Skocz do zawartości


Liberalizacja dostępu do broni palnej w Polsce


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1307 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Czy jesteś za liberalnym dostępem do broni palnej w Polsce, opartym na równych zasadach dla normalnych, uczciwych i praworządnych obywateli? (476 użytkowników oddało głos)

Czy jesteś za liberalnym dostępem do broni palnej w Polsce, opartym na równych zasadach dla normalnych, uczciwych i praworządnych obywateli?

  1. Głosowano Tak (283 głosów [59.45%])

    Procent z głosów: 59.45%

  2. Głosowano Nie (158 głosów [33.19%])

    Procent z głosów: 33.19%

  3. Nie wiem (12 głosów [2.52%])

    Procent z głosów: 2.52%

  4. Nie jestem zdecydowany (23 głosów [4.83%])

    Procent z głosów: 4.83%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1036

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wracam do dyskusji :)

To nie tak. Ja zjawiska nie ignoruje tylko je omijam. Wystarczy nie chodzić ciemnymi uliczkami, nie zaczepiać po pijaku, nie patrzeć w oczy pijanej bandzie małolatów i jest ok.


Wybacz, ale to brzmi jak słowa kogoś zupełnie oderwanego od rzeczywistości. Z tą sprawą jest zupełnie na odwrót! "Szukający guza" zazwyczaj są własnie tymi, którzy napadają tych, którzy tego "guza" nie szukają. Przechodzenie na drugą stronę ulicy, uciekanie wzrokiem czy chowanie się w sobie prowokuje napastnika do ataku - nie każdy ulicznik ma honor. Co więcej tak zachowują się małe wystraszone zwierzątka, jesteś porządnym obywatelem tego kraju - dlaczego masz dawać pomiatać sobą bandzie troglodytów ? Po części to rozumiem, bo teraz kiedy jestem w związku wiem, że czasami nie warto bić się o te głupie 50 gr, tylko dla świętego spokoju (i dla bezpieczeństwa moich bliskich) po prostu je oddać - ale co w wypadku kiedy będą chcieli czegoś więcej ? Czy kobieta/dziewczyna też powinna tak postąpić przy spotkaniu z gwałcicielem ?

W sytuacji kryzysowej to atakujący ma przewagę gdyż działa z zaskoczenia, a wtedy wierz mi, że broń jeśli nie jesteś dobrze wyćwiczonym strzelcem Ci nie pomoże bo nie zdążysz jej wyjąć.


Nie mówimy tutaj o zawodowych Hitmanach, bo z takimi, mało który z nas ma jakiekolwiek szanse. Mówię, o np. złodzieju, który wkrada się do domu w celach tylko jemu znanych. Co więcej - jeżeli ktoś będzie starał się o broń, zakładam, że nauczy się też nią posługiwać. Nie myśl za innych, staraj się myśleć za siebie ;).

W PL nie ma dostępu do broni więc tylko gangsterzy mają broń i hobbyści. Pierwsi używają broni do walki między sobą, a drudzy na strzelnicy dlatego zwykłe dresy mogą co najwyżej Cię pobić bo nie mają skąd wziąść giwery.


Tutaj niestety też się nie zgodzę. Czarny rynek broni w Polsce to ogromny biznes - wystarczy, że znasz odpowiednich ludzi, lub obracasz się w kumatym towarzystwie i załatwienie klamki nie jest żadnych problemem. Dresy nie mają broni palnej bo po prostu na taką imprezę ich nie stać.

A dresy starszych ludzi nie atakują, a młodsi mają nogi więc niech uciekają lub nie wchodzą na ich teren - tyle


No i obruszasz się, że ktoś coś tam przebąkiwał o tchórzach. Masz takie samo prawo do tego terenu jak i oni, jeżeli oni nie liczą się z prawem, to przynajmniej Tobie potrzebne jest prawo do obrony osobistej.
  • 0



#1037 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Sentinel normalnie zaskakujesz mnie swoją elokwencją. Atakujesz wszystkich po kolei bo nie zgdzają się z Twoją wizja dzikiego zachodu w Polsce. Porządny i prawy obywatel to 70% pełnoletniej części społeczeństwa w 38 mln kraju, która by miała dostęp do pozwolenia na broń - dziękuję postoję.[...]

Elekwentny jestem i to już zauwazyłeś. Chwała Ci za to ;) Jednak nie zauważyłeś i zapewne nawet się nie wysiliłeś zbytnio by przeczytać z uwaga i zastanowieniem nad tym co odpisałem. Ja nie atakuję Ciebie, nie krytykuję Twojej koncepcji i widzenia świata. Wkurzaja mnie wypowiedzi w stylu jaki zaprezentowałeś nie wysilając sie nawet by poznać temat w którym udzielasz się i wypowiadasz. Szeroko za to skrytykowałes innych, sklasyfikowałes ich do debili. Pozwoliłeś sobie na generalizację więc ja również sobie na to pozwoliłem. Tutaj szanuje się odmienne poglądy. Dyskutuje się na argumenty. U Ciebie tego zabrakło - elokwencji, spójności i logiki wypowiedzi w kolejnych postach.

[...]Skąd wiesz, czy jestem młodym człowiekiem? Myślisz, że jestem TCHORZEM? Skąd wiesz czy nie miałem/mam kontaktu z bronią palną? Szybko za to generalizujesz,[...]

Bo mam spore doświadczenie życiowe, i od "X" lat pracuję z ludźmi. Bo potrafię wyciagć logiczne wnioski z wypowiedzi innych uzytkowników. Bo wyłapałem kilka sprzecznych argumentów w Twoich postach. I nigdzie nie nazwałem Cię tchórzem od tego zacznijmy a jedynie odesłałem do artykułu traktującego o ludziach myślących i prezentujących poglądy jak Ty. To, że jesteś przeciwko broni, że jej nie lubisz, że nie chcesz jej mieć potrafię zrozumieć i uszanować. Natomiast nie potrafię zrozumieć i nie szanuję ludzi uważających innych Polaków za debili nie wartych zaufania, nie potrafię zrozumieć i nie szanuję ludzi chcących sprawować i posiadać kontrolę nad jednostką, wpływać pod przymusem prawnym na indywidualne decyzje i wybory. Tacy ludzie najchętniej zamkneli by wszystkich za murami by cieszyć sie rajem na ziemi dla siebie samego.

[...]podniecasz się bronią i jej zaletami i strasznie się chwalisz posiadaniem broni.

Wybacz ale podniecać się mogę co najwyzej widokiem pięknej kobiety i do tego w sprzyjających okolicznościach. Widok broni ani jej posiadanie mnie nie podnieca. Dla mnie jest to narzędzie pracy i tyle.

[...]wnioskuję, że nie należysz do żadnego klubu strzeleckiego. Nie chce mi się dyskutować z agresywnym anarchistą, który nie potrafi uszanować zdania innych tylko ich obraża.[...]

Źle wnioskujesz. Od 11 lat zajmuję się strzelectwem praktycznym, a od 7 lat jestem instruktorem. Zaś z bronią pracuję zawodowo od ponad kiedy skończyłem 20 lat. Czyli wnioskuję mam z tą bronią kontakt dłużej niż Ty masz zapewne lat.
  • 1

#1038

Kraker.
  • Postów: 34
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zauważyłem kolejny absurd w polskim prawie dot. broni. Jeśli miałbym mieć broń do ochrony osobistej to powinna ona być zamknięta w sejfie pancernym, jeśli miałbym broń sportową to wolno mi z niej strzelać tylko na strzelnicy, ale jeśli jestem myśliwym to mogę biegać po lesie i strzelać ile mi się podoba. Jeśli chciałbym mieć pozwolenie na broń do obrony osobistej to muszę być czysty jak łza (a i tak pewnie nie dostanę), a ktoś kto chce ewidentnie zabijać dla zabawy musi po prostu należeć do kółka myśliwskiego. Czy to nie chore?
  • 0

#1039

Striker.
  • Postów: 580
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Sentinel "holster" ;)

Liberalizacja dla środowiska strzeleckiego tak ale nie dla każdego prawego obywatela.
  • 0

#1040

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Chyba powinieneś napisać tak:

Liberalizacja dla środowiska strzeleckiego i przestępców tak ale nie dla każdego prawego obywatela.


Powiedz mi striker, czy w twojej rodzinie ktoś został napadnięty i okradziony lub co gorsza zgwałcony? Wydaje mi się, że jesteś jednym z tych mieszkańców nowych bloków czyli jak ja to mówię ogrodzonych gett.

Ciekawe czy jakby jakiś ********* zgwałcić matki, dziewczyny, żony tych nielubiących broni dalej by gadali te głupoty. A jakby ktoś z rodziny zginął? To co wtedy też byście się zadowolili nadzieją, że policja może ich złapie zamiast cieszyć się bliskością żywej osoby? Wszystkie statystyki mówią że broń zwiększa bezpieczeństwo, a ci kombinują jak koń pod górę, żeby postawić na swoim.

Pozdrawiam
  • 0

#1041

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może nie odwołujmy sie do argumentów emocjanalnych, bo raz że to nie sprzyja poziomowi dyskusji, dwa że powyższy można łatwo odwrócić. Sądzę że ludzie mają prawo do obrony przed wszelkimi foramami bezpodstawnej przemocy, takimi środkami jakie uznają za stosowne. Dodatkowo, regalmentowanie broni uczciwym obywatelom jest po prostu obraźliwe, gdyż nie ma innego wytłumaczenia odmowy wydania im pozwolenia na broń niż, takie że są a priori podejrzewani o niecne zamiary jej użycia. Ale czego się spodziewać po kraju w którym służby państwowe mogą bez jakichkolwiek ceregieli przeglądać bllingi telefoncizne i logi internetowe obywateli, i masowo to robią ? Nie łudźmy się, ale pod płaszczykiem przyjaznych uśmiechów, i wielkodusznych deklaracji władza traktuje nas jak bydło, dojne krwoy które trzeba ścisle kontrolować i pacyfikować żeby się nie zbuntowały przy dojeniu. Śmieszą mnie ludzi tacy jak Striker, którzy biorą za dobrą monetę rządowa propagandę mającą na celu przekonianie nas że odebranie obywatelom jakichkolwiek możliwści obrony przed bandytyzmem jest dla ich dobra. Smieszą mnie również "gadające głowy" w TV które nie mogą się nadziwić jak to się dzieje że rozbrojony naród, skrępowany głupkowatymi przepisami o "granicy obrony koniecznej" popada w "znieczulicę".

Użytkownik Avenarius edytował ten post 26.08.2011 - 09:54

  • 0

#1042

Easy_Rider.
  • Postów: 333
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

W tej dyskusji często przywołuje się "autorytet" JKM. Warto więc przypomnieć, że ten zwolennik uzbrojenia społeczeństwa miał ileś lat temu przypadek, kiedy otrzymał cios nożem w brzuch od "chłopaka" jednej ze swoich córek, jednak nie wystąpił z oskarżeniem, bo uznał sprawę za "honorową". Nie wiadomo, czy miał wówczas przy sobie broń, a gdyby nawet miał - nie zdążyłby po nią sięgnąć, aby przynajmniej powstrzymać napastnika.

Niestety, co innego jest wygłaszać felietony lub pisać posty na forum, a co innego umieć zachować się w realnej sytuacji zagrożenia życia. Może więc jako alternatywę posiadania broni, lepiej byłoby opanować sztuki walki? Nie wymaga to żadnych pozwoleń, a i dla zdrowia korzystniejsze, jak również znakomicie uzupełnia możliwości obronne w razie dysponowania bronią. Natomiast jeżeli ktoś uważa, że do sprawnego posługiwania się bronią palną w starciu z przestępcami wystarczy przebywanie na strzelnicy - to gratuluję dobrego samopoczucia i życzę zdrowia, bo na rozum za późno.
  • 0

#1043

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może więc jako alternatywę posiadania broni, lepiej byłoby opanować sztuki walki?


Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak "alternatywa od czegoś" - takie moje zboczenie językowe :mrgreen: .

Po drugie, nie.

Po trzecie, jedyna sztuka walki nadająca się pod ulice to szermierka nożem ewentualnie Kali, prowadzone przez Dog Brothers w Polsce (chociaż tutaj też są wątpliwości, Kali przygotowuje Cię do potyczki z doświadczonym nożownikiem - każde "brudne" pchnięcie w takim wypadku to śmierć).

Po trzecie, kobieta, nawet najlepiej wyszkolona, nie ma żadnych szans w starciu z rosłym facetem.

Po czwarte (i ostatnie) sztuki walki uległy "spedaleniu". Oficjalnie nie prowadzi się gal gdzie walczy się, mając na szali swoje życie - w takim wypadku jedyny sens ćwiczenia sztuk walki pod kątem ulicy, to teoria w klubie a praktyka na ulicy - w takim wypadku stajesz jednak po tej drugiej stronie barykady, przed którą chciałeś się bronić prawda ? ;)

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 26.08.2011 - 10:29

  • 1



#1044

Easy_Rider.
  • Postów: 333
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak "alternatywa od czegoś" - takie moje zboczenie językowe :mrgreen: .


Nie mówiłem a alternatywie "od czegoś" ale o alternatywie "czegoś". Zgadza się, że z punktu widzenia logiki alternatywa to zbiór dwóch lub więcej rozwiązań i kiedyś sam unikałem używania terminu "alternatywa" w rozumieniu "rozwiązanie alternatywne". Jednak tego rodzaju sformułowanie tak się rozpowszechniło w języku potocznym i oficjalnym, że odpuściłem, bo sam już nie wiem, czy nie stało się to dopuszczalną normą językową. W każdym razie, miło mi spotkać kogoś wrażliwego pod względem językowym, gdyż dzisiaj to wyjątkowa rzadkość.

Natomiast co do meritum - w sprawie dostępu do broni nie ma dobrego wyjścia, gdyż jak się nie obrócić, to pewna część ciała pozostaje z tyłu. Powiedziałeś:

... w takim wypadku jedyny sens ćwiczenia sztuk walki pod kątem ulicy, to teoria w klubie a praktyka na ulicy - w takim wypadku stajesz jednak po tej drugiej stronie barykady, przed którą chciałeś się bronić prawda ? ;)

Tak samo staniesz po drugiej stronie barykady, gdy zaczniesz nosić ze sobą broń palną i tutaj właśnie dochodzimy do sedna absurdu w tej kwestii.

Użytkownik Easy_Rider edytował ten post 26.08.2011 - 11:13

  • 0

#1045

Kraker.
  • Postów: 34
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No niestety, ale sztuki walki, nawet po wieloletniej nauce (na którą nie każdy może sobie pozwolić) mogą zawieść w starciu z nożem albo nawet gazem pieprzowym. Tak w ogóle to smutne, że w XXI wieku ktoś jeszcze praktykuje sztuki walki w celach obronnych. Mimo, że od wynalezienia broni palnej minęły już stulecia.
  • 0

#1046

Easy_Rider.
  • Postów: 333
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

[...] Tak w ogóle to smutne, że w XXI wieku ktoś jeszcze praktykuje sztuki walki w celach obronnych. Mimo, że od wynalezienia broni palnej minęły już stulecia.

Nie wiem, czy mówisz to z pozycji napadniętego, czy agresora, bo to działa w obie strony. Łatwiej jest (teoretycznie) bronić się przy pomocy broni palnej, ale w równym stopniu napastnikowi oczywiście łatwiej jest Ciebie zastrzelić, niż zabić gołą dłonią.
  • 0

#1047

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Sztuki walki to jedna wielka porażka. Było to już omawiane tutaj. Polecam odcinek Penn & Teller Bullshit: Martial Arts. Średnia urazów jest powyżej 1 na rok. Dla zdrowia nie jest to więc dobre. W dodatku gdy zaczniesz się bić dostaniesz jeszcze mocniej (tylko w filmach robią uniki za unikami). Nóż też nie jest rozwiązaniem.

@ Avenarius
Właśnie te argumenty emocjonalne sa kluczem dla tej sprawy. Jak mnie ktoś pobije lub mi coś ukradnie to nie jest jeszcze takie wielkie zło i oprócz mocnego pobicia, można to wszystko naprawić. Niestety psychiki zgwałconie kobiety nie naprawisz tak jak i nie przywrócisz kogoś do życia.

Zagrożona osoba powinna mieć możliwość wystrzelenia kulki w głowę napastnikowi. Nawet jeśli on by miał broń to ktoś inny mógłby pomóc. W tej chwili nikt nie pomoże bo sam może porządnie dostać w twarz. Broń wyrównuje te szanse. Myślicie, że policjant posiadający broń zginąłby przez 2 nastolatków z nożami (kilka lat temu była głośna sprawa). Policjant może i był po służbie, więc bronie mieć nie mógł ale skoro taki wyszkolony i opanowany gość nie dał sobie rady to jak ktoś niewyszkolony ma komukolwiek pomóc?

Pozdrawiam
  • 0

#1048 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Sentinel "holster" ;)

Liberalizacja dla środowiska strzeleckiego tak ale nie dla każdego prawego obywatela.

Striker - "holster" ;). Jednak proponuje merytoryczną dyskusję na argumenty OK? Masz prawo się nie zgadzać i masz prawo być przeciw. Tylko proszę przedstaw swoje argumenty dlaczego nie? Ja zaś postaram się je obalić z "mitów" i przekonać Cię, że jest naprawdę inaczej także poprzez rzeczowe argumenty i wyniki prowadzonych badań i ankiet.

Może nie odwołujmy sie do argumentów emocjanalnych, bo raz że to nie sprzyja poziomowi dyskusji, dwa że powyższy można łatwo odwrócić. Sądzę że ludzie mają prawo do obrony przed wszelkimi foramami bezpodstawnej przemocy, takimi środkami jakie uznają za stosowne. Dodatkowo, regalmentowanie broni uczciwym obywatelom jest po prostu obraźliwe, gdyż nie ma innego wytłumaczenia odmowy wydania im pozwolenia na broń niż, takie że są a priori podejrzewani o niecne zamiary jej użycia. Ale czego się spodziewać po kraju w którym służby państwowe mogą bez jakichkolwiek ceregieli przeglądać bllingi telefoncizne i logi internetowe obywateli, i masowo to robią ? Nie łudźmy się, ale pod płaszczykiem przyjaznych uśmiechów, i wielkodusznych deklaracji władza traktuje nas jak bydło, dojne krwoy które trzeba ścisle kontrolować i pacyfikować żeby się nie zbuntowały przy dojeniu. Śmieszą mnie ludzi tacy jak Striker, którzy biorą za dobrą monetę rządowa propagandę mającą na celu przekonianie nas że odebranie obywatelom jakichkolwiek możliwści obrony przed bandytyzmem jest dla ich dobra. Smieszą mnie również "gadające głowy" w TV które nie mogą się nadziwić jak to się dzieje że rozbrojony naród, skrępowany głupkowatymi przepisami o "granicy obrony koniecznej" popada w "znieczulicę".

Bardzo dobre Aventarius. Zasłużyłeś in plus ;)

W tej dyskusji często przywołuje się "autorytet" JKM. Warto więc przypomnieć, że ten zwolennik uzbrojenia społeczeństwa miał ileś lat temu przypadek, kiedy otrzymał cios nożem w brzuch od "chłopaka" jednej ze swoich córek, jednak nie wystąpił z oskarżeniem, bo uznał sprawę za "honorową". Nie wiadomo, czy miał wówczas przy sobie broń, a gdyby nawet miał - nie zdążyłby po nią sięgnąć, aby przynajmniej powstrzymać napastnika. [...]

Niestety tutaj się mylisz. Jest wiele przykładów skutecznej obrony (śmierć napastnnika - zastrzelenie, skuteczna weliminowanie poprzez ostrzał z broni palnej), są nawet filmy na youtube, które pokazują całą sytuację z kamer systemu CCTV. Obrona ta była skuteczna mimo odniesienia obrazeń przez broniącego się czy to od noża czy też od broni palnej. I to się liczy !!!
Nie wyobrażasz sobie nawet przed jakim problemem stali ludzie w Norwegii na wyspie Utoya gdy bezbronni, bezradni umierali patrząc w lufę broni Brevika, w jego oczy, jakie pytania sobie stawiali i jaki strach ich paraliżował.

Wolę zginąć ze świadomością, że miałem szanse jednak trafiłem źle albo nie miałem szczęści niż ze świadomością, że nie miałem czym się obronić, bo miałem za mało desperacji by walczyć o swoje prawo do obrony i ochrony siebie, swoich bliskich i ludzi słabszych. A państwo - choćby nie wiem jak sprawne, jak skuteczne nigdy nie da mi takiej ochrony jaka ja sobie potrafię zapewnić sam. To by oznaczało, że każdy z nas powinien mieć swojego anioła stróża, prywatnego policjanta - czyż nie? .

Państwo to "MY" i wybrańcy narodu mają stanowić takie prawa jakie pozwalają temu narodowi się rozwijać i skutecznie zapewnić sobie bezpieczeństwo. Liberalizacja dostępu do broni na pewno temu służy.

[...]Tak samo staniesz po drugiej stronie barykady, gdy zaczniesz nosić ze sobą broń palną i tutaj właśnie dochodzimy do sedna absurdu w tej kwestii.

O tym po której stronie barykady stoisz z bronią palną, czy też bez, z umiejętnościami walki wręcz czy nie zapewne nie decyduje to czy masz te umiejętności ani tym bardziej czy umiesz się posługiwać i posiadasz broń palną.
O tym decyduje mentalność i zasady jakim człowiek hołduje, jakie prowadzą go przez życie. To nie broń, będąca w końcu wytworem człowieka, przedmiotem martwym, narzędziem jest zła. To zależy od tego, kto korzysta i w jakim celu z tego narzędzia.

Bandyta strzelający w głowę staruszce w banku by wymusić otwarcie sejfy przez ochronę, czy szefa (kierownika) banku może korzystać z tego samego typu, marki pistoletu co policjant, który ratując życie zakładnika śle w jego klatkę piersiową i głowę trzy pociski.
Jeden działa w złych zamiarach, świadomie i z premedytacją kieruje się niskimi pobudkami, gdzie dla osiagnięcia wartości materialnych pozbawia życia, wartości najwyższej niewinną, przypadkową osobę.
Ten drugi kieruje się dobrem wyższego rzędu, stanem obrony koniecznej, stanem wyższej konieczności gdzie aby uratować życie niewinnej osoby pozbawia go osobnika nie potrafiącego żyć w zgodzie z zasadami obowiązującymi w "stadzie".
Mimo to jeden i drugi może strzelać z pistoletu Glock.
Czy to ten pistolet jest zły?

Użytkownik Sentinel edytował ten post 26.08.2011 - 18:42

  • 2

#1049 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Takie małe uzupełnienie. Bardzo ważną jest też nowela, która wprowadziła w życie przepisy dotyczące obrony koniecznej. Osoba, która przekroczy granice obrony pod wpływem strachu lub wzburzenia, nie będzie karana. Wcześniej sąd mógł jedynie powstrzymać się od wymierzenia kary, ale musiał uznać winę. Ofiara nie może przecież bać się odeprzeć ataku bandyty. Szanse ofiary i agresora muszą być równe. Sprawca będzie się musiał liczyć, że spotka go reakcja adekwatna jego działania.

Obrona konieczna (art. 25)

Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.

Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu. Osoba, która w obronie koniecznej odpiera zamach na jakiekolwiek cudze dobro chronione prawem, chroniąc bezpieczeństwo lub porządek publiczny, korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Przepisu powyższego nie stosuje się, jeżeli czyn sprawcy zamachu skierowany przeciwko osobie odpierającej zamach godzi wyłącznie w cześć lub godność tej osoby.Prawo do obrony koniecznej jest fundamentalnym prawem człowieka. Instytucja ta funkcjonuje w niezmienionym kształcie od poprzednio obowiązującego kodeksu karnego z 1969 r.

Istotą prawa do obrony koniecznej jest odparcie bezpośredniego, bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Tym zamachem może być każdy czyn człowieka, także nieświadomy, który zmienia, bądź potencjalnie zagraża istniejącemu stanowi.

Obrona konieczna a działanie funkcjonariusza publicznego

Ofiara zamachu ma prawo się bronić bez względu na to czy działanie sprawcy jest umyślne, czy nieumyślnie. Co do zasady obrona konieczna nie przysługuje przed działaniami podejmowanymi przez funkcjonariuszy publicznych. Wyjątkiem od tej zasady jest zaistnienie okoliczności:

  • działanie funkcjonariusza publicznego nie mieści się w zakresie jego uprawnień służbowych
  • działanie podjęte przez funkcjonariusza publicznego narusza jego uprawnienia
W sytuacji gdy funkcjonariusz publiczny działa w granicach swoich uprawnień obrona konieczna nie przysługuje. Również, gdy funkcjonariusz działa w granicach swoich uprawnień, ale popełnia błąd (np. omyłkowo zatrzymuje niewłaściwą osobę) obrona konieczna nie przysługuje.

Obrona konieczna przysługuje funkcjonariuszowi publicznemu, który padł ofiarą bezprawnego zamachu. Gdy funkcjonariusz wykonuje swoje obowiązki służbowe podstawą prawną jego działań jest kontratyp realizacji obowiązków służbowych. Natomiast na kontratyp obrony koniecznej funkcjonariusz policji będzie mógł powołać się tylko wtedy, gdy realizując swoje obowiązki służbowe spotka się z bezprawnym zamachem skierowanym w niego.

Obrona konieczna w bójce przysługuje, gdy osoba włącza się do bójki w celu jej przerwania i zaprowadzenia porządku publicznego oraz w sytuacji gdy jeden z uczestników sięgnie po niebezpieczne narzędzie (broń, nóż etc.)

Prawo do obrony koniecznej przysługuje nawet wtedy, gdy poszkodowany mógł z łatwością uniknąć zamachu np. poprzez ucieczkę. Nie ma też obowiązku odpierać bezprawny zamach w sposób współmierny. Osoba napadnięta ma prawo bronić się wszelkimi dostępnymi środkami, aż do momentu, gdy sprawca odstąpi od kontynuowania zamachu.

Postać zamachu

Zamach powinien być realny. W przeciwnym wypadku, gdy jest tylko wytworem wyobraźni „ofiary” takie zachowanie jest nie jest kontratypem, tylko błędem co do kontratypu

Zamach jest bezpośredni także wtedy, gdy nie został jeszcze zrealizowany, ale istnieje wysokie prawdopodobieństwo jego przeprowadzenia. Bezpośredniość przejawia się poprzez moment rozpoczęcia i zakończenia się ataku stwarzającego niebezpieczeństwo dla dobra prawnego.

Gdy zamach na dobro jeszcze nie doczekał się fazy realizacji bądź już się zakończył, a spotkał się reakcją poszkodowanego doktryna prawa karnego nazywa taką sytuację ekscesem ekstensywnym.

Natomiast gdy środki podjęte przeciw sprawcy są rażąco niewspółmierne doktryna prawa karnego nazywa taką sytuację ekscesem intensywnym.

Przekroczenie granic obrony koniecznej

W sytuacji przekroczenia granic obrony koniecznej istotnym czynnikiem są okoliczności popełnienia czynu. Jeżeli przekroczenie granic obrony koniecznej było wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu to sąd odstępuje od wymierzenia kary obligatoryjnie. O takiej sytuacji możemy mówić gdy strach i wzburzenie biorą górę nad intelektem napadniętego. Jako, że tego typu okoliczności niemal zawsze towarzyszą napadniętemu, ostateczna ocena zdarzenia należy do sądu orzekającego.

Każdy przypadek oceniany jest indywidualnie. Sąd wydając wyrok w takiej sprawie szczegółowo analizuje konkretne zdarzenie, jego przebieg, stopień zagrożenia, intensywność, okoliczności zdarzenia itp.

Źródło: www.kodeks-karny.wieszjak.pl

Więcej o obronie koniecznej tutaj. Także w temacie: Granice obrony osobistej znajdziecie sporo wartościowych informacji na ten temat. Osobom zaś myślącym i chcącym uzyskać więcej informacji o tym jak uzyskać pozwolenie na broń, zadać pytania, rozwiać swoje watpliwości polecam temat: Jak dostać pozwolenie na broń?

Użytkownik Sentinel edytował ten post 28.08.2011 - 09:20

  • 1

#1050 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Wszystkim zainteresowanym pozwoleniami na broń polecam:

Prawo do broni w Polsce i Europie

Dołączona grafika

Cena: 24.00 zł
(z VAT)
Autor: Marcin Mróz

Dział: Prawo i polityka
Rodzaj publikacji: Książka
ISBN: 978-83-7666-059-2
Rok wydania: 2011
Format: A5
Stron: 172
Oprawa: Miękka
Wydanie: pierwsze

Do kupienia tutaj: www.wydawnictwo.sejm.gov.pl

W książce omówiono polską ustawę o broni i amunicji oraz jej praktyczne stosowanie w aspekcie udzielania pozwoleń na broń osobom fizycznym, a także odpowiednie rozwiązania przyjęte w innych krajach Unii Europejskiej – Czechach, Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii.


Użytkownik Sentinel edytował ten post 30.08.2011 - 19:49

  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych