dlatego dodaje się różne paskudztwa oznaczone dziwnymi kodami i skrótami takie jak konserwanty, spulchniacze, polepszacze smaku, barwniki.
wiem, tylko że te "ulepszacze" są wykorzystywane od dawna i też nikomu nic by nie zrobiły
Ale wymyślają coraz nowsze, żeby było taniej, szybciej, lepiej smakowało i wyglądało, miało dłuższe daty ważności.
Bo chyba nikt nie wierzy że dalej stosuje się polepszacze z lat 60 czy 70 (czy kiedy tam je wprowadzili) do dziś?