Skocz do zawartości


Kaczyński zabił siebie, oraz innych


405 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ankieta (299 użytkowników oddało głos)

Kto jest winny?

  1. Głosowano Prezydent (63 głosów [21.07%])

    Procent z głosów: 21.07%

  2. Piloci (22 głosów [7.36%])

    Procent z głosów: 7.36%

  3. Kontrolerzy (7 głosów [2.34%])

    Procent z głosów: 2.34%

  4. Głosowano Ruscy coś kręcą (107 głosów [35.79%])

    Procent z głosów: 35.79%

  5. Głosowano To coś jeszcze innego... (27 głosów [9.03%])

    Procent z głosów: 9.03%

  6. Głosowano Łańcuch zdarzeń (73 głosów [24.41%])

    Procent z głosów: 24.41%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#361

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3018
  • Tematów: 2591
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No i te rzeczy pod brzozą. Samolot przeciął brzozę na wysokości 5-6 m, potem się jeszcze wznosił, więc silniki musiały pracować na wysokich obrotach i co? Wszystkie rzeczy pod brzozą pozostały niewzruszone! Dla Pishora ponownie to nic dziwnego, ale koleś kreuje się na jakiegoś intelektualnego mocarza! Pisze jakby powpierdzielał wszystkie rozumy, a bida panie bida z nędzą. 

Przypuszczam, że pishor po prostu przeczytał mojego posta w innym wątku, w którym kwestia tego, czy obiekty pod brzozą  powinny zostać zmiecione, czy też nie została przeanalizowana, sądzę, że dosyć dokładnie. Może Ty też powinieneś go przeczytać?

 

Zostawiam Ci prawo do ostatniego posta w tym wątku. a wtedy Cię zbanuję za multikonto. Masz na to 18 godzin.


  • 0



#362

Odmęt Szaleństwa.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

kasacja.gif

 

 

ostrzezenie.gif

 

Edytowanie wpisu moderatora.

 

Kronikarz

 

 Edycja: D.K.

 

ban180.gif

 

Zgodnie z obietnicą.


  • -1

#363

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

kurczątko na grillu ^^%*&%(*&)_)(*___*&&%$^!!! 

Rozszyfrował mnie :/

 

No, cóż Quintusie - rozłożyłeś mnie na łopatki ukazując moje drugie (mroczne) oblicze.

Poddaję się.I zrzucam maskę, pod którą występowałem do tej pory.

Tak, to prawda - "projekt pishor" polegał na wtargnięciu na to forum mimochodem, podstępnym zdobyciu reputacji, polegającym na nabijaniu sobie jej punktów dodatnich w najprostszej z możliwych teorii spiskowej (czy jakoś tak - bo piszę z pamięci), a następnie wykorzystaniu tych punktów w celu.... no, w celu wspomożenia tych elit, które nami rządzą (nie wiem w jaki dokładnie sposób, bo jestem agentem niższego szczebla ale wspomniane elity wiedzą).

 

Drżyjcie więc zatem, bo punkty reputacji, które wam tak sprytnie odebrałem już niedługo obrócą się przeciw wam.

I poznacie, co to mrok.


Użytkownik pishor edytował ten post 18.04.2015 - 00:49

  • 1



#364 Gość_Veckas

Gość_Veckas.
  • Tematów: 0

Napisano

Wiem ale pewnych rzeczy, szczególnie w takich dyskusjach, nie da się zbyć krótkim "bzdura", "detal", czy "nieistotne".
Czasem trzeba się nieco rozpisać, żeby druga strona choć zechciała się zastanowić nad tym, czy rzeczywiście przykładowy nit, to jest to, co chciałaby uważać za mocny argument. Czy weźmie to w ogóle pod uwagę, to zupełnie inna sprawa ale warto chociaż spróbować.

 

Najgorzej ze ta druga strona 'nie chce' sie zastanawiac bo juz wie, gdyby wszyscy uwaznie czytali nasze posty to nie byloby zadnej mowy o zamachach i innych domyslach.

 

odmet szalenstwa, klonie dyskusja z Toba \\strikerem\\ i trzynastka byla najgorsza z jaka sie spotkalem przez prawie 10lat na tym forum, myslalem ze cos przetlumacze, a tak na prawde stracilem cenny czas i dostalem przez was warna, pomimo tego pozdrawiam i zycze sukcesow w mysleniu.


  • 0

#365

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja na chwilę wrócę do tematu tych nitów.

Otóż - podczas takiej katastrofy ciała są rozrywane i latają po całym pokładzie, to jest jedna wielka masakra.

Ciało takiego Kaczyńskiego było porozrywane na kawałki, bo przy tak dużej prędkości i wręcz gigantycznej energii podczas uderzenia nie ma bata, żeby w ciałach nie znalazły się odłamki metalu. Nieważne, czy to nity, czy inne elementy. Podczas katastrofy samolot działa jak zgniatająca się puszka i masakruje ludzi.

 

To jedno. Drugie - do zapłonu przecież doszło, bo paliwo znajdujące się w zbiornikach przecież nie wyparowało.

Ale było to już PO WYPADKU, a nie przed. Czy tak trudno to sobie wyobrazić?

Macierewicz i spółka koszą temat jak tylko mogą, bo im to pasuje, a prawda jest taka, że był to ZWYKŁY wypadek, niefortunny niestety, ale wypadek.

 

Po trzecie - mój ojciec był na miejscu katastrofy, gdzie zginęła Anna Jantar, był tam chwilę po, bo pochodzi z tamtych terenów. To były lata chyba 80-te.
To co opowiadał, to jedna wielka masakra, opowiadał, że ciała były tak zmasakrowane, że szkoda o tym gadać. Więc, czy tak trudno uwierzyć, że katastrofa lotniczna to jeden wielki armageddon i ciała są podczas tej masakry wręcz rozrywane?


Użytkownik szczyglis edytował ten post 18.04.2015 - 10:32

  • 0



#366

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Nawet jak wyjaśni się wszystkie aspekty katastrofy ze wszystkimi detalami, nawet jakby zrekonstruować ją z użyciem drugiego takiego samego samolotu, to i tak będą głosy, że to na pewno był zamach. Wynika to, niestety, z przyczyn politycznych, a nie jakichkolwiek innych.
Król ze świtą zginął w tragicznym wypadku. Dworzanie wiedzą, kto odpowiada za umieszczenie wszystkich w jednym miejscu, lecz Książę chcąc być namaszczonym na nowego Króla rzuca hasło "zabili mi brata", więc cały dwór stanie murem, bo Książę sprzeciwu nie zniesie, a i to dobry sposób by co głupsze tłumy porwać za sobą i zjednoczyć pod hasłem walki o sprawiedliwość i prawdę. Nawet w obliczu przytłaczających dowodów i faktów ich własnej winy będą musieli mówić to samo, albo zmienić dwór, bo przyznanie się do błędu w tej chwili oznacza upadek całego dworu z wielkim hukiem. Dopiero jak Książę też umrze, będą mogli powiedzieć, że to był okres błędów i wypaczeń. Albo powiedzieć, że go konkurencyjny dwór otruł i wynieść na ołtarze, gdyż dwaj męczennicy to lepiej niż jeden.
  • 3



#367

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kolejne sprawy z 36 pułkiem wypływają na wierzch
http://m.wprost.pl/ar/id,503053/

To się musiało kiedyś tak skończyć.
  • 0



#368

Szeftarsha89.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak, to co działo się w 36 pułku musiało prędzej czy poźniej doprowadzić do jakiejś katastrofy. Niestety świadczy to o krótkowzroczności ludzi, którzy za to byli odpowiedzialni. Co do teorii zamachu, to cokolwiek by nie pokazać i jakby nie przygwoździć tych głupich teorii zamachowych, to pewnego kręgu ludzi się nie przekona. Oni zawsze będą wiedzieć lepiej. Spisek, układ itd., itp.


  • 0

#369

NetAnnalisa1932.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak mnie drażni ciągłe wygrzebywanie spraw Smoleńska. Dajcie tym ludziom i ich rodzinom święty spokój. Teorii jest wiele, a ja uważam, że i tak za wszystkim stoją Ruscy (Putin), bo mamy wiele przykładów tego, że nigdy nie można było znaleźć dowodów na ich szemrane działania.


  • 0

#370

ThePrz.
  • Postów: 168
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

jak dla mnie odpowiedź jest jedna:

http://polska.newswe...,79626,1,1.html

Piloci albo nie uzbroili tego guzika, albo nie zadziałał on wcale. A jak było ? Do odpowiedzi na to pytanie potrzebne by było sprawdzenie nastawień ap w rozbitym tu.

Winni? Maszyna albo złe przeszkolenie.


  • 0

#371

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W głównym raporcie komisji badania wypadków lotniczych napisali tak:
 

Zdaniem Komisji, pilot próbował zrealizować zaplanowany manewr odejścia na drugi krąg za pomocą

systemu ABSU przy użyciu przycisku „odejście” i był zaskoczony brakiem reakcji samolotu na swoje działania.

Odłączenie autopilota (kanał podłużny) nastąpiło po upływie 3,5 s poprzez przesilenie jego pracy (przez

ściągnięcie sterownicy „na siebie”), po czym dowódca zwiększył moc i rozpoczął procedurę odejścia

 


  • 0



#372

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Autopilot w tym samolocie psuł się już wcześniej. Pisałam o tym w temacie, który zamknięto.

 

" Tu-154M o numerze bocznym 101 tuż przed katastrofą smoleńską miał poważną usterkę autopilota.


Usterka ta, jak ustaliła TVP Info, wystąpiła w czasie lotu transatlantyckiego z Haiti, na dwa miesiące przed 10 kwietnia 2010 r. Wówczas samolot był pilotowany ręcznie. Za sterami maszyny siedział mjr Arkadiusz Protasiuk.

Jak ustaliła TVP Info usterka polegała na niesprawności jednego z kanałów autopilota. Mowa o systemie sterowania wychyleniem lotek – odpowiadającym za przechylenie samolotu na boki. Z tego powodu podczas lądowania na Haiti, sterowanie odbyło się ręcznie."

 

 

Z listy – dokumentacji awarii Tu–154M  wynika, że od grudnia 2009 roku tupolew miał 7 usterek.

Kolejne 8 wykryto na ziemi w czasie rutynowych przeglądów.

Psuły się nawigacja, autopilot, elementy sygnalizacji pracy silnika. Niesprawny był nawet mechanizm, który kontroluje wszystkie systemy Tu-154 i jest odpowiedzialny za ich prawidłowe działanie. Zawodziły także odbiorniki GPS, na podstawie których określa się pozycję samolotu.

 

 

Pisałam też, że

 

 

Komisja Millera wykonała eksperymentalne loty drugim, bliźniaczym tupolewem, by sprawdzić, czy działa przycisk „uchod” oznaczający odejście maszyny przy włączonym autopilocie.


Eksperyment automatycznego odejścia na drugi krąg znad lotniska pozbawionego systemu ILS, przy włączonej dalszej radiolatarni, zakończył się powodzeniem - ustalił "Nasz Dziennik". Korzystając z systemu automatycznego odejścia, w Smoleńsku mjr Arkadiusz Protasiuk podjął prawidłową sekwencję działań.

A jednak maszyna nie nabrała wysokości.

Badania przeprowadzono na lotnisku w Powidzu używając bliźniaczego samolotu do tego, jaki rozbił się 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem.

Wynik eksperymentu oznacza, że podczas lotu z wykorzystaniem tzw. automatycznego pilota, po naciśnięciu przycisku "uchod" samolot powinien odejść. Jednak feralnego dnia tak się nie stało, chociaż kpt. Protasiuk działał zgodnie z procedurami.
Trudno wyjaśnić, dlaczego wówczas samolot uległ wypadkowi.

- Wykonane doświadczenie pokazuje więc, że załoga wykonywała wszystkie procedury prawidłowo, tylko nastąpił jakiś niekorzystny zbieg okoliczności - powiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" doświadczony pilot, który wylatał wiele godzin w lewym fotelu dowódcy.


W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Małgorzata Woźniak, rzecznik MSWiA, podkreśla, że zarówno członkowie komisji, jak i jej przewodniczący Jerzy Miller nie przekazują do publicznej wiadomości żadnych informacji związanych z założeniami, przebiegiem i wynikami przeprowadzonego eksperymentu.

 

A także :

 

 

"Rosyjscy mechanicy majstrowali przy prezydenckim tupolewie tuż przed lotem do Smoleńska".


Kilka dni przed lotem do Smoleńska rządowy tupolew był naprawiany przez rosyjską ekipę ściągniętą z zakładu w Samarze. Mechanicy usuwali awarię bloku sterowania w układzie autopilota. Czy ta naprawa mogła mieć związek z katastrofą w Smoleńsku?
Rządowy samolot, który przed katastrofą w Smoleńsku miał kilka awarii, był naprawiany też przed podróżą do Katynia premiera Donalda Tuska (53 l.), czyli 7 kwietnia - ustalił "Nasz Dziennik".
Usterka była usuwana w Warszawie i wykonywali ją mechanicy z zakładu w rosyjskiej Samarze, gdzie remontowane były nasze tupolewy. Według płk. Ryszarda Raczyńskiego, byłego dowódcy 36. Pułku Lotnictwa Transportowego, rosyjscy mechanicy reperowali system autopilota. Pułkownik odpowiada, że był uszkodzony układ odpowiadający za regulację przechyłu skrzydeł.


  • -1



#373 Gość_Veckas

Gość_Veckas.
  • Tematów: 0

Napisano

Smolenskie lotnisko nie jest przystosowane do lądowania na autopilocie, takze czy by dzialal, czy nie i tak nie mialoby to znaczenia....

 

Trzynastka masz tupet, zeby po tylu wpadkach miec chec sie jeszcze udzielac... :) Wstyd!

 

Nasza kochana pani od zmachu pseudonim 'kopiuj/wklej' znowu atakuje !!! ;) Pozdrawiam


Użytkownik Veckas edytował ten post 23.04.2015 - 08:43

  • 0

#374

Cait Sith.
  • Postów: 685
  • Tematów: 159
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po 1 piszesz bzdury.

Komisja Jerzego Millera badająca okoliczności katastrofy rządowego tupolewa na Siewiernym już wie: można odejść w autopilocie po naciśnięciu przycisku "uchod" znad lotniska niewyposażonego w system precyzyjnego lądowania ILS. Manewr taki z powodzeniem wykonali na wojskowym lotnisku w Powidzu piloci bliźniaczej maszyny o numerze burtowym 102 - ustalił "Nasz Dziennik". Korzystając z systemu automatycznego odejścia, w Smoleńsku mjr Arkadiusz Protasiuk podjął prawidłową sekwencję działań. A jednak maszyna nie nabrała wysokości. Dlaczego? To teraz główne zmartwienie polskich ekspertów.

Jak to możliwe, że znad lotniska niewyposażonego w system ILS można odejść w systemie automatycznym po naciśnięciu przycisku "uchod"? Tu-154M o numerze bocznym 102, na którym wykonywany był eksperyment, miał wpięte w system dwie przystawki: lewostronny pulpit PN-5 (odpowiadający za system nawigacyjny) i prawostronny pulpit PN-6 (skonfigurowany z automatem ciągu). Przycisk "uchod" spina obydwa systemy. Wystarczy, że samolot zwiększy kąt natarcia i PN-6, jeżeli automat ciągu jest zaciążony, automatycznie zwiększa obroty. W ten sposób zadziałała procedura odejścia automatycznego na lotnisku z odłączonym systemem ILS.
W bliźniaczy system wyposażona była maszyna o numerze burtowym 101, dowodzona przez mjr. Arkadiusza Protasiuka, która roztrzaskała się 10 kwietnia ubiegłego roku na rosyjskim lotnisku wojskowym w Smoleńsku. Jak tłumaczy w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" doświadczony pilot samolotów Tu-154M, który wylatał wiele godzin w lewym fotelu dowódcy, w dniu katastrofy załoga w sposób prawidłowy korzystała z automatycznego pilota, gdyż podczas podejścia w trudnych warunkach atmosferycznych, jakie panowały na Siewiernym, pozwala on na dokładniejsze pilotowanie: mniejsze odchylenie od kierunku drogi startowej nie powoduje zbędnych przechyleń samolotu. - Fakt zadziałania przycisku "uchod" potwierdza, że załoga działała prawidłowo. Ona się zabezpieczyła poprzez wykorzystanie tego systemu i miała świadomość włączenia "uchodu", gwarantującego im odejście automatyczne. Po jego włączeniu maszyna powinna pójść do góry - zaznacza pilot.
W kabinie Tu-154M na każdej sterownicy znajdują się przyciski do rozłączenia autopilota oraz przycisk odejścia, tzw. uchod. Naciśnięcie tego ostatniego powoduje, że automat ciągu zwiększa obroty, a przystawka PN-5 zwiększa kąt natarcia. Kiedy samolot nabiera już wysokości, pilot przechodzi na sterowanie ręczne. - Wykonane doświadczenie pokazuje więc, że załoga wykonywała wszystkie procedury prawidłowo, tylko nastąpił jakiś niekorzystny zbieg okoliczności - dodaje nasz rozmówca.
W Tu-154M jest przystawka nawigacyjna, którą można wykorzystać przy podejściu nieprecyzyjnym, ale pod warunkiem zaprogramowania wszystkich detali do podejścia i lądowania. Wówczas autopilot (w tzw. modzie nawigacji) przechwytuje kierunek na próg pasa i stabilizuje przechylania samolotu. Z kolei tzw. mod wertykalny (pokrętło na autopilocie) odpowiada za pochylenie maszyny. - Piloci wykorzystywali ten mod wertykalny ręcznie, czyli manualnie sterowali zniżaniem, a dokładnie tym pokrętłem, które jest na autopilocie. Stosowali to z powodu braku ILS na lotnisku. Gdyby był, użyliby mod glisady i kursu, bo to jest mod typowo ILS-owski - dodaje pilot. W takiej konfiguracji przycisk "uchod" zadziała, jeżeli włączony jest automat ciągu. W przeciwnym razie nie ma sprzężenia między przyciskiem "uchod" a automatem ciągu. - Trzeba sprawdzić na rejestratorze, w której sekundzie była przyciśnięta gałeczka "uchod", a kiedy było odłączenie automatu ciągu, to bardzo istotne - zaznacza. Do tego niezbędne są jednak oryginalne rejestratory.

Wiecej i szerzej opisane jest to tu

http://wspinanie.pl/...ad.php?1,502989


Po 2 zacytuj mi mnie gdzie piszę ze na pewno był to zamach. Jakbyś nie zauważył w kolejnych tematach wskazuję nieprawidłowości w śledztwie nie oznaczajac przyczyny katastrofy.

Po 3 mało Ci jednego warna za wycieczki osobiste ? Nie potrafisz pisać w inny sposób? Twoje zachowanie świadczy tylko i wyłącznie o Tobie.
  • 1



#375

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Samolot nie może od razu zwiększyć obrotów silnika, ponadto musi mieć odpowiedni zapas miejsca pod sobą, bo przy zmianie lotu ze stromo opadającego na wznoszący przez pewien czas tor lotu wygląda jak odwrócona parabola (czyli że mimo zmiany ustawień przez pewien czas i tak opada a dopiero potem zaczyna się wznosić). O ile dobrze pamiętam ten zapas to minimum 50 metrów, a wygląda na to że pilot zaczął odchodzenie na wysokości zbliżonej.


  • 0




 


Dodaj odpowiedź



  

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych