Skocz do zawartości


Zdjęcie

Reinkarnacja vs. Wywolywanie duchow


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#1

ADAM_H.
  • Postów: 27
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witajcie...

Czytajac Wasze opinie, wnioski, doswiadczenia i poglady nasuwa mi sie takie proste pytanie, ktore postawie na koncu tego postu.

Najpierw przyjmijmy, ze istnieje reinkarnacja. Przyjmijmy tez, ze jest mozliwe wywolywanie duchow, np. postaci historycznych. Wiele osob probowalo wywolywac ducha np. Hitlera lub Napoleona. Jak sadze tych dwoch panow [w mysl reinkarnacji] powinno sie ponownie odrodzic, by naprawic swoje bledy i osiagnac wyzszy poziom oswiecenia, doskonalosci itp.
I zalozmy, ze [zakladajac, ze reinkarncja istnieje] tak sie dzieje. A wiec dusze tych panow ponownie doswiadczaja ziemskiego zycia wiec jak mniemam ich duchy zajmuja jakies cialo.

Jak wiec jest mozliwe wywolanie ich duchow podczas, gdy wlasnie ich dusze doswiadczaja kolejnego wcielenia w materialnym ciele?

Przeciez nie moze istniec kopia ich dusz/duchow w swiecie niematerialnym.
Podobnie sprawa moze wygladac z kazdym zmarlym - nasza rodzina, znajomymi...

Co sadzicie o tym?

Pozdrawiam
  • 0

#2

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Myślę, że jak się wierzy w reinkarnacje to trudno wierzyć w duchy. Gdy natomiast jest się chrześcijaninem to tylko wiara w duchy pozostaje ;) .
Nie da sie pogodzić dwóch sprzecznych ze sobą rzeczy, gdyż jedno wyklucza drugie.
Twoje założenia są malinowe :mrgreen:

Jednak wcale nie musieli narodzić się na nowo, gdyż można założyć, że sobie odpoczywają zawieszeni gdzieś tam daleko.
  • 0



#3

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Witajcie...

Czytajac Wasze opinie, wnioski, doswiadczenia i poglady nasuwa mi sie takie proste pytanie, ktore postawie na koncu tego postu.

Najpierw przyjmijmy, ze istnieje reinkarnacja. Przyjmijmy tez, ze jest mozliwe wywolywanie duchow, np. postaci historycznych. Wiele osob probowalo wywolywac ducha np. Hitlera lub Napoleona. Jak sadze tych dwoch panow [w mysl reinkarnacji] powinno sie ponownie odrodzic, by naprawic swoje bledy i osiagnac wyzszy poziom oswiecenia, doskonalosci itp.
I zalozmy, ze [zakladajac, ze reinkarncja istnieje] tak sie dzieje. A wiec dusze tych panow ponownie doswiadczaja ziemskiego zycia wiec jak mniemam ich duchy zajmuja jakies cialo.

Jak wiec jest mozliwe wywolanie ich duchow podczas, gdy wlasnie ich dusze doswiadczaja kolejnego wcielenia w materialnym ciele?

Przeciez nie moze istniec kopia ich dusz/duchow w swiecie niematerialnym.
Podobnie sprawa moze wygladac z kazdym zmarlym - nasza rodzina, znajomymi...

Co sadzicie o tym?

Pozdrawiam


A co kiedy dwie osoby żyjące w tym samym czasie (różnica wieku 45 lat) twierdzą (regresja) że były Izydą ? klonowanie reinkarnacyjne ?



Twoje założenia są malinowe :mrgreen:

Jednak wcale nie musieli narodzić się na nowo, gdyż można założyć, że sobie odpoczywają zawieszeni gdzieś tam daleko.



Najlepiej sobie załozyć coś tak aby pasowało do przekonań. Jakie to są założenia ? truskawkowe ...... zawieszone gdzieśtam daleko....
  • 0

#4

CrAxMaN.
  • Postów: 223
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że jak się wierzy w reinkarnacje to trudno wierzyć w duchy. [...]


Dlaczego? Ja wierzę w reinkarnację i wierzę w byty zwane duchami. Nie wcielamy się raz za razem bez przerwy.
Po inkarnacji, następuje odpoczynek w świecie duchowym. Potem Analizujemy ostatnie wcielenie i wybieramy z opiekunem/opiekunami nowe wcielenie. Doskonalimy się pozatym w tym czasie w różnych dziedzinach świata duchowego.
Dość dobrze opisuje to zjawisko choćby Dr. Michael Newton w swoich książkach.

A co kiedy dwie osoby żyjące w tym samym czasie (różnica wieku 45 lat) twierdzą (regresja) że były Izydą ? klonowanie reinkarnacyjne ?


zwykłe naciąganie faktów ;)
  • 0

#5

Christof.
  • Postów: 66
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zgadzam się z przedmówcą. Dusze nie muszą inkarnować się od razu po śmierci. Ponadto, jak twierdzą spirytyści, różne duchy/dusze mogą na seansach podszywać się pod te właśnie wywoływane.
  • 0

#6

ADAM_H.
  • Postów: 27
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zgadzam sie z Wami... ale po prostu mnie zastanawia taka np. sytuacja, gdy ktos chce wywolac ducha chocby Heopsa. Ludzie wywoluja duchy od wiekow. No i pewnie znalezli sie tacy, ktorzy jakby zapewniaja 'ciaglosc wywolan' jakiegos 'popularnego' ducha [swego czasu bardzo popularna byla Sklodowska hehehe].
Jesli dusze ponownie sie wcielaja to oznaczaloby to, ze w pewnych okresach dziejow pewne dusze [jak chocby wspomnianego Heopsa] nie sa dostepne wiec ich wywolanie nie jest mozliwe.

Czy ja sie myle?
Tak sobie po prostu rozmyslam... potraktujmy to jako luzna rozmowe - byc moze dojdziemy do jakich wspolnych logicznych wnioskow.

Wlasnie naszla mnie jeszcze jedna mysl. Czepie sie tego Heopsa. Heops umarl i po jakims czasie wcielil sie w... no powiedzmy Kowalskiego. Czy po smierci Kowalskiego moge wywolac dusze Kowalskiego czy Heopsa? Czy dusza Heopsa sprzed inkarnacji nie zostanie jakby 'zamazana' dusza Kowalskiego? Czy w dalszym ciagu Heops pozostanie Heopsem?

mariuszm - to dopiero ciekawe!
No wlasnie - jak mozna to wytlumaczyc?
Ja osobiscie nie mam wiedzy na ten temat wiec moze jacys ludzie znajacy temat sie wypowiedza?
Byloby milo.

Pozdrawiam
  • 0

#7

reesvin.
  • Postów: 115
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zakładając teorie reinkarnacji: Myślę że duch w stanie wolnym (że się tak wyraże) posiada całą wiedze zebraną przez wszystkie wcielenia. Jednak gdy przybiera kolejną postać, mózg bierze całą odpowiedzialność za wspomnienia. Gdy człowiek umiera to wspomnienia zostają dołączone do duszy i poprzednich wspomnień. Możliwe także, że duchy w stanie wolnym to takie które osiągnęły wewnętrzną nirwanę. Według tej teori one już nie mogą się już odrodzić.
  • 0

#8

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jedyne wytłumaczenie to to, że taka osoba jest właśnie w "poczekalni". Reinkarnacja patrząc ze strony osoby, która umarła może się odbywać natychmiast, dla nas mogą to być ogromne odstępy czasu. Przecież w danym momencie/dniu/miesiącu/roku nie musi się akurat osoba, która "spasuje" danej duszy nie?
  • 0

#9

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przyszło wam do głowy, że duchy postrzegamy jako osobę która odeszła, nie myślimy o tym że to dusza która miała wiele inkarnacji i właściwie nie ma żadnej formy podobnej do tej materialnej tutaj. Gdy widzimy" ducha " to w takiej formie o jakiej myślimy - chcesz mieć przed sobą ducha dziadka to go zobaczysz jako dziadka, nawet jak go nie ma koło Ciebie. Autosugestia!
Natomiast jeżeli byty potrafią się materializować to i tak zobaczymy to co chcemy, bo podporządkują się naszym wyobrażeniom.
Co jeżeli dusza przeszła już setki reinkarnacji, była Kleopatrą, Boną, Hitlerem, a teraz jest np kotem, lub chorym dzieckiem w Afryce? Co jeśli jest w poczekalni i wywołujemy ducha Hitlera, a ktoś setki kilometrów od nas Kleopatry?
Dusza potrafi być w wielu miejscach na raz, czas dla niej nie istnieje, pojęcia nie mamy jakie ona ma możliwości. To zbiór wszelkich doświadczeń, nieograniczony fizycznym ciałem, widzący dalej i więcej. Dla niej nie jest istotne, że postrzegamy ją jako Hitlera, istotne są dla niej doświadczenia jakie z danych reinkarnacji wyniosła. Wywołując takiego ducha (duszę) która miała wiele reinkarnacji, nie będziemy rozmawiać tylko z jedną osobą, a z duszą doświadczoną wieloma reinkarnacjami.
Nawet jeżeli w danym momencie jest wcielona to i tak nie przeszkadza jej to w wędrówkach poza ciałem.
Jednak nie łudźmy się, że doświadczone dusze nie mają nic lepszego do roboty jak odpowiadanie na durne pytania wywołujących je dzieciaków.
To co my postrzegamy jako duchy to tak na prawdę są inne byty, być może ktoś wykorzystuje swoje ciało astralne, mentalne itp. Dla mnie taka postać ducha o jakiej mówi się potocznie, nie istnieje. Nie muszę być martwa, by ktoś wziął mnie za ducha, wystarczy tylko umiejętność wykorzystywania swoich możliwości.
  • 0



#10

some.
  • Postów: 125
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

pozwole sobie przytoczyc pewien fragment z ksiazki Misja:

Ziemianie lubią dowody, niech więc rozważą co następuje: są na Ziemi
uczciwi ludzie, którzy twierdzą, że widzieli duchy - pomijam szarlatanów.
To, co oni naprawdę widzieli to dziewiętnaście procent elektronów, które
nie obejmują Ciała Astralnego. Elektrony te odłączają się od ciała
fizycznego trzy dni po jego śmierci. Rzeczywiście, w wyniku pewnych
efektów statycznej elektryczności, możona zobaczyć, że elektrony te
przybierają ten sam kształt co ciao fizyczne. Czasami, zanim zostaną
powtórnie wykorzystane przez Naturę, są 'bezczynne', ale one również
mają pamięć i powracają, aby 'straszyć' w miejscach, które znają -
miejscach, które kochały lub nienawidziły.
  • 0

#11 Gość_Lamb3rt

Gość_Lamb3rt.
  • Tematów: 0

Napisano

Można to wytłumaczyć w prosty sposób - tak naprawdę nie wywołujemy dusz zmarłych tylko demony podszywające się pod nie by zdobyć nasze zaufanie. Jednak pytanie jest bez sensu - przeciętny chrześcijanin powie, że ani reinkarnacja, ani wywoływanie duchów nie istnieją. Wtajemniczony chrześcijanin odpowie tak jak ja w pierwszym zdaniu, tyle że doda iż reinkarnacja nie istnieje. Buddysta z kolei powie, że reinkarnacja istnieje, ale wywoływanie duchów już nie. Ateista powie, że ani jedno, ani drugie nie istnieje, bo nie ma Boga ani świata duchowego.
  • 0

#12

Santeri.
  • Postów: 127
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To ja mam inne pytanie:
Kto wam powiedział że dusza musi być w jednym miejscu?
Postrzeganie duszy jako tworu który Bóg/Władca Wszechświata/Enki/Raptoidzi/Xenu/Wielka ateistyczna pustka "wkłada" nam do ciała jest baaardzo błędne. Jedna dusza może być jednocześnie w ciele człowieka, na seansie spirytystycznym i w zaświatach/Niebie/Czyścu/Piekle/Nirvanie/Domenie Chaosu/Nifflhelmie/Asgardzie/Polach Elizejskich/Tartarze. Dusza to podmiot niematerialny czyli moze być wszędzie a jednocześnie tylko w jednym punkcie lub nigdzie.
  • 0

#13 Gość_Lamb3rt

Gość_Lamb3rt.
  • Tematów: 0

Napisano

Gdyby dusza była integralną częścią człowieka czulibyśmy ją w jakiś sposób.
  • 0

#14

CrAxMaN.
  • Postów: 223
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[...]
[swego czasu bardzo popularna byla Sklodowska hehehe]. [...]


Skłodowska jak żyła również uczestniczyła w seansach spirytystycznych... ;)

[...] Czepie sie tego Heopsa. Heops umarl i po jakims czasie wcielil sie w... no powiedzmy Kowalskiego. Czy po smierci Kowalskiego moge wywolac dusze Kowalskiego czy Heopsa? Czy dusza Heopsa sprzed inkarnacji nie zostanie jakby 'zamazana' dusza Kowalskiego? Czy w dalszym ciagu Heops pozostanie Heopsem?


A więc dusze pamiętają wszystkie swoje reinkarnakcje. Nie jest możliwe zapomnienie swojej przeszłości, gdyż przeczyłoby to rozwojowi duchowemu. Mamy pamiętać każdy szczegół ze swoich żyć, gdyż "po drugiej stronie" dusza istniej jako nierozerwalna całość/ciągłość.

Co do Twojego zapytania co z Heopsem i innymi ... istnieje teoria reinkarnacyjna, która mówi, iż duch może ulec tzw. "bilokacji" czyli żyjąc na ziemi zostawia np. w zaświecie część swojej energii, rozponawalną przez inne dusze i nas "w ciele", a więc w myśl tej teorii możliwe jest wywoływanie różnych duchów bez ograniczeń.

Gdyby dusza była integralną częścią człowieka czulibyśmy ją w jakiś sposób.



Żal mi że nie czujesz "SIEBIE". Nic tylko pozostaje ci ćwiczyć, może poczujesz w sobie "SIEBIE" - duszę... ;)
  • 0

#15 Gość_Lamb3rt

Gość_Lamb3rt.
  • Tematów: 0

Napisano

Czuję siebie. Czuję, że mam swój własny charakter. Czuję, że mam swój własny styl. Czuję także, że wszystko, całą "duszę", ukształtował przebieg naszego życia, a nie ona sama. Sumienie? Ciekawe, że plemiona Afrykańskie go nie mają - walczą między sobą bez skrupułów. Dlaczego? Sumienie nie jest wrodzonym czymś. Sumienie nabywamy z wiekiem poznając kulturą cywilizacji, w której się wychowaliśmy.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych