5 odpowiedzi w tym temacie

[mortyr]

50 żołnierzy sił pokojowych ONZ zostało ukaranych za popełnienie przestępstw i nadużyć na tle seksualnym - podały w czwartek źródła ONZ w Genewie. Wymierzono im kary od obniżenia stopnia wojskowego do ośmiu miesięcy więzienia.

Służby ONZ prowadziły dochodzenia w takich sprawach, jak porwania, gwałty, eksploatacja seksualna kobiet w biednych krajach (zwłaszcza w Afryce) w zamian za żywność i drobne sumy pieniężne, a także inne nadużycia.
Przestępstwa popełniane były m.in. podczas misji w Kongu, Afryce Zachodniej, Kambodży, Timorze Wschodnim. Wojskowi służbę pełnili od 2007 roku.

Liczba nadużyć rośnie?

Przeprowadzanie procesów sądowych i wymierzanie kar należało do sądów wojskowych krajów, które wysyłały swych żołnierzy na misje pokojowe. W bardzo wielu przypadkach wnioski o wszczęcie postępowania wobec wojskowych za przestępstwa na tle seksualnym, pozostawały bez odpowiedzi.

Dane Organizacji Narodów Zjednoczonych z 2009 roku wskazują jednak na znaczny wzrost liczby spraw dyscyplinarnych wszczynanych wobec żołnierzy, którzy popełnili na misjach pokojowych przestępstwa kwalifikowane jako "nadużycia seksualne i eksploatacja seksualna". Do listopada tego roku, wszczęto 33 postępowania dyscyplinarne w tego rodzaju sprawach.

źródło:
http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html


Patologia staje się "normalką". Paranoja. Ten świat schodzi na psy...

[kriszo]

,,Patologia staje się "normalką". Paranoja. Ten świat schodzi na psy..,,
patologia stała się normalką, jak tylko człowiek ogłosił się panem świata To jeszcze nic, pooglądajcie sobie zdjęcia z Czeczeni np. wojna to wojna.
a nie wakacje, tak było, jest i będzie, a tych 50 żołnierzy to na pokaz skazali, ze niby coś z tym robią

[Oski_m]

Przecież to normalne na wojnie. Żołnierzom się nudzi, rośnie napięcie seksualne(które mogą rozładować tylko na własną rękę) to muszą się wyładować. A to spalą wioskę, zdziesiątkują ludność, zgwałcą trochę kobiet. Armia powinna mieć to na uwadze i dać jakieś rozrywki, sposoby na rozładowanie, odreagowanie. A nie karać dopiero po fakcie, i nie wyciągając z tego żadnych wniosków.

[Mattiex]

Przecież to normalne na wojnie. Żołnierzom się nudzi, rośnie napięcie seksualne(które mogą rozładować tylko na własną rękę) to muszą się wyładować. A to spalą wioskę, zdziesiątkują ludność, zgwałcą trochę kobiet. Armia powinna mieć to na uwadze i dać jakieś rozrywki, sposoby na rozładowanie, odreagowanie. A nie karać dopiero po fakcie, i nie wyciągając z tego żadnych wniosków.

tia masz racje sprzedamy ciebie i bd mieli w co powalić ? Aha według ciebie zostali skazani za nic, czyli mam rozumieć przychodzi sobie jakiś "brudas" wchodzi ci do domu, gwałci rodzinę i all happy ? bo nie miał się jak wyładować, spoko teoria. Takich to tylko na ostrzał, ja wolę teorie "oko za oko, ząb za ząb " w tym przypadku on był mniejszością i zostaje bez "członka", aczkolwiek daje się go do pierdla i pokażą mu co to znaczy schylać się po mydło i ile człowiek potrafi mieć dziur wykorzystywanych w uczynku dziennym.

Sory za lekką "wulgaryzację" ale to co on napisał to ......

topic :

Za takie coś min 8 lat powinni dostać, niestety ci z wojska myślą że nie ma na nich mocnych, niestety ( czy stety ) są w wielkim błędzie.

[spatium]

Nie rozumiem, za co Ty tak chłopie obrażasz swojego poprzednika?. Gość w żadnym miejscu nie napisał, że jest to OK, tylko że na wojnie jest to na porządku dziennym. Poczytaj trochę książek na temat konfliktów zbrojnych. W każdej wojnie najbardziej cierpią cywile.

Żeby OT nie było, bo dobrze mi bez warnów.

To, że takie historię mają miejsce podczas - że tak zażartuję - misji pokojowych, to nie jest sprawa nowa. Całkiem przecież niedawno mieliśmy aferę z jakąś tam hamerykańską żołnierką, która podczas przetrzymywania więźniów torturowała ich, robiła zdjęcia i niekiedy siłą zaspokajała swoje potrzeby natury seksualnej. Takie sytuację były, są i będą.

Użytkownik Kranolt edytował ten post 14.12.2009 - 21:43

[mylo]

Sam pewnie bym korzystał z usług tubylczych kobiet robiących to za żarcie, gdybym był parę miesięcy bez kobiety w realiach wojennych (czyli ciężkich).

Może i jestem popaprańcem.