9 odpowiedzi w tym temacie

[dusieqq]

godzina 22:35 2 maja 2009

Zacząłem się dziwnie czuć zrobiło mi się zimno z oczu zaczęły płynąć łzy nie mogłem przełknąć śliny ani porządnie/normalnie odetchnąć.

godzina 22:36 2 maja 2009

Wszystko wróciło do normy jest mi nawet ciepło nie odczuwam niczego poza sobą i otaczającego mnie pokoju.

godzina 22:37 2 maja 2009

Powtórka z wydarzenia mającego miejsce dwie minuty wcześniej. Po minucie znowu przestaje i koniec.

Postanowiłem opisać to jak w terminarzu by mieć łatwiejszy wzgląd na całą sytuację. Nigdy czegoś takiego nie odczułem a wiem jak rozpoznać przeziębienie(co odpada) więc proszę o normalną odpowiedź jeśli temat wydaje wam się śmieszny to z góry zastrzegam sobie że te uczucie wywołało we mnie panikę jakiej nigdy nie poczułem i nie jest jakimś tam głupi odczuciem na zmianę temperatury czy ciśnienia w powietrzu. Nie mam także nadciśnienia, cukrzycy, żółtaczki i innych schorzeń, jestem w 100% zdrowym człowiekiem.

[Pomaranczka]

Jak dla mnie to żadne nadprzyrodzone zdolności czy dolegliwości. Masz nerwice albo stres wywołany maturą (jeśli ją piszesz) rzuciła cię dziewczyna, opuścił najlepszy przyjaciel, albo po prostu puściły ci nerwy...
Mi też się zdarza płakać bez konkretnego powodu - po prostu muszę odreagować cały otaczający mnie świat

[Bobek]

Jest masa różnych chorób na jakie może zapaść człowiek.
Skąd masz pewność, że jesteś w 100% zdrowy ?
To, że wymieniłeś pare chorób, na które się (podejrzewam) przebadałeś nie wyklucza, że nie jesteś chory na milion innych...

Jednym słowem, nie bardzo trafiłeś na forum.
Bardziej powinieneś opisać tą sytuacje na jakimś z rodzaju medycznego.
Także na twoim miejscu skierował bym się do lekarza a nie doszukiwał się paranormalnych rzeczy w tym. (bo piszesz na forum o tej tematyce).

[dusieqq]

Pikuś same pudła. Nie rzuciła mnie dziewczyna bo jej nie mam nie piszę matury bo jestem w technikum 4 letnim stres w co szczerze wątpię raczej mnie nie dotknął bo ostatnio mam same miłe dni ^^, najlepszy przyjaciel raczej przyjaciółka także mnie nie opuściła. Nie płakałem tylko łzy mi w oczach stanęły po czym się "cofnęły"(?)
Nie podkładam mojego uczucia pod jakieś kategorie typu "uuuu nawiedził mnie szatan" (w którego wierzę bardziej niż w boga) czy "jestem super hiper naiwniakiem który myśli że umie zmienić świat". Ot dziwne uczucie które wywołało we mnie nie lada panikę. Miałem nadzieję że ktoś tu będzie lekarzem lub czymś podobnym
Temat się zamknie za góra dwa tygodnie więc niema sensu ręcznie go zamykać aczkolwiek czekam na dalsze odpowiedzi użytkowników

[Romczyn]

Mi tej nocy jakoś tak strasznie duszno się zrobiło, że też się trochę wystraszyłem, od razu skoczyłem do okna i już spałem całą noc przy otwartym oknie, ale czy to jest coś paranormalnego? Chyba żadna zmora nie chwyciła mnie za gardło

[Ban]

@Romczyn: Dziwne, miałem dokładnieto samo, ale nie tej nocy, tylko poprzedniej. Za oknem strasznie zimno było, ale musiałem otworzyć, bo bym się udusił chyba. Coś okropnego, przez 2 godziny zasnąć nie mogłem. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałem. Może to jednak jakaś zmora wędruje i dusi forumowiczów?

@dusieqq: Dlaczego szukasz lekarzy na forum o zjawiskach paranormalnych? Błędna logika. Jakby nie było specjalistycznych for gdzie się na takich rzeczach znają? Wychodzi na to, że jednak zakładasz, że może to być coś paranormalnego, albo chciałeś sobie jaja porobić. Mogła to być zwykła rekacja organizmu na coś, albo jedna z wielu chorób, być może nawet i nieznana. Też jestem "w 100% zdrowym człowiekiem", a jednak czasem dziwne rzeczy się z moim ogranizmem dzieją.

[dusieqq]

byłem akurat na forum więc postanowiłem napisać tutaj by nie zapomnieć o żadnych szczegółach, ot i tyle.

[natka365]

Hahaha... Już nie ma co pisać, że opisujesz takie bzdety.
No, sorry. też miałam takie uczucie tylko, że jeszcze do tego kłucie w sercu czułam, ale nie panikowałam tak, żeby opisywać takie za przeproszeniem "gówno" na forum...

[dusieqq]

hmm nie sprzeczam się że temat bzdurny ale jeśli ci nie pasi to nie czytaj proste

[Mick St. John]

definitywnie swinska grypa.