Astronomowie o włos
od znalezienia nadających się do zamieszkania światów
Odkrycie podobnych Ziemi exoplanet może zdarzyć się szybciej niż sądzisz
„Jeśli w obszarze poszukiwań Keplera znalazłyby się planety podobne do Ziemi teleskop by je znalazł”
Astronomowie informują, że znajdują się o włos od znalezienia planet takich jak Ziemia orbitujących wokół innych gwiazd, jest to kluczowy krok dla określenia czy jesteśmy sami we wszechświecie. Główni oficjale NASA oraz czołowi naukowcy twierdzą, że w ciągu czterech, pięciu lat powinni odkryć pierwszą podobną do Ziemi planetę, gdzie mogło powstać życie (lub gdzie już ono powstało).
Planeta rozmiarów Ziemi mogłaby zostać znaleziona już w okolicach tego roku po otrzymaniu wstępnych danych z nowego kosmicznego teleskopu. Na odbywającej się w tym tygodniu (08.10.2010) corocznej konferencji American Astronomical Society wszystkie odkrycia dotyczące tzw. exoplanet (planety poza Układem Słonecznym) prowadzą do wspólnego wniosku: Planet takich jak Ziemia, gdzie mogło powstać życie, mimo wszechświata pełnego eksplodujących gwiazd, zapadających się czarnych dziur i kolidujących galaktyk jest mnóstwo. Nowy, należący do NASA teleskop Keplera oraz obfitość nowych badań na polu gwałtownie rozwijającego się tematu exoplanet spowodowało zauważalne wyraźne poruszenie na zjeździe. Naukowcy mówią o „niesamowicie specjalnym momencie historii Ludzkości” i zbliżeniu się do odpowiedzi na pytanie, które dręczyło Ludzkość od początku cywilizacji.
“Fundamentalne pytanie brzmi: Czy jesteśmy sami?" Po raz pierwszy, pojawia się optymistyczna myśl, że w czasach naszego pokolenia dotrzemy do sedna odpowiedzi.” Powiedział Simon „Pete” Worden, astonom prowadzący należące do NASA Ames Research Center. „Jeśli byłbym hazardzistą, a jestem, stawiałbym, że nie jesteśmy sami.”
Nawet Kościół Rzymskokatolicki zwołał naukowe konferencje na temat prawdopodobieństwa życia pozaziemskiego (włączając listopadowe spotkanie).“To są duże pytania, które rzutują na sens istnienia ludzkiej rasy we wszechświecie” powiedział naczelnik Obserwatorium Watykańskiego Dr Jose Funes na środowym wystąpieniu na konferencji w tym tygodniu.
Worden powiedział The Assiociated Press: “Z całą pewnością oczekiwałbym, że w najbliższych czterech, pięciu latach znajdziemy planetę wielkości Ziemi nadającą się do zamieszkania". Centrum Wordena nadzoruję pracę teleskopu Keplera, który prowadzi intensywny „spis ludności” małego obszaru galaktyki. W odróżnieniu od Kosmicznego Teleskopu Hubbla, który jest ogólnym instrumentem badawczym, teleskop Keplera specjalizuje się w polowaniu na planety. Jego głównym instrumentem jest miernik światła, który mierzy jasność ponad 100 tysięcy gwiazd jednocześnie, obserwując czy coś nie przyćmiewa gwiazdy. To przygaszanie często spowodowane jest planeta przesuwającą się na tle gwiazdy.
Każda planeta, która byłaby przyjazna życiu musiałaby być prawie na pewno skalną, a nie gazową planetą. Musiałaby tez znajdować się we właściwej lokalizacji. Planety zbyt blisko gwiazdy będą zbyt gorące, te za daleko zbyt zimne.
"Za każdym razem, gdy podnosimy kamień, znajdujemy pod nim nowa planetę" powiedział astronom Scott Gaudi z Ohio State University. „Występują w każdym rodzaju środowiska, w każdym możliwym miejscu”. Kepler koncentruje się na 1/400 nocnego nieba, skanując ponad 100 tys. gwiazd, w zakresie od kilkuset do kilku tysięcy lat świetlnych stąd. Rok świetlny to ok. 5,9 trylionów mil (ok. 9,5 trylionów km). Takie planety są więc zbyt odległe by do nich podróżować i nie jesteśmy w stanie zobaczyć ich bezpośrednio tak jak planety w naszym Układzie Słonecznym.
„Jeśli w obszarze poszukiwań Keplera znalazłyby się planety podobne do Ziemi teleskop by je znalazł” powiedział Geoff Marcy z University of California w Barkley. Jednak aż trzy lata może zając potwierdzenie orbity takiej planety. Marcy, który w tym tygodniu ogłosił znalezienie planet cztery razy większej od Ziemi, nie lubi spekulować nad ilością gwiazd posiadających planet podobne do Ziemi. Jednak, przyciśnięty powiedział w czwartek: „70 % wszystkich gwiazd posiada skaliste planety”. “Jeśli jesteś w kuchni i próbujesz przygotować nadająca się do zamieszkania planetę, wiemy już, że w kosmosie znajdują się wszystkie potrzebne składniki.” powiedział.
Gdy już taka planeta zostanie znaleziona we właściwym miejscu, stwierdzenie czy składniki potrzebne do życia są obecne postawi nam kolejny problem do przeskoczenia. Będzie to wymagało kosztownych nowych teleskopów. Masywny kosmiczny teleskop do skanowania exoplanet w poszukiwaniu tlenu, wody, dwutlenku węgla, a nawet znaków rozwoju przemysłowego cywilizacji będzie kosztował ok. 5 bilionów dolarów. Póki co, tak duża kwota jest poważnym problemem budżetowym. Może się to jednak zmienić.
Astronom z Cornell University Martha Haynes powiedziała: „Znajdujemy się w niesamowicie specjalnym momencie historii Ludzkości”.
Źródło:
Astronomers on Verge of Finding Habitable Worlds
Tłumaczenie: 11 stycznia 2010
Tłumaczenie dla Paranormalne.pl: FCrimson
Użytkownik FCrimson edytował ten post 12.01.2010 - 18:30