26 odpowiedzi w tym temacie

[Ana Mert]

Ta twarz to brudna ściana i bliżej niezidentyfikowane ślady na framudze. Orby to połączenie kurzu i lampy błyskowej, typowe zjawisko. Nocne hałasy to przeciąg i/lub myszy w połączeniu z ciszą nocną.

A wszystko napędzane autosugestią. I tyle na ten temat. Coś pominęłam?

[Zeniter]

No co do zdjęcia to może masz racje, nie brałem tego pod uwagę ale, hałasy przez przeciągi <hahaha>, mamy szczelna piwnice. Zresztą sama byś przeżyła to byś zobaczyła.

[undertaker]

Zostaw tam wlaczona kamere na noc i zobaczysz co sie dzieje

[Zeniter]

Spoko sprawdzę wszystko co się da, może co niektórych sceptycznie nastawionych użytkowników przekonam...
To dopiero pierwsze badanie, które przeprowadziłem z kolegą

[Muhomorniczy.]

Ciekawe co jeszcze ciekawszego narysujesz na ścianie brudną rękom i czym kolega będzie stukał,żeby nagrać te tajemnicze dźwięki,kijkiem od miotły?

[wieslawo]

z jednej strony szukasz wyjaśnień i opinii czy ktoś więcej coś widzi a z drugiej jesteś już przekonany że to duch, gdyż zakładasz, że kurz to plazma. Domy mają to do siebie że "pracują". Poza tym szczelna piwnica może sobie i być, ale przy takim bałaganie myszy czy inne gryzonie mogą zrzucać niektóre z drewna, a w nocy jak to w nocy, matka natura nas dobrze wyposażyła. Gdy jeden ze zmysłów ma problemy to inny pracuje na wyższych obrotach. W nocy nasze oczy nie działają tak jak należy, w dużej mierze są bezużyteczne, dlatego to słuch dostaje priorytet i staje się najbardziej wrażliwym zmysłem. Dlatego każdy szmer jest lepiej słyszalny. Ot taka mała ciekawostka, jak to matka natura przygotowała nas na różne sytuację w których trzeba szybko wybrać uciekać czy walczyć. Jeżeli nic nie widać to trzeba słyszeć przeciwnika.

[Zeniter]

Muhomorniczy.
Wiesz nie robię sobie jaj. Więc nie pisz takiego badziewia, byleś tam nie wiec się nie odzywaj i może w ogóle nie pisz nic na tym forum bo szkoda mi Ciebie, nie interesuje cię to to proszę wyjdź i nie denerwuj ludzi swoimi komentarzami.

wieslawo nie zakładam że to orbsy. Na początku zadałem pytanie czy to orbsy czy kurz. Może masz racje co to tych głosów, że to myszy albo inne gryzonie

Użytkownik Zeniter edytował ten post 13.03.2010 - 17:21

[Zeniter]

Przeglądając zdjęcia jeszcze raz natknąłem się na podobne zdjęcie co 1 i spojrzałem na nie całkiem pod innym kontem. Co się okazuje to nie jest żaden duch tylko coś co przypomina twarz czyli, oczy to jakieś plamy na ścianie i oknie a usta to ubytek w ościeżnicy okna. czyli jedna sprawa się wyjaśniła.

[Ana Mert]

hałasy przez przeciągi <hahaha>, mamy szczelna piwnice. Zresztą sama byś przeżyła to byś zobaczyła.

Od dłuższego czasu w moim własnym domu słychać było w nocy dźwięki jakby ktoś co chwilę otwierał drzwi i trzaskał nimi. Pewniej nocy wkurzyłam się i poszłam sprawdzić co się dzieje. Okazało się, że trzaskają zamknięte drzwi od piwnicy a nocna cisza tylko uwidoczniała ten dźwięk. Nie czuć było przeciągu a mimo to, niewłaściwie wyważone drzwi raz po raz poruszały się o milimetr to w jedna, to w drugą stronę stukając o framugę w nieregularnych odstępach czasu. Hałasy ustały gdy wsadziłam w wolną przestrzeń kawałek złożonej parę razy na pół kartki.
Nie wiem skąd pochodzi przeciąg który nimi rusza. Może to sprawa różnicy w temperaturze w różnych miejscach domu i związanym z tym przepływem powietrza? A może któreś okno w piwnicy jest nieszczelne? (tylko tam na cały dom nie wymieniliśmy jeszcze okien na tzw. "dźwiękoszczelne/plastikowe" i nadal są zwykłe, "drewniane") albo to sprawa pieca w kotłowni? Kto wie.
Wiadomo tylko, że w żadnym domu nie da się na 100% stwierdzić, że jakieś pomieszczenie jest szczelne i nie ma prawa nic w nim wywoływać przeciągu a już na 100% nie jest to piwnica gdzie raczej nikogo nie obchodzi utrzymanie temperatury pokojowej i regularna wymiana drzwi/okien na te lepszego typu czy ustawienie kaloryferów.

Także wstrzymaj się ze stwierdzeniem, że ktoś czegoś nie przeżył.
Jak słyszysz dźwięki to zarzuć sweter i idź sprawdzić skąd dochodzą a nie chowaj się pod kołdrą marudząc "W moim domu straszy!".

Użytkownik Ana Mert edytował ten post 14.03.2010 - 10:37

[Atomowy_jogurt_zagłady]

Szmajl Ewidentnie się wkurzasz jak ci racji nikt nie chce przyznać. Skoro Nikt tu nie widzi czyjejś mordy na tym zdjęciu to znaczy, że jej nie ma. I nie wmawiaj mi tu głupot. Czyli to jedna wielka ściema, widzisz to co chcesz zobaczyć... To tyle!
Ja też tu miałem temat (kto nie wierzy, niech sprawdzi) o dziwnych zdarzeniach podczas mojego pobytu u znajomych.
Ja dam taką radę, zostaw włączony mikro, albo kamerę i zostaw. Może coś złapiesz.
A raz u siebie słyszałem, a właściwie nie raz, słyszałem głosy na strychu, to była wigilia. Okazało się, że jakiemuś gryzoniowi było zimno i sobie gdzieś w ścianie (1 piętro) wygryzł tunelik. A między podłogą 1 piętra a sufitem parteru... No w stropie po prostu dziura była A my tu w domu rano pytamy się nawzajem co tak chałasowało, myślałem, że to naprawdę jakaś zjawa... Ale zjawa by ciastek niepodpierdzieliła w nocy i nie naświniła by
Lepiej z dystansem podchodzić do takich osądów, zanim coś się publicznie palnie.

Użytkownik Atomowy_jogurt_zagłady edytował ten post 14.03.2010 - 18:06

[Himmli]

autor ma bunja wyobraznie. nie oplaca sie kontynuowac konwersacji na ten temat

Edit [15.04.2010]Sante
Kolego z racji tego że to jeden z pierwszych Twoich postów nie wlepię Ci warna. Zobacz kiedy ostatni ktoś wypowiadał się w tym temacie. A po drugie naucz się pisać poprawnie, bo nie idzie Cię zrozumieć. Upominam.

[m4st3r]

Co do Zenitera to ta postać ma strasznie wielki nos ... hehe