18 odpowiedzi w tym temacie

[pazuzu]

po pierwsze to free energy nie jest perpetum mobile
wokol nas jest ogromna ilosc energii a urzadzenia free energy jak wskazuje ich nazwa to urzadzenia do czerpania tej energii
perpetum mobile to czysto teoretyczno-filozoficzny twor ktorego mieszanie do spraw darmowej (wolnej energii) jest nieporozuminiem

urzadzen do czerpania energii z otoczenia jest ogromna ilosc i powoli przestaje byc to juz domena konstruktorow amatorow
coraz wiecej powaznych firm zaczyna konstruowac i wprowadzac do masowej produkcji takie urzadzenia
rozumiem jednak ze jest to temat o swego rodzaju egzotyce wiec mam dla autora propozycje

Damek_90 jesli faktycznie masz smykalke warsztat i rzeczywiscie chcesz zbudowac cos ciekawego to proponuje zainteresowac sie orgonem i ogniwem joego (joecell)
podobno w australii sporo ludzi jezdzi na takich ogniwach
w necie znajdziesz mase materialu na ten temat

sam bym chetnie cos zmajstrowal niestety nie posiadam odpowiedniego zaplecza

[domenicus]

Co do tej grzałki, to bardzo bym prosił o jakieś namiary na rzetelną stronkę, gdzie opisana jest w miarę szczegółowo jej budowa (chodzi mi o liczby), bo jedyne co znajduję, to tylko ogólnie przebrane informacje.

Panowie Silence i Damek:

O Grzałce Daveyego potraktowałem cały artykuł na mojej stronie razem z filmem, który przetłumaczyłem (jako tako) na j. Polski.

A dwa, do Danka: Na mojej stronie znajdują się też wyliczenia i schemat. Zapraszam.\


I Pozdrawiam.

[bobojad]

Co do Joecell - należałoby się przejść do firmy hydraulicznej która wykonuje instalacje przemysłowe - mają oni na warsztacie pełną gamę rur ze stali nierdzewnej kwasoodpornej itp. Po metrze ze skokiem średnicy utną Ci pasujące do ogniwa rurki, co nie będzie wymagało dużych kosztów i pracy. Na necie za to jest książka "Experimenters guide to the joe cell" gdzie jest napisane od praktycznej strony jak to wszystko poskładać i uruchomić. Z zainteresowaniem będę śledził ten temat i postępy prac .

Joecell jest bardzo podobne w zasadzie działania do grzałki Davy'ego - wykorzystuje rezonans między sąsiednimi płaszczyznami.

[butibu]

Obejrzałem filmik o grzałce Davey'ego. Jak na moje oko, to ta 'grzałka' wcale nie jest urządzeniem free energy. W około 40-stej sekundzie filmu widać jak wynalazca wyciąga wynalazek z wody. Momentalnie woda przestaje bulgotać. Z tego wynika że woda nie jest podgrzewana do tęperatury wrzenia. Tylko w inny sposób wprowadzana w stan parowania całą objętością. Bez podnoszenia tęperatury wody! Na przykład za pomocą kawitacji. Kawitacja na Wikipedii W filmie jest mowa o wibracjach dziwiękowych. Może to one 'przyśpieszają' wodę
Czyli wcale nie pojawia się jakąś energia z nikąd. Dziwię się temu wynalazcy oraz ekipie telewizyjnej, że nie urzyli termometru.