Skocz do zawartości


Uzależnienia. Problemy medyczne i społeczne


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Dołączona grafika


W najnowszym wykładzie Portalu Wiedzy oraz Internetowego Uniwersytetu Medycznego przedstawiony jest problem uzależnień. Stanowią one narastające, poważne wyzwanie medyczne i społeczne. Są podstępnym i poważnym zaburzeniem czynności ośrodkowego układu nerwowego, zaburzającym naszą wolę i samodzielność naszych wyborów.

WOJCIECH KOSTOWSKI
Przew. Wydziału Nauk Medycznych PAN
Kier. Zakładu Farmakologii i Fizjologii Układu Nerwowego,
Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa


UZALEŻNIENIA. PROBLEMY MEDYCZNE I SPOŁECZNE



Podstawowe pojęcia i cechy uzależnień

Istotę uzależnienia ujął kiedyś dowcipnie i trafnie Mark Twain twierdząc, że rzucenie palenia papierosów jest bardzo łatwe i proste: on sam robił to już setki razy. Wynika z tego, że problemem nie jest to jak rzucić tylko jak wytrwać w abstynencji.
Uzależnienie lekowe określane jest także jako lekozależność i narkomania (nazwa potoczna) a także toksykomania (nazwa dawna, obecnie prawie nie używana). Uzależnienie obecnie coraz częściej traktowane jest jako choroba ośrodkowego układu nerwowego, charakteryzująca się złożonymi zaburzeniami zachowania, polegającymi przede wszystkim na przymusie ciągłego lub okresowego używania substancji psychoaktywnej (np. heroiny, kokainy, amfetaminy, alkoholu, ). Przymus jest wynikiem dążenia do doświadczania subiektywnie przyjemnych psychicznych skutków działania substancji uzależniającej, ale może wynikać z obawy przed przykrymi doznaniami pojawiającymi się przy braku tej substancji (objawy zespołu abstynencyjnego). Głód narkotykowy (ang. craving) pojawia się najczęściej, chociaż nie tylko, gdy brakuje środka uzależniającego i jest przyczyną nawrotu, nawet po długim okresie abstynencji.
Natrętne, niekontrolowane dążenie do uzyskania i użycia leku utrzymuje się pomimo oczywistych, poważnych zagrożeń dla zdrowia i negatywnych konsekwencji zawodowych i rodzinnych.
Trwałość raz powstałego zaburzenia i łatwość nawrotów stanowią główne, niejako „osiowe”, objawy choroby. Zasadniczą cechą uzależnienia jest komponent psychiczny, określany często jako zależność psychiczna, czyli wspomniany już psychiczny przymus sięgania po substancję uzależniającą, wynikający z głodu narkotykowego.
Przymus i utrata kontroli nad zachowaniami stanowią istotną różnicę między, znajdującym się jeszcze pod kontrolą nadużywaniem leku (ang. drug abuse) a wymykającym się spod kontroli i łatwo nawracającym uzależnieniem (ang. drug dependence, addiction). Na przykład, w wypadku uzależnienia od alkoholu częstość nawrotów w ciągu pierwszego roku od zaprzestania picia sięga 75-90%.
Z kolei komponent somatyczny (fizyczny) uzależnienia, dawniej częściej określany jako uzależnienie fizyczne, wynika ze złożonych zmian w układzie nerwowym, manifestujących się zespołem abstynencyjnym (ang. withdrawal syndrom) czyli zaburzeniem występującym po zaprzestaniu używania substancji uzależniającej. Zespół abstynencyjny jest następstwem działania adaptacyjnych mechanizmów homeostatycznych, czyli procesów dążących do przywrócenia równowagi zachwianej stosowaniem narkotyku. Przejawiać się może silnym pobudzeniem a nawet napadami drgawek, zaburzeniem funkcji układu krążenia i funkcji przewodu pokarmowego.
Uzależnienie najczęściej zaczyna się dążeniem do doświadczania przyjemnych, często euforyzujących, działań narkotyku, w miarę jego używania pojawiają się jednak coraz silniejsze stany o charakterze negatywnym, nieprzyjemnym, nasilające się przy próbach porzucenia narkotyku. Zmuszają one do ponownego jego zażycia i stają się niejako głównym mechanizmem podtrzymującym uzależnienie i wywołującym nawroty.

Jakie jest neurofizjologiczne podłoże uzależnień?

Z punktu widzenia neurofizjologii, substancje uzależniające (a także różne nagrody naturalne) mają, podobnie jak nagrody naturalne (np. pokarm, woda) charakter bodźców wzmacniających, utrwalających zachowania, które umożliwiają ponowienie kontaktu z ta substancją. Ważną rolę odgrywa klasyczne warunkowanie, wyniku którego bodźce środowiskowe skojarzone z działaniem leku nabierają same cech nagradzających i zdolności wywoływania nawrotu patologicznych zachowań. Wszystko co było skojarzone z narkotykiem (szczegóły otoczenia, osoby itd.) nie tylko budzi wspomnienie jego działania lecz staje się niejako motorem napędzającym i podtrzymującym uzależnienie wzbudzając głód narkotykowy
O tym jak ważny jest środowiskowy kontekst może świadczyć historia powracających z Wietnamu żołnierzy amerykańskich. Większość z nich po powrocie do domu nie miała więcej problemów z zaprzestaniem przyjmowania heroiny.
Obecnie przyjmuje się, że uzależnienia rozwijają się wskutek zaburzenia funkcji systemów neuronalnych związanych z tzw. układem nagrody (ang. reward system), tą częścią mózgu, która wiąże się z emocjami i motywacją a także z uczeniem. Każdy organizm dąży do takich sytuacji i takiego stanu, w którym subiektywnie odczuwany jest komfort. Uzależnienia mogą wynikać z upośledzenia czynności układu nagrody, co wzbudza potrzebę kompensowania tego negatywnie odczuwanego stanu. Niestety niekiedy przy pomocy narkotyków stwarzających złudzenie nagrody.
Neuronalnym przekaźnikiem (substancją syntetyzowaną w neuronach mózgu i przekazującą informacje w sieciach neuronalnych) w układzie nagrody, od której zależy odczuwanie przyjemności wydaje jest przede wszystkim bliska pochodna adrenaliny, dopamina. Istotne znaczenie mają także endogenne peptydy opioidowe (a więc nasze własne „morfiny” ).
Działanie większości substancji uzależniających ( a także nagród naturalnych, takich jak atrakcyjne pokarmy czy bodźce seksualne) wiąże się ze wzrostem oddziaływania wspomnianych wyżej, znajdujących się w naszym mózgu substancji.
Ostatnio podkreśla się związek uzależnienia z zaburzeniami w procesach pamięci. Okazuje się , ze substancje uzależniające wywoływać mogą w neuronach układu nagrody fałszywe ślady pamięciowe jak też indukować lub nasilać procesy na poziomie komórkowym i molekularnym powiązane z powstawaniem i utrwalaniem śladu pamięciowego (np. tzw. długotrwałe wzmocnienie synaptyczne (long-term poteniation). „Pamięć narkotyku” może być więc związana z fenomenem trwałości i nawrotów, tak charakterystycznych dla uzależnień.

Substancje uzależniające
Lista substancji uzależniających jest długa. Podstawowe środki mające takie właściwości to:

1. Opioidy (opiaty) – takie jak heroina , morfina, różne przetwory z maku lekarskiego
2. Alkohol etylowy
3. Amfetamina i jej pochodne, w tym metylenodioksymetamfetamina (ecstasy)
4. Kokaina
5. Przetwory konopii indyjskich ( marihuana, haszysz i in.)
6. Nikotyna, produkty tytoniowe
7. Leki nasenne (barbiturany)
8. Leki uspokajające i przeciwlękowe (benzodiazepiny)
9. Przetwory rośliny Catha edulis (Cat)
10. Środki halucynogenne czyli psychodysleptyczne (LSD, meskalina, psylocibina)
11. Wziewne rozpuszczalniki (aceton, toluen, 4-chlorek węgla).


Badania wykazały, że substancja o największej sile uzależniającej jest heroina. W dalszej kolejności plasują się – alkohol, kokaina, amfetamina, nikotyna, kofeina i marihuana. Dane te pokazują ciekawą rozbieżność między naukową oceną potencjału uzależniającego różnych substancji psychoaktywnych a rozmaitymi uregulowaniami prawnymi dotyczącymi ich legalnego obrotu.

Źródłem uzależnień mogą by jednak nie tylko substancje o działaniu psychotropowym lecz także „nagrody” naturalne (np. atrakcyjne, słodkie pokarmy) oraz niektóre formy aktywności (hazard, ryzykowne często ekstremalne przedsięwzięcia, zakupy, a ostatnio gry komputerowe i internet). Ten typ uzależnień (zwany „uzależnieniami behawioralnymi” , ang. behavioural addictions) ma wiele cech wspólnych z uzależnieniami lekowymi (tolerancja, objawy zespołu abstynencyjnego), wykazano także, że w dużym stopniu angażuje te same sieci neuronalne w mózgu.

...

Krótka historia narkotyków

Substancje o działaniu psychotropowym o właściwościach uzależniajacych znane są we wszystkich kulturach od bardzo dawna. Wywar z muchomorów np. Amanita muscaria (zawierający m.in. związki halucynogenne takie jak muscymol i bufotenina), stanowił prawdopodobnie podstawę napojów rytualnych kultur Wschodu np. hinduskiej somy.
Od kilku tysięcy lat znane i używane jest opium (stężały sok uzyskiwany z niedojrzałych makówek maku lekarskiego Papaver somniferum) wymieniany już na tabliczkach klinowych Sumerów, a także przetwory z konopii indyjskich (Cannabis sativa) takie jak haszysz, znane w Chinach i Azji Środkowej już 5 tysięcy lat temu. Opium przepisywał nasłynniejszy lekarz średniowiecza Paracelsus, najwazniejszy jego składnik, morfina wyizolowana została przez E. Serturnera w czasach napoleońskich (1806). W Anglii wiktoriańskiej do dobrego tonu w pewnych kręgach należało zażywanie pigułek zawierających opium.
Praktycznie w całym świecie i w niemal wszystkich kulturach znany i rozpowszechniony jest od dawna alkohol etylowy (wyjątek stanowili Indianie północnoamerykańscy czy mieszkańcy niektórych wysp Oceanii). Przez starożytnych Greków używany był np. w celach kultowych w obrządkach dionizyjskich. Nadużywanie alkoholu w znacznym, chociaż nie wyłącznym, stopniu zależy od podłoża genetycznego i m. in. stopnia tworzenia się toksycznego metabolitu jakim jest aldehyd octowy. W niektórych populacjach, szczególnie dalekowschodnich oraz południowo-amerykańskich spożycie alkoholu wywołuje niezwykle nieprzyjemne objawy właśnie ze względu na większe gromadzenie się aldehydu. Są one zatem „odporniejsze” na ryzyko uzależnienia.
Do substancji uzależniających zalicza się nikotynę występującą w tytoniu. Nałóg palenia tytoniu ma chyba najbardziej , podobnie jak picia alkoholu, charakter „globalny” i walka z nim jest trudna ze względu na interesy firm produkujących wyroby tytoniowe. Trzeba zauważyć, że w Polsce dopiero w latach 90-tych ub. stulecia wprowadzono ograniczenie reklamy wyrobów tytoniowych i nakaz umieszczania odpowiednich ostrzeżeń na opakowaniach papierosów.
Ciekawa jest historia palenia tytoniu. Zwyczaj palenia tytoniu trafił do Europy w wieku XVI. Pierwsze plantacje tytoniu założono w roku 1531 w koloniach hiszpańskich na San Domingo. Następne – na Kubie (1580) i Filipinach (1575) oraz w Wirgini (1612). Do Francji tytoń sprowadził w roku 1560 francuski ambasador w Portugali, Jean Nicot – jako lek na ból głowy dla królowej Katarzyny Medycejskiej. Z kolei Andre Tevet sprowadził do Anglii liście tytoniu zalecane wówczas jako afrodyzjak, przyjęte życzliwie przez bezdzietnego króla Henryka III. Między tymi dwoma „dostawcami” tytoniu trwał spór i konkurencja, który tytoń jest prawdziwy (znano bowiem kilka jego różnych odmian). Rozstrzygnął ten spór dopiero 200 lat później słynny przyrodnik szwedzki Karol Linneusz, twórca systemu klasyfikacji roślin i zwierząt, który nazwą rodzajową tytoniu Nicotiana uhonorował XVI wiecznego francuskiego dyplomatę. W Europie tytoń rozpowszechnił się bardziej podczas wojny 30-letniej, lecz w wielu krajach był dostępny tylko dla bardziej zamożnych i to na receptę lekarską (np. w Bawarii)/ W wieku XVIII rozpowszechniło się zażywanie tabaki (używał ją Napoleon I Bonaparte). Pierwsze fabryki papierosów powstały w Londynie w roku 1856.
Już w czasach przedkolumbijskich używana była, szczególnie na terenie dzisiejszego Peru i Boliwii kokaina znajdująca się w liściach Erythroxylon coca. Liście koki najczęściej żuto (także z wapnem i popiołem roślinnym), także w celu zmniejszenia objawów zmęczenia i głodu. Do Europy liście koki sprowadzono w połowie wieku XVIII, samą kokainę wyizolowano w roku 1959. Aż do pierwszych dekad wieku XX kokainy nie traktowano jako narkotyk. W słynnej Coca Coli az do roku 1914 kokaina znajdowała się w znacznej ilości (kilka mg na litr), a w popularnym na początku wieku XX winie Angelo Marianiego w ilości aż 40 mg na litr ! Wino to cieszyło się niezwykłym powodzeniem łącząc działanie alkoholu z pobudzającymi, jak sądzono „wzmacniającym”, działaniem kokainy. Samego wytwórcę obsypano licznymi nagrodami...
Przetwory konopi w niektórych krajach traktowane są jako narkotyki „miękkie”, o słabszej od innych narkotyków sile uzależniającej. Nie jest to chyba słuszne biorąc pod uwagę liczne niekorzystne skutki ich zażywania, w tym zwiększoną łatwość przejścia do używania narkotyków „twardych” takich jak heroina. W Europie nadużywanie konopi nie jest sprawą nową. Były bardzo popularne na przykład w kręgach artystów w wieku XIX . W drugiej połowie wieku XIX w Paryżu w klubie „haszynistów” zbierającym się w hotelu Pimodan przetworami z konopii raczyli się Charles Baudelaire i Eugene Delacroix a pisarz Theophile Gauthier odczytywał swój poemat „ O winie i haszyszu” . Wcześniej, nadużywanie haszyszu rozpowszechniło się w armii Napoleona I walczącej w Egipcie i to w takim stopniu, że interweniować musiał sam cesarz.
Silne właściwości uzależniające ma amfetamina (wprowadzona w pierwszej połowie ub. wieku do leczenia astmy), w czasie II Wojny Światowej stosowana powszechnie u lotników w celu usunięcia zmęczenia i senności) oraz liczne jej pochodne, w tym ritalina, metylenodioksyamfetamina i metylenodioksymetamfetamina (ecstasy). Warto przypomnieć, że ecstasy wprowadziła firma Merck w roku 1912 jako środek przeciw otyłości, hamujacy łaknienie.
Ostatnio wzmogła się dyskusja na temat tzw. „dopalaczy’, niektórzy bowiem, szczególnie producenci i dystrybutorzy (sprzedawane są w tzw. „funshopach”) skłonni są lekceważyć zagrożenia związane z zażywaniem tych substancji. Z całym naciskiem trzeba podkreślić, ze większość „dopalaczy” stanowi poważne zagrożenie związane tak z ich potencjałem uzależniającym jak i właściwościami toksycznymi. Wiele z nich np. N-benzylopiperazyna (BZP) ma cechy zbliżone do amfetaminy.
...

Walka z narkotykami. Akty prawne.

Walka z używaniem narkotyków jest długa i trudna. Narkomania jest zjawiskiem o charakterze globalnym i bez współpracy i kontroli międzynarodowej nie da się jej przeciwdziałać. Obecnie obowiązują trzy zasadnicze konwencje międzynarodowe – z roku 1961 oraz 1971 (konwencja o substancjach psychoaktywnych ) oraz z roku 1988 (o zwalczaniu nielegalnego obrotu substancjami odurzającymi i psychotropowymi).
Pierwszą międzynarodową konwencją dotycząca nielegalnego handlu narkotykami była konwencja haska z roku 1912, obejmowała tylko jeden narkotyk – opium. W roku 1948 kontrolą objęto już 18 substancji psychoaktywnych a obecnie kontrola dotyczy 118 narkotyków i 111 innych substancji o działaniu psychotropowym. Trzeba zdać sobie sprawę, że konsumpcja narkotyków dotyczy dużej części populacji – prawdopodobnie ponad 200 mln ludzi ! Najczęściej używana jest marihuana, bo aż przez ok. 2.5% populacji światowej czyli ok. 140 mln. ludzi. Problem najpoważniejszy stanowi heroina, nie tylko ze względu na silny potencjał uzależniający lecz także możliwość przenoszenia wirusa HIV podczas wstrzykiwania.
W ciągu ostatniego 10-ciolecia wzrosło nadużywanie przetworów konopi, spożycie ich w Europie stanowi ok. 20% ogólnoświatowego nielegalnego obrotu tymi substancjami. Rośnie wciąż nielegalna produkcja i obrót substancjami psychoaktywnymi typu amfetaminy, w tym ecstasy. Znanych jest bardzo wiele pochodnych amfetaminy zbliżonych do niej budową chemiczną i działaniem. Umożliwiło to przez dłuższy czas omijanie zakazu i wprowadzanie wciąż nowych pochodnych, które nie znajdywały się na liście środków zakazanych. Są to tzw. leki projektowane (designer drugs), których rozpowszechnianie ograniczono dopiero wprowadzeniem odpowiedniej poprawki do ustawy.
W Polsce obecnie obowiązuje ustawa z 1997 roku o Przeciwdziałaniu Narkomanii (znowelizowana w 2000 r). Zgodnie z nią, leczenie uzależnienia jest dobrowolne, jednak sądy rodzinne mogą kierować na leczenie osoby, które nie ukończyły lat 18.
Trzeba dodać, że mamy działające na polu walki z alkoholizmem i narkomanią organizacje rządowe takie jak Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) czy Agencja do Walki z Narkomanią. Znaczną rolę pełni Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, który był pierwszym ośrodkiem wprowadzającym przed laty substytucyjną terapię metadonową i w którym prowadzi się leczenie różnych form narkomanii i alkoholizmu oraz prowadzi podstawowe badania naukowe nad neurobiologią uzależnień. Istnieją też organizacje pozarządowe (MONAR) oraz kościelne.
Używanie narkotyków jak i sposób walki z nimi obciążone są uwarunkowaniami kulturowymi i względami handlowymi. Podczas gdy w niektórych krajach bezwzględnie zwalczane jest picie alkoholu a dopuszczane jest zażywanie opium czy przetworów konopii w innych – w tym także w Polsce, ściga się konsumentów marihuany (której potencjał uzależniajacy, jak wspomniano, jest nawet mniejszy od alkoholu i nikotyny) i karze tych, którzy nią handlują, natomiast za całkowicie normalne i dopuszczalne uważa się picie alkoholu, a handel nim rozwijany jest i wspierany wszelkimi sposobami. Toleruje się także powszechne palenie tytoniu. Z hipokryzją przyjmuje się więc podwójną miarę, za którą kryją się także interesy i wpływy do państwowej kasy.

Sytuacja w Polsce

Polska jest szczególnie zagrożona szybkim rozwojem handlu narkotykami ze względu na gwałtowne przemiany społeczne, frustracje i bezrobocie. Narażone są zwłaszcza osoby młode w wieku 16-18 lat. Narasta problem łączenia nadużywania alkoholu i narkotyków. Generalnie – narkomania i alkoholizm dotknąć mogą w dużej mierze grupy ludzi wykluczonych, czyli tą część społeczeństwa, która nie może dostosować się do zmieniających się warunków i nie nadąża za grupami znajdującymi swoje miejsce w erze rozwoju techniki i informacji.
Do grupy wysokiego ryzyka zalicza się jednak także młodzież z dobrze sytuowanych rodzin, w bogatych ośrodkach miejskich. Młodzież ta eksperymentuje z narkotykami na dyskotekach czy w różnego rodzaju klubach. Sprzyja temu chęć kopiowania i dorównywania przykładom nie najlepszych zachowań konsumpcyjnych.
Najczęściej używanymi opiatami w Polsce sa tzw. „brązowa heroina” (brown sugar) i tradycyjny polski kompot wytwarzany ze słomy makowej w warunkach domowych. Słoma jest wciąż dostępna mimo zakazu uprawy maku bogatego w morfinę. Rzadziej używane są „makiwara” (także otrzymywana ze słomy makowej) , tzw. „biała heroina” , metadon oraz opium. Coraz częściej stosowane są środki psychostymulujące takie jak amfetamina, i rzadziej -metamfetamina oraz kokaina. Pojawiła się też metylenodioksymetamfetamina (ecstasy), łącząca niebezpiecznie cechy psychostymulantów i halucynogenów. W ostatnich latach nastąpiło niepokojące zwiększenie używania amfetaminy. Rośnie też użycie przetworów konopi, zwłaszcza marihuany. Pojawiają się sporadycznie niebezpieczne sa mieszanki typu heroiny z kokainą (speed ball), bardziej powszechne w Hiszpanii i Portugalii.
Spożycie alkoholu w Polsce wynosi obecnie ok. 8 l na jednego mieszkańca rocznie (w przeliczeniu na czysty alkohol). Wśród młodzieży w wieku 16 lat, co piąta osoba przyznaje się, że nadużyła alkoholu. Napoje alkoholowe wysokoprocentowe (wódki) stanowią ok. 25% spożycia całości napojów alkoholowych, co stanowi znaczne przesunięcie na korzyść napojów o stężeniu mniejszym, zwłaszcza piwa (ponad 50 %). Jest to tendencja korzystna, bowiem jeszcze niedawno wysokoprocentowe napoje stanowiły zdecydowaną większość, w odróżnieniu od większości krajów Europy Zachodniej.

Sytuacja w krajach Unii Europejskiej

O rozmiarze narkomanii w krajach Unii świadczyć może tragiczny jej skutek - corocznie kilka tysięcy ludzi umiera z powodu nadużywania narkotyków (np.w roku 2000 - prawie 9 tys. osób). W okresie 1990-2000 ilość ofiar notowanych w okresach rocznych wzrosła o ponad 35 %. Większość ofiar to mężczyźni w wieku 20-30 lat a przeważająca liczba zgonów dotyczy uzależnionych od heroiny Coraz częściej jednak także kokainy i amfetaminy a ostatnio – ecstasy. Trzeba podkreślić, że ryzyko śmierci narkomana (AIDS, wypadki, samobójstwa) jest 20-krotnie większe w porównaniu z jego nieuzależnionym kolegą ! W krajach Unii niemal 70% osób w wieku 16-25 zna kogoś kto nadużywa marihuany a 55 % twierdzi, że nie ma problemów w uzyskaniem narkotyków w szkole a ponad 70% - w klubach , dyskotekach i na prywatkach. Niestety, szybko podążamy w kierunku tych „standardów” ....
Największe nasilanie narkomanii obserwuje się w Danii, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
Rozpowszechnienie amfetaminy jest szczególnie duże w Finlandii (ok. 30% uzależnionych) a ecstasy – w Szwecji, natomiast Marihuany – we Francji. Rośnie zużycie kokainy w krajach Europy, szczególnie W. Bytanii, Danii, Niemczech, Holandii. Do krajów UE trafia rocznie ponad 200 ton tego narkotyku z Ameryki Łacińskiej (cena za jeden gram waha się w
granicach 40- 180 euro). Rozwój narkomanii kokainowej jest szczególnie niepokojacy, w niektórych krajach Europy (W. Brytania) kokainistów jest (procentowo) więcej niż w USA !. W ostatnich latach często pojawia się forma krystaliczna kokainy - crack, przeznaczona do palenia, szczególnie groźna, ze względu na szybkie przenikanie do ośrodkowego układu nerwowego. Jeśli chodzi o marihuanę, największym producentem w Europie jest Holandia (także największy producent ecstasy) W Grecji i Niemczech, co czwarta osoba na „odwyku” leczy się z uzależnienia od marihuany. Palenie „trawki” lub używanie haszyszu często jest wstępem do sięgania po silniejsze narkotyki takie jak heroina i kokaina..

Rozszerzenie Unii Europejskiej i przystąpienie do niej Polski niewątpliwie zwiększa nasze problemy z narkotykami. Narkotyki nie znają podziałów na kraje, nie respektują granic. Stały się, można tak określić, towarem globalnym. Zanika podział na rynki zbytu i kraje tranzytu, jak to było jeszcze dwadzieścia kilka lat temu, gdy polscy narkomanii wstrzykiwali sobie głównie do żyły domowej produkcji kompot a bardziej „nowoczesne” formy narkotyków płynęły przez nasz kraj na Zachód. Z drugiej strony, wejście do Unii stwarza jednak szansę na poprawę skuteczności walki z narkotykami, pozwala na działania bardziej skoordynowane i oparte na wyższych standardach.
Na szczęście nie odnotowujemy silnego wzrostu zachorowań na AIDS, tak jak ma to miejsce w Rosji czy Ukrainie, a od niedawna niestety także na Łotwie i w Estonii. Nasz kraj znajduje się jednak wciąż w bezpośrednim zagrożeniu.
W uporaniu się z uzależnieniami i narkomanią znaczenie największe ma edukacja społeczeństwa. Na pewno bardziej znaczące niż wszelkie zakazy i nakazy czy organizowane akcje. Osoby młode świadome czym są narkotyki, zdające sobie sprawę z ich podstępnego działania na ośrodkowy układ nerwowy, będą zawsze bardziej krytycznie nastawione do nałogów niż ci, którzy wiedzę o narkotykach czerpią głównie od rówieśników i dealerów. Ale nawet najlepsze programy edukacyjne nie przyniosą pożądanych rezultatów, jeśli do substancji uzależniających będzie się przykładać podwójną miarę i patrzeć przez palce na tysiące pijanych kierowców harcujących na drogach, tolerować rozwój sieci sklepów sprzedających alkohol całodobowo lub do późnych godzin wieczornych (dostępny, o zgrozo, także powszechnie na stacjach paliw). Jeśli zezwalać będzie się na natrętną reklamę piwa w telewizji. Walka z narkotykami i uzależnieniami wymaga konsekwencji, cierpliwości i bezkompromisowości.


Warszawa, luty 2009


Źródło: Polska Akademia Nauk
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych