Niedawno miała miejsce pewna dziwna sytuacja w moim życiu a więc zacznę od początku pewnego dnia odbywała się w jednym z pobliskich kościołów msza za mojego dziadka lecz ja nie mogłem z pewnych przyczyn w niej uczestniczyć ,po mszy cała rodzina zgromadziła się w domu gdzie mieszkał dziadek ja z resztą też tam przybyłem na dworze było już ciemno i nagle usłyszeliśmy głośny stukot słyszalny w całym domu i wydobywający się z pokoju w którym dziadek kiedyś przebywał , gdy weszliśmy do tego pokoju by sprawdzić co się dzieje ten dźwięk był już tak głośny że nie dało się wytrzymać i wtedy jeden z domowników zajrzał za szafę i wyciągnął obraz głośny stukot zamilkł jak się okazało był to ślubny portret mojej babci i dziadka jak to można wytłumaczyć czy dziadek nas odwiedził ????