kilka przepowiedni wskazuje na to, że początkiem wojny ma być zamach na ważną osobę
potrzebny jeszcze pretekst na miarę 9.11.
Wg Johna Leara (Project Camelot) bedzie zamach na G.W.Busha przed koncem wyborow, wprowadzony zostanie stan wojenny, wladze przejmie Dick Cheney i prawdopodobnie wtedy rozpocznie sie jakas wieksza wojna tudziez inne pieklo.
Witam.. na to właśnie wygląda, że coś takiego będzie aby sprowokować wojnę, dużo wątkow jest o wojnie z Chinami, jak wiadomo mamy zaraz olimpiadę, Niemcy przed II wojną też zrobili olimipadę a w dodatku Bush się podobno tam wybiera... a co do teorii przebiegunowania to też coś w tym jest i wiadomo, że ziemia tak sobie się nie przestawia a tym impulsem może być przelot planety x i zamieszanie jakie wywoła w naszym układzie słoneczym. W wątkach o Nibiru jest plik pdf pokazujący orbitę tej planety. Pierwsze teleskopy już ją widzą i zaraz będzie panika, dlatego wybuchnie wojna, żeby "bydło" przywołać do porządku, oznakować, mieć pod kontrolą i pokazać kto tu rządzi..
Anomalie na ziemi i w kosmosie wraz ze zbliżaniem się tej planety będą narastać co już się dzieje, reakcje ze słońcem mogą spowodować burze elektromagnetyczne a punktem kulminacyjnym może być właśnie obrócenie ziemi. Takie jest moje zdanie w temacie. Polecam także jak kogoś interesuje teorię fali czasu Terrenca Mc Kenny, która też wpisuje się idealnie w teorię zmian na ziemi.