Skocz do zawartości


Cudowny manewr samolotu a prawa aerodynamiki i sił nośnych samolotu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
365 odpowiedzi w tym temacie

#76

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Albo ja czegoś nie doczytałem albo nikt ze sceptyków nie odpowiedział Muhadowi dlaczego ten samolot doleciał tak daleko na ujemnym kącie natarcia. Ten argument został użyty już w drugim temacie i nigdzie nie ma wyjaśnienia. Reszta mniejszych "dowodów" została już mnie lub bardziej obalona (pan Walters na przykład) ale ten dalej pozostaje w mocy.

I znowy ty drogi Muhadzie

I suma sumarum jest śmieszne w rzeczy samej, skoro z powodu błahej dyskusji na forum internetowym, chcecie angażować ludzi, którzy mają poważne obowiązki. Mi tam obojętne. Angażujcie sobie kogo chcecie. Niech to tylko zrobi Administracja forum.


No teraz to już rotfla zaliczyłem. Czyli według ciebie śmiesznym jest powołanie ekspertów od aerodynamiki. Jeśli do takiej głupiej dyskusji o 9/11 śmiech jest powoływać ekspertów to już wiem czemu takie boje z wami toczymy. Każde nasze wytłumaczenie naukowe jest obalane jako kłamstwo, jednocześnie wy przedstawiacie jakichś ludzi podających się za wybitnych ekspertów (których być nie może bo to śmiech na sali, więc wy na pewno na prawdziwych ekspertów się nei powoływaliście), którzy z miejsca mają rację bo mówią o spisku. Teraz mamy okazję zapyać poważnego człowieka, co do którego się wszyscy zgodziliśmy że jest wysokie prawdopodobieństwo bezstronności to ty się wycofujesz? prosze nie ośmieszaj się. Skoro tak lubisz dokopać się do prawdy to dlaczego nie chcesz zapytać się o poradę znawcę tematu tylko cały czas chcesz dyskutować słowo przeciwko słowu bo nie chcesz do puścić do potwierdzenia faktów?

Pozdrawiam
  • 1

#77

balas.
  • Postów: 363
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie wiem jak Ty, ale w podstawówce zasad Neewtona uczyłem się jednego dnia. To są podstawy dokładnie takiego samego poziomu trudności, co aerodynamika w tym temacie. Trzeba być raczej idiotą, by nie ogarniać zwykłych podstaw. Nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Czy Ty świadomie robisz z siebie sierotę? Skoro uważasz, że wiedza w tym zakresie to uniwersytecki poziom, to ja nie wiem...Twoja szkoła musiała mieć jakiś marginalny poziom. Szkoda, że jedyną rzeczą jaką umiecie się pochwalić to zawistna złośliwość werbalna. Chyba czas dorosnąć dzieci.


Ogarnianie podstaw, a obliczanie skomplikowanych kwestii związanych z siłami nośnymi konkretnego samolotu w konkretnej sytuacji, na które wpływają takie kwestie jak profil skrzydła, wystawienie klap, masa, prędkość, efekt poduszki powietrznej, itp. to dwie kompletnie różne rzeczy. Zresztą wybacz nigdzie takich wyliczeń nie widziałem w Twoich postach. A i wyraźnie migasz się od odpowiedzi jakim cudem latają ekranoplany.

Zwracam też uwagę na argument Aquili. A tak na marginesie Twoje działanie w tym temacie jest typowe dla TS. Strategia ta polega na tym, że w sytuacji gdy brak jest dowodów na poparcie swoich tez to zwolennicy TS odwołują się do argumentów trudno weryfikowalnych w rodzaju: Proszę mi udowodnić, że ten wieżowiec mógł się zawalić w 15 sek. I faktycznie sceptyk staję przed trudnym zadaniem bo wchodzi tu tak dużo zmiennych, że trudno odpowiedzieć jednoznacznie i podać wyliczenia, które na 100% to udowodnią. Podobnie jest tutaj temat dotyczy specjalistycznych kwestii i w przeciwieństwie do wielu innych dowodów teorii spiskowej takich jak np. za mała dziura, świadkowie widzieli rakietę cruise ciężko jest jednoznacznie autorytarnie powiedzieć, że teoretycy spisku nie mają racji. Tylko, że podawanie takich argumentów do niczego nie prowadzi bo nie wiem co to niby ma udowodnić. Kwestia co uderzyło w Pentagon i co się stało z lotem 77 tak czy tak pozostaję dla zwolenników TS otwarta bo nie ma żadnych dowodów na poparcie innej wersji niż uderzenie AA77 w Pentagon.

Użytkownik balas edytował ten post 15.02.2010 - 13:10

  • 0

#78

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

[Post skopiowany z innego tematu]

Poszukałem trochę, ale nie mogłem znaleźć informacji o typie skrzydła boeing 757. Wydaje mi się praktycznym założyć że jes to skrzydło asymetryczne.

Jednak nawet wtedy możliwy jest przelot samolotu tak jak AA77.

Wykres przedstawiający zależność siły nośnej od kątu natarcia.
Dołączona grafika

Przede wszystki rzuca się w oczy fakt że nawet przy minimalnie ujemnym kącie natarcia siła nośna wciąż jest. Jest ona za mała, dlatego samolot traci wysokość. Z danych FDR wynika że samolot w ostatnich momentach lotu miał kąt natarcie ok 3-4 stopni [na minusie (czyt. kąt ujemny)-EDIT], co oznacza że w przeciwieństwie do tego co twierdzisz Muhad, nie działa wtedy żadna siła ciągnąca samolot do dołu [EDIT-oprócz grawitacji]. Wystarczyło dobrze wycelować samolot i przy dużej prędkości nawet po utracie siły nośnej samolot przeleciał bym spory odcinek w porównaniu do utraty wysokości. Przypomnę że przyspieszenie ziemskie to nadal 10 m/s^2.

Obejrzałem zdjęcia tego wiaduktu nad którym przeleciał AA77 i jest on na małym wzniesieniu, dlatego to że samolot leciał w miarę równolegle do ziemi nie oznacza że leciał horyzontalnie, czyt. tracił wysokość. W dodatku FDR przestał rejestrować dane na 2 sekundy przed uderzeniem i nawet wtedy kąt natarcia nie był bardzo niski i porywacz go zwiększył w ostatniej chwili.

Tak jak przedmówca zauważył nie ma innych potwierdzalnych teorii odnośnie, co uderzyło w pentagon.

[Skopiowane z innego tematu]

Interesuję się techniką wojskową i znam się co nie co na typach uzbrojenia i w życiu jeszcze nie widziałem rakiety która:
a) Byłaby na tyle dużo żeby skrzydłami pozrywać latarnie (no tak, ale wtedy by spadła. Czyli co latarnie zostały spiłowane? Nie, ponieważ latarnie są powyginane, co oznacza użycie dużej siły - wniosek: brak możliwości tak szybkiej reakcji agentów żeby nikt się nie połapał)

b) Miała tak duża głowice żeby zrobić tak szeroką dziurę

c) Po penetracji budynku rakieta albo by eksplodowała, lub (przypadek z opóźnionym zapalnikiem) przebiła kolejne ściany i wybuchła niszczą cześć budynku. My jednak na zdjęciach widzimy że coś zrobiło szerokie uszkodzenia na forncie, poważnesz uszkodzenia pierwszego kręgu prowadzące do zawalenia, i UWAGA dziury w dalszych kregach. Czyli co rakieta wybuchła w pierwszym kręgu powodując jego zawalenie a potem fala uderzeniowa przebiła kolejne ściany kolejnych kręgów?

Może macie jakieś watpliwości co do samolotu, ale wasza teoria jeszcze bardziej się kupi nie trzyma. W dodatku taki np.: tomahawk ma silnik rakietowy który pozostawia smugę dymu której nikt nie widział wcześniej tylko ew. po uderzeniu w latarnie. Jak znam życie poprzednie zdanie ma coś co pasuje do TS, a więc tej części się zwolennicy uczepią.

Pozdrawiam

Użytkownik PaZi edytował ten post 15.02.2010 - 21:46

  • 0

#79

FCrimson.
  • Postów: 310
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Witam

Ja mam pytanie nieco innej natury. Skoro samolot zrobił wielką dziurę w ścianie Pentagonu, przebijając blok na wylot to znaczy, że w musiał ja zrobić całym obwodem kadłuba (dziura ma wymiary podobne do tego obwodu). Do czego dążę: skoro w momencie uderzenia i tak naprawdę przebiwszy się już, kadłub był w miarę cały to dlaczego nikt nie przeżył wypadku?

Wciąż słyszę o ciałach itd. ale tak naprawdę przy większości wypadków dochodzi do poważnego uszkodzenia kadłuba, pożaru i śmierci pasażerów. Tutaj z tego co napisaliście były ciała, był pożar, ale kadłub musiał być w dużej mierze cały skoro przebił się przez ściany robiąc takie otwory.

Ale skoro znaleziono mnóstwo części samolotu porozrzucanych po terenie, nie mógł on być jednak cały :o.
Niech mi ktoś wyjaśni, bo nie jestem w stanie tego pojąć.

Pozdrawiam :)
  • 1



#80

balas.
  • Postów: 363
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Witam

Ja mam pytanie nieco innej natury. Skoro samolot zrobił wielką dziurę w ścianie Pentagonu, przebijając blok na wylot to znaczy, że w musiał ja zrobić całym obwodem kadłuba (dziura ma wymiary podobne do tego obwodu). Do czego dążę: skoro w momencie uderzenia i tak naprawdę przebiwszy się już, kadłub był w miarę cały to dlaczego nikt nie przeżył wypadku?

Wciąż słyszę o ciałach itd. ale tak naprawdę przy większości wypadków dochodzi do poważnego uszkodzenia kadłuba, pożaru i śmierci pasażerów. Tutaj z tego co napisaliście były ciała, był pożar, ale kadłub musiał być w dużej mierze cały skoro przebił się przez ściany robiąc takie otwory.

Ale skoro znaleziono mnóstwo części samolotu porozrzucanych po terenie, nie mógł on być jednak cały :o.
Niech mi ktoś wyjaśni, bo nie jestem w stanie tego pojąć.

Pozdrawiam :)


Myślę, że ta symulacja może dużo wnieść do tematu:

  • 0

#81

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Crimson pomyśl trochę. Przecież wystarczy że przód się zgniecie/potnie/rozwali ale tył dalej będzie miał kształt jaki miał na początku. Dziwne to by było jakby dziura była dużo większa lub mniejsza. W pierszym przypadku spłaszaczony dziób musiałby by przebić tą ścianę co byłoby niemożliwe z uwagi na jego kruchość żeby wygięte aluminium przebiło beton. Co innego jeśli to aluminium było skomasowane i całą swoją masą naciskało na beton, czyli tak jak się wydarzyło. W drugim wypadku, jeśli dziura byłaby dużo mniejsza to oznaczało by że coś mniejszego uderzyło w pentagon.

Pozdrawiam
  • 0

#82

QQRIVER.
  • Postów: 123
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Myślę, że ta symulacja może dużo wnieść do tematu:


Bardzo smutne jest to co mówi profesor na końcu, dokładnie jakbym słyszał Muhada, vkalego czy Quintusa. Tak właśnie traktowani są niezależni eksperci przez świrów opętanych wizją spisku...

edit AlienGrey
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Uszanuj to.

  • 0

#83

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zwracam też uwagę na argument Aquili. A tak na marginesie Twoje działanie w tym temacie jest typowe dla TS. Strategia ta polega na tym, że w sytuacji gdy brak jest dowodów na poparcie swoich tez to zwolennicy TS odwołują się do argumentów trudno weryfikowalnych w rodzaju: Proszę mi udowodnić, że ten wieżowiec mógł się zawalić w 15 sek. I faktycznie sceptyk staję przed trudnym zadaniem bo wchodzi tu tak dużo zmiennych, że trudno odpowiedzieć jednoznacznie i podać wyliczenia, które na 100% to udowodnią.


krótki kurs:
… zderzenia sprężyste: m1 x v1=m2 x v2
…zderzenia niesprężyste [inaczej rzeczywiste, realne]: m1 x v1>m2 x v2
..czyli
‘v2’ przy zderzeniach niesprężystych jest mniejszą od ‘v2’ przy sprężystych
… i gdy,
‘m1’ jest mniejsze od ‘m2’
to
‘v2’ przy zderzeniach niesprężystych jest dużo bardziej mniejszą od ‘v1’, niż ‘v2’ przy zderzeniach sprężystych jest mniejszą od ‘v1’

… Reasumując: do upadającej masy
… czas swobodnego upadku wież wtc, ok. 9,2 s
… czasy zwałki wież wg oficjalnego scenariusza upadku górnych i zarywania dolnych pięter, z piętra na piętro, przy założeniu nierzeczywistych, nierealnych, cudownych zderzeń sprężystych, wtc1 ok. 16 s oraz wtc2 ok. 15 s, (liczył je w debacie mariush twój kolega po fachu, więc wszelkie pretensje co do tych liczeń kieruj do niego) ,..choć w tym przypadku trudno nawet mówić o jakichkolwiek zderzeniach, gdyż są to czasy upadku wyliczone, jedynie ze spowolnienia czasu swobodnego upadku wskutek systematycznych cudownych przyrostów,… wskutek nierealnie cudownego przybierania na wadze upadającej masy, co wysokość piętra wtc (czyli co ok. 3,73 m.) o masę piętra (czyli średnio o ok. 4.091 t.)
… czasy zwałki wież wg oficjalnego scenariusza upadku górnych i zarywania dolnych pięter, z piętra na piętro, przy założeniu rzeczywistych, realnych, nie cudownych zderzeń niesprężystych w zależności od stopnia niesprężystości tych zderzeń i zarwań, zawierają się w przedziale od powyżej mocno nierealnych 16 s do 92 s , gdy niesprężystość jest tak wielka, że upadająca masa górnych pięter wyhamowuje prędkość do zera przy upadku i zarywaniu dolnego piętra.
.. więcej na ten i inne dziwne liczeniowe tematy tutaj , … może pomożesz mriushowi wykaraskać się z jego manipulacyjnych bzdurnych liczanek „dla idiotów”, … bo on już nie potrafi

Przede wszystki rzuca się w oczy fakt że nawet przy minimalnie ujemnym kącie natarcia siła nośna wciąż jest. Jest ona za mała, dlatego samolot traci wysokość. Z danych FDR wynika że samolot w ostatnich momentach lotu miał kąt natarcie ok 3-4 stopni, co oznacza że w przeciwieństwie do tego co twierdzisz Muhad, nie działa wtedy żadna siła ciągnąca samolot do dołu.!!!! Wystarczyło dobrze wycelować samolot i przy dużej prędkości nawet po utracie siły nośnej samolot przeleciał bym spory odcinek w porównaniu do utraty wysokości. Przypomnę że przyspieszenie ziemskie to nadal 10 m/s^2.!!!!


..to jak to jest,.. działa, czy nie działa ta siła ciągnąca do dołu przy 3-4 stopni kąt natarcie, nadająca przyśpieszenie 10 m/s^2 ? ...oraz

… czy tylko wycelować przy 3-4 stopni kąt natarcie!!! by przy dużej prędkości!!! lecieć spory odcinek, do utraty wysokości?... czy też by na sporym odcinku wzlecieć i wznieść się ponad pentagonem?

Obejrzałem zdjęcia tego wiaduktu nad którym przeleciał AA77 i jest on na małym wzniesieniu, dlatego to że samolot leciał w miarę równolegle do ziemi nie oznacza że leciał horyzontalnie, czyt. tracił wysokość.


..ale bzdury, nie tylko w czytaniu, czy nie tylko z czytaniem,..

W dodatku FDR przestał rejestrować dane na 2 sekundy przed uderzeniem i nawet wtedy kąt natarcia nie był bardzo niski i porywacz go zwiększył w ostatniej chwili.


..czy ty rozumiesz, co sam piszesz,..bzdet na bzdecie ..oraz skąd takie wygodne manipulacyjnym cia’owcom info, że fdr przestał działać na 2 s. przed uderzeniem,..uwzgledniając również poniższe zapisy z fdr za prawdę,..może określisz nam, zapisy z ilu czarnych skrzynek udostępnili publicznie cia,owcy?

…. tutaj wojtek man napisał:
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, iż wedle zapisu FDR (Flight Data Recorder) z czarnej skrzynki, Lot 77 na sekundę przed uderzeniem znajdował się na wysokości 180 stóp czyli 55 metrów, podczas gdy Pentagon ma 77 stopy, czyli 24 metry……. Organizacja Pilots for 9/11 Truth (Piloci dla Prawdy o 9/11) uzyskała zapis z czarnej skrzynki. Dla utrudnienia otrzymali to w pliku z rozszerzeniem fdr, a oprogramowanie potrzebne do odczytania tego kosztuje setki tysięcy dolarów. Mimo to udało im się odczytać. Eksperci z tej organizacji doszli do zapisów radarowego pomiaru wysokości. Wysokość na sekundę przed końcem zapisu miała wartość 273 stóp, czyli 83 metry. To oznacza, że rzekomy samolot miał przelecieć ponad Pentagonem!
Niszczy to oficjalną wersję, choć daje też pewną możliwość. Samolot mógł rzeczywiście przelecieć ponad Pentagonem, a w tym czasie w Pentagon uderzyło coś innego. Tłumaczy to nieujawnienie wielu nagrań i zgadza się z niektórymi zeznaniami świadków. Badając czarną skrzynkę odkryto jeszcze coś. Nie ma tam zwyczajnie fizycznego zapisu uderzenia w Pentagon.


…. tutaj arkadiusz napisał:
Każdy mówi o prędkości 800 km/h. Tymczasem przeglądam właśnie wykresy i nigdzie tej prędkości nie widzę. Faktycznie, pod sam koniec FD zanotował gwałtowny wzrost prędkości prawie do 950 km/h, ale prawdopodobnie jest to zawyżony wynik spowodowany jakimś gwałtownym przyspieszeniem czujnika już na ziemi (wybuch?) Bez przesady, B757 to nie jest F16 z dopalaczem. Nie da się go rozpędzić do prędkości okołodźwiękowej ani na tej wysokości, ani w tak krótkim czasie. Prędkość przed uderzeniem oscyluje wokół 300 węzłów, co daje ok. 500 km/h.


Na dodatek ci, co fałszowali te dane z Flight Data Recorder zamiast wpisać coś sensownego (skoro je fałszowali a potem podrzucali do ruin Pentagonu, to mogli napisać co tylko im przyszło do głowy) to również sieroty i idioci - bo zamiast podrobić jakiś sensowny zapis czarnej skrzynki to napisali coś zupełnie idiotycznego! To straszne! Dlaczego, przygotowując tak wielki spisek, nie zadbali o szczegóły i nie dowiedzieli się wcześniej, że to, co chcą wmówić ludziom jest fizycznie niemożliwe?
Strasznie nieudolna jest ta CIA, oj strasznie, a mimo to zrobiła w konia prawie cały świat :)


...zgadza się,... prawda o fdr'owych cia'owcach jest wyjątkowo przykrą...

Crimson pomyśl trochę. Przecież wystarczy że przód się zgniecie/potnie/rozwali ale tył dalej będzie miał kształt jaki miał na początku. Dziwne to by było jakby dziura była dużo większa lub mniejsza. W pierszym przypadku spłaszaczony dziób musiałby by przebić tą ścianę co byłoby niemożliwe z uwagi na jego kruchość żeby wygięte aluminium przebiło beton. Co innego jeśli to aluminium było skomasowane i całą swoją masą naciskało na beton, czyli tak jak się wydarzyło. W drugim wypadku, jeśli dziura byłaby dużo mniejsza to oznaczało by że coś mniejszego uderzyło w pentagon.


..rewelka,… skomasowane aluminium,..czy możesz nam powiedzieć, co takiego oraz w jaki sposób skomasowało aluminium boeinga/boeingów przed impaktem w pentagon/we wieże wtc,..że ono „całą swą masą naciskało na beton pentagonu/stal wież, czyli tak jak się wydarzyło”!!!!!.....nic dodać, nic ująć ściśle,… bardzo naukowa i bardzo realna 9/11towa’wcetowo’pentagonowa rewelka,..trza mieć umysł nie od parady oraz wstydu za grosz, by umieć tak wodzić

Użytkownik vkali edytował ten post 15.02.2010 - 20:46

  • 2

#84

FCrimson.
  • Postów: 310
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No dobrze, ale czy dzioby samolotów nie są specjalnie wzmacniane? To znaczy jest naprawdę ciekaw jak coś takiego dużego mogło bez problemu przebić się przez ścianę, ale nic nie zrobiło filarom wewnątrz. Ja rozumiem, że to może być aluminium, to kruchy materiał, ok. No ale bądź co bądź na zdrowy rozsądek to były filary. Pracuje w budownictwie i tak naprawdę filary można skruszyć młotem odpowiedniej wielkości. Cała ich idea opiera się w odpowiednim rozłożeniu na nich masy budynku. W Pentagonie są one pewnie specjalnie wzmocnione. Musiałyby być ze stali żeby nie ulec takiej masie.

Tak sądzę :)
  • 0



#85

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Widze vkali że masz chorobę zwaną bezmózgią i to w końcowym stadium kiedy jedyne o w głowie zostało to styropian. Świadczy o tym zrozumienia czytanego tekstu i walenie z iytacji w klawiaturę - szczególnie 3 razy w kropkę, bo shift powiększający litery już odpadł.

[quote]
..to jak to jest,.. działa, czy nie działa ta siła ciągnąca do dołu przy 3-4 stopni kąt natarcie, nadająca przyśpieszenie 10 m/s^2 ? ...oraz
… czy tylko wycelować przy 3-4 stopni kąt natarcie!!! by przy dużej prędkości!!! lecieć spory odcinek, do utraty wysokości?... czy też by na sporym odcinku wzlecieć i wznieść się ponad pentagonem?[/quote][/quote]

Mój błąd. Oczywiście chodzi i kąt ujemny ok (-3;-4). Mówiąc i sile miałem na myśli jakaś magiczną siłe "nienośną" która miałaby ściągać samolot do dołu przy bardzo małym kącie natarcia, co można było wywnioskować z wcześniejszej dyskusji z Muhadem.

[quote]..ale bzdury, nie tylko w czytaniu, czy nie tylko z czytaniem,..[/quote]

To się zdecyduj czy "w" czy "z", choć to pewnie dla ciebie wszystko jedno, bo ty używasz pokemon-polish. Lecieć horyzontalnie znaczy poziomo według sztucznego horyzontu (czy jak to się nazywa) czyli równolegle do poziomu wody. Jeśli mówię że tak jest wzniesienie to znaczy że można łatwo pomylić się w ocenie skoro punkt odniesienia nie jest równoległy z poziomem wodu tylko przechulony dlatego samolot może wydawać się lecieć horyzontalnie. Opieram się na nagraniach na których widać ten samolot z kamery parkingowej chyba. Czy jeszcze mam to jaśniej dla ciebie opisać?

[quote]..czy ty rozumiesz, co sam piszesz,..bzdet na bzdecie ..oraz skąd takie wygodne manipulacyjnym cia’owcom info, że fdr przestał działać na 2 s. przed uderzeniem,..uwzgledniając również poniższe zapisy z fdr za prawdę,..może określisz nam, zapisy z ilu czarnych skrzynek udostępnili publicznie cia,owcy?[/quote]

Podczas przeglądania internetu natknąłem się na rózne strony i analizy które o tym mówiły. Może i się mylę ale nie sprawiasz wrażenia osoby prawdomównej, dlatego poczekam czy ktoś inny to potwierdzi.

[quote]..rewelka,… skomasowane aluminium,..czy możesz nam powiedzieć, co takiego oraz w jaki sposób skomasowało aluminium boeinga/boeingów przed impaktem w pentagon/we wieże wtc,..że ono „całą swą masą naciskało na beton pentagonu/stal wież, czyli tak jak się wydarzyło”!!!!!.....nic dodać, nic ująć ściśle,… bardzo naukowa i bardzo realna 9/11towa’wcetowo’pentagonowa rewelka,..trza mieć umysł nie od parady oraz wstydu za grosz, by umieć tak wodzić[/quote]

Kadłub samolotu jest przecież jak tuba i zawiera w sobie spory procent masy całego samolotu (zależnie od ilości paliwa, nie podam dokładnej wartości). Jak wiemy (albo i nie) z lekcji fizyki to ciśnienie wyrażone jest wzorem F/S (siła przez powierzchnię) co oznacza że kadłub samolotu był niczym innym jak pociskiem. Masa tego kadłuba była tak dużo że energia kinetyczna jaka się wytworzyła wystarczyła do przebicia ścian pentagonu. Co oczywiście idealnie pasuje do oficjalnej teorii, ponieważ skoro boeing przebił betonowe ściany pentagonu to mógł i zrobić kuku stalowym belkom w wieżach WTC.

Btw, ze słownika j. polskiego PWN
impakcja, impakt - zderzenie meteoroidu, planetoidy lub komety z innym ciałem kosmicznym
Tak, gratuluję wykształcenia.

Pozdrawiam (kultura wymaga)

PS
FCrimson
Czuby samolotów nie są niczym wzmacniane i przy lekkim zderzeniu rozlatują się ale tutaj mówimy o samolocie który po sprasowaniu jakie nastąpiło przy uderzeniu w ściane całą swoją masą pchał się do środka więc nie ma to wielkiego znaczenia jaki był przód. Filary wewnątrz zostały uszkodzone. Jak myślisz dlaczego pierwszy krąg się zawalił? :)

Użytkownik PaZi edytował ten post 15.02.2010 - 21:37

  • 0

#86

Garry.
  • Postów: 116
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo smutne jest to co mówi profesor na końcu, dokładnie jakbym słyszał Muhada, vkalego czy Quintusa. Tak właśnie traktowani są niezależni eksperci przez świrów opętanych wizją spisku...


Zgadzam się, nie tyle smutne co może zabawne. Ja rozumiem żeby podłożyć bombę, ale ścinać latarnie i obijać tynk? xD I wszyscy eksperci świata oprócz kilkunastu wybranych są opłaceni przez CIA... to przecież niedorzeczne ;p
  • 0

#87

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Sam dziób samolotu zawiera radar. Ten "nosek" da się zdemontować, aby uzyskać dostęp do samej anteny. Czy to jest mocne? Jakiś czas temu LOT-owski Embraer 170 zaliczył "bird strike" bodajże z sokołem, osłona była bardzo mocno wgnieciona z lewej strony i z przodu.
  • 0



#88

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Widze vkali że masz chorobę zwaną bezmózgią i to w końcowym stadium kiedy jedyne o w głowie zostało to styropian. Świadczy o tym zrozumienia czytanego tekstu i walenie z iytacji w klawiaturę - szczególnie 3 razy w kropkę, bo shift powiększający litery już odpadł.


Pozdrawiam (kultura wymaga)


..daruj sobie i nie marnuj energii na tego typu kulturę, ... lepiej spożytkuj ją na naukę,..by już nigdy wiecej tak głupio nie argumentować:

Oczywiście chodzi i kąt ujemny ok (-3;-4). Mówiąc i sile miałem na myśli jakaś magiczną siłe "nienośną" która miałaby ściągać samolot do dołu przy bardzo małym kącie natarcia, co można było wywnioskować z wcześniejszej dyskusji z Muhadem.


Lecieć horyzontalnie znaczy poziomo według sztucznego horyzontu (czy jak to się nazywa) czyli równolegle do poziomu wody. Jeśli mówię że tak jest wzniesienie to znaczy że można łatwo pomylić się w ocenie skoro punkt odniesienia nie jest równoległy z poziomem wodu tylko przechulony dlatego samolot może wydawać się lecieć horyzontalnie. Opieram się na nagraniach na których widać ten samolot z kamery parkingowej chyba.


Podczas przeglądania internetu natknąłem się na rózne strony i analizy które o tym mówiły.


Kadłub samolotu jest przecież jak tuba i zawiera w sobie spory procent masy całego samolotu (zależnie od ilości paliwa, nie podam dokładnej wartości). Jak wiemy (albo i nie) z lekcji fizyki to ciśnienie wyrażone jest wzorem F/S (siła przez powierzchnię) co oznacza że kadłub samolotu był niczym innym jak pociskiem. Masa tego kadłuba była tak dużo że energia kinetyczna jaka się wytworzyła wystarczyła do przebicia ścian pentagonu. Co oczywiście idealnie pasuje do oficjalnej teorii, ponieważ skoro boeing przebił betonowe ściany pentagonu to mógł i zrobić kuku stalowym belkom w wieżach WTC.





..lub by za jedyne argumenty nie służyły ci tego typu mało merytoryczne uwagi czy zwykłe, raczej mało lotne, przydenne ataki albo też miszmasz jednych i drugich:

To się zdecyduj czy "w" czy "z", choć to pewnie dla ciebie wszystko jedno, bo ty używasz pokemon-polish.


Może i się mylę ale nie sprawiasz wrażenia osoby prawdomównej, dlatego poczekam czy ktoś inny to potwierdzi.



[

Btw, ze słownika j. polskiego PWN
impakcja, impakt - zderzenie meteoroidu, planetoidy lub komety z innym ciałem kosmicznym
Tak, gratuluję wykształcenia.




...przyłóż się do nauki, pazi

Użytkownik vkali edytował ten post 15.02.2010 - 23:07

  • 2

#89 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Teraz mamy okazję zapyać poważnego człowieka, co do którego się wszyscy zgodziliśmy że jest wysokie prawdopodobieństwo bezstronności to ty się wycofujesz? prosze nie ośmieszaj się. Skoro tak lubisz dokopać się do prawdy to dlaczego nie chcesz zapytać się o poradę znawcę tematu tylko cały czas chcesz dyskutować słowo przeciwko słowu bo nie chcesz do puścić do potwierdzenia faktów?

Pozdrawiam


Czy masz problem z czytaniem moich postów? Napisałem jasno, że mi obojętne jest. Chcecie, to angażujcie. Będzie ciekawie.
Co nie to faktu, że jest to komiczna inicjatywa, bo gdybym był na miejscu tego gościa, to ze śmiechu puściłyby mi zwieracze, że banda spierających się ludzi truje mi tyłek z powodu błahych inicjatyw na jakimś tam forum.

Ogarnianie podstaw, a obliczanie skomplikowanych kwestii związanych z siłami nośnymi konkretnego samolotu w konkretnej sytuacji, na które wpływają takie kwestie jak profil skrzydła, wystawienie klap, masa, prędkość, efekt poduszki powietrznej, itp. to dwie kompletnie różne rzeczy. Zresztą wybacz nigdzie takich wyliczeń nie widziałem w Twoich postach. A i wyraźnie migasz się od odpowiedzi jakim cudem latają ekranoplany.

Zwracam też uwagę na argument Aquili. A tak na marginesie Twoje działanie w tym temacie jest typowe dla TS. Strategia ta polega na tym, że w sytuacji gdy brak jest dowodów na poparcie swoich tez to zwolennicy TS odwołują się do argumentów trudno weryfikowalnych w rodzaju: Proszę mi udowodnić, że ten wieżowiec mógł się zawalić w 15 sek. I faktycznie sceptyk staję przed trudnym zadaniem bo wchodzi tu tak dużo zmiennych, że trudno odpowiedzieć jednoznacznie i podać wyliczenia, które na 100% to udowodnią. Podobnie jest tutaj temat dotyczy specjalistycznych kwestii i w przeciwieństwie do wielu innych dowodów teorii spiskowej takich jak np. za mała dziura, świadkowie widzieli rakietę cruise ciężko jest jednoznacznie autorytarnie powiedzieć, że teoretycy spisku nie mają racji. Tylko, że podawanie takich argumentów do niczego nie prowadzi bo nie wiem co to niby ma udowodnić. Kwestia co uderzyło w Pentagon i co się stało z lotem 77 tak czy tak pozostaję dla zwolenników TS otwarta bo nie ma żadnych dowodów na poparcie innej wersji niż uderzenie AA77 w Pentagon.



Proponuję nie szukać dziury w całym. Kwestia aerodynamiki w odniesieniu do przebiegu procedur, jakie pilot musi zachować podczas trzech faz lotu, plus podstawy mechaniki w odniesieniu o skrzydeł, klapy, sloty, dodając informacje jakie posiadamy, jest wystarczającym argumentem i dzieje się tak dlatego, że prędkość 800km/h z ujemnym kątem natarcia jest tu największym problemem, który całkowicie zbija wszelkie Wasze argumenty. Wystarczy pomyśleć i zastanowić się nad tym. To nie boli.

W tej chwili etap dyskusji sprowadził się do tego, że szukacie dziury w całym i wyszukujecie garstkę nieuzasadnionych argumentów, które zaczynają zaśmiecać wątek aerodynamiki.
Temat dokładnie opisuje co nie gra w związku z lotem na pentagon i proponuję sobie to wbić do głowy aż do skutku, bo nie będę już się więcej powtarzał.

Widze vkali że masz chorobę zwaną bezmózgią i to w końcowym stadium kiedy jedyne o w głowie zostało to styropian. Świadczy o tym zrozumienia czytanego tekstu i walenie z iytacji w klawiaturę - szczególnie 3 razy w kropkę, bo shift powiększający litery już odpadł.



A Wasza merytoryka a raczej jej brak sprowadza się do takich idiotycznych postów.
Resztę przemyśleń pozostawię bez komentarza.
  • 0

#90

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Muhad
Jeszcze raz się pytam: po co ty w ogóle dyskutujesz skoro twierdzisz że śmiesznym jest proszenie eksperta o wyjaśnienie? Rozumiem że dalej chcesz gadać te swoje wymysły bez możliwości potwierdzenia ich, bo wtedy cała ta twoja teoria by poszła w piach. Sięgnałeś teraz dna skoro jedyne co chesz wnosić do dyskusji to rzeczy które ci się "wydają", jak np: wydaję mi się że boeing nie przebiłby ściany pentagonu, lub wydaję mi się że WTC nie mogły się zawalić.

vkali
Usłyszałem dzisiaj celnie trafiającą w sedno problemu opinię o tobie: "[vkaliego] umysł jest tak otwarty, że już wypadł".
Czego mam się uczyć drogi pokemonie? Języka polskiego? To nie ja piszę ... bez przerwy, to nie ja nie używam wielkich liter, to nie ja używam słów które nijak się mają do kontekstu, to nie ja stawiam po 3 znaki zapytania/wykrzykniki (gorzej jak na gadu-gadu)). Tak więc pytam się ciebie drogi analfabeto czego mam się uczyć?

..daruj sobie i nie marnuj energii na tego typu kulturę, ... lepiej spożytkuj ją na naukę,..by już nigdy wiecej tak głupio nie argumentować.....lub by za jedyne argumenty nie służyły ci tego typu mało merytoryczne uwagi czy zwykłe, raczej mało lotne, przydenne ataki albo też miszmasz jednych i drugich...przyłóż się do nauki, pazi


Tak o to wielce merytoryczna argumentacja pana vkalego. Widzę że nawet nie masz pojęcia co znaczy być merytorycznym skoro takie rzeczy piszesz. Ciekawe jak ty merytorycznie wyjaśnisz pojęcie lotu horyzontalnego. Jedyne o czym pisałem w poście który komentujesz, to podstawowe zagadnienia, które zbadałem i wyjaśniłem. Nie ma tam żadnych teorii takich siakich, a ty mi tu o jakichś argumentach piszesz. Śmieszny jesteś analfabeto, nawet żałosny.

pozdrawiam
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych