Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwne postacie czy złudzenie?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#1

Carlos19.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Jestem tu nowy. Kolega oddał mi konto, bo on już miał dośyc. Do rzeczy.

Dziś o ok. godziny 18 szedłem do domu z kolegą. Kolega jakoś dziwnie zaczął się jakoś dziwnie rozglądac. Spytałem go o co kaman, a on powiedział, że ktoś nas śledzi. Stanęliśmy, lecz niczego nie słyszeliśmy. Kolega krzyknął "ja ***, co tam do cholery jest" i podbiegł do tego miejsca. Schował się w krzakach i zaczął kręcic głową z niedowierzaniem. Stała tam jakaś postac w długim płaszczu. Na początku myśleliśmy, że to jakiś facet grzebie w ziemi (było to na ogródkach) potem położyłem się i wyciągnąłem telefon. Telefon dziwnie się zachowywał. Ładowałem go i nie mogło to byc rozładowanie. Gdy grzebałem w telefonie kolega szturchnął mnie i powiedział, że ktoś idzie. Chciał pobiec do tej osoby i powiedziec o tym, lecz to "coś" stanęło na chwilę i odwróciło się w stronę tamtego. Osłupiałem, a kolega uciekł. Nie mogłem się ruszyc. Nagle jeden się cofnął, gdy podjechał samochód. Opamiętałem się i wstałem. Zacząłem uciekac, a gdy byłem już niedaleko domu telefon odzyskał sprawnośc. Zadzwoniłem do kolegi. Mówił, że jeden z nich go gonił. Co o tym myślec?

Nic nie piliśmy
Nie oglądaliśmy horrorów
Nie cpaliśmy
  • 0

#2

Ringëril.
  • Postów: 589
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Prowokacja?

Kolega jakoś dziwnie zaczął się jakoś dziwnie rozglądac. Spytałem go o co kaman, a on powiedział, że ktoś nas śledzi. Stanęliśmy, lecz niczego nie słyszeliśmy. Kolega krzyknął "ja ***, co tam do cholery jest" i podbiegł do tego miejsca

Że niby co? Jakiego miejsca?

Schował się w krzakach i zaczął kręcic głową z niedowierzaniem

Jak się schował w krzakach to jak Go widziałeś?

Stała tam jakaś postac w długim płaszczu. Na początku myśleliśmy, że to jakiś facet grzebie w ziemi (było to na ogródkach) potem położyłem się i wyciągnąłem telefon. Telefon dziwnie się zachowywał. Ładowałem go i nie mogło to byc rozładowanie.

Gdzie tam stała? Jak stała to jak grzebała w ziemi? A w ogóle po co się kładłeś?

Telefon dziwnie się zachowywał. Ładowałem go i nie mogło to byc rozładowanie.

Dziwnie czyli jak?

Chciał pobiec do tej osoby i powiedziec o tym, lecz to "coś" stanęło na chwilę i odwróciło się w stronę tamtego.

A po polsku jak to zdanie brzmi?

Nie wiem co o tym myśleć, bo nie rozumiem co napisałeś ^^
  • 0

#3

m4r1u5z.
  • Postów: 178
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

toz to sam czort byl! ale kurde, ja czasem popije, horror jakis obejrze, oczywiscie nie biore narkotkow, ale nigdy takiej fazy jak ty nie mialem ://
a tak bardziej serio, to tak to wszystko byle jak opisales, ze trudno z tego cokolwiek wywnioskowac. zapewne to zwykly jegomosc w czarnym plaszczu, ktorego sie przestraszyliscie a fakt, ze gonil kolege to juz ostro przesadzony. wkreca cie wkrecajac zapewne samego siebie. 19 to wasz wiek?
  • 0

#4

Carlos19.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

1. Nie wiem, ale chyba tą postac. Mówiłem, że w krzaki i patrzył w ogródek.
2. Przecież stałem za nim, a krzaki nie mają jeszcze liści
3. To "coś" miało jakby długi kij i czegoś szukało. Kładłem się, bo ledwo co było widac
4. No wyświetlacz mrygał i zasięgu nie było
5. Nie wiem o co chodzi

Odnośnie drugiego postu

-Nie wiem może naciąga
-On ma 20 ja 19
  • 0

#5

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jak to mówił jeden znajomy mojego ojca kiedy wypił za dużo: "Fala buja, taka ryba, dycha bufort, a my kul-kul tymi kutrami, a rybów niet!" Jeden wielki bajzel... Ja ułożyłem sobie to tak:

1. Idziecie z kumplem ulicą
2. Kumpel czuje, że jesteście śledzeni
3. Tenże kumpel zauważa "postać"
4. Chowacie się w krzaki
5. Obserwujecie postać grzebiącą kijem w ziemi
6. Postać się odwraca
7. Ulicą idzie jakiś człowiek 8. Telefon zaczyna wariować
9. Ty zostajesz, kumpel ucieka - "postać" go goni
10. Telefon zaczyna działać normalnie
11. Koniec pieśni

Według mnie to była mocna nadinterpretacja. Mógł to być jakiś bezdomny, który w sobie tylko znanym celu molestował Matkę Ziemię kijaszkiem :) Telefon potrafi wariować sam z siebie, najczęściej z powodu wad oprogramowania. Mój K750i też potrafił się (będąc naładowanym na full) stracić zasięg w centrum miasta, cyklicznie włączać się i wyłączać, a nawet nadawać sygnał SOS latarką, chociaż nawet nie pomyślałem o uruchomieniu tej opcji. Za chwilę wszystko wracało do normy. Samo z siebie. Ponowne wgranie softu pomogło.
Człowiek potrafi wkręcić sobie tak silną jazdę, że prędzej odjedzie na O.I.O.K. albo na konsultację z psychiatrą, niż uświadomi sobie, że to projekcja jego umysłu.
  • 0



#6

Carlos19.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli to była projekcja, to czemu widziałem 2 postacie? Obydwie miały te kije, które nie wyglądały na patyki czy inne badziewie. W paincie narysowałem taki amatorski rysunek.

http://i43.tinypic.com/nf4bwm.jpg

Co do telefonu, to był to nowy SE k550i z wgranym nowym oprogramowaniem, bo tamte mi się nie podobało (te ma dodatkowe funkcje itp) mam go miesiąc, i ani razu bez powodu nie wariował. Teraz też nic.
  • 0

#7

Hyperion.
  • Postów: 135
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może powiedz nam w jakiej miejscowości i o której godzinie wam się to przydarzyło.
  • 0

#8

Carlos19.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Siemianowice. Niedaleko takich działek obrośniętych chwastami a za nimi pola. Nie jest tam tak strasznie, bo zawsze ktoś na ogródku siedzi i pilnuje tego.
  • 0

#9

Hyperion.
  • Postów: 135
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hmm, aż się prosi, żeby wylądowało tam ufo pełne złych kolonizatorów w pelerynach. Ale ja i tak jakoś w to nie wierze < chyba nie ja jeden.
  • 0

#10

Carlos19.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie chcecie, to nie wierzcie... Ja widziałem wystarczająco dużo. Jutro wybieram się z kolegami w tamto miejsce na mały piknik po 20. Aparaty w gotowości będą, wiec się zobaczy.
  • 0

#11

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W paincie narysowałem taki amatorski rysunek.

http://i43.tinypic.com/nf4bwm.jpg



dokładnie tak wyobrażałem sobie togo jegomościa w czarnym płaszczu :mrgreen:
  • 0



#12

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wgrane oprogramowanie... I wszystko jasne. Nieoryginalne softy potrafią szaleć lepiej niż zainstalowane fabrycznie.
Co do rysunku - gość w płaszczu z lagą, najpewniej służącą mu do podpierania się. Według mnie nadal jest to nadinterpretacja. Panika się udziela - kumpel powiedział, że ktoś za wami idzie, okoliczności przyrody nie były zbyt przyjemne, więc po prostu każdą rzecz nawet troszkę odbiegającą od normy przyjąłeś jako zagrożenie.
Podobne przypadki udzielania się złych emocji są widoczne np. na pokładach samolotów. Rozmawiałem kiedyś o tym z szefową pokładu naszego kochanego narodowego podniebnego przewoźnika. Otóż lot trwał spokojnie, nagle jedna z pasażerek zaczęła niemiłosiernie wrzeszczeć i wczepiła się paznokciami w fotel. Osoba, która siedziała obok (facet)... zrobiła to samo + zaczęła się rzucać w fotelu, krzycząc jeszcze głośniej, że to już koniec ich życia. Nijak nie szło obojga ludzi uspokoić, zawołano więc kapitana. Państwo się uspokoili, a na pytanie "pierwszego po Bogu" czemu szanowny pan postanowił krzyczeć, odpowiedź była jasna "A bo ta pani zaczęła..." :)
  • 0



#13

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Haha Arkadiusz, niezłe.

Mnie jegomość w płaszczu wygląda na Gandalfa :lol2:

Carlos, mnie zastanawia tylko dlaczego zaczęliście panikować. Przecież nic się nie działo. Nikt nie biegł w waszą stronę z maczetą ani sznurem z kocich jelit. Nie mogliście po prostu odejść stamtąd?

[hmm... Śląsk]
  • 0

#14

Carlos19.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mango: My nie panikowaliśmy. Ja tak stałem jak słup, a kumpel uciekł. Poza tym, ten 2 tak samo wyglądał. Taki sam wzrost. Chyba, że to bliźniacy robiący sobie jaja z ludzi :/ Sam nie wiem co o tym myślec...
  • 0

#15

Pafcio127.
  • Postów: 29
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mi już tam wystarcza bliźniaków którzy robią sobie jaja z ludzi ^^
Mocno to wszystko naciągane. Ja w tym przypadku nie uwierzę puki nie zobaczę chociaż na własne oczy.
Faktycznie mieliście pełny odlot, skoro jeden się położył na ziemi i telefon mu wariował, a drugi sobie gdzieś pobiegł xD. Co do telefonu: brak zasięgu + migający wyświetlacz nie równa się nie możliwości zrobienia zdjęć.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych