Skocz do zawartości


Zdjęcie

USA zaczynają pękać?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#16

shiny_toy_gun.
  • Postów: 165
  • Tematów: 8
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Jeśli Teksas będzie chciał opuścić USA, to zrobi to

Gubernator Teksasu Rick Perry brał udział wczoraj w antyfiskalnym "tea party", czyli przyjęciu herbatkowym, przeciw polityce rządu federalnego i w sprawie praw stanów, gdy ktoś z wiwatującego tłumu krzyknął: "secesja!". Sam Perry mówił, że jeśli rząd nie zmieni swojej polityki, to nie widzi powodu, aby Teksas nie odłączył się od USA.
Perry uczestniczył wczoraj w trzech "przyjęciach herbatkowych" w całym kraju. "Tea party" to nawiązanie do antybrytyjskich zamieszek w Ameryce w XVIII wieku. W obecnym znaczeniu TEA, to także Taxed Enough Already, czyli już wystarczająco opodatkowani. Gubernator Teksasu przemawiając do tłumu zgromadzonego w Austin, mówił, że oficjele z Waszyngtonu porzucili wartości ograniczonego rządu, które leżały u podstaw amerykańskiego państwa. Mówił, że rząd uciska Amerykanów podatkami, wydatkami i długiem.

Perry powtórzył swoją główną tezę, że gospodarka Teksasu jest w o wiele lepszej kondycji w porównaniu z innymi stanami, czy "federalnym bałaganem budżetowym". Wielu z obecnych w tłumie trzymało tablice z przekreślonym Obamą oraz z przekreśloną kwotą 786 miliardów dolarów przyznanych w ramach pakiety stymulacyjnego do walki ze skutkami kryzysu gospodarczego. Teksas nie chce pomocy federalnej, bo narzuca ona pewne zmiany i reguły, które trzeba przyjąć, a dotyczą one głównie wydawania pieniędzy na drogi, inwestycje ekologiczne i zasiłki dla bezrobotnych. Zwłaszcza to ostatnie budzi wiele kontrowersji.

Perry nazwał swoich zwolenników prawdziwymi patriotami. Później, odpowiadając na pytania dziennikarzy, Perry sugerował, że Teksańczycy mogą już mieć na tyle dość rządu federalnego, że mogą zechcieć wyjść z unii. Dodał, że nie widzi żadnego powodu, by tak się nie stało.

- Jest wiele różnych scenariuszy - mówił. - Mamy wielką unię. Nie ma powodu, aby tego nie doceniać. Ale jeśli Waszyngton nadal będzie wtykał nos między amerykański lud, kto wie co może się stać. Teksas jest bardzo wyjątkowym miejscem i jesteśmy wystarczająco niepodlegli, aby odejść - mówił Perry.

http://wiadomosci.on...46,12,item.html
  • 0

#17

snemies.
  • Postów: 645
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeśli Teksas będzie chciał opuścić USA, to zrobi to


to nie takie proste, już raz kilka stanów próbowało i wiadomo czym to się skończyło, od tej pory secesja jest mniej niż teoretyczna ale w dobie kryzysu takie groźby może chociaż otrząsną Waszyngton
  • 0

#18

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Z bolącym sercem czytałem wczoraj artykuł(z jakiegoś dużego portalu, żeby nie było, że spiski), jak to formowana jest ustawa, która da rządowi USA praktyczną kontrolę nad internetem. Ojcowie Założyciele przewracają się w grobie.
To jasne, że winna jest temu wojna scesyjna. To po niej zaczęto Stany określać w liczbie pojedyńczej. Dopóki był to jeden byt, składający się z wielu autonomicznych organizmów, dopóty Stany Zjednoczone Ameryki były niedoścignionym wzorem republiki.

Problem jest w tym, że wielcy ludzie chcą tworzyć, mieć rodziny, kochać i się rozwijać. W tym czasie kretyni walczą o władze i panowanie nad światem(które od zawsze nęciło wszystkich wielkich kretynów). Przyjdzie jednak taki dzień - to pewne - że wielcy ludzie powstaną i opuszczą domy.
Że pozwolę sobie zacytować fragment Deklaracji Niepodległości.

Uważamy następujące prawdy za oczywiste: że wszyscy ludzie stworzeni są równymi, że Stwórca obdarzył ich pewnymi nienaruszalnymi prawami, że w skład tych praw wchodzi prawo do życia, wolność i dążenia do szczęścia.

Że celem zabezpieczenia tych praw wyłonione zostały wśród ludzi rządy, których sprawiedliwa władza wywodzi się ze zgody rządzonych.

Że jeżeli kiedykolwiek jakakolwiek forma rządu uniemożliwiałaby osiągnięcie tych celów, to naród ma prawo taki rząd zmienić lub obalić i powołać nowy, którego podwalinami będą takie zasady i taka organizacja władzy, jakie wydadzą się narodowi najbardziej sprzyjające dla ich szczęścia i bezpieczeństwa.

  • 0

#19

Profundis.
  • Postów: 92
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pozwolę sobie wkleic tu tekst z money.pl , myśle że jest bardzo trafny choc dotyczy jedynie Ameryki można go śmiało uogólnic, szczególnie wymowna jest końcówka:

Załóżmy, że bailout instytucji finansowych zarówno w Stanach, jak i w Europie był konieczny. Argument, że bez wsparcia ze strony podatników światowy system finansowy całkowicie by się załamał trudno odrzucić z marszu. Niepokój wzbudza co innego - doskonale to teraz widać na przykładzie AIG, które prosi o kolejne miliardy.

Po częściowej nacjonalizacji ogromnych banków trzeba było zrobić kolejny krok. A nim powinien być brutalny i jak najszybszy podział upadających ikon światowej bankowości. Tak poszatkowane na mniejsze kawałki struktury powinny zostać sprzedane jak najszybciej. Dlaczego? Dlatego, że efektywność biznesowa ogromnych korporacji jest niska – niższa niż w wypadku firm zdecydowanie od nich mniejszych.

Korporacje działają, jak szkło powiększające. Gdy jest dobrze i gdy się jeszcze rozwijają, zyski i przychody rosną szybciej niż im przybywa oddziałów i filii. Gdy jest źle, albo przychodzi stabilizacja, ten sam efekt skali, który odpowiada za mega sukcesy nagle jest głównym odpowiedzialnym za mega straty. Struktura zaczyna gnić i to dramatycznie szybko. Jest za duża, by szybko reagować na zmiany na rynku, za duża by ktoś chciał za nią osobiście odpowiadać, za duża by szybko wprowadzić zmiany organizacyjne, za duża by szybko zmniejszyć koszty i za duża… by upaść. To wszystko to oczywistości, które teraz obserwujemy dookoła siebie. Nawet niekoniecznie trzeba czytać newsy zza oceanu by zobaczyć, jakie ogromne ilości pieniędzy są marnotrawione przez spółki zwane już koncernami.

Ale Amerykanie niestety wierzą, że „Duży może więcej”. I niestety w tej wierze nie są odosobnieni. Wolą po raz kolejny wspierać AIG, niż pociąć, wyrzucić co trzeba do kosza i sprzedać. Wolą wydawać miliardy na ratowanie producentów archaicznych „ciężarówek” zwanych samochodami, niż pozwolić na ich gruzach zbudować coś nowego zdolnego do jakichkolwiek innowacji. Nawet zastanawiają się nad tym, czy nie sięgnąć po bailout po to, by wspomóc kilku deweloperów komercyjnych budynków, parę znanych wytwórni filmowych i nawet Larry'ego Flynta z kolegami.

Kryzys pokazał i przewartościował już wiele. Ale dwa wnioski, które możemy z niego wyciągnąć wydają się najważniejsze. Po pierwsze konsumpcyjny kapitalizm nie ma wiele wspólnego z kapitalizmem, który istniał czy to w Stanach, czy to w Europie jeszcze mniej więcej do końca lat 60. ubiegłego wieku i który zbudował fundamenty amerykańskiego i europejskiego dobrobytu.

Po drugie małe jest piękne. I co dość smutne, odkryliśmy te prawdy bez konieczności sięgania do mrocznych przykładów z literatury science-fiction, gdzie krwiożercze korporacje już dawno zawładnęły całym światem.

PS: Jeszcze jedno. To, że wiemy gdzie tkwi problem wcale nie jest jednoznaczne z tym, że błąd zostanie usunięty. Nie tylko Polacy nie mądrzeją po szkodzie. Czeka nas jeszcze wiele bailoutów - aż do upadku dolara :)





Co sie tyczy Teksasu to jest to stan który w dużej mierze zamieszkany jest przez meksykanów i jego historia jest bardzo bużliwa. Poza tym jest to bardzo bogate miejsce i w dobie kryzysu wyraźnie to widac. dla chętnych proponuje wpisac w google historia teksasu i poczytac.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych