Czy Twój dom jest nawiedzony?
Czy może jest to wytwór Twojej wyobraźni? Czy oglądasz za dużo strasznych filmów? W naszej pracy i badaniach spotykaliśmy się z wieloma rodzinami które z uporem twierdziły iż ich domu są nawiedzone. W trakcie śledztw odkrywaliśmy iż to nie są zjawiska paranormalne , a są to wytwory ludzkiej wyobraźni , nie kiedy problemy psychiczne. .
Przed przecinkiem, kropką, wykrzyknikiem i innymi znakami interpunkcyjnymi nie stawia się spacji. Stawia się ją po znaku interpunkcyjnym. Nie istniej znak interpunkcyjny, który tworzą dwie ustawione obok siebie, w poziomie kropki. Jest kropa . wielokropek ... i dwukropek :
Niekiedy (w sensie: czasem; w niektórych przypadkach i tym podobne) pisze się razem, a nie osobno.
Poza tym - na przyszłość nie zaszkodziłoby, gdyby tekst miał mniej skomplikowane formatowanie - bardzo utrudnia to cytowanie poszczególnych fragmentów artykułu.
Poniższe pytania powinny być odpowiedzią na dręczący temat:
[/list]
- Czy Ty lub ktoś z Twojej najbliższej rodziny kiedykolwiek zajmował się praktykami okultystycznymi? Czy bawił się tabliczką Ouija , brał udział w seansach spirytystycznych, odwiedzał medium w celu kontaktów z duchami , czytaniu z kart tarota, czytaniu z fusów herbaty, etc?
Jedyne pytanie, które ma tutaj jako taki sens - o ile oczywiście wyjdzie się z założenia, że "nawiedzenia domów" w ogóle mają miejsce.
Czy miałeś dziwne sny i świadomie wiedziałeś iż nie są Twoimi?
To jest sen - cechą snu jest to, że może on robić wszystko. Wrażenie, że to nie jest "twój" sen może być elementem snu (wiem, trudno to wytłumaczyć - mózg sam tworzy "iluzję", że ta iluzja jest "cudzą" iluzją).
Czy w domu można spotkać dziwne zimne powietrze? Dla przykładu , w pokoju jest normalna temperatura nagle następuje dziwne ochłodzenie? A później ciepłe znowu?
Zależy jakie ochłodzenie. Jeśli w całym pokoju jest 30*C, ale nie wiedzieć czemu na podłodze tuż przy kaloryferze zaczyna powstawać lód - to znaczy, że coś jest rzeczywiście nie tak. xP Jeżeli natomiast ktoś poczuł, że nagle "zrobiło mu się przez chwilę chłodno", to mogą to być różne rzeczy. Mózg płata figle (bo jest zmęczony - wprawdzie bardzo rzadko to się zdarza, ale jednak), sugestia, działanie hormonów, grypa etc. mogą powodować wrażenie takiego "ochłodzenia", że nie wspomnę o otwartym oknie i powiewie zimnego powietrza, wentylacji, powietrzu które dostawać się może przez jakąś małą szczelinę etc.
Czy zwierzęta w domu zachowują się dziwnie bez przyczyny? Na przykład przerażone uciekają bez wyraźnego powodu?
Mogę uciekać, bo wyczuły jakiś zapach, którego człowiek nie czuje (niektóre zwierzęta, na przykład psy, mają bardzo czuły nos), usłyszały niesłyszalny dla człowieka dźwięk (czułe uszy - patrz znowu: psy) etc.
Czy występują dziwne dźwięki , których nie da się i logicznie wytłumaczyć? Mogą one zaliczać się do tłuczenia czy pukania? (To są najpopularniejsze czynniki które świadczą iż owy dom jest nawiedzony. Wiele dźwięków da się logicznie wytłumaczyć, to jest. Gorąca woda z rur, obsiadanie budynku, coś upuszczonego lub dotykanego przez zwierzęta domowe, etc.) To musi być wykluczone.
Moim zdaniem takie coś jest skrajnie trudno wykluczyć - może to być sąsiad, który ma włączony telewizor, ktoś na ulicy, wiatr/przejeżdżające niedaleko samochody, które generują jakieś mikrodrgania, robal w ścianie, który miał pecha wleźć na jakiś osuszony kawałek zaprawy pomiędzy tynkiem a cegłami i spadł razem z tym kawałkiem, mysz na strychu etc.
Czy Ty i Twoja rodzina jesteście podatni na sugestie?
Jeśli są - to oznacza, że o wiele łatwiej ich oszukać, są w stanie sami sobie "wymyślić" "objawy" domu, w którym straszy (autosugestia) etc., ogółem - jeśli ktoś jest podatny na sugestie, to szansa na to, że jego dom rzeczywiście jest nawiedzony, jest jeszcze mniejsza.
Czy zauważasz cienie , figury , jakieś ruchy kątem oka? Na przykład oglądasz coś a kątem oka dostrzegasz cień?
Cień mógł być spowodowany przez przelatującego ptaka, trwające ułamek sekundy wyłączenie się lampy (szczególnie popularne w starym budownictwie - znam to z autopsji), długie wpatrywanie się w jeden punkt (sami sprawdźcie - patrzcie się w jeden punkt, nie mrugając i nie ruszając oczami, a po pewnym czasie wszystko się zacznie "rozmazywać") , zmęczenie wzroku i mnóstwo innych przyczyn.
Czy przedmioty które zaginęły nagle pojawiają się ponownie? (Dla przykładu, zostawiasz klucze na stole a potem nie możesz ich znaleźć, a później wracasz w to samo miejsce i je tam znajdujesz?
Często się to zdarza. Fachowa nazywa się to "zamotanie" albo "nieuwaga".
Czy byłeś dotykany przez nie widzialne dłonie?
To również da się wytłumaczyć - autosugestia, zaburzenie czucia, powiew powietrza, zmęczenie etc.
Czy słyszałeś szepty albo rozmowy ? Czy te szepty i rozmowy były zrozumiałe?
Powinno jeszcze być: czy jesteś pewien co do akustyki twojej okolicy i odgłos ten na pewno nie pochodzi od sąsiadów mieszkających trzy piętra wyżej? Czy w okolicy kilkudziesięciu metrów nie ma włączonego telewizora/radia/innego źródła dźwięku? Czy w okolicy kilkudziesięciu metrów nie ma żadnej osoby?
Czy czułeś się przerażony we własnym domu bez wyraźniej przyczyny?
Mi to wygląda na jakieś stany lękowe.
Odpowiedź pozytywna na jedno z tych pytań , nie musi oznaczać iż Twój dom jest nawiedzony.. .ale odpowiedz 'tak' na 3 lub więcej z tych pytań może oznaczać iż coś dzieje się w Twoim domu i nie można tego zignorować. (...)
Dlaczego trzy? Czy jeśli ktoś był rano rozproszony i nie zauważył kluczy na biurku (pomyślałem, że ich nie ma), ktoś w mieszkaniu niżej/wyżej/[wstaw_tutaj_inne_dowolne_dane_dotyczące_twojego_domu), jest podatny na sugestie, a wczoraj wieczorem, po spędzeniu całego popołudnia przed PC/TV wydawało mu się, że widział "cień", to oznacza, że jego dom jest "opętany"?
Ogółem - tekst wygląda mi na próbę wzbudzenia sensacji/histerii (o jakości tłumaczenia już się wypowiedziałem).
A co jeśli dochodzi do sytuacji, w której podczas kąpieli spada mi z brzegu wanny gąbka na podłogę i po chwili sama przemieszcza się z powrotem na to samo miejsce (brzeg wanny)? Widzę jak delikatnie zmienia swój kształt, tak jakby ktoś ją trzymał, ale nie widzę nikogo. Co myśleć o takim przypadku?
To nie duchy. Rozwiązanie jest prostsze - masz w domu własnego służącego klasy Igor. Jeśli go sam nie wynająłeś, to prawdopodobnie zrobili to twoi sąsiedzi, chcąc ułatwić ci życie. Jest to najprawdopodobniej najuboższa wersja pakietu, obejmująca tylko podnoszenie gąbki kiedy ta zostanie opuszczona. Za dodatkową opłatą Igor będzie mógł nie tylko podnosić gąbkę szybciej, ale nawet przynosić ci śniadania do łóżka, otwierać drzwi gościom, odkurzać, dbać o twoje antyki, a w wersji Extra - stanie się nawet widzialny i będzie się do ciebie zwracał z charakterystycznym, snobistycznym ("Tak jest, fir!" "Fłucham, pfoszę pana?") akcentem.
A bardziej na poważnie (i mnie praczetowo) - na razie żadne wytłumaczenie mi nie przychodzi do głowy, więc przydałby się filmik, na którym pokazane jest, jak owa gąbka sama idzie pod górę i udowodnisz, że nie ma tam żadnej żyłki, a w gąbce nie ma kawałka metalu, który jest przyciągany przez magnes umieszczony poza kadrem. xP