Skocz do zawartości


Zdjęcie

Coś złego sie dzieje z moim domem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1

Touchhh.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Jestem tutaj początkowym użytkownikiem i chciałbym opowiedzieć wam moją dawną historie, która prześladuje mnie do dziś. Kiedy miałem 4 lata pamiętam niczego się nie bałem itp. Aż do momentu kiedy mama mnie poprosiła, żebym wziął coś z góry (nie pamiętam co). Kiedy tam wszedłem, nagle się bardzo wystraszyłem i od tamtego czasu panicznie się boje ciemności itp. Dużo lat później kiedy spałem, nagle się obudziłem i usłyszałem jakiś głos (taki jakby ktoś miał chrypę), z początku o mało nie nabawiłem się zawału, potem odważyłem się zobaczyć, która jest godzina, było po 3 nad ranem. Dzień czy kilka dni później usłyszałem w moim pokoju jakiś przerażający oddech. Zawsze czuje, jakby ktoś mnie obserwował. W moim domu panuje taka nerwowa atmosfera. Wszystko się uspokoiło się aż do przedwczoraj. Obudziłem się i poczułem jakby ktoś stał nad moim łóżkiem. Wczoraj usłyszałem kroki w kuchni i znowu czułem, że ktoś był nad moim łóżkiem.

PS. Jestem chrześcijaninem wierze w takiego typu sprawy. Codziennie czuje, jakby ktoś mnie obserwował.
  • -1

#2 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

PS. Jestem chrześcijaninem wierze w takiego typu sprawy. Codziennie czuje, jakby ktoś mnie obserwował.


I wszystko się wyjaśniło. Kiedyś mieszkałem z pewną osobą, która umarła kilka lat temu i tylko moja matka katoliczka(nie chrześcijanka) miała omamy, sny i nadprzyrodzone odczucia. Myślę, że jeśli w coś wierzysz, to w końcu urzeczywistnisz fikcje. Tak właśnie działa ludzki umysł. Jeśli szukasz fachowej pomocy udaj się do psychiatry/psychologa. Napisałeś, iż owa sytuacja pierwszy raz miała miejsce we wczesnym dzieciństwie, więc gdy wizyta u lekarza nie poprawi twojego stanu, skorzystaj z usług hipnotyzera, tylko profesjonalisty, gdyż amatorzy i naciągacze pogorszą twoja obecną sytuacje, ale o tym powinieneś wiedzieć.
  • 1

#3

camonoka.
  • Postów: 26
  • Tematów: 13
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

i tu Bayakus ma rację . Gdy jeszcze sam wierzyłem słyszałem głos zmarłej babci , bądź czułem czyjąś obecność w pokoju , lub słyszałem charakterystyczne dla mojej zmarłej babci kroki na schodach ( miała problemy z chodzeniem ) . A gdy przestałem wierzyć mam tylko omamy gdy naczytam się różnych historii na tym lub innym forum ; D . Pozdrawiam Cię i doradzam porozmawiać z księdzem , zaradzi CI modlitwę i inne tego typu pierdoły .
  • 0

#4

Paris.

    V.I.P.

  • Postów: 282
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zmarli mogą nas odwiedzać co najwyżej w snach :P
Zauważyliście, że gdy osoba, która zmarła, wam się śni i zapytacie się jej, jak tam jest po drugiej stronie, to nie chce odpowiedzieć albo kontakt się urywa? Ja tak miałam... śniło mi się, że zmarła babcia do mnie dzwoni, gadałam z nią przez telefon i w końcu spytałam "Jak tam jest?" i usłyszałam długi sygnał, taki, jak ktoś się rozłączy...

Nie wierzę w coś takiego jak nawiedzenie. Sama kiedyś byłam w domu, gdzie rzekomo straszyło i na początku w to wierzyłam, ale później... Z resztą, gdyby zmarli byli między nami i w każdej rodzinie wracał zmarły jej członek ludzie by pogłupieli (;
  • 0

#5

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

tak gwoli informacji to Kościół Katolicki nie uznaję duchów ludzkich, które przebywają wśród ludzi. Uznaje istnienie demonów ale wiara w duch dziadka/zmarłej osoby x lat temu przebywającej w domu jest wymysłem pogańskim i jako takim sprzeczny z wiarą Kościoła Katolickiego. Więc jeżeli jesteś chrześcijaninem to albo masz demona albo nie wierzysz w duch ludzki chodzący Ci po domu. Gdyby to był demon to przez tyle nie czekałby sobie w spokoju.
  • 0

#6

Gargamel.
  • Postów: 82
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"...Kiedy tam wszedłem, nagle się bardzo wystraszyłem i od tamtego czasu panicznie się boje ciemności itp..."

Wydaje mi się, że to jest dodatkowa przyczyna. Nasza wyobraźnia potrafi nam wywinać naprawdę wredne numery. Wystarczy się znaleźć w odpowiednim miejscu a o resztę postara się nasz umysł. Mnie też często się zdażało widzieć dziwne rzeczy, jak np. cień przemykajacy za moimi plecami, gdy przypadkowo na ułamek sekundy skierowałem wzrok w kierunku lustra. Słyszeć ciche szepty, oddechy, skrzypnięcia które były wytworem wyobraźni, pobudzonej wyglądem pomieszczenia w którym sie wtedy znajdowałem. Pamietam jak kiedyś byliśmy w lesie z kolegami. Stał w nim opuszczony drewniany dom (zabytkowy obiekt, już go nie ma bo zawalił się ze starości), który według opowieści naszych babć i dziadków miał być nawiedzony. Oczywiscie to była bzdura, mąjąca na celu wystraszenie dzieciaków by się tam nie kręciły. Ale to wystarczyło, abym podczas zagladania do domku przez okno, odniósł wrażenie że duch stoi mi za plecami tak blisko, iż poczułem na karku jego lodowaty oddech.

Jak napisał Bayakus gdy w coś wierzysz, umysł sprawia że fikcja przybiera realną postać.

Użytkownik Gargamel edytował ten post 26.12.2009 - 21:18

  • 0

#7

ADAM_H.
  • Postów: 27
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gwoli sprostowania: Kosciol Katolicki wierzy w Świetych Obcowanie! Prosze sie zapoznac ze znaczeniem tego terminu i nie pisac az tak bardzo autorytatywnie w imieniu jakiegokolwiek Kosciola.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych