20 odpowiedzi w tym temacie

[count_maximus]

ciekawe ciekawe sam jestem ateistą ale twój post mnie zianteresował

[Rickson]

Ja mam tylko pytanie:czy w kwestii modlitwy powinniśmy posłuchać św.Brygidy czy Jezusa?Jezus nakazał modlić się słowami :"Ojcze Nasz",wręcz zabraniał długich modlitw bo te praktykowali poganie...no więc kto ma rację?Oczywiście jest to pytanie retoryczne
Ja lekcje katechezy pamiętam dosyć dobrze,mimo iż kilka lat minęło od ostatniej i na którejś z tych lekcji zadałem pytanie jak w końcu powinniśmy się modlić-katechetka odpowiedziała,ze tylko i wyłącznie różaniec,którego odmawianie zaleciła sama Maryja-uwierzyłem w to ale po jakimś czasie dowiedziałem się,że różaniec został przejęty przez chrześcijaństwo od buddystów i od tamtej pory stosuję się do zapisów z NT-początkowo brakowało mi "Święta Mario" itd ale po jakimś czasie można się przyzwyczaić

[jonys]

proponował bym wszystkim życie w miłości do bliznich,postepowanie zgodne z naszym sumieniem oraz cichą modlitwę (rozmowę z bogiem) we własnym języku a nie wyuczone na pamięć zwrotki z których nic nie wynika. rawdziwym kluczem do szczęścia jest pragnienie dobra.pozdrawiam.

[cinix]

...a nie wyuczone na pamięć zwrotki z których nic nie wynika. prawdziwym kluczem do szczęścia jest pragnienie dobra.pozdrawiam.

jestem ateistką i w całej rozciągłości popieram