20 odpowiedzi w tym temacie

[bianka]

Też mi się wydawało,że chodzi zgarbiony. Chowa się,kuca itp. Pamiętaj,że to odbicie na szybie (która jest blisko kamery),a las jest daleko i w mniejszej perspektywie-dlatego sylwetka może wydawać się na jego tle wielka.

[Anomaly]

Co do pomysłu z szybą, wydaje mi się, że kosztowało by to z byt wiele zachodu, jak na taki filmik (ustawienie odpowiedniego kąta itd, poza tym nie widzę odbicia osoby filmującej). Jeżeli już fejk, to wykonano to wg mnie na komputerze.
Tytuł tematu zaczerpnąłem z wypowiedzi jednego z komentatorów tego filmu. Człowiek ten podawał się za eksperta w dziedzinie działań wojennych i tp i przygarbienie duchów, jak też ich szybkie przemieszczanie się przypisywał właśnie temu, że są to jakby "projekcje" z jednej z dawnych bitew. Podobno było to miejsce, w którym podczas wojny secesyjnej miała miejsca jakaś większa bitwa (poprawcie mnie jeśli się mylę).

[Noone]

Emm.. dość starej daty filmik. Wszystko co tam widzę to niewyraźne ciemne sylwetki (niektóre kilka metrów nad ziemią ? ). Może jakieś gazy ? które to podświetlone w odpowiednim momencie sprawiają wrażenie jakby się pojawiały.

[Mar]

Zamiast przypatrywac sie w obraz na którym i tak nic nie widać lepiej posłuchajcie dźwięku. Ci ludzie mówią jakby czytali z kartki - brzmi bardzo sztucznie

[bianka]

Anomaly Twa argumentacja jest słaba. Co znaczy,że wątpisz,żeby się komuś chciało...? Hehe,a ja myślę wręcz odwrotnie i uwierz mi to żaden zachód,po prostu mogli na to wpaść przez przypadek,że tak to wygląda i dla jaj nagrać. drugi argument (że nie widać osób filmujących) mnie rozśmieszył: przecież gdyby się odbijały,cały żart byłby do niczego. Jak oglądasz film i widzisz scenę,gdzie bohater przegląda się w lustrze-też ie widzisz odbicia kamery. To nazywa się filmowaniem pod odpowiednim kątem.

Z drugiej strony nie upieram się,że jest tak jak piszę. Po prostu Twoje argumenty nie udowodniły,że tak nie jest. Moja teoria wydaje mi się nadal najtrafniejsza.

[Mick St. John]

A mnie ciekawi dlaczego autor filmiku nie podszedł bliżej tych "duchów"

Proste..

Bał się że dostanie zawału pochodząc bliżej, albo nie udało mu się zrobić przybliżenia w programie którym tworzył tego fejka .