Skocz do zawartości


Zdjęcie

Radzieckie UFO byly robione w fabryce traktorow


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pierwsze "latające talerze" nie mogły przemieszczać się na duże odleglości, dlatego amerykanie musieli transportować ich do brzegów ZSRR w łodziach podwodnych. Jednak rozwój nie stał w miejscu. Pentagon testował już trzecie pokolenie "talerzy", podczas gdy w Związku tylko zabierali się do tworzenia podobnych aparatów. Nie patrząc na wymaganie trzymania języka za zębami, autor "Pravdy.ru" postanowił sprzedać społeczeństwu informacje, wziętą od byłego inżyniera fabryki, gdzie produkowały się części do UFO.

Jak powiedziano w Ewangelii Łukasza, wszystko tajne wcześniej czy później staje się jawnym. Pewnego razu w Moskiewskim Państwowym Uniwersytecie w ramach filozoficznego kongresu odbywało się spotkanie z irańskimi naukowcami. Ja tam byłem, a później podszedłem do przedstawiciela centrum kultury republiki Iran - on dobrze mówił po rosyjsku. Pytam: "W wiadomościach podają, że u was nad elektrownią atomową w Bushere i w drugich miejscach często pojawiają sie UFO. Wy wiecie o tym, że to amerykańskie szpiegowskie aparaty?". Perski gość odpowiada:"Tak. My o tym myślimy". Ja się ucieszyłem i podarowałem rozmówcy kopie jednego swojego artykułu (materiały były przygotowane dla wystąpienia na kongresie w seminariu "Nauka i paranauka"). O proszę jaka historia - niedługo wschodni świat będzie wiedzieć o tajemnicy zachodnich UFO, a u nas w Rosji, gdzie posiadają własne warianty takich aparatów, publiczność dalej rozmyśla o przybyszach z kosmosu. Znaczy się czas sie śpieszy, pora poznać prawdę.
W końcu lat 80 i początku 90, ZSRR poddał się nachodzeniu nierozpoznanych obiektów. Co tam Rust na czerwonym placu! - niebo nad naszymi miastami nawodnili latające talerze. Dochodziło nawet do zabawnych sytuacji: w grudniu 1989 roku Krasnojarscy milicjanci przybyli po wywołaniu i obserwowali, jak "ciemne aparaty z kolorowymi swiatełkami" próbowali eksperymentować z linią przenoszenia elektryczności, wiodącej do fabryki aluminium (historia opisana w zbiorze "UFO nad Krasnojarskiem"). Wielu moich znajomych obserwowali obiekty, latające nad Jenisejem i krajowym centrum. Mnie wtedy nie poszczęśliwiło się, ale widziałem UFO trochę wcześniej - 26 kwietnia 1989 roku - w górach Ural. "UFO na miastem Perm", jak to nazywali później w gazetach, zyskał wielką popularność, ponieważ swiadków było wielu. Krótko mówiąc, fakty oczywiste, zostało jedynie zrozumieć: skąd przybyły te dziwne maszyny jawnie sztucznego pochodzenia?

C.D.N.

Autor: Pavel Polujan

Tlumaczenie: 22z

Zródło: http://www.pravda.ru...07/217463-ufo-0
  • 0

#2

septicflesh.
  • Postów: 47
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

pravda to rosyjska wersja naszego faktu. muszę coś jeszcze dodawac?
  • 0

#3

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

pravda to rosyjska wersja naszego faktu. muszę coś jeszcze dodawac?


Rzeczywiscie, ta strona moze na to wskazywac, ale najlepsze jeszcze przed nami. Jezeli chodzi o wiarygodnosc, to moge poszukac wiecej na ten temat z innych zrodel.

Oto oficjalna strona Pavla Polujana. Zamieszczono tam obszerny tekst, co prawda w jez. rosyjskim:
http://res.krasu.ru/liq_ufo/text.htm
  • 0

#4

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Oto ciag dalszy:

Nie mogłem nie myśleć nad zagadką - latające aparaty były moją pierwszą miłoscią, próbowałem nawet dostać się do Moskiewskiego fiz. tech. na fakultet aerofizyki i kosmicznych badań, ale konczyć trzeba było fiz. fakultet Krasnojarskiego Państwowego Uniwersytetu. Zamyśliłem się i do głowy przyszła myśl. Jak potem się okazało, prawie w dziesiątke. Z wyjątkiem jednej ważnej aerodynamicznej dokładności udało mi się dostatecznie odtworzyć w myśli prawdziwą konstrukcje pierwszych talerzy, które pojawiły się w USA w końcu lat 40. Ten schemat ja i zacząłem od 1995 roku propagandować w prasie i nawet w telewizji. Wiosną 2001 roku, będąc w Moskwie, przyniosłem swoje materiały do redakcji "Sciśle tajne". Ale zamiast publikacji wyszedł detektyw: w Krasnojarsku do mnie zawitał dziwny człowiek i poprosił, żeby "nikomu więcej nie pokazywać tych prac", mówi, jezeli patriota to powinienem milczeć. Nieznajomy interesował się, tym czy wiem "z czego robi się korpus", a także obiecał pod warunkiem dobrego zachowania określone dofinansowanie.
Jeśli ktoś chciał mnie nastraszyć, to na próżno. Ja tylko skakałem z radości, ponieważ otrzymałem potwierdzenie swojej racji. Za trzy miesiące napisałem broszure "Likwidacja UFO", wydałem, potem rozesłałem do redakcji środków masowego przekazu i bibliotek całego kraju. Jednocześnie zamieściłem ksiązke w Internecie, przygotowałem artykuł, wstęp po rosyjsku i angielsku i rozpowszechniłem w sieci.
Od razu dostalem poważne odpowiedzi - elektroniczne listy, z których można wywnioskować: albo człowiek wie to co ja, albo odnosi się do informacji na poważnie i chce mnie sprawdzić (jeden korespondent z Australii prawie, że mnie nie wzywał). Ale najbardziej ważne świadectwo otrzymałem od korespondenta o imieniu Danko Prijmak. Kto jest zainteresowany, może znaleźć jego adres w księdze gości mojej strony "Likwidacja UFO". Danko kiedyś był głównym inżynierem w fabryce traktorów w Pawłodarze (Kazachstan), na ile ja zrozumiałem - właśnie tam w zamkniętych wojskowych zakładach i robiono niektóre modele rosyjskich talerzy. Po rozpadzie ZSRR Danko wyjechał za granice i nie był nastawiony na uznawanie reżimu sekretow.

C.D.N.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych