Skocz do zawartości


Zdjęcie

Stań w obliczu prawdy.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Stań w obliczu prawdy. (125 użytkowników oddało głos)

Czy wierzysz że czeka cię coś po śmierci?

  1. Głosowano Tak (84 głosów [67.20%])

    Procent z głosów: 67.20%

  2. Nie (19 głosów [15.20%])

    Procent z głosów: 15.20%

  3. Głosowano Nie wiem (22 głosów [17.60%])

    Procent z głosów: 17.60%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#16

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

EDIT (po przeczytaniu powyższego postu) To jak to jest że wszyskie świadomości wszystkich ludzi widzą to samo?

Muhad OT - post do skasowania.

I znowu zaczyna się denna dyskusja. Przemo czy ty możesz chociaż przy rozmowie ze mną zachowywać sie poważnie i odpowiadać poważnie na zadane pytania, albo przynajmniej przemyśleć swoją odpowiedź?

Zamiast dalej odpowiadać muszę odkręciać teraz twoje wnioski,

W związku z tym pewnie sądzisz, że przekracza to możliwości obliczeniowe dzisiejszych komputerów?
Problemu nie stanowią możliwości obliczeniowe dzisiejszych superkomputerów. Problemem są dane, jakie wprowadzić do obliczeń. Czyli nasza wiedza na temat procesów pogodotwórczych.


Dziękuję za radę. Sądzę jednak, że o tym czytałem na długo przed Twoim urodzeniem.


Dołączona grafika

Nie posiadamy komputerów na tyle szybkich, żeby obliczyć prognozę pogody długoterminową. Przepraszam, jest to niemożliwe. Po pierwsze komputer taki musiałby móc obliczyć ruchy wszystkich atomów (przynajmniej) na naszej planecie (efekt motyla). Potrzebowałby również czujników które by wykryły położenie i ruch atomów w jednej chwili trwającej 0 sekund. Samo zebranie danych jest problemem, a dochodzą do tego paradoksy związane z podróżą w czasie. Jeśli ktoś wiedziałby, że będzie ładna pogoda w danym czasie w danym miejscu to np. pojechałby tam tan wczasy i zgodnie z efektem motyla mógłby zmienić pogodę.

Kapitalna logika. Nie widzisz sensu w poznawaniu czegoś czego nie znasz, a co może przybliżyć Cię do odpowiedzi na pytania które zadajesz.


To twój komentarz na moją wypowiedź:

Nie ma sensu większe zagłebianie się w fizykę kwantową, gdyż żadne z nas nie ma w tym kierunku odpowiedniej wiedzy. Zgadzam się w części z twoimi wnioski. Może to ale nie musi świadczyć o istnieniu boga.


Czy jesteś w stanie przedstawić dyplom świadczący o twoim wykształceniu w zakresi fizyki kwantowej? Jeśli tak to z chęcią cię posłucham, jeśli nie, to muszę brać pod uwagę możliwość twojej pomyłki i błędnej interpretacji. Już napisałem że zgadzam się z twoimi ogólnymi wnioskami i rozwinąłem swoją myśl. Czy mógłbyś odpowiedzieć na nią czy masz zamiar kontynuuwać dyskredytowania mnie w tej dyskusji i obniżanie jej poziomu?

To forum wydawało mi się wolnym od wpływu stron prospiskowych i antyspiskowych, jednak nie zauważyłem jak bardzo oddaliło się ono od logiki, że tylko garstka aktywnych użytkowników pozostała, którzy starają sie nie brać wszystkiego na wiarę.

Nawet w tak wolnym temacie jak ten nie mogłeś obejść się bez agresji i traktowania ludzi z góry, bo ty masz rację.

Pozdrawiam

Edit +.....
PaZi staraj się formułować wypowiedzi bez insynuacji, by nie urazić innych.


EDIT To była krótka odpowiedź na wytykanie komuś jego młodego wieku i przez to sugerowanie, że ma on mniejszą wiarygodność.

Użytkownik PaZi edytował ten post 07.03.2010 - 21:41

  • -1

#17 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Sprawdzalność prognoz długoterminowych jest porównywalna z ludowymi przepowiedniami.

Chyba te drugie bardziej się sprawdzają niż te pierwsze.
Ludowe prognozy pogody nieźle dotąd się sprawdzały, aż się ostatnio w przyrodzie coś nie popieprzyło.
  • 0

#18

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Od wielu lat słyszę jaka to zima miałaby nie być według górali i coś rzadko taka było. Ludowe prognozy mają to do siebie że mówią o dosyć długim okresie. To tak jakby powiedzieć, że w ciągu najbliższych stu lat umrzesz ;)

Pozdrawiam
  • 0

#19 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Od wielu lat słyszę jaka to zima miałaby nie być według górali i coś rzadko taka było. Ludowe prognozy mają to do siebie że mówią o dosyć długim okresie. To tak jakby powiedzieć, że w ciągu najbliższych stu lat umrzesz ;)


Słyszałeś o Zimnej Zośce?
Zaklądasz się że 15 maja temperatura w nocy bedzie oscylowała poniżej 0 stopni Celsjusza?
Ja mogę się założyć o co chcesz, kwestia czy Tobie starczy odwagi uwierzyć w wirtualne prognozy?

A tak w ogóle - co to za temat?

Jaka prawda, jakie oblicze?

Jakiś problem z duszą?

Pozwole skopiować watek który zostal przeczytany przez założyciela tematu i zignorowany:

"
Wybitny polski uczony Jakub Jodko Narkiewicz już w końcu XIX wieku stworzył podstawy elektrofotografii nazwanej później kirlianowską na cześć rosyjskiego uczonego, który udoskanalił i rozpowszechnił metodę. Dziś w nowszej wersji jako metoda GDV stosowana jest do badań naukowych w wojskowych instytutach i poważnych akademiach medycznych. Nazwa "fotografia kirlianowska" pochodzi od nazwiska Siemona Kirliana, rosyjskiego technika, który jako pierwszy wykonywał tego typu fotografie na skalę masową. Fotografowanie na sposób Kirliana polega na dołączeniu do obiektu wysokiego napięcia, a następnie fotografowaniu wyładowań koronowych wychodzących z badanego przedmiotu czy organizmu. Fotografia kirlianowska jest typowym przykładem z jakim trudem nowoczesne, postępowe i bardzo użyteczne wynalazki torują sobie drogę pośród mroków zacofania, sceptycyzmu, neofobii i wzajem zwalczających się konkurencji. (...)
"
źródło

Dołączona grafika

Konstantin Korotkow


dalszy fragmencik z linku powyżej:

"
Profesor Konstantin Korotkow jest jednym z rosyjskich pionierów na polu badań aury. Obecnie pracuje w sanktpetersburskim Instytucie Mechaniki Precyzyjnej i Optyki. Korotkow wynalazł machinę, która mierzy aurę ludzi i podaje informacje o stanie zdrowia i umysłu każdego z nich. - Zbieramy informacje z pól otaczających palce – mówi o swej maszynie. Kiedy impuls elektromagnetyczny uderza w czyjś palec, ciało emituje fotony i elektrony. Nasz system optyczny monitoruje te reakcje, które później analizowane są przez komputer. W ciągu 10 – 15 minut mamy kompletny obraz danej osoby związany z jej stanem psychicznym i zdrowotnym. Nasze urządzenie używane jest już w Głównym Instytucie Medycznym, Akademii Wojskowej i Medycznej, Instytucie Sportu i wielu innych organizacjach w Rosji i na świecie.

W latach 2005-2006 fizyk z Petersburga, profesor Konstantin Korotkow opracował także technikę umożliwiającą fotografowanie duszy podczas opuszczania przez nią ciała w momencie śmierci. Przeprowadzone przez niego doświadczenia pozwoliły stwierdzić, że tzw. obraz kirlianowski, czyli aura człowieka, pozostaje niezmieniona przez wiele godzin po zgonie, przy czym przebieg zmian zachodzących w energetycznej otoczce zależy w dużym stopniu od rodzaju doznanej śmierci. Okazało się np., że w przypadku samobójców i ofiar morderstw amplituda rejestrowanych przez aparaturę drgań jest znacznie większa i znika dopiero po upływie czterech dni. Przy okazji znaleziono dowody, że zakodowana w aurze informacja o stanie konkretnych organów w naszym ciele ma swój początek w ludzkiej świadomości.

Inni wybitni uczeni którzy badają naukowo zjawiska fotografii kirlianowskiej w XX wieku to profesor Newton Milhomens z Brazylii oraz Dr. Peter Mandel z Niemiec, Dr. Stanley Krippner, PhD oraz Dr. Thelma Moss, PhD z USA. W 1995 roku w Finlandii powstała organizacja kirlianografii: IUMAB – International Union of Medical and Applied Bioelectrography.
"

A teraz mały cytacik Dana Wintera:

"
To jeden z naszych bohaterów - profesor Korotkov (http://www.korotkov.org/) Skupił on grupę ludzi, którzy nie byli wolontariuszami, ponieważ byli martwi... Dokładniej mówiąc użył ludzi z kostnicy.
Używając GDV zmierzył (http://kirlianresearch.com)...
To kirliaowska fotografia odcisku palca.
I zmierzył jak długo zajmuje polu elektrycznemu Twojego ciała opuszczenie go po śmierci. To co odkrył, w tej ważnej części populacji podczas badań, to...że jeśli śmierć była "zdrowa" i spokojna, to aura odchodzi po 10 do 36 godzin po śmierci. To są rzeczy przewidziane np. przez tybetańską księgę umarłych Ale co ciekawsze zrobił fotografie tego, jak Twój duch - pole plazmy - wygląda po śmierci.
Teraz pamiętajcie, jeśli mieliście dostęp do doświadczenia błogości... to Wasze pole plazmy po śmierci, będzie większe i silniejsze. Dostajecie lepszą brykę...
"

Wykresik Korotkova:

Dołączona grafika


i Dan Winter o Egipcie:

"
W Egipcie ciało, które zabierasz po śmierci nazywa się Twoim Ka ("Kah") Teraz wiemy, że słowo Ka jest w słowie merkaba i właściwie odnosi się do ilości spoistości w ciele plazmowym Twojej aury. Twoja zdolność do sterowania tym... gdy umierasz... zależy od bardzo prostej fizyki. Instrukcje w Egipcie na temat tego, jak dostać "kierownicę"... Wiecie jeśli kupujecie samochód i jeśli jest naprawdę tani, to może kierownica była opcjonalna? Kiedy umierasz, posiadanie "kierownicy" do sterowania aurą nie jest opcjonalne, ale jest konieczne. W Egipcie istniała do tego prosta instrukcja. Nazywało się to kapeluszem Ozyrysa. A kapelusz Ozyrysa okazuje się być geometrią jamy Twego serca, zwanej osierdziem. Teraz, jeśli masz mięśnie, by kontrolować kształt osierdzia Nazywa się to spoistą emocją. Jeśli możesz kontrolować kształt swojego osierdzia, możesz sterować implodującym polem elektrycznym Twojego serca, które tworzy grawitację - twojego implodującego pola elektrycznego serca tworzącego grawitację.
To jest kształt nerwu pozwalającego Twojemu sercu "strzelać" Nazywa się to włóknami Perkingela. To fraktal. Zbiera napięcie z grawitacji. Więc zdolność do sterowania polem elektrycznym serca tworzącym grawitację jest zależna od odczuwania spoistej emocji.
"

A propo Stwórcy - nie zamierzam go szukać ani dociekać czy istnieje, istniał czy przybedzie na złotym koniu.

Wiem że wszechświat jest zbudowany wg praw świetej geometrii:

od embrionu człowieka:

Dołączona grafika

przez nasze ciała:

Dołączona grafika

przez rośliny wokół:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

nie zapominając o świecie niewidzialnym dla oka, krysztal wolframu:

Dołączona grafika

nasze DNA:

Dołączona grafika

Dołączona grafika


po mgławicę gwiazd:

Dołączona grafika


Idioci i ignoranci twierdzący że to wszystko przypadek znajdą się zawsze, gorzej z umysłami które dostrzegą pewne zlezności i zrozumieją że każdy z Nas jest Bogiem!!!


pozdrawiam
  • -1

#20

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Pierwszy raz spotykam się z pojęciem święta geometria. Rozumiesz że chodzi o jakiś kształt, symbol. Nie znajduję go w tym zdjęciu mgławicy, które przedstawiłes.

Ja to widzę tak: jak ktoś czegoś poszukuje to zawsze to znajdzie. Mój kolega kiedyś uznał ze liczba 23 go prześladuje i znajdował ją nawet na kodzie stępla na bilecie komunikacji miejskiej. Być może prawa jakimi rządzić się nasz świat powodują, taki a nie inny wygląd pewnych rzeczy. Słyszałem kiedyś że nasz świat opiera się na 6 prawach. Wystarczy jedno minimalnie zmienić i całość przestaje istnieć. Może te wzory tą tego odzwierciedleniem?

Ten temat już się wyczerpał. To już drugi wątek offtopowy na 2 strony tematu.

Pozdrawiam
  • 0

#21

4rt.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dlaczego ludzie tak łatwo wierzą?
Chcemy wiedzieć, że jesteśmy wyjątkowi, że istnieje jakiś wyższy sens i porządek, którego brak nas przeraża, że nasze słabości ktoś nam usprawiedliwi, że ktoś nad nami czuwa. itd. Pojęcie boga to personifikacja ukrytych pragnień ludzkich. Ludzie stworzyli go na swój obraz i podobieństwo, uzbrając go w atrybuty będące wyidealizowaną postacią ludzką wolną od wszelkich niedoskonałości. Wszakże myślimy o nim jako o osobie (mającym rozum i wolną wolę jak człowiek), stwórcy (ideał artysty), wszechmocnym, wiecznym itd. Każdy jest bogiem, bo każdy ma w sobie wszystkie jego atrybuty. Tylko że bóstwo to czysto ludzkie pojęcie, a co za tym idzie, niesie ze sobą zupełny brak jego zrozumienia. Jak możemy bowiem zrozumieć wytwór naszego człowieczeństwa nie znając właśnie człowieczeństwa? Jesteśmy bogiem, ale jak narazie tylko w czysto ludzkim rozumieniu.
A przypadek nie istnieje tam, gdzie istnieje świadomość potrafiąca na niego oddziaływać. Albo tam gdzie świadomość dostrzega pewne analogie, które jej pasują, skąd prosta droga do zabobonu.

Czy warto tracić czas na wstrzemięźliwości i pokuty?
Nie warto, ponieważ to do niczego nie prowadzi. Żadna pokuta nie zapewni Ci niczego oprócz spokoju sumienia, jeśli takowe nie daje Ci żyć. Wstrzemięźliwość zaś, umiar, zagwarantuje Ci wolność od uzależnień i żalu, z nie wykorzystanej sytuacji do poznania czegoś nowego, zabawy.

Czy nie lepiej korzystać z życia póki się je ma?
Po to ona je mamy, by wyciągnąć z niego jak najwięcej. I nie rozumiem ludzi, którzy nie starają się z niego korzystać w imię złudnych ideologii. Takimi ludzi kieruje jedynie chęć zaznania spokoju w tym życiu miast korzystać z niego po nim, jak to wierzą, co wieje hipokryzją.

Prawdą jest zaś to, że człowiek nie zna siebie. Wie za to wszystko na temat innych i świata, zupełnie nie przejmując się tym, że może się mylić.
  • 4

#22

cohira.
  • Postów: 51
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dziś w nowszej wersji jako metoda GDV stosowana jest do badań naukowych w wojskowych instytutach i poważnych akademiach medycznych.


W jakich instytutach wojskowych? Ano w ściśle tajnych.

Używając GDV zmierzył (http://kirlianresearch.com)...
To kirliaowska fotografia odcisku palca.
I zmierzył jak długo zajmuje polu elektrycznemu Twojego ciała opuszczenie go po śmierci. To co odkrył, w tej ważnej części populacji podczas badań, to...że jeśli śmierć była "zdrowa" i spokojna, to aura odchodzi po 10 do 36 godzin po śmierci. To są rzeczy przewidziane np. przez tybetańską księgę umarłych Ale co ciekawsze zrobił fotografie tego, jak Twój duch - pole plazmy - wygląda po śmierci.
Teraz pamiętajcie, jeśli mieliście dostęp do doświadczenia błogości... to Wasze pole plazmy po śmierci, będzie większe i silniejsze. Dostajecie lepszą brykę...


Hmmm a ja zawsze myślałem że to z powodu utraty wilgotności ciała u nieboszczyka co wiąże się ze spadkiem przewodnictwa...

Ponadto widzę artykuły z prasy fachowej (na ostatniej stronie tego periodyku naukowego baba z gołym cycem obok prognozy pogody)

Trzeba by było pana naukowca spytać dlaczego nie wykonywał badań w próżni (może dlatego że tam fotografia kirlianowska nie wychodzi - tzn. nie ma tam duszy - dusza jak wiadomo w próżni przestaje istnieć, inna teoria to brak zjonizowanych gazów ale tą odrzucamy bo jest nieprawdopodobna) albo dlaczego przedmioty codziennego użytku też mają duszę - bo jak wiadomo można zrobić takie zdjęcie wszystkiemu co jest przewodnikiem.

A w ankiecie wybrałem "Nie wiem".

Użytkownik cohira edytował ten post 12.03.2010 - 03:00

  • 0

#23

shanti.
  • Postów: 71
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Czy warto tracić czas na wstrzemięźliwości i pokuty? Czy nie lepiej korzystać z życia póki się je ma?


gdybyśmy tak zadziałali, prawdopodobnie tego świata nie byłoby w godzinę.
on się trzyma dzięki religiom, uwierz mi.


religia nie jest pusta i bezsensowna.
życie człowieka niewierzącego jest puste i bezsensowne.


tutaj poruszona jest ciekawa kwestia. czy wszystko w co wierzymy jest religią? jeśli ktoś wierzy w coś innego niż mówią religie, to koniecznie musi to być jakaś sekta czy coś? po prostu to nasze poglądy są tym, w co wierzymy. ja wierzę w to, a ty w co innego.

więc to nie religie trzymają ten świat w kupie, ale my, ludzie z naszymi poglądami i przemyśleniami.
  • 0

#24 Gość_Ξ

Gość_Ξ.
  • Tematów: 0

Napisano

Wy tu gadu gadu, a mnie dziwi czemu nie ma w ankiecie odpowiedzi typu "Tak, wiem, że czeka mnie coś po śmierci"?
Trochę głupio mi zaznaczać wersje, że "Tak, wierzę". Ja w to nie wierzę, ja to wiem.
Jak zwykle najprostszej odpowiedzi zabrakło.

Użytkownik Ξ edytował ten post 16.04.2010 - 02:36

  • 0

#25

Olbrzym.
  • Postów: 273
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

daje na nie bo jestem nieśmiertelny
  • 1

#26

songohan.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Więc wpierw spójrzmy na starożytnych Egipcjan. Kapłani byli to w tamtych czasach jedyne osoby które miały jakąkolwiek konkretniejszą wiedzę (nie chce nazywać tego wykształceniem bo to już za dużo powiedziane).


Sądzisz, że kapłani egipscy i ich wiedza nie może się równać z jakimś"wykształceniem"? Jak sama nazwa wskazuje, że jest to tylko "wykształcenie" czyli obróbka genialnej Świadomości za pomocą programów, czyli informacji które dostarcza nam otoczenie od samego początku pojawienia się tutaj, na których budujemy cały swój światopogląd. Moja droga wiedz, że w starożytności posługiwano się technologiami, które nawet dziś oficjalnie nie istnieją. Wiele wskazuje na to ,że potrafili kontrolować siłe grawitacji ,tak budowano piramidy i inne gigantyczne konstrukcje starożytnego świata. Starożytne cywilizacje używały technologi laserowej, potrafili kontrolować grawitację,mieli świadomość otaczającej ich energii. Tak na marginesie ci powiem, że Egipcjanie tak sobie nie wyparowali z naszej planety, ich potomkowie nadal żyją wśród nas i również posiadają ta wiedzę i nadal nic nie chcą się z nami nia podzielić, ale chyba nie bedą mieli wyboru :rotfl:

polecam:

Kod Piramid: Pas pokoju Mój odnośnik
Kod Piramid: Zaawansowana technologia Mój odnośnik


Otóż małe dzieci często wymyślają sobie wyimaginowanego przyjaciela.


Z kąd pewność, że wymyślają? kilkuletnie dzieci maja jeszcze swiadomość swojego połączenia ze źródłem, takim centrum dowodzenia, z kąd udajemy się na tą przygodę zwaną życiem. Problem w tym, że kiedy tylko zjawiamy sie tutaj zaczyna sie programowanie umysłu na to co jest możliwe a co nie jest. Czego efekty widzimy. Doświadczenia psychodeliczne, stany OOBE, smierć kliniczna, medytacja i inne zjawiska będące częścią naszego życia potwierdzaja że nie jesteśmy jakimiś tam istotami ułomnymi, lecz istotami i iście boskimi, nieśmiertelnymi, wielowymiarowymi i genialnymi.

Tak więc teraz zastanów się. Stoisz przed faktem że prędzej czy później umrzesz, i najprawdopodobniej po śmierci nie będzie nic. Czy warto tracić czas na wstrzemięźliwości i pokuty? Czy nie lepiej korzystać z życia póki się je ma?


Jak możesz korzystać w pełni z życia nie wiedząc nawet kim jesteś i co tu robisz? Przysłowie: czego oczy nie widza tego sercu nie żal" może coś rozjaśni. Czy nie lepiej nie mieć żadnych wątpliwości, że ma się więcej niż jedno życie i że niczego tak naprawdę nie musimy?
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych