13 odpowiedzi w tym temacie

[dżek]

Polski Yeti wreszcie na kamerach..
..zwykły żart czy prawdziwa Wielka Stopa?

Specjaliści od yeti już się wybierają w tamte rejony Polski po tym jak pewien człowiek sfilmował "potworną, owłosioną istotę żywą" na urlopie w tatrzańskich górach. Przez wieki krążyły pogłoski o polskim Yeti w tamtym obszarze, ale to pierwszy raz, kiedy to jeden ze stworków został utrwalony na taśmie filmowej.

Piotr Kowalski, 27, z Warszawy był na pieszej wycieczce w tatrzańskich górach w Polsce, gdy zobaczył kozła śnieżnego na jednym ze stoków. Kiedy zaczął filmować, jego uwaga nagle została przykuta przez jakąś istotę żywą pojawiająca się zza jakichś kamieni.

"Zobaczyłem tę olbrzymią przypominającą małpę człekokształtną istotę, która ukrywała się za kamieniami. Gdy zobaczyłem to, to poczułem się jakbym został uderzony przez piorun" - powiedział dla codziennego Superexpress'u.

"Pochodzę z Warszawy i nigdy naprawdę nie wierzyłem miejscowym historiom o dzikich górach, w których mieszka yeti przemierzający stoki. Ale, teraz wierzę."

Film został przekazany w celach badawczych do Fundacji Nautilus, która zajmuje się niewyjaśnionymi zjawiskami.

"Ten film wyraźnie pokazuje "coś", co porusza się na dwóch nogach i jest większe niż normalny człowiek" - mówi prezes fundacji Robert Bernatowicz. "Ale ponieważ autor aparatu trzęsie, trudno jest powiedzieć, co to jest dokładnie. Musimy się udać w tamte strony i zobaczyć, czy nie pozostały ewentualne ślady."

źródło tłumaczenia:
http://www.austriant..._caught_on_film
tłumaczył: Dżekson
dla www.paranormalne.pl

Długo po tym jak znalazłem te informację na austryjackim portalu, nie musiałem szukać na u2b'ie

Tego wypadu w polskie Tatry Piotr Kowalski (27 l.) z Warszawy nie zapomni nigdy. Turysta wędrował szlakiem na Kasprowy Wierch, gdy spostrzegł na stoku kozę. Wyjął kamerę, by ją sfilmować, i wtedy spostrzegł właśnie "TO". Monstrualny, owłosiony stwór wyszedł nagle zza skały i przeszedł kilkanaście metrów, nim znów zniknął za stokiem. Turysta nie ma wątpliwości, że to, co nagrał, to yeti.

Źródło: se.pl

http://www.youtube.com/watch?v=BF9y7c44DVU

obecnie Fundacja Nautilus pracuje nad materiałem, narazie na ich stronie nie ma publikacji na ten temat, wciąż przeprowadzane sa prace konserwacyjne portalu, który już niedlugo zmieni swoje oblicze, wtedy takze doczekamy się prawdopodobnie publikacji na temat Yeti z polskich Tatr.

Owych doniesień o Yeti zdaje się być coraz więcej:
Filmik z Białki Tatrzańskiej nakręcony w połowie sierpnia:

http://www.youtube.com/watch?v=bcC3oT0dxt8

Użytkownik dżekson edytował ten post 01.09.2009 - 14:09

[Romczyn]

Haha, wybaczcie, ale ci goście są tak kiepskimi aktorami, że coś niesamowitego. A jak to na prawdę było, to czemu nie pobiegli tam gdzie to widzieli? Jakbym ja zobaczył tak wyraźnie jakiegoś yeti to poleciałbym tam na złamanie karku. To machanie kamerą też pewnie zamierzone. Drugiego filmu nawet nie będę komentował.

Użytkownik Romczyn edytował ten post 01.09.2009 - 14:18

[ncpnc]

Skomentować z drugiego filmu można co najwyżej dziewczynę (na plus) Pierwszy za to wygląda mi na ewidentny fake, głównie dlatego że filmowana postać porusza się raz jak zwykły człowiek, raz jak marny aktor... przykład połączenia wakacyjnej nudy i niskich cen cyfrowego sprzętu AV?

Użytkownik ncpnc edytował ten post 01.09.2009 - 14:27

[dżek]

gdzies na necie przeczytałem, że studentom kasy brakowało.. to zrobili, żart sobie,
a za takiego newsa mozna dostać nawet 200zł... to chyba w komentarzach na u2b'ie

[Lubię ciastka]

Filmik nakrecony jest bardzo chaotycznie, drgania i szybkie ruchy kamery oraz niski poziom jakości obrazu pozwalają ukryć niedociagnięcia aktorstwa odgrywajacego Yeti oraz jego stroju. Wygląda na to że ktoś chciał zabawić się łatwowiernością oglądających. Sposob poruszania się postaci wskazuje na człowieka starającego się naśladować chód małpoluda. Co to Yeti zasadniczo robi na skalistym wzniesieniu, udało się na spacer? Nie sądzę żeby stworzenie tej wielkości, potrzebujące bardzo dużej dziennej ilości kalorii marnowało energię na przechadzki po terenie nie sprzyjającym poszukiwaniu pożywienia, poza tym kiepskim, jeśli chodzi o schronienie. Zachowanie się kręcących film nie jest realistyczne. W obliczu nieznanego emocje grają dużą rolę a ich reakcja jest bardzo stonowana, poza tym dlaczego materiał urywa się po niespełna minucie? Mając przed sobą zjawisko w tym stylu każdy starałby się uchwycić z tego jak najwięcej żeby mieć twarde dowody na poparcie swojej historii. Dlaczego nikt nie robił zdjęć, żeby jeszcze bardziej uwiarygodnić sprawę?

A najciekawsze że wszystko zaczęło się od próby sfilmowania kozła śnieżnego-Oreamnos AMERICANUS, występującego w Ameryce Północnej, Górach skalistych. Nawet biorąc pod uwagę błąd - może chodzilo o kozicę tatrzanską, (ktorej liczebnosc w Polsce oscyluje w granicy 150 sztuk, zyja w stadach, zwanych kierdelami, no ale załózmy ze udalo się kręcącemu natrafic akurat na jedna z tych 150 sztuk nie zyjącą w grupie, co juz jest wielkim ewenementem, a tu do tego jeszcze yeti! ) to powraca kwestia nieprzyjaznego dla malpoluda srodowiska. Kozy zyja nad granica lasu - 1700-2200 m , uposazone sa w szereg cech pozwalajacych przezyc im w tak nieprzyjaznym srodowisku jak kamieniste zbocze górskie. No ale w kryptozoologii wszystko jest możliwe i raciconogi Yeti zapewne hasa po gorach, skubiąc wystające spomiędzy skał trawy i mchy.

[dżek]

no a tutaj znów piszą o tym drugim filmie, ale nic ciekawego
http://www.themornin...on-bikini-girl/
polski yeti robi się sławny

[Tempter]

Pierwszy film można od razu zaszufladkować do katalogu z fake'ami.Koleś kręci kamerą Yeti a zachowuje się jakby uchwycił najzwyklejszego niedźwiedzia.Myślę,że wyjaśnienie jest proste: odpowiedni strój + nuda na wakacjach = Polski Yeti.Autor musi mieć niezłą uciechę,że połowa Europy tak się podnieca

Drugi film jest bardziej wiarygodny ale przez trzęsący się obraz trudno zauważyć,czy ten Yeti to nie jakiś facet w przebraniu.

Użytkownik Raven89 edytował ten post 04.09.2009 - 08:33

[Sante]

Najwidoczniej sezon ogórkowy trwa nadal. To fake. Yeti nie istnieje.

[Ivellios]

Drugi film jest bardziej wiarygodny ale przez trzęsący się obraz trudno zauważyć,czy ten Yeti to nie jakiś facet w przebraniu.

...ciekawe tylko, dlaczego film kończy się w momencie, gdy w krzakach widać "coś". Czyżby autor nie mógł zostawić włączonego nagrywania kilka sekund dłużej?


Sorry, ale śmierdzi mi to fałszywką na kilometr.

[craven]

Dawno się tak nie uśmiałem dzięki dżekson.
Każdy chyba widzi że filmiki są delikatnie mówiąc niewiarygodne. Trzech kumpli + strój goryla (albo coś w ten deseń) + kamera i sensacja gotowa.

Edit: http://www.joemonste...zy_raz_z_bliska - Nie mogłem się powstrzymać przed wrzuceniem tego

Użytkownik craven edytował ten post 05.09.2009 - 10:05

[hm0]

Jak jest napisane w treści, sprawą zajęła się już kompetentna organizacja . Ponoć w wizji lokalnej ma wziąć SAM Prezes. Jest już po pierwszych przymiarkach w zakładzie futrzarskim p. Jana na Ursynowie.

[Halloween]

Czytając już sam tekst parskałem śmiechem, filmiki nie wymagają komentarza. Znudzeni młodziani, ot co. Być może yeti istnieje, ale takimi akcjami 'wyznawców' raczej nie zyskają.

[_Kubas_]

craven u nas sie własnie ferie zaczynają, przez twój filmik bede miał ubaw przez całe 2 tygodnie

Dziękuje

Użytkownik _Kubas_ edytował ten post 12.02.2010 - 15:19

[tobiasz]

niezle skamerowane .Sam chciałbym byc na waszym miejscu