23 odpowiedzi w tym temacie

[tazja]

W nocy okolo 3 wstalam bo wydawalo mi się, że moja koma dzwoni. Wstaje, a na krzesle widze jakby moja siostre i pytam czy to ona...i nic. To cos (zakladjac ze czlowiek bo tak wygladalo) odwraca lekko pochylona glowe i patrzy na mnie a ja oczywiscie chowam się pod poduche hehe :P a potem znow patrze a to stoi obok mnie aaa ! Pytalam sis czy to ona w nocy tam siedziala ale nie to nie ona.... przewidzialo mi sie pewnie. Co myslicie?

[pazuzu]

ja mysle ze to nielogiczne
jak mozna zobaczyc kogos w nocy w pokoju i chowac glowe pod poduszke?

rozpatrzmy 2 mozliwosci

ten ktos to twoj przyjaciel lub istota ci przyjazna a ty zamiast sie przywitac i przyjaznie zagadac chowasz glowe pod poduszke

ten ktos to nieprzyjaciel np. przestepca ktory wlamal sie do twojego domu i chce cie skrzywdzic
chowajac glowe pod poduszke ulatwiasz mu to

no chyba ze byla to twoja sieostra a ty masz w zwyczaju na jej widok pchac glowe wiesz gdzie


i na koniec stwierdzenie: gdybys nie chowala glowy pod poduszke nie musialbys pytac nas "co to?"

[Mick St. John]

Może Człowiek cień.

http://parapedia.pl/...ie/LudzieCienie

[Marchewa]

Ogólnie temat nie jest napisany zbyt poważnie i do tego jest niedokończony... więć sądze iż to kolejna prowokacja. -_-"

[bianka]

No właśnie... tym bardziej,że zero opisu co było potem.... znikło,odeszło,rozmyło się... A to chyba istotny "szczegół". I ten lekki ton wypowiedzi... Chyba,że to taka nerwowa reakcja (niektórzy z nerwów się śmieją).

Czekam na odpowiedź:

Co zamierzasz zrobić jak to pojawi się dziś w nocy i czy masz jakieś pomysły co to mogło być? Bo jeśli jesteś pewna,że duch to radzę Ci nocować u koleżanki,w hotelu itp

[Duchol]

No i co że nie ma opisu ???czy zawsze muszą być ?!?!? i tak gdyby napisała opis itp znając was byście to olali tzw "FAKE" sratatata Może coś się w nocy nią naprawdę zainteresowało i to opisała brakuje mi tylko komenta ze napisała 8 postów na forum więc to nie znaczy nic hehh ( sory za byki ) aaaa jeszcze jedno " ja mysle ze to nielogiczne
jak mozna zobaczyc kogos w nocy w pokoju i chowac glowe pod poduszke? " normalnie gdybyś ty zobaczył kogoś o tej godzinie na fotelu albo nie wiem na czym hmmm w drzwiach pewnie byś sie osra**** więc nie kozacz

[pazuzu]

Bo jeśli jesteś pewna,że duch to radzę Ci nocować u koleżanki,w hotelu itp

dlaczego?
myslisz ze duch zabierze jej poduszke i juz nie bedzie pod nia mogla schowac glowy?

gdybyś ty zobaczył kogoś o tej godzinie na fotelu albo nie wiem na czym hmmm w drzwiach pewnie byś sie osra**** więc nie kozacz

kolego drogi ile ty masz lat?
13? zgadlem?

widzisz przezylem juz kawal zycia i od dawno nie boje sie otwierac oczu w ciemnym pokokju

[Arkadiusz]

Jedno pytanie: wyjaśniamy czy zamykamy ? Według mnie po prostu Ci się zdawało - wstajesz zaspana, ciało już działa, ale mózg jeszcze się dobrze nie wybudził i "wyświetla" cuda-niewidy z pogranicza snu. Pomimo wszystko temat zajeżdża mi prowokacją. Ta symbolika trzeciej nad ranem jako godziny działalności szatana... Może opiszesz dokładniej co czułaś, kiedy zobaczyłaś to, co zobaczyłaś ? No i warto byłoby zakończyć Twoją wypowiedź, uzupełniając ją choćby o informację, co się z tym widziadłem stało (zniknęło ?, siedzi tam nadal ?)

[tazja]

sluchajcie...to bylo tak ze ja sie przestraszylam...bo zapytalam czy to moja sis a to cos sie odwrocilo...a ze ja boje sie ciemnosci to pomyslalam ze to duch lub cos no i sie schowalam ...a potem znow zerknelam a to cos bylo obok mnie. Wiec ja juz nie otworzylam oczu i zasnęlam...to nie prowokacja...poprostu chcialam wiedziec co o tym myslicie....ale pewnie tylko mi sie przewidzialo...tyle.(A o gdzinie szatana to nic nie wiedzialam :P)

[YFWMLSLFNXUYEAVSYFIOUS]

Biorąc pod uwagę, że większość obywateli chadza do łóżka około północy - a w moim przypadku ok 1-2 godziny, chyba nic dziwnego, że człowiek budzi się o trzeciej . Cóż, w czasach światła elektrycznego i internetu północ straciła nieco na atrakcyjności i grozie.

Nie musi przecież tazja kłamać. Trochę wiary, nie każdy kto tu się rejestruje jest znudzonym dzieciakiem neo.

Tazja, też miałem podobną sytuację, która została sklasyfikowana jako paraliż przysenny. Ale dla mnie to trochę naciągane, bo postać zobaczyłem dopiero po przewróceniu się na drugi bok .

Niewiele informacji podałaś. Jeśli myślisz, że to duch, dowiedz się nieco, czy ktoś umarł w Twojej sypialni, lub w ogóle w domu. A jeśli boisz się, że to moce piekielne czy czort wie co, możesz zawsze się pomodlić.
I nie otwierać oczu w nocy przed włączeniem światła - polecam .

widzisz przezylem juz kawal zycia i od dawno nie boje sie otwierac oczu w ciemnym pokokju smile2.gif

Ja mam już ponad dwie dziesiątki, a boję się ciemności. I w sumie jest mi z tym dobrze - życie nabiera smaku

[Marchewa]

Duchol opis musi być dokładny bo inaczej nie da sie sprecyzować zjawiska, i widocznie kiepsko nas znasz mówiąc takie rzeczy. Pozatym pazuzu nie kozaczy tylko to dość nietypowa reakcja schować sie pod poduche (większość sie chowa pod kołdre ). Co do ałtorki tematu, na przyszłosć prosze o dokładne opisy .

To co zobaczyłaś to mogło być zwykłe przewidzenie/sen na jawie bądź naprawde "coś", np. już podany przez Constantine człowiek cień...

[Vorlon]

e tam jak ja sie upiję to nie takie rzeczy widzę

[tazja]

zanim tam spojrzalam to wstalam i zobaczylam co z komorka i dopiero cos zauwazylam ;d a tak nawiasem to te chowani sie pod poduche to taka metafora bo u mnie w domu sie tak mowi jak ktos sie przestrasze...ja polozylam sie i zamknelam oczy i tyle hehe jak chcecie cos wiedziec pytajcie postaram sie wszystko lepiej opisac a jak nie to zamykajcie temat

[juniorro]

Wiecie co ... Za kazdym razem jak ktos pisze ze 'widzial czarna postac' to to bagatelizujecie i mowicie ze to nieprawda. Ja na przyklad spotykam takie czarne postacie prawie ze codziennie. Sa wszedzie - wchodzac do domu w ciemnosciach, w jakichs ciemnych zakamarkach, czasami nawet widze je co kilka metrow gdy spaceruje sobie wieczorem. Byc moze to jedna i ta sama istota ktora w pewien sposob przemieszcza sie. Zawsze widze ja nieruchomą, jeszcze nigdy nie widzialem zeby w jakikolwiek sposob sie poruszyla. Czasami widze je/ją tylko kątem oka (co może wynikac po prostu z autosugestii albo moze byc to powodowane, jak kiedys czytalem, nadmiernym uciskiem galek ocznych w porach wieczornych przy zmeczeniu) a czasami wrecz moge jej dotknąć, ale wtedy robi ona jakby krok do tylu, bez poruszania się. Po zapaleniu światla postać znika. Kiedys o tym pisałem jednak moj temat został usunięty z powodu oczyszczania forum.

[Marchewa]

junniorro być może w ciemności człowiek widzi różne rzeczy, do tego dochodzi jeszcze autosugestia i poprostu ludzie w ciemnościach... w każdym razie twój przypadek jest dość nietypowy, próbowałeś temu czemuś zrobić zdjęcie?

tazja napisałaś że: "[...] odwraca lekko pochylona glowe i patrzy na mnie [...]", a więc miało oczy czy "spojrzało" przez odwrócenie głowy?