezydenta, i premier wykluczają wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w najbliższym czasie.

Użytkownik Lynx edytował ten post 18.05.2010 - 17:53

[Xellos]

Tak czy siak straszysz bezpodstawnie i o tym wiesz

Dlatego tego nie uważam za merytoryczną dyskusję ani w kontekście kandydatów, ani bieżącej polityki. To tylko abstrakcja, może wynika z niewiedzy Komorowskiego czy przejęzyczenia ale nadal to abstrakcja a nie coś realnego do wprowadzenia.

Odpowiem przewrotnie ale można jeszcze wyciągnąć wnioski z innego stanu, czyli ze stanu wojennego.
Teraz można w nieskończoność utrzymać się przy monowładzy za pomocą stanu klęski żywiołowej.
Ostatnimi laty mamy bardzo dużo tego typu zjawisk co obecnie, więc wystarczy wprowadzać i odwoływać takie stany i można przez lata wstrzymywać wszelkie wybory.
Nie trzeba stanu wojennego, żeby zawiesić w białych rękawiczkach demokrację w Polsce.
Ileż to problemów odpadnie PO.
Afera hazardowa, śledztwo w sprawie katastrofy, NBP, IPN i opozycja.
Wszystko za jednym zamachem zostanie zamrożone bez żadnych konsekwencji prawnych i zgodnie z literą prawa.
Pokusa jest dużą, więc czas pokaże jaką drogę wybierze PO.

Ty tu nie piszesz o błędzie wypowiedzi Komorowskiego. Tylko realnie wierzysz w to i traktujesz serio wprowadzenie takiego stanu i dodajesz już jakie korzyści będzie mieć PO. O zawieszeniu demokracji w Polsce to już pojechałeś po bandzie. To co może komuna wróci i dyktatura ?

Aha jak już dodajesz wyraz IPN to może dodasz uczciwie jak długo funkcjonuje ta instytucja i jak wiele czasu miała by udupić wszystkich komunistycznych klakierów. Czy nie przeszkadza Ci, że ludzie tam biorą kasę z roku na rok a słychać o nich tylko jak jest zamówienie polityczne ? Czy gdyby rządził PiS dalej i byłby rok 2020 i Polacy mają dosyć IPN, bo już 20 lat działa i nadal szuka agentów...i wybierają partię, która usunie IPN to też byś jączył, że usuwają ją agenci układu bo IPN ma na nich teczkę ? Jak długo można badać te teczki ? Ciepłe posadki i kasa za nic.

[Xellos]

Może się nie zna, ale nie mam żadnej gwarancji, że inni kandydaci się znają Potrzeba by identycznej analogii by inny kandydat pełnił tymczasowo funkcję prezydenta i ocenić czy się zna.

Tym samym mi to nic nie mówi w kontekście wyborów czy inni są lepsi i mają tą wiedzę.

Co do IPN, czy będzie PiS, SLD, PO czy Korwin i tak te inne agendy rządowe będą istnieć i miliardy pójdą i będzie Cię to boleć. A co do samego IPN chodzi o odsunięcie jej działalności od polityki bieżącej. Chodziło mi i sytuację teoretyczną, że jest rok 2020 a IPN nadal wyciąga teczki na konkretne osoby by im zaszkodzić politycznie. Dla mnie to chore.

A co do postkomuny, to PiS zrobiło koalicję w mediach z SLD. I to ich program jest socjalny jak u lewicy. Różnice są tylko ideologiczne. Albo rozpatrujemy partię wedle gospodarki albo wedle ideologii. Wedle ideologii to i PiS i PO to partie mające wspólne korzenie. Jeżeli uważasz inaczej to udowodnij, że ludzie PiS i PO nie byli kiedyś w jednej Solidarności i razem "obalali" komunizm.

[Xellos]

Chętnie poczytam Twoją definicję etosu solidarnościowego i jak go PiS realizuje.

Tylko nie pisz, że nie miał okazji. 2005-2007 choćby zanalizuj

Użytkownik Xellos edytował ten post 19.05.2010 - 10:26

[Xellos]

Czyli kolejne hasła Zamiast etosu solidarności, teraz stosujesz solidarne państwo. Za chwilę dojdziemy do IV RP. Tylko czemu PiS się wycofuje z IV RP ? Skoro się z tego wycofują to się wycofują z solidarnego państwa i etosu solidarności.

A tak na poważnie etos solidarności to zwykli robole wierzyli, że dostaną gruszki na wierzbie. Czyli, że po obaleniu komuny nadal będzie "czy się stoi czy się leży 100 zł się należy". Wałęsa obiecał 100 mln każdemu i jazda. Dopiero jak potracili miejsca pracy przejrzeli na oczy.

Można też wyczytać, że etos solidarności to godność, uczciwość i przezroczystość. Chęć poprawy bytu moralnego i gospodarczego. Czyli mówimy tu o ideach z lat 80-tych liderów opozycji.

A teraz 2005-2007, gdzie tam była uczciwość i przezroczystość. Układanie się z Lepperem i Giertychem to ani uczciwe a tym bardziej przezroczyste. Kupczenie Beggerowej stanowiskami też do tego nie pasuje. Na dodatek śmieszne konferencje prasowe o wykryciu układu + doktor G gdzie Ziobro poniósł klęskę. Do tego nieustanne dzielenie społeczeństwa. Do dziś też nie rozumiem co miała znaczyć stacja Włoszczowa Stąd pytałem o Twoją definicję bo do mojej to nie pasuje. Co tam było solidarnego ? Solidarność miała jednoczyć a nie dzielić. A tak na start to powinienem zacząć, że nie można mówić o uczciwości i moralności skoro Jarek mówił, że nie będzie dwóch Kaczyńskich u władzy a później Kazia wywalił. Kolejna sprawa to porażka CBA oraz "afera" gruntowa. Mimo oczyszczenia Leppera przez sąd, Ziobro podważa decyzje sądów...etc.

Na pewno pisanie, że całą swoją działalnością realizował idee solidarności to potężne nadużycie.

[Lynx]

PiS nie ustrzegł się błędów i wypaczeń ale kierunek był właściwy tylko czasu i zapału zabrakło, żeby rozwinąć skrzydła.

Nie obraź się, proszę, ale poczułem się jakbym miał do czynienia z cytatem z któregoś plenum KC PZPR... Skąd ty bierzesz taką retorykę?

Nie mogę pojąć jak to jest, iż nie wierzy się JK że pod wpływem katastrofy mógł się zmienić ale bezkrytycznie przyjęto odmianę Putina i Miedwiediewa.

Szczerze mówiąc, ja nie zauważyłem nagłej przemiany władz Rosyjskich po 10 kwietnia. Putin i Miedwiediew nadal mówią i zachowują się tak samo, jak w drugiej połowie zeszłego roku. Ich stopniową przemianę da się zauważyć już od początku 2009.