24 odpowiedzi w tym temacie

[judas666]

Uwierzę w zdjęcie lub film, które sam zrobię, ale to będzie coś czego zidentyfikować nie potrafię, nie duch czy ufo.

[kael]

(...) przede wszystkim świadkowie

-A czy nie jest tak, że to właśnie świadków jest najwięcej, jednak to ich słowa najłatwiej podważyć podejrzeniami o kłamstwo / konfbulacje / chorobę psychiczną / wprowadzanie w błąd choćby w dobrej wierze? Czy to właśnie nie jest tak, że relacja świadka służy zaledwie za inspirację do poszukiwania dalszych "dowodów" pod postacią zdjęć lub filmów?

Uwierzę w zdjęcie lub film, które sam zrobię, ale to będzie coś czego zidentyfikować nie potrafię, nie duch czy ufo.

Ponawiam więc pytanie skierowane wcześniej do pazuzu -Co w takim razie robisz na tym forum? (podkreślam -pytanie nie jest zaczepką -naprawdę mnie interesuje czego osoby, nazwijmy to "sceptyczne", poszukują na tym forum?)

Swoją drogą -mamy już drugą stronę tematu i trzeci jego dzień, a nikt jeszcze nie podał nawet jednego linka/zdjęcia, które jest według niego przekonywujące (nie liczę zdjęcia z zaślepko-mikrofono-patelnią, bo niezależnie od tego co to jest, to chyba nie obstawiamy niczego nadprzyrodzonego? ). Czy to znaczy że są tu sami sceptycy, czy też może naprawdę nikt nie zna (w domyśle = nie istnieją) dobrych materiałów?

zachęcam Was do dalszego odzewu i pozdrawiam!

[judas666]

A wolałbyś żeby tu były tylko osoby wierzące w rzeczy nadprzyrodzone? Jak się zarejestrowałem szukałem dowodów, ale do tej pory nie znalazłem nic niepodważalnego. Duchy czy ufo to jeszcze, ale jak ktoś twierdzi, że ma nadprzyrodzone moce, to powinien móc to udowodnić. Może któregoś dnia...

[kael]

A wolałbyś żeby tu były tylko osoby wierzące w rzeczy nadprzyrodzone?

Nie twierdzę że bym "wolał" Ale potrafię sobie dobrze wyobrazić po co takie osoby (tzn "wierzące") tu przychodzą. Natomiast ciekawi mnie co tu robią osoby "nie wierzące". -Zresztą z tego co mówisz wnioskuję że Ty również nie jesteś stricte sceptykiem, i dopuszczasz możliwość istnienia zjawisk nadprzyrodzonych, skoro jak piszesz, szukasz dowodów. -jednak ciekawi mnie jak to sobie wyobrażasz, skoro piszesz że uwirzysz tylko w materiał który sam zrobisz?

[judas666]

Jesli sam nakręcę filmik lub zrobię zdjęcie to będę miał pewność, że nie było to zagrane ani "zfotoszopowane". Ale raczej nie będe wierzył, ze to na zdjęciu to coś nadprzyrodzonego. Pewnie nawet nie wrzuciłbym takiego materiału.

[kael]

W takim razie już naprawdę nie wiem na co liczysz w związku z VRP, skoro nawet we własne materiały byś nie uwierzył... Chyba że jest na odwrót niż myślałem -może nie szukasz potwierdzenia istnienia takich zjawisk, ale raczej potwierdzenia ich NIE-istnienia?
Może niektórzy boją się że te "tajemnicze sprawy" mogłyby być prawdą, więc za wszelką cenę starają się udowodnić sobie i innym że takie rzeczy nie istnieją i że wszystko można racjonalnie wytłumaczyć? Nawet jeśli "racjonalne tłumaczenia" bywają czasem bardziej naciągane niż te "nieracjonalne". Co Wy na to judas666 i pazuzu?

A co na to reszta z Was? Czy nie macie wrażenia że to właściwie nie jest forum osób liczących na otarcie się o "nadprzyrodzone", ale raczej osób liczących na to że wbrew wszelkim staraniom "para-entuziastów", nic nadprzyrodzonego tu nie zobaczą?

[judas666]

Jedyne czego nie chcę, to życia po śmierci.

Gdybym uwiecznił na filmie bądź zdjęciu coś niezwykłego, dajmy na to cienista postać, o na pewno przeszłoby mi przez myśl, że to dych. Ale czy obstawałbym przy tym to zależy od wielu czynników. Np jak zrobię zdjęcie ciemną nocą przy ognisku, to wina za wszelkie rozmyte "cosie" obarczę ognisko. A jak będąc sam w domu zrobię zdjęcie, na którym będzie jakaś postać, to je tu zobaczycie.

[kael]

hmm, przyznam że liczyłem na nieco większy odzew;) czy mam rozumieć że na tym forum nie ma ani jednej osoby, która wierzy w rzeczy paranormalne i zna jakiekolwiek wiarygodne (choćby subiektywnie) źródła, które je potwierdzają?? Pewnie niejedni z Was spędzają tu sporo czasu... -i nic?

co do:

Jedyne czego nie chcę, to życia po śmierci.

Wolno mi spytać dlaczego? Większość osób zdaje mi się że na to życie po śmierci tak trochę liczy:) Czy naprawdę wizja "non omnis moriar" w znaczeniu duchowym jest gorsza od całkowitego unicestwienia?

[judas666]

Nieporównywalnie gorsza. Po śmierci chce mieć spokój, a jedynym sposobem by mieć całkowity, niezmącony spokój jest nieistnienie.

[Luke_Flamesword]

czy mam rozumieć że na tym forum nie ma ani jednej osoby, która wierzy w rzeczy paranormalne i zna jakiekolwiek wiarygodne (choćby subiektywnie) źródła, które je potwierdzają??

Problem w tym, że zdjęcie czy film zrobiony przez jakąś obcą osobę, ciężko uznać za cos niepodważalnego, nie budzącego wątpliwości. Wręcz doświadczenie zjawiska paranormalnego na własnej skórze może nie być wystarczającym dowodem, bo przecież zawsze pojawią się wątpliwości, czy aby na pewno to nasza wyobraźnia nie płata nam figla albo czy wręcz nie oszaleliśmy.

Oczywiście są osoby, które przyjmują takie rzeczy bezkrytycznie, ale spowodowane jest to raczej szukaniem na siłę istnienia czegoś cudownego, niewyjaśnionego, itd.

Zjawisko paranormalne, które da się jakoś udowodnić, tak aby nie budziło żadnych wątpliwości - przestaje być zjawiskiem paranormalnym...