Wikipedia:
Wiele słów wylano na łamach szacownego forum na ten temat, ale może mi coś umknęło więc nagle naszła mnie taka myśl.Reinkarnacja (również: metempsychoza, transmigracja) - to pogląd, wg którego dusza po śmierci może wcielić się w nowy byt fizyczny. Np. dusza jednego człowieka może przejść w ciało nowo narodzonego dziecka lub nawet zwierzęcia czy rośliny.
A co będzie jeśli ziemia stanie się martwa?
Gdzie przeniosą się wszystkie dusze?
Do minerałów, gazów i cieczy?
Będziemy jeno związkiem chemicznym prostym lub złożonym?
Dopóki żywot ludzi toczy się wytyczonym torem jest wszystko OK.
Ludzie umierają i się rodzą, podobnież rośliny i zwierzęta podlegają porównywalnym procesom.
Przeskakujemy z jednego pojemnika do drugiego.
Czy może dojść do takiej sytuacji, że nasza znakomicie wyszkolona dusza zostanie zdegradowana do roli minerału (a może tylko atomu) i w takim wcieleniu ma egzystować i się od początku doskonalić?
A może jest tak, że istnieje nieskończona ilość równoległych rzeczywistości i po unicestwieniu naszej możemy przenieść się do bytów z innej?
A może dusza może przejść hibernację (jak bakterie) do czasu kiedy po miliardach lat nastanie nowe życie na ziemi w procesie ponownej ewolucji i dopiero wtedy przejść do nowego, fizycznego bytu?
Co o tym myślicie?
Użytkownik osiris edytował ten post 24.11.2009 - 08:17