Niezłe, sam sposób wstawienia tych filmików jest także ciekawy, przypomina mi to pewien rodzaj techniki socjologicznej wywierania wpływu, najpierw przedstawiamy to co odbiorcom będzie najłatwiej zaakceptować jako prawdę, by później zagłębiać się co raz dalej, by ostatecznie przekonać nas do czegoś co w odwrotnej kolejności uznalibyśmy za stek bzdur, to taka mała dygresja, bo oglądając filmiki zaczynając od ostatniego raczej ciężko przyjąć wszystko co jest w nim przedstawione za prawdziwe, oczywiście kolejność wstawienia tych filmików jest zupełnie przypadkowa ale to taka moja mała dygresja
Co do samych filmików, pierwszy pozostawia pewien głód informacji, który jest bardzo ciekawie zaspokojony w drugim filmiku. Owszem, wydaje się to być sensowne, jakoby materia w tym sensie jakim to pojmujemy nie istniała, racjonalne i oczywiste się również wtedy wydaje, że to od nas zależy to jak ją postrzegamy (jak to się mówi, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia). Co do stwierdzenia, jakobyśmy potrafili samym naszym sposobem postrzegania kreowali rzeczywistość, jest niewłaściwe, gdyż takowego wpływu nie mamy, jest to ta słynna iluzja, a jedyny sposób byśmy zmienili rzeczywistość przy pomocy świadomości jaką postrzegają inni, jest wpłynięcie nie na rzeczywistość (bo takowej możliwości nie mamy), tylko na sposób jej postrzegania, na świadomość innych. Innymi słowy, nie możemy sprawić by kleks na kartce zmienił kształt, jednak możemy komuś wmówić by sam patrząc na niego przypisał mu określony kształt.