Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sami sobie zabieramy wolna wolę...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1

illuminatii.
  • Postów: 36
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chciałbym tutaj poruszyć temat dosyć ciekawy.

Zauwazyłem, że w większości tematów ludzie odbiegają od głównych wątków i przechodza na kwestie wiary i wyznania.
Zapewne też to zauwazyliście...nie wiem dlaczego ale niektórzy z was pisza na przykład "ale ty jesteś bezmuzgi! bo jesteś katolikiem" albo "Wam Katolikom wszystko sie da wmówić" czasami też piszą że wszyscy katolicy są kontrolowani albo ze New Age to idiotyzm.
Oczywiście nikt nie zabrania wam mówicswoich opini na ten temat...ale nie obrażajcie innych na tym forum.
Kierując takie słowa do ludzi piszacych na tym forum robicie dkładnie to o co posądzacie ich religie...próbujecie ich zmusić do zmiany wiary wmawiając, że sa głupi bo w to wierzą...pisząc takie słowa to wy stajecie się Illuminatami próbujecie wprowadzić własny porządek.
Prosta zagrywka psyhologiczna a jednak przeradza siew gniew...gniew w agresję i tak zaczyan siecała reakcja...Wszystkie religie mówią o tym by miłowac innych by umieć nieść miłość i starac siepomagać lecz takim zachowaniem nie pomagacie.
Przykro mi ale taka jest prawda. Nawet owe istoty z tego kontaktu z tą kobietą mówiły o miłości.Ktoś napisal, że naukowcy odkryli zalezność DNA od miłości.
Ponoć gdy czujemy miłość wytwarzają sie w nas piękne emocje które uruchamiają większość części DNA ,wprowadzajanas w wyższe wibracje.
Moze nie widzieliśmy tych istot bo one egzystują na poziomie miłości a my popadamy w agresje i zazdrosć moze sa nieuchwytni dal oka gdyż owe wibracje są za wyskoie dla nas...
Pomyślcie o tym. Wiem ta teoria jest smieszna ale w każdej teori jest odrobina prawdy...
  • 0

#2

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ta teoria nie jest śmieszna. Sposób jak postrzegamy rzeczywistość jest odbiciem naszego wnętrza. Gdy jesteśmy weseli i radośni, świat wydaje się lepszy i bardziej kolorowy. Gdy jesteśmy smutni także i świat robi się smutny. Emocje działają tu jak filtry, które przepuszczają tylko podobne sobie emocje. Smutek przyciąga smutek, radość i miłość przyciąga radość i miłość. Agresja rodzi agresję.

Mam nadzieję, że kiedyś ludzie to zrozumieją.
  • 0

#3

Spec.
  • Postów: 46
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"you expand what you think about"

a co do stwierdzenia: "katolikom wszystko da sie wmowic", to to jest po prostu zwykla generalizacja :S
  • 0

#4 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Moherowej armii raczej he :)
  • 0

#5

Aramroth.
  • Postów: 213
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zauwazyłem, że w większości tematów ludzie odbiegają od głównych wątków i przechodza na kwestie wiary i wyznania.
Zapewne też to zauwazyliście...nie wiem dlaczego ale niektórzy z was pisza na przykład "ale ty jesteś bezmuzgi! bo jesteś katolikiem" albo "Wam Katolikom wszystko sie da wmówić" czasami też piszą że wszyscy katolicy są kontrolowani albo ze New Age to idiotyzm.

To jest właśnie ostatnia linia obrony new age'owców.
W temacie o 14.10, kiedy ostatecznie okazało się, że pani Rozkwit Dobredziecko zrobiła wszystkich w konia, pojawiło się parę ciekawych wypowiedzi typu "bo wy jesteście źli sceptycy i katole których kontroluje kościół".
Czyli wszyscy, którzy nie wierzą w new age'owe opowieści i spiskowe teorie dziejów to źli katoliccy sceptycy sterowani pilotem przez Benedykta w Watykanie. Sceptyk/racjonalista = fanatyczny katolik, który nie wierzy w nic, czego nie powie papież z okna?
Chyba komuś się tu pojęcia mylą.

Przykro mi ale taka jest prawda. Nawet owe istoty z tego kontaktu z tą kobietą mówiły o miłości.Ktoś napisal, że naukowcy odkryli zalezność DNA od miłości.
Ponoć gdy czujemy miłość wytwarzają sie w nas piękne emocje które uruchamiają większość części DNA ,wprowadzajanas w wyższe wibracje.
Moze nie widzieliśmy tych istot bo one egzystują na poziomie miłości a my popadamy w agresje i zazdrosć moze sa nieuchwytni dal oka gdyż owe wibracje są za wyskoie dla nas...
Pomyślcie o tym. Wiem ta teoria jest smieszna ale w każdej teori jest odrobina prawdy...

Tyle prawdy, co w channelingach pani Goodchild :D

Paranormalni oświeceni odrzucają katolicyzm, bo to zło i służy tylko do trzepania kasy. Odrzucają oficjalne naukowe dowody, bo to wszystko manipulacja, kontrola, iluminaci, masoni, zuo, mhrok, khrewetki i szatan. Za to bezkrytycznie wierzą w astral, channelingi, energię psi i proroków.

Sami nie dostrzegają, że są manipulowani, i że jest wyciągana od nich kasa.
Po co są wydawane książki z channelingami od kosmitów? Po co są wydawane książki o podróżach astralnych? PO CO wydawane są jakiekolwiek teksty i filmy new age'owe? WHY?!

To proste. For money!

New age i teorie spiskowe służą do manipulacji ludźmi i wyciągania od nich pieniędzy. I tego właśnie wierni wyznawcy nie chcą widzieć.

Człowiek, któremu uda się wmówić, że astral istnieje, channelingi to czysta prawda, że Federacje Światła gadają z zahipnotyzowanymi ludźmi, że wszystkie rządy planują, żeby zniszczyć świat razem z kosmitami najczęściej zostaje fanatykiem.
Głęboko wierzy, że to wszystko jest prawdą. Wiernie kupuje różne książki new age'owe, przekazując ich autorom swoje pieniądze. A ponieważ naprawdę w to wierzy, kupi następne książki następnych channelingowców i ludzi kontaktujących się z kosmitami.

I w taki oto sposób, można zarobić i się nie narobić :D
  • 0

#6

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jestem zmuszony przyznać rację Przemo. Teoria Aramroth'a może być wykorzystana w odniesieniu do każdej grupy ludzi.

Powiedzmy, że kupujemy książkę o psychologii. Dlaczego? Bo jesteśmy przekonani, że zawarte w niej materiały przedstawiają prawdę. Nie wiemy, czy tak naprawdę owa książka zawiera więcej informacji, niż pierwsza lepsza strona znaleziona przez Google, jednakże ją kupujemy. Jesteśmy przy tym przekonani, że piękna okładka będzie gwarancją lepszej jakości od wykonanej w prostym htmlu strony internetowej.
To także można nazwać manipulacją!

Jednakże idąc w drugą stronę - czy uduchowieni New Age'owcy, dla których liczy się tylko MIŁOŚĆ, nie powinni udostępniać swoich materiałów za darmo?
  • 0

#7

Aramroth.
  • Postów: 213
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy nie dostrzegasz, że to co napisałeś można odnieść do praktycznie każdej grupy ludzi zmieniając tylko kilka słów?
Na prawdę myślisz, że Twoja prawda jest prawdziwsza od prawdy innych?

Na przykład do jakiej grupy?

Tak, myślę, że prawda, która się na czymś opiera, jest prawdziwsza od "to prawda i tak jest, bo tak mi powiedział starożytny Bóg kiedy byłem w świecie astralnym".

New Age trafia na podatny grunt - na zbuntowanych nastolatków. Oni z chęcią odrzucają wszystko, co oficjalne, i chcą szukać alternatywnych prawd. Nie chodzi im o to, żeby poznać prawdę, jakakolwiek by ona nie była, lecz o to, żeby "fuck the system" - za wszelką cenę.

Do takich ludzi właśnie pasuje NA i teorie spiskowe. Bunt przeciwko społeczeństwu poprzez niewiarę w naukowo potwierdzone fakty. Poprzez wiarę we wszelkie niesamowite i kolorowe teorie, nieważne, że są one kompletnie nielogiczne.

Całe szczęście, że z tego się wyrasta, dzięki temu liczba nawiedzonych utrzymuje się na stałym poziomie i nie wzrasta. Dzięki temu ludzie pokroju Daenikena, Geryla czy Sitchina nie zarabiają coraz więcej.

Powiedzmy, że kupujemy książkę o psychologii. Dlaczego? Bo jesteśmy przekonani, że zawarte w niej materiały przedstawiają prawdę. Nie wiemy, czy tak naprawdę owa książka zawiera więcej informacji, niż pierwsza lepsza strona znaleziona przez Google, jednakże ją kupujemy. Jesteśmy przy tym przekonani, że piękna okładka będzie gwarancją lepszej jakości od wykonanej w prostym htmlu strony internetowej.
To także można nazwać manipulacją!

Jest pewna zasadnicza różnica - książka o psychologii, w przeciwieństwie do książek o Plejadanach, Szarakach, Jaszczurach i Nibiru jest WIARYGODNA.

Wszystkie fakty w książce o psychologii poparte są czymś więcej, niż tylko "tak mi powiedziała Galaktyczna Federacja i jak w to nie wierzycie to spłoniecie w ogniu oczyszczenia w 2012!".
  • 0

#8

lunatyk.
  • Postów: 214
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przemo, zgadzam się z tobą w 99% bo pewnie gdyby dłużej się nad tym zastanawiać i rozpisywać to wkońcu doszlibyśmy do momentu w którym te różnice poglądów by się pokazywały, a jak narazie piszesz bardzo ale to bardzo przekonująco i treściwie.

A teraz zastanawia mnie jedna rzecz, mianowicie czemu ludzie usiłują za wszelką cenę przekonać do swojej prawdy? Czy nie łatwiej by się żyło bez kłutni która prawda jest prawdziwsza? ja mogę wierzyć w ufoli, plejady, Boga, Buddę i jeszcze w Zeusa. Po jaką cholerę ktoś chce ingerować w to w co ja wierzę? Może poprostu z obawy przed tym iż jego prawda wyda mu się gorsza od mojej?

Przemo Napisał:

Myślę, że w życiu każdego człowieka przychodzą takie momenty, kiedy sam dostrzega, że z jego danymi jest coś nie tak. Wtedy dokonuje przeglądu dysku twardego. Jedne dane zastępuje innymi, niektóre tylko trochę modyfikuje i ponownie dokonuje obliczenia końcowego, które siłą rzeczy różni się od poprzedniego.
Jednak czy jest to jedyne poprawne obliczenie?
NIE. I nigdy nim nie będzie. Bo cały czas zmieniać się będą napływające dane.
Czy warto zatem toczyć boje o swoją, jakże subiektywną "prawdę"?


Myślę że każda prawda ma ziarenko prawdy, ale i tak każdy człowiek choćby wierzył w czyjąś prawdę to i tak będzie miał swoją mniej lub bardziej odbiegającą od tej w którą wierzy, to czy jest wogóle jakaś prawda?

To strasznie kłopotliwe:/
  • 0

#9

Aramroth.
  • Postów: 213
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fanatyczni Katolicy odrzucają inne poglądy, bo to zło i służy tylko do trzepania kasy. Odrzucają oficjalne naukowe dowody, bo to wszystko manipulacja, kontrola, iluminaci, masoni, zuo, mhrok, khrewetki i szatan. Za to bezkrytycznie wierzą w Biblię, nauki KK, Ducha świętego i nieomylność kapłanów.

Sami nie dostrzegają, że są manipulowani, i że jest wyciągana od nich kasa.
Po co są wydawane książki ze świętymi objawieniami, z żywotami świętych? Po co są wydawane książki o nawiedzeniu Duchem świętym? PO CO wydawane są jakiekolwiek teksty i filmy katolickie? WHY?!

Tu nie mogę się nie zgodzić ;)

Sceptycy odrzucają wszystko co duchowe, bo to zło i służy tylko do trzepania kasy i otumanienia. Odrzucają wiele wiarygodnych przekazów, posądzając wszystkich o kłamstwa, bo to wszystko manipulacja, kontrola, iluminaci, masoni, zuo, mhrok, khrewetki i szatan. Za to bezkrytycznie wierzą w naukę, naukowe teorie, choć często stoją one w sprzeczności z rzeczywistością.

Sami nie dostrzegają, że są manipulowani, (teoriami naukowymi) i że jest wyciągana od nich kasa.
Po co są wydawane książki z różnymi dziwacznymi naukowymi teoriami, skoro nie da się ich udowodnić? Po co są wydawane książki o różnych teoriach, które i tak za kilka lat stają się nieaktualne? PO CO wydawane są jakiekolwiek teksty i filmy o teorii ewolucji, powstania wszechświata, czy początkach życia, skoro to tylko teorie, które prędzej czy później zostaną zastąpione innymi ? WHY?!

Po pierwsze, kto trzepie kasę na naukowych teoriach, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością?
Po drugie, nie ma żadnego wiarygodnego przekazu od Galaktycznych Sojuszy Wysokozaawansowanych Istot Astralnych, ani od innych wspaniałych istot o mądrze brzmiących nazwach. Sitchin i Daeniken to po prostu mistrzowie nadinterpretacji: "bóg A zgładził swym mieczem boga B" nie musi równać się "planeta A zderzyła się z planetą B". No, ale dobrze się sprzedaje ;)

Kolejne - gdzie tu manipulacja? Prawa fizyki są zmanipulowane przez rząd USA na zlecenie jaszczurów, czy jak?
Dalej - masa prac naukowych jest dostępna bezpłatnie, w internecie.
Teorie stają się nieaktualne, bo na tym polega rozwój. Tak samo mogę powiedzieć: na jaki huk kilkaset lat temu rysowali mapy bez Ameryki, przecież teraz wiemy, że Ameryka istnieje!
Następne zdanie: jak wyżej. Jak na razie są to teorie najbliższe prawdy i są godne zainteresowania, w przeciwieństwie do "w Egipcie Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ byli kosmici, bo ludzie na rysunkach w piramidach mają dziwny kształt głowy", czy "to, że bóg X zabił boga Y NA PEWNO musi znaczyć, że w przeszłości zderzyły się jakieś planety!" ;]
  • 0

#10

Berith.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jest pewna zasadnicza różnica - książka o psychologii, w przeciwieństwie do książek o Plejadanach, Szarakach, Jaszczurach i Nibiru jest WIARYGODNA.


Słowo "wiarygodne" jest bardzo subiektywne. Dla mnie wiarygodny jest "Poradnik dobrego katolika", dla Ciebie "Słowo na 2012", a dla jeszcze innych "NLP - jak sprzedać milion długopisów bezdomnemu".
Wierzymy w to, w co chcemy wierzyć - tak było od zawsze i tak na zawsze pozostanie, dlatego jakiekolwiek teorie o ludziach, którzy to są w jakikolwiek sposób uciskani, ograniczani, czy też manipulowani przez innych nie ma najmniejszego sensu.

Odnosząc się do tematu stwierdzę, że jesteśmy wolni bo sami wybieramy bzdury, w które będziemy wierzyć.
Niezależnie, czy to niepokalane poczęcie Maryi dokonane przez anioła o wyglądzie niezwykle zbliżonym do Józefa, czy też przechodzeniu na wyższe poziomy, jak w podrzędnej grze RPG.

Sami to wybieramy i dlatego jesteśmy wolni.
  • 0

#11

lunatyk.
  • Postów: 214
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przemo, namieszałeś i to dużo. Nie znam się na fizyce kwantowej ani żadnej innej, nieznam się za dobrze na duchowości, dopiero raczkuję można by powiedzieć, ale jest coś co nie daje mi spokoju, to własne JA, same myśli niedają mi spokoju, szukam prawdy jak spragniony wody, szukam i szukam, znajduję, okazuje się że ta prawda to początek większej prawdy której nikt nie udowodnił.

podobnie jak wynik eksperymentu zależny jest od obserwatora, tak i na obserwowaną prawdę ma bezpośredni wpływ obserwator, można by powiedzieć, że swoim systemem wierzeń i przekonań powołujemy do życia swoją własną prawdę i swoją własną rzeczywistość, w której ta prawda znajduje swoje odzwierciedlenie.
Trochę namotałem.
Mówiąc wprost, oczywiście moim zdaniem, nie ma czegoś takiego jak rzeczywistość, czy prawda obiektywna. I chyba nie może być, skoro wszystko co nas otacza postrzegamy za pomocą bardzo subiektywnych zmysłów i instrumentów.


kompletnie nie rozumiem, tzn wiem tyle co wiem i wiem że być może wiem za mało. Rzeczywistości raczej nie da się powołać/stworzyć, jest jaka jest. Możemy tylko prawdę dostosować do otaczającej nas rzeczywistości.

Jeżeli się mylę to mnie popraw;)
  • 0

#12

lunatyk.
  • Postów: 214
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ten film.. obejżałem raz, zapewne obejżę 33 żeby go zrozumieć i za każdym razem zrozumiem coś nowego, aż trudno mi pojąć to co oni tam mówią. Chyba jeszcze muszę trochę poczekać żeby to zrozumieć.

@a co do Naszego OT, wcale to nie OT bo rozmawiamy o prawdzie i jej przekonaniach:)
  • 0

#13

Istnienie.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale powiedzcie sami czy musi istnieć jakaś prawda no i po co wlasciwie.Intuicja jest dobrym dla mnie narzedziem podpowiadajacym jak doswiadczyć tego co ma mozliwość manifestacji w ramach aktualnych mozliwosci pojmowania.Zamiast spierać sie o prawde moze spróbujmy jej doswiadczyć czymkolwiek jest.Co łączy nas ktorzy tu jesteśmy?Poszukujemy.
To juz dużo nas łączy.Odmienność i różnorodność to wspaniała cecha wszystkiego.W niej ukazuje się jedność,tak mozna ją dostrzec.

Co wynosicie z intelektualnie wyszukanych sporów dot.patentu na prawdę?
Powiem wam czego mnie uczą-pokory.Co nie zawsze musi byc przyjemne dla umysłu ;) .Dzieki temu nie zamykam się w skorupie.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych