Skocz do zawartości


Zdjęcie

Profesor Uniwersytetu w Teksasie obala mit chupacabry


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

Kaczka.
  • Postów: 12
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Profesor Uniwersytetu w Teksasie Pamela Owen może dodać do swojego życiorysu jeden tytuł więcej: wychowawca, naukowiec i badaczka zjawisk nadprzyrpdzonych.Dołączona grafika

Producenci programu edukacyjnego "Mystery Hunters" poprosili Owen o pomoc w identyfikacji kości opisywanych jako należące do mitycznej chupacabry. Chupacabra, której nazwa znaczy po hiszpańsku "kozi wysysacz", jest słynnym stworzeniem atakującym i okaleczającym bydło oraz wysysającym krew ofiary.

Kości należą do ranczera Devina Macanally'ego, który zastrzelił zwierzę, kiedy zaatakowało kurczęta na jego rancho w Elmendorf (Texas, USA). Zdjęcia zwierzęcia, które później nazwane zostało "zwierzęciem z Elmendorf", pokazują małe, bezwłose, podobne do psa stworzenie.

Owen, która posiada doktorat mammalogii ze specjalizacją w zwierzętach mięsożernych, powiedziała, że gdy po raz pierwszy usłyszała o "Zwierzęciu z Elmendorf", zgodziła się ze wstępną opinią biologów, że był to jakiś rodzaj kojota z uporczywym świądem.

Podejrzenia Owen potwierdziły się, kiedy producenci programu przysłali jej pocztą elektroniczną zdjęcie ekshumowanej czaszki stworzenia. Owen, która identyfikowała przez sześć lat kości w Texas Memorial Museum, prawie natychmiast była w stanie rozpoznać czaszkę.

"Odpisałam i powiedziałam Fajny kojot", powiedziała profesor Owen.

Stwierdziła ponadto, że może zrozumieć, że przeciętna osoba mogłaby pomylić stworzenie z nowym gatunkiem.

"To, co opisał [Macanally], na pewno nie przypominało kojota", powiedziała. "To było bezwłose, błękitne coś ze zniekształconymi zębami. To musiało być chore zwierzę".

Jak mówi Owen, to, co jest nazywane zjawiskami nadprzyrodzonymi, często może mieć swoje wyjaśnienie w kontekście naturalnego świata.

"Nadal twierdzę, że historie są ciekawe, ale oparte są one na interesujących zjawiskach występujących w przyrodzie", powiedziała Owen.

Badanie "zwierzęcia z Elmendorf" było tylko jedną częścią odcinka. N"astoletni badacze w programie odwiedzili takze Puerto Rico, skąd wypłynął mit o chupacabrze", powiedział Stephen Lawson, badacz występujący w programie "Mystery Hunters".

Owen powiedziała, że cieszyła się ze swojego udziału w programie, ponieważ jest to najlepsza droga, by nauczyć dzieci o naukowych metodach badania. Program wyemitowany zostanie niebawem w amerykańskim kanale Discovery, wkrótce prawdopodobnie trafi także do Polski.

Justin Ward, The Daily Texan
Tłumaczenie: Ivellios http://www.paranormalium.pl
  • 0

#2

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Profesor Owen niczego nie obaliła. Stwierdziła jedynie, że TEN KONKRETNY przypadek, to kojot chory na świąd - a nie, że Chupacabras nie istnieją.

A dwa, że Chupacabras, Gryfy, dziwne krzyżówki zwierząt, Yeti, oraz inne tego typu - są krwiożerczymi maskotkami ufonautów, którzy je hodują tak samo, jak niektórzy bulteriery, jadowite pająki i węże. Co ciekawe, często te "maskotki" mają ubiór ufonauty, wznoszą się w powietrze a nawet...mówią ludzkim głosem (dzieje się tak wtedy, kiedy ufonauta korzysta z TRI - urządzeń, które modyfikują wygląd obiektu w mózgu człowieka, a więc człowiek widzi np. olbrzymiego czerwonookiego psa - a słyszy ludzki głos). Zresztą, najprawdopodobniej urządzenia do manipulowania ludzką świadomością badają też wojsko i rządy - więc nic tutaj akurat dziwnego.

Kiedy polski profesor, mając 60 lat na karku i doświadczenie, jakiego nie zbiera 2-3 zwykłych profesorów za swojego życia tworzy teorie - wtedy zarzuca mu się, że nie ma profesora.

Kiedy głos zabierają Amerykanie, Szwajcarzy, Japończycy lub Niemcy - wtedy nawet człowiek po podstawówce dla ciemnogrodu jest bardziej wartościowy.

Pewnie owa profesor ma rację. Jednak chciałbym, aby w Polsce i w ogóle na świecie, ale szczególnie w Polsce zaprzestano schematu myślenia, że jak jakiś doktor z Ameryki, albo profesor z Japonii coś stwierdził, to tak na pewno jest i jest on autorytetem, bo jest z Japonii lub USA. Tę mentalność niestety popierają w Polsce środowiska akademickie, tworząc wrażenie nieomylności wszystkich - a umniejszając własne podwórko. Chciałbym na to zwrócić uwagę.

A nazwa posta jest nieprawidłowa: Nikt niczego nie obalił. Stwierdzono jedynie, że znaleziono czaszkę kojota, który lokalnemu farmerowi wydawał się Chupacabrą.

Ale faktycznie istnieją tak precyzyjne opisy Chupacabry i relacji świadków, że nie ma wątpliwości, że owa maskotka/zwierzę faktycznie istnieje - i nie jest to piesek ze świądem, planeta wenus, ulatniające się gazy bagienne, ani działanie alkoholu. Są świadkowie, którzy obserwowali, jak Chupas nieświadome obecności w ciągu mniej niż 10 sekund wypijały CAŁĄ krew ofiary (świadek widział całe zajście) - co świadczy o tym, że Chupas muszą mieć niebywałą inteligencję, aby posłużyć się urządzeniami do przyspieszania własnego czasu, gdyż w ciagu kilkunastu sekund nawet najwydajniejsze pompy i urządzenia, nie byłyby w stanie wyssać z krowy, kozy czy człowieka całej krwi.

Pozdrawiam, Dominik
  • 0

#3

Kaczka.
  • Postów: 12
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Źle mnie zrozumiałeś, pisząc nazwe tematu miałem na myśli ten konkretny przypadek, nie uważam, że obaliła całą historię o Chupacabrze

pzdro ;)
  • 0

#4

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Źle mnie zrozumiałeś, pisząc nazwe tematu miałem na myśli ten konkretny przypadek, nie uważam, że obaliła całą historię o Chupacabrze

pzdro ;)


Witam,

Ja odnosiłem się do tego, co widzę - a owa profesor NIE obaliła w Teksasie mitu o chupacabrze, tylko jej zdaniem czaszka jej dostarczona w tym konkretnym przypadku jest kojotem. Ale tytuł sugeruje coś innego - i w żaden sposób NIE odnoszę się do Pana osoby - tylko do tekstu, który się pojawił.

Staram się przywiązywać wagę do tego, co ktoś mówi, a nie jak mówi albo co to za osoba. Bo często jest tak, że nie walczy się z argumentami, a personalnie kogoś atakuje. Więc u mnie jest na odwrót.

Pozdrawiam, Dominik
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych