Napisano 29.09.2009 - 01:53
Napisano 29.09.2009 - 03:24
Może ktoś wie, jak to logicznie wyjaśnić?
Użytkownik Eternal Moonshine edytował ten post 29.09.2009 - 03:26
Napisano 29.09.2009 - 06:57
Napisano 29.09.2009 - 08:17
Napisano 29.09.2009 - 08:24
Napisano 29.09.2009 - 09:35
Genezę i historię tego zjawiska zachodzącego podczas paraliżu sennego opisałem w pierwszych akapitach artykułu, lecz chciałbym również bardziej niż ogólnie przybliżyć cały ten fenomen. Old Hag, tłumacząc najęzyk polski – Stara Wiedźma (u nas fenomen przyjęty jako ‘nocna zmora’) to ogół halucynacji humanoidalno-podobnych pojawiających się ludziom wstanie paraliżu sennego. Najczęściej są to postacie ukazane jako niewyraźne istoty ubrane w czerń, z długimi włosami, czasami wkapeluszu lub też w kapturze. Istnieją również przypadki, w których motywem przewodnim jest pojawienie się płaczącej małej dziewczynki, ewentualnie chłopca.
Wszystkie te istoty pojawiają się podczas paraliżu sennego wywołanego spontanicznie (w 98% przypadków) i wywołanego indukcyjnie (tutaj już jedynie 40 % przypadków pojawienia się zmory). Opiszę aspekt pojawieniasię zmory w paraliżu spontanicznym.
Budzisz się w nocy nie mogąc się ruszyć, czujesz się cały sparaliżowany, próbujesz krzyczeć, wołać o pomoc, lecz nic Ci to niedaje, nie możesz usłyszeć swoich słów, lecz wiesz że je wymawiasz, jesteś tego pewien, starasz się ruszyć nogą czy ręką – żadnego skutku.W pewnym momencie spostrzegasz zbliżającą się do Ciebie czarną postać spowitą w całkowitym mroku pomieszczenia, powoli zbliża się do Ciebie istaje koło łóżka, co wywołuje u Ciebie pierwotne przerażenie i potęguje strach. Czujesz jak postać ciągnie Cię za nogę, śmiejąc się, ruszatwoją kołdrę – unosi ją i opuszcza, zbliża się do Ciebie nawyciągnięcie ręki, do twojej twarzy, wpatruje się w twoje oczy karmiąc się twoim strachem. Kładzie swoje dłonie na twojej klatce piersiowej i wspina się na łóżko siadając Ci na mostku. Modlisz się, błagasz o pomoc, wzywasz Boga – lecz nic Ci nie pomaga, twój strach powoduje rozluźnienie mięśni krocza i moczysz się, boisz się zamknąć oczu, wolisz widzieć co się z tobą dzieje, chociaż jest to widok nie do zniesienia. Bum ! Czujesz dreszcze przechodzące przez twoje ciało,odzyskujesz kontrole nad ciałem i unosisz tułów – spocony, nadal przestraszony podbiegasz do ściany zapalić światło i już nie starasz się zasnąć, wiedząc to co Cię spotkało. Boisz się ponownego przyjścia postaci z intencjami skrzywdzenia Cię.
Tak właśnie wygląda spotkanie z nocną zmorą nawiedzającą ludzi od zarania dziejów podczas nocnych podróży mentalnych. Jak to tłumaczy nauka ? Tutaj jest kolejny rozłam – sami nie są pewni. Tłumaczą to hipnagogami, które mają za zadanie tworzenie obrazów we śnie jak i podczas zasypiania, dzięki którym łatwiej osiągamy stan snu. Lecz jak jest naprawdę ? Ta, przed chwilą wysunięta teoria zakłada że podczas paraliżu mamy sen na jawie – ciągle śnimy mając stu procentową świadomość i orientację w terenie. Skoro tak, to dlaczego ‘odczuwamy’całe to zjawisko ? Czujemy je fizycznie – słyszymy chód tej istoty, jej szepty, jej śmiech czy płacz, widzimy ją bardzo wyraźnie – nawet znajmniejszymi detalami a nawet odczuwamy fizycznie na naszym ciele –choćby ucisk na klatce piersiowej czy dotyk na naszej twarzy. Istnieją raporty gdzie osoby odczuwają nawet oddech tych istot!
Napisano 29.09.2009 - 12:24
Napisano 29.09.2009 - 12:32
Napisano 29.09.2009 - 18:46
Napisano 01.10.2009 - 13:34
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych